Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bon ton

Mój mąż to kłamca i krętacz!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość Bon ton

Witajcie Postanowiłam tu skrobnąc parę słów ponieważ to co się obecnie dzieje w moim życiu i ze mną nie jest w stanie przełknąc chyba nawet moja psiapsiółka, która i tak wiele znosi wysłuchując moich zwierzeń dot. mojego małżeństwa i nie tylko. Otóż pokrótce w moim małżeństwie nigdy słodko nie było.Ale generalnie jakoś było.Ja jestem osobą raczej kierującą się emocjami, więc od pewnego czasu ma je dosyc zwichrowane.Mój mąż nigdy nie był osobą, która poszczyciłaby się prawdomównością, a jeżeli się już przyznawał do kłamstw to karmił mnie małymi łyżeczkami. Zamiast powiedziec mi wszystko na raz to on mi to porcjował, i pięknie potrafił obrócic na swoją "korzysc" mówiąc, że on nie potrafi byc nieszczery i dlatego musi powiedziec w końcu prawdę (nie ważne ze po fakcie lub ze ja już wcześniej się dowiedziałam jej części)I tak było ze wszystkim. Od najmniejszych- jego zdaniem kłamstw po najbardziej dla mnie szokujące i bolesne.Dla przykładu powiem, że wziął na raty Tv i ustaliliśmy, że to bedzie na razie jedyny nasz zakup a jak juz częśc spłacimy to coś tam jeszcze sobie dobierzemy. A co zrobił mój pojebany mąż? przyjechał do domu z telewizorem i komputerem. Nie patrząc na to, że przecież bedzie nam ciężko finansowo spłacac te rzeczy bo nie zarabia kokosów.Sprawę postawiłam jasno- ma zwrócic komputer bo kupił go bez porozumienia ze mną i jest nam na razie nie potrzebny.( to tak długo zwlekał ze zwrotem aż było za późno) A teraz tak naprawdę my za to płacimy z dzieckiem bo musimy sobie odmawiac wielu podstawowych rzeczy. Ostatnio sprawdzałam konto i dojrzałam jakąś nie wiadomą dla mnie kwotę przelewu. Więc pytam się grzecznie co to za przelew. a on mi na to że to wpłacał w imieniu kolegi , więc to już zaczęło mi trącac krętactwem i drążę dalej czy w związku z tym on mu zwróci te pieniądze? a mój małżonek na to, że to on wziął jemu coś na raty i mu spłaca a tamten mu oddaje w gotówce.Pytam kiedy on coś brał mu na raty, bo ja o niczym nie wiem, na to mój ślubny, że cztery m-ce temu.No po prostu jakby coś we mnie pieprznęło. Więc ja do niego, że czy on myślał, że to nie wyjdzie na jaw i dlaczego nie powiedział mi zanim cokolwiek ustalał z tym kolegą, a on mi na to, że nie mówił, żebym nie gderała i nie krytykowała go.Ale podejrzewam, że przez te m-ce, pieniądze, jeżeli takowe mu oddawał ten kolega nie trafiały do budżetu domowego tylko rozpieprzał je na swoje głupoty. No po prostu ręce mi opadły.W jednej chwili przestałam się do niego nie odzywac, bo boję się że nawet jeżeli wybuchnę to przecież i tak nic nie zmienię.tylko obawiam się, że jeszcze wiele jego kłamstw wyjdzie na jaw po fakcie.Mam go serdecznie dosyc.Nie wierze już w nic co mówi bo mam wrażenie ze on potrafi tylko kłamac.Czuję się oszukana nie tylko jeśli chodzi o te pieniądze ale i o jego wiernośc(już kiedys mnie zdradził).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto*
kopa w dupę takiemu, i szybko uciekaj od niego,. przecież ty nie masz w nim żadnego oparcia, żadnego ! Całe zycie żyć w cieniu kłamstw ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna.....
ło matko. jak można życ z kims takim? Kopnij go w dupę. A najpierw zablokuj konto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to teraz
szybciutko rozwód.Nareszcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bon ton
konto nie jest moje tylko jego ale ja juz swoje założyłam bo nie długo zaczynam prace i nie chce nie potrzebnych problemów ze ktos wejdzie mu na konto i zablokuje tez moja kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bon ton
chyba rozwodzik jest nieunikniony bo czara goryczy juz dawno sie przelała ale tu pojawia sie odwieczny problem wszystkich małzeństw- Jest dziecko wiec to nie jest tak łatwo zawinac sie i isc ale jak trzeba to predzej czy później nadejdzie ten czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aikooo
Każda podróż zaczyna się od pierwszego kroku. W Twoim przypadku to napisanie pozwu. A potem wszystko będzie działo się samo. No, prawie samo ;) . Nie zwlekaj, gość musi dostać to na co zasługuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko_
Powiedz mu, ze jezeli tak bedzie dalej to wnosisz sprawe o rozwod - moze to podziala na niego jak bubel zimnej wody.Z drugiej strony tacy rasowi klamcy juz nigdy sie nie zmieniaja, klamstwo i kretaczenie maja we krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proste wyjście: rozdzielność majątkowa, osobne konta, i niech on ze swojej pensji doklada sie do domowego budżetu, a za reszte kupuje swoje zabawki., swoja drogą - przed slubem tego nie widzialaś? z czasem mu tak odbiło, czy nie zwracałaś na to uwagi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bon ton
do aikooo masz racje ale to jest trudne rezygnowac z wielu lat małżeństwa. wiem ze prawdopodobnie inaczej sie nie da bo te kłamstwa czy inne beda tylko potegowac jednak sama mysl jest na razie na tyle swieza ze trudna do przełknięcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bon ton
do Czarna_Jolka Na początku tak nie było bo i kasy nie miał wiele a teraz pracuje i wydaje mu sie ze jest panem i władcą Ostatnio nie pozwolił mi kupic płynu do płukania tkanin a za chwile pyta co ja na to zeby kupił sobie nowy telefon palant w całej okazałości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×