Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Jamajca_21

Wazysz 66 kg, chcesz 58-60 ?? Przyłacz się do mnie. Zapraszam.

Polecane posty

Gość zuzia21
Hej dziewczyny, Przeżywam dokładnie to co Wy, tez jestem na diecie 1000kal.Tylko że waże 58kg, a moim marzeniem jest 50 przy167cm wzrostu. tak to nie mam problemów z tą waga bo nie widać że gruba jestem, tylko mam tak wielki brzuchol:(( na plaże nie ma szans w sumie to tyłek ręce, biodra wszystko mam ok tylko te fałdy....... jestem też troche leniwa i nie mam kondycji, chociaż tak mnie te fałdy zmobilizowały ze zaczełam brzuszki robić i mam w związku z ty pytanie czy stosujecie jakieś inne sposoby na spalanie tłuszczu na brzuchu?? ja ostatnio zamówiłam na allegro saune z sumie 20zł mażna spróbować, zastanawiam się też nad abgimnikiem ale nie wiem czy to coć daje... jakby któraś miała jakieś doświadczenia byłabym wdzięczna pa i powodzenia w likwidacji tłuszczyku:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podsumowując dzisiejszy dzionek: * parę łyków coli z rana * pomarańcza * zupka szczawiowa * dwa pierogi z serem * dwie marchewki * z 8 kubków czerwonej herbatki Oczywiście nic się dzisiaj nie pouczyłam, bo nie miałam zabardzo siły:( Wszystko przez tą chorobę, dlatego jak tylko wróciłam z pracy położyłam się spac. Gardło boli mnie przy przełykaniu sliny, non stop leci mi z nosa i czuję się jakbym łeb miała taki wielki jak arbuz:O Liczę na to, ze jutro będzie lepiej i dam rade z ta nauką. Eh... a narazie to o ćwiczeniach moge pomarzyć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jaki mam dziś zły humor !!!! Jestem tydzień na diecie i tak: na poczatku od razu 1 kg w górę, ale myślałam, że to przed okreseem, więc zaraz spadnie a tu waga STOI!!! Nic mnie tak nie zniechęca jak brak widocznych efektów!!! Może za dużo jem, ale z tego co widzę, to jakoś mało jem......... Ja już sama nie wiem, pomóżcie !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pannatunia---> Mówisz, ze waga stoi, no ale czy ty widzisz zmiany w wyglądzie?? Płaski brzuch?? Luźniejsze ubrania?? To jest ważne, waga nigdy nie da nam realnego wyniku diety, wszystko najlepiej widać w cm. Chodzisz na aerobic, moze jakieś mięsnie zaczeły rosnąc?! Wiadomo mięsnie waża wiecej niż tłuszcz, a wyglądają o niebo lepiej. Myśle, ze nie powinnaś sie tym martwić, tylko dalej robić swoje:) Głowa do góry🌼 Wiem, ze człowiek może sie nieźle wkurzyć i rzucic dietę w cholere, bo tak najłatwiej, a wg mnie powinnaś znieśc to cierpliwie i walczyć dalej!!!! Własnie popijam czerwoną herbatke, na śniadanko było: *1 krążek ryżowy *mała kiełbaska z tych miniaturek * pomarańcza:) Po 15 obiadek:) i gra. :) Ciesze się, bo nawet jakoś nie jest mi tak trudno się odchudzać, gdy jestem głodna tak jak wczoraj zamiast się nawpieprzac zjadłam dwie marchewy mniam i juz byłam zapchana\":) Także jestem zadowolona, mimo tego felernego weeekendu:P Wogóle nadal mam katar ale czuje sie lepiej:) I dziś wkońcu siąde do książek:) Bo sb coraz blizej a w głowie pustka:P ;) Miłego dnia kochane🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-Jamajca_21 - ja się tylko tym pocieszam, że włąśnie brzuch troszkę zmalał, i jakby dupcia też ;) Na śniadanko zjadłam 2 kawałki razowca z cieniutko pastecikiem wędlinką i pomidorkiem, i herbatka slim figura - spalanie- Byłam wczoraj na aerobiku dziś nie ma w planie ćwiczeń, ale może jakieś sadzonko kwiatków ?? Nerwówka w pracy i jakoś tak nic mnie nie cieszy a wręcz dołuje !! Jamajca_21 - wracaj do zdrówka !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od dzisiaj wracam do dietki waże 68 bleeeeeee i do 62 jak najszybciej muszę zrzucić!! Źle się czuję z tą wagą i tym wyglądem:( Ale dzisiaj do pracy - 10 km przyjechałam na rowerku - naczczo czyli aeroby, wieczorem aerobic:) I dzisiaj głodówka a od jutra 1000 kcal :) Hehe i po co ja się tyle męczyłam a i tak przytyłam...hmm....hehe glupota:) Pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam nerwówke bo sesja na karku, w sb 3 zaliczenia, a ja gówno za przeproszeniem umiem, a nie mam zamiaru za jedno zal 30 zł płacić, wogóle ok 11 egzamów (w tym zaliczeni, bo fakt faktem to sie nazywa zal a to egzamin a wszystko trzeba wiedzieć:O ) mi sie szykuje w tej sesji:O :9 także masakra. Stres mnie żzera:O Wyżywam sie na moim chłopaku i non stop chodze wkurzona i zdołowana na cały świat!!! :( Mój chłopak wie, ze zawsze wtedy non stop sie kłóce z nim i szukam dziury w całym, cały świat mnie wkurza i mówi, ze powinni mnie zamknąc w jakims psychiatryku:D.:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jak dobrze, że ja już po studiach, jednak praca też daje nieźle w kośc nerówką, szczególnie teraz, jak od piatku obowiązuje ustawa o ocenianiu pracowników!!!!! masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pracuję i studiuje i naprawdę w czasie sesji trudno pogodzić te dwie role:O Jestem po obiadku: * talerz zupy grochówki * dwa ziemniaczki+ kotlecik mielony+ troszkę kapusty I jestem pojedzona aaaaa jeszcze w pracy zjadłam dwa serki topione trójkąciki z ziołami. Jak później będzie mnie ciągło do żarła, to wszamam ze dwie marcheweczki i gra:) A może i dzięki temu kolor skóry mi sie poprawi:) bo ostatnio coś bladziutka jestem. :O A jak narazie spadam do notatek:O bleeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny! Ja szczerze powiedziawszy troche podjadam, ale za to tez spacerki po dworze i jakies 30 min ćwiczen ( 20 min hula hop, brzuszki - 3 serie po 30, ćwiczenia na nogi rozne), duzo wody i herbatki:zielona i czerwona i duuzo wody. a dzisiaj to zjadłam: jogurt naturalny z płatkami owsianymi i 2 łzykami słonecznika, w szkole 2 srednie kanapeczki, z serem żółtym cieniutko a druga z serkiem rama z ziołami. na obiad tez mialam grochowke jak jamaica heh, ale zjadlam minimalnie kilka łyzek z garnka, ale za to poltora nalesnika z dżemem. A i słodkosci sie podjada: kawalek wafelka-1/3 princessy, jedna czekoladka z bomboniery i loda śmietankowego w czekoladzie:P 2 male jabłka, kawa rozpuszcalna jednal łyzka bez cukru i smietanki, pol ryby makreli, kromka chleba i to mniej wiecej tyle heh wydaje sie duzo, ale tak naprawde mysle ze jest ok, zeby tylko trwac w takiej dietce i cwiczyc duzo a idziewczyny jedzcie tluste ryby, wpływaja akorzystnie na skore a głownie cellulit, no i wpsomagaja odchudzanie;) pozdrawiam papa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki:) Wczoraj się zważyłam tylko 1,5 kg w dól, ale, ale...:( Dieta trwała od czwartku do soboty, w niedzielę obiadek w restauracji, więc jakoś silnej woli zabrakło, poniedziałek dietka, ale wieczorkiem nie mogłam wytrzymać:( Za to wczoraj cały dzień obżarstwa:((((( Dzisiaj znowu owsianka, może znowu uda mi się wytrzymać przez jakieś 3 dni, zobaczymy... 3majcie się cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, to chyba ze mną jest coś nie halo................. wczoraj zjadłam, na śniadanie 2 razowce z wędliną i pomidorem, w pracy 0,5 wody, 2 chipsy mandarynkę i 1/3 banana, w domciu troszkę pomidorówki z makaronem (!!!) i mięsko i kapustkę gotowaną (!!!!) potem serek i trochę pisatcji, piję do tego herbatkę slim figura i łykam 2 tabletki Thermo slim czy cosiktakiego, i oczywiście waga stoi jak zaklęta.................... Dziś tylko 2 razowce z cienko serkirm białym i chudą wędlinką, w pracy woda i jabłko w domciu tylko cut czegos i NIC więćej......... i na aerobik lecę i mam nadzieję, że w piątek na wadzę zobaczę choć 66.......... a jak nie to od środy za tydzień (wcześniej się nie da bo wyjeżdzam na szkolenie) zaczynam dietkę kapuścianą (tylko zupa)!!! Muszę do lipca mieć na wadze 55!!!! MUSZĘ !!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wczoraj wieczorem dostałam wilczego głodu i nieskonczyło sie na marchewkach :O ale na dwóch kromkach białego chleba z tatarem+ pół rogalika z czekoladą+ kaszanka na ciepło:O:O:O. Ale w sumie i tak nie jest źle, bo należe do osób z kompulsami:(więc wiem, ze mogło sie skonczyc o wiele, wiele gorzej. Póxniej wypiłam 2 kubki czerwonej herbatki i poleciałam do kibelka:P Dziś rano zjadłam pomarancze i dwa kiwi (lubię owoce bardzo:P ) Teraz popijam czerwoną herbatke. W domu mamcia pewnie cos dobrego zrobi na obiadek, zjem mała porcje i oczywiscie do nauki. Bleh:P :O Po niedzieli zaczne ćwiczonka, bo brakuje mi ich i wiem, ze o wiele szybciej bym chudła gdybym ćwiczyła, ale nadal katar nie daje mi spokoju:( i od czasu do czasu kaszel. Tak wogóle podjęłam decyzje, ze rezygnuje również z palenia (paliłam głównie w weekendy, w tyg czasami 1-2 papierosy) To śmierdzące gówno, nie dosyc ze kasa idzie, człowiek sie truje to jeszcze moja cera zszarzała:O. Dlatego papieroskom także mówie NIE jak i zbędnym kg.:) hihi Cameron---> 1,5 kg w dół to sukces:) Sama bym tyle chciała:) Gratuluje🌼 Pannatunia----> Też słyszałam o kapuściance napewno jest skuteczna, ale to cholerne jo-jo gwarantowane, chyba, ze jakoś będziesz powoli wychodzić z tej dietki. Co więcej duzo osób zawsze pisze, ze po 3 dniach ma wstręt do tej zupy. Ale skoro jestes tak uparta i musisz, to prosze bardzo;) Ale uważam,ze wkońcu cos drgnie;) Kikuś---> Widze, ze też sobie nie odmawiasz przysmaków, wszystko ok, ale sądze, ze jednak słodycze powinnas odstawić:) a wtedy szybciej waga bedzie leciec. A jak loda Ci sie chce, to polecam wodnego - kolorki, ma tylko 57 kcal:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waze 63 ale przy wzroscie 158cm. do tego wesele kuzyna za niecale 3 tyg. masakra! sprobowalam kapuscianej ale peklam po 5 dniach bo zaczal sie sezon grillowania a mi tak pachnialo!!! odrobilam straty na wadze i dzis zaczynam kopenhaska! tam mozna miesko prawie codziennie. kupilam czerwona herbatke- nie powinna zaszkodzic. moj cel to 55

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc wszystkim;-)...ja wczoraj bylam prawie na samych jogurtach..ale z obiadem przesadziłam..skusilam się na frytki...a potem na kolację trochę kapustki gotowanej i tyle...gdyby nie te frytki przeklęte..;-(..coż,nie ma się co dolowac...zgrzeszylam okropnie...A dziś jestem po kawie i papierosku..jak zglodnieje znowu zjadam jogurcik z musli...postanowilam zjadać jogurty bo czytalam,zę fajnie odchudzaja..muszę wytrzymać dziś na jogurtach ewentualnie jakieś jabluszko z marchewką wieczorkiem..i tyle..też robilam brzuszki 100 po 20 serii...Dziewczyny ja staram się nie myslec,że się odchudzam..chcę jogurt w ogole wprowadzić do jadlospisu bo jest bardzo zdrowy i napycha;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jamjca_21
Kocia---> Fryteczki mniam, ale nie przejda na dietce:P Choć sama bym wszamała albo chipsy, oj rozmarzyłam się:P Ja jeszcze w pracy, w brzuchu mi burczy:O Chce do domku na obiadek;) Kisss1979----> czerwona herbatka jest bardzo dobra:) Ogranicz porcje i "złe" jedzenie, więcej ruchu i dasz radę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jugurty naprawdę odchudzają??? A jakie jogurty ??? Owocowe, light czy inne ??? Jakie, ile zjadać????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
panatunnia..--> No tak wyczytalam w gazecie sprzed roku hehehe..Bardzo polecają jogurty ,żę są zdrowe-ale to pewnie wiesz bo zawierają przyjazne bakterie i powinno się je zjadać..Noi mają nie wiele kalorii...najbardziej polecane są oczywiście naturalne bez cukru...i taki jogurcik można zjeść sobie np na kolację czy jak bardzo ssie wieczorkiem--bo ogolnie bialko powinno się zjadać po południu,wieczorem a węglowodany do południa...Takżę jogurcik z musli mozna zjeść np na drugie śniadanie jak ktoś je ;-) Ja znorbilam sobie zapas maly i w lodowce mam jogurciki z musli truskawkowe i z activia..śniadanie dziś jednak zjadlam..buleczkę razową z ogorkiem i wędliną i herbatkę rumiankową a teraz piję wodę z cytryną...jednak jesli zglodnieję to mam jogurcik i tylko to;-)obiadu jeśc nie będę..Sataram się przejść na dietkę jogurtową ,ktora sklada się z samych jogurtow..no ale coś mi to kiepsko idzie..od wczoraj jem jogurty jednak oprocz tego zjadam jeszcze coś do południa no wczoraj te cholerne frytki,dziś troszkę lagodniej bo buleczkę razową....Jakoś cieżko mi ograniczyć się tylko do jogurtow..hmm..dziewczyny a może ktoraś z was bierze jakiś chrom albo blonnik? się wlaśnie zastanawiam czy nie kupić sobie jakiegoś wspomagacza i na allegro przeglądam teraz...Mam już za sobą ściemę jesli chodzi o wspomagacze w czasie odchudzania ale nad takim chromem się zastanawiam... Walśnie ściaglam sobie pas Sauna Belt...brzuch nie jest spocony tylko cieply i lekko zaczerwieniony...będę tak robić przez tydzień zobaczymy czy to coś w ogole da i tak mi leży na szafie to można sprobować ;-) Kikuś -->jak Ci idzie ??? i tej dziewczynie co miala być na dietce owsianej(nie pamiętam niku a nie zdązylam zobaczyć na poprzednich stronach)też jestem ciekawa jak Tobie idzie dietka i czy już widać rezultaty?... Jamajka_21 --->wiem,żę masz rację dlatego już nie tknę się żadnych frytasow..ani fast foodow,daję slowo ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pannatunia ---> przepraszam za wykręcenie nicka ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli jogurty naturalne, aha a ile ich trza zjeść....Ludzie ja już chyba zwariuję, chyba pójdę na głodówkę albo wyrzucę wagę !!!!!!! Tracę ochotę a to jest najgorsze, co może mi się zdarzyć.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pannatunia ---> nie zalamuj się ,ja mam podobnie też czasami mam dośc tego wszystkiego,cieżko mi się zebrać raz a porządnie ciągle jakieś wpadki..ech...i do tego jakby było małó nie uprawiam od trzech tygodniu żądnego sportu bo jestem po kontuzji i dopiero \'uczę\'się normalnie chodzić..od wczoraj zaczęlam robić jakieś tam brzuszki ale bieganie czy skakanka na jakiś czas musi iśc w odstawkę...Jestem przybita z tego powodu bo bardzo polubilam bieganie,a dzięki skakance wiem,żę mozna latwo wymodelować sobie ładnie figurkę,schudnać...Lipa po calości:-/Jestem też dlatego przybita bo wiem,że samą dietą czy ograniczaniem jedzenia nie schudnie się tak prędko i tak \'łądnie\' jak z ćwiczeniami...no ale coż zdrowie ważniejsze dlatego poki co robię te brzuszki coś tam jeszcze dziś wprowadzę nowego..noi te jogurty i zobaczymy...A ile Ty w ogole wązysz i ile chcialabyś schudnać i w ogole jesli możesz napisz coś o sobie ile masz lat itp:)...milo wiedzieć choć tak ogolnikowo z kim się pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 26 lat, ważę 67 (uuuuu), wzrost 162 i marzy mi się 55 kilosków!! Pracuję, mam męża, w sierpniu zaczynam remont naszego M, spłącam kredyt i wogóle zaczynam łapać doła......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam lat 24 ale już niedlugo stuknie 25 ,wzrostu mam 161 waże 65,chcę 58,mam chłopaka z ktorym jestem poł tora roku...noi też lapię dola..chyba wezmę się za jakaś dietę cud bo ja jednak nie potrafię czekać dlugo na efekty...nudzi mnie to,zniechęca.Już biegalam codziennie,jeździlam na rowerze,nie trwało to jednak dlugo bo wspomniany wypadek..i teraz mam to co mam..nie dziwne,zę mi dupsko rośnie skoro zero ruchu praktycznie;-(..Rok temu jak się odchudzalam to w czasie miesiaca schudlam k 6 kg bardzo mało jadlam,zero kolacji albo chrupalam marchewkę,dużo warzyw,owocow,czerwonej herbatki noi oczywiście codzienne ćwiczenia w domu po 40 minut..i zleciało 6kg..jednak teraz wiem,zę nie chce mi się za bardzo znowu miesiąc czasu ćwiczyć,jeśc zielenine po to by spaśc 6kg w ciągu 30 dni...Ja chcialabym szybkich efektow..wiem,zę to nie zdrowe..no ale jak się ma doła to rożne mysli w glowie siedzą...Podam Ci coś nie coś o tym artykule co czytalam ale jest tego trochę ,więc trochę to potrwa,ale postaram się coś co nie istotne poskrocić i omijać;-)...I może przylączysz się do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oki, ale przeczytam jutro, bo w domciu uciekam od kompa na odległość.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dietka Jogurtowa: To dieta ,ktora odchudzi Cię o pięc kilo w dziewięc dni ,bez groźny niedozywienia.Procz tego ,gruntownie przewentyluje Twoje jelita i wzmocni odpornośc. Jogurty to wyjątkowe odchudzacze,są zasobne w łatwo przyswajalne wartościowe białko oraz w wapń i jod,skladniki przyśpieszające metabolizm i utratę zbędnych kilogramow.Zawieraja też witaminy regulujące pracę ośrodka glodu i sytości w mozgu,co pomoga poskromić apetyt.Kryją się w nich też bakterie kwasu mlekowego i miekki błonnik,ktore dobrze wplywają na pracę jelit.Noi oczywiście duży wybor pod względem smakowym sprawia ,żę na dietcie jogurtowej nie ma mowy o monotonii! Pierwsze trzy dni: Nalezy oczyścić jelita by odchudzanie przechodziło sprawniej.Tutaj nie zaśtąpione są jogurty wzbogacone o miekki blonnik-oligofruktozęi inulinę.Te skladniki pobudzają pracę jelit dzięki czemu zalegające resztki pokarmowe są szybciej usuwane.Mieki blonnik jest też świetną pozywką dla pozytecznych mikrobow,wytwarzających kwas mlekowy dzięki ktorym w jelitach nie mnożą się szkodliwe bakterie gnilne i nie rozwijają stany zapalne.W efekcie nie trapią Cie bole brzucha.wzdęcia,zaparcia.Tak oczyszczona i wzmocniona,możesz przystąpić do wlaściwego odchudzania. Kolejne trzy dni ; Jogurtowe drinki będą teraz kluczowym elementem Twojego menu.Napoje na bazie jogurtu świetnie gaszą pragnienie i mają nie wiele kalorii,dodatek owocu zwiększa dawkę witamin zwalszcza C i beta karotenu).Bez obaw mogą je pić osoby nie tolerujące laktozy obecnej w mleku.Dostarczają też więcej wpnia niż melko noi wszystkie jogurty rownież pitne zawierają pozyteczne bakterie. Ostatnie trzy dni ; Tutaj bohateriami są jogurty naturalne.Cenny jest w nich jod,ktory podkręca tempo przemiany materii i sprawia,że po zakonczeniu diety nie grozi Ci szybkie ponowne przybranie na wadze.Jogurt naturalny pasuje rowniez do salatek i zatępuje kaloryczny majonez czy śmietanę.Przekonaj się do niego i po zakończeniu diety wlącz go na stale do menu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozpisalam się ale może się ktoraś do mnie przylaczy i nie będzie żądnych grzechow ;-)...jak jest ktoś chętny to zapraszam ..;-) razem możemy wyprobować tę dietkę o ktorej piszą w samych superlatywach ...Ja jestem na niej drugi dzień..z grzechami..ale jestem heheh ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa i co do pierwszych trzech dni to ja szczerze napisze,że nie bardzo wiem jakie to mają być jogurty ,więc zakupilam sobie z musli,z siemię lnianym,z owsem ,przenicą..itp...i takie sobie zjadam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze się dziś opisalam ale przeoczylam cos bardzo ważnego... trzy dobre rady---->I jogurtowa dieta nie jest wskazana dla osob uczulonych na bialka mleka!niska zawartośc kalorii ok 1000 dziennie sprawia też,ze nie nadaje się dla nastolatek,kobiet w ciązy i karmiących piersią II jesli zaleconych jogurtow w Twoim menu nie ma u Ciebie w sklepie,zastap je innymi ale pamiętaj by wybierać te o niskiej zawartości tluszczu III skomponowana dieta nie powinna być stosowana częsciej niż raz na kwartał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Panie, ja powoli znowu wracam na dobrą drogę dietkowania i ćwiczeń bo już źle zaczęło się dziać :( Ale dzisiaj sobie odmówiłam kilku rzeczy, czyli jest coraz lepiej...osrartabnio miałam problemy ze słodyczami więc dzisiaj postanowiłam tak: cały tydzień grzecznie ciągnę na 1000 kcal i wtedy w niedzielę w nagrodę ponadprogramowo batonik nestle fitness (90kcal) :D Heh taki mam plan, acha i muszę zakupić orbitrek magnetyczny..bo mój mechaniczny chodzi jak czołg, a do ślubu muszę schudnąć, bo nie mogęjak wieloryb na własnym ślubie wyglądać nie?:D Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KoCiaa - dzięki za dietkę! No właśnie ja mam problemy z białkiem i tu jest problem, owszem mogę zjeść 1 jogurt ale mnie więcej 1 na 3 dni, bo inaczej wyglądam jak nieboskie stworzenie. Ale dziś dopracy wzięłam nautralny, zobaczymy, może nie wysypie mnie. Byłam wczoraj na aerobiku, waga stoi jak zaklęta! -Aagness - wiem, co to znaczy schudnąć na swój ślub! Tylko nie przecholuj!!! Ja zrzuciłam prawie 30 kiloskó, z czego wróciło jakieś 17, ale od wagi ustabilizowanej \"tylko\" 13! a była to tylko diata \"mż\"! Pisałam o tym wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×