ON NAJPIERW ZACZĄŁ ZWIĄZEK ZE MNĄ, POTEM PRZEZ 4 LATA SIĘ ROZWODZIŁ...

Nie to nie zadna prowokacja.I powiem ci wiecej.Ja prze zwiazek z nim stracilam kontakt z rodzicami spotykam sie tylko z bratem bo on nie chce sie wtracac w moje zycie.Jestem wyksztalcona mam swietnie platna prace wlasne mieszkanie samochod kilkoro sprawdzonych przyjaciol tylko gdzies mi chyb a rozum odjelo skoro tkwie nadal w tej farsie

też takie świnie spotykałam...i powiem Wam, ze bolesne to dla mnie było, bo widziałam od początku o co to chodzi, ale i tak nie mogłam się potem miesiącami pozbieraćchoć goniłam na starcie. Bo my chyba mamy taką psychikę, ze człowiek zwyczajnie nie chce przed samym sobą przyznać, ze ludzie potrafią być tak podli.

Juliane On nie odejdzie od żony, wyniszczy Ciebie, zostaniesz wrakiem kobiety i całe życie będziesz zadawać sobie pytanie...dlaczego byłam taka głupia. To stracone lata, stracony czas.

ja Ci e Juliane nie rozumiem szczerze powiedziawszy

Juliane , na to nie ma zadnej reguly. Zakochalas sie i tyle.Tylko ja bym chyba psychicznie nie wytrzymala,jakby moj K zrobil nastepne dziecko swojej zonie...Podziwiam Cie za to jaka jestes tolerancyjna ...

A jezli moj K nie zapewnia mnie o tym,ze odejdzie od zony...tylko ciagle powtarza ze musi byc pewny w 100% ze ja tego chce,bo pozniej nie bedzie juz odwrotu...Co o tym myslec?

Ostatnio zaczelam czesciej wychodzic z domu spotykac sie z ludzmi z pracy w klubie i na imprezach domowych i taka bylam tym zafascynowana ze zaczelam mu opowiadac co robilam gdzie bylam i z kim.Tak sie wsciekl ze zaczal wrzeszczec na mnie ze jak sie nudze w domu to mam sobie psa kupic i z nim spacerowac a nie lazic niewiadomo gdzie i z kim.Ja chyba poprostu boje sie zerwac tez uklad.A chcialabym...

wiesz co myslę? że jest dobrym asekurantem czekając niby na Twoją pewność, a tak naprawdę to on już wie,że nie odejdzie. Najlepiej zapytaj wprost...usłyszysz zapewne obietnice odejścia, ale czy to zrobi? nie licz na to

Juliane jak to? Jezeli chcesz i jestes na tyle silna,zeby to zrobic,to w czym tki problem. A moze zrob taka mala probe?Powiedz mu ze myslisz o zakonczeniu tego "zwiazku"...i zobaczymy co on na to ?

Twoj K mami cie takimi samymi tekstami jak moj.Za kazdym razem slyszalam ze musze byc pewna tego co robie czy aby zastanowilam sie dobrze z kim sie chce zwiazac ze przeciez on ma dzieci i czy ja to akceptuje itd itp...Teraz wiem ze to tylko bylo granie na zwloke.Ale sie rozwscieczylam na niego po tej dyskusji tutaj.Ale to dobrze.Otwieram w koncu pol przymkniete oczy

podniesiona...chyba,ze zona sie o wszystkim dowie i wtedy wyrzuci go z domu na zbity pysk...to wtedy mi powie,ze zostanie ze mna ;) pytalam juz go czy ze mna zostanie,to powiedzial ze wszystko jest mozliwe i ze jeszze moge sie bardzo zdziwic...jest nieobliczalny.od swojej bylej zony wyprowadzil sie i spakowal w 20 minut

Oni sa bardzo sprytni i wygodni...W domku wszystko poprane,posprzatane i ugotowane a do nas biegna wiadomo po co ...Bo zona juz sie znudzila i w ogole jest zajeta domem i dziecmi...a oni potrzebuja stalej opiekunki i tego,zeby im ktos ciagle powtarzal jacy sa wspaniali

Gdybyscie znały całą moją historię prze ostatnie 3 lata, trudno by uwierzyć, że ten układ kiedyś się skończy. Miłość, zazdrość, obietnice, przyrzeczenia dozgonne, poezja, wielogodzinne rozmowy tel, dzisiątki sms dziennie i wciąż brak odwagi na męskie decyzje. Rozumiem, gdyby nic nie obiecywał, ale oni wszyscy tacy sami.

nowoczesna, mój też był nieobliczalny, potrafił jechać 200 km w mróz, ślizgawicę, aby tylko zobaczyć mnie 5 minut przez okno, wiedział że nie mam możliwości wyjścia...Romeo piep****:D

musza nas jakos utrzymac przy sobie,wiec obiecuja gory i doliny a tak naprawde o tym nie mysla... a my naiwne...ehhh

podniesiona hehehe no to jest lepszy od mojego...Ja wiem ze moj K ma mnostwo wad,jest okrutny wobec swojej zony (terazniejszej i bylej)...ma dziwne podejscie do zycia ale pokochalam go...chyba za to,ze przy nim tak naprawde poczulam sie prawdziwa kobieta i poczulam smak sexu ...

Ja juz nawet czasami mowilam sobie ze przeciez i tak zyjemy ze soba jakbysmy byli malzenstwem bo widujemy sie praktycznie codziennie tylko nie zawsze na noc on moze u mnie zostac.Ale to bylo na poczatku naszej znajomosci.Teraz juz mi ciazy ten zwiazek...

Juliane jaka jest roznica wieku miedzy wami ?

nowoczesna. mój dał mi wszystko to, czego potrzebowałam, czego mi najbardziej brakowało, świetnie wpasował w te luki i jak nie pokochac takiego? Milość to obłęd, slepota, stąd godzimy się na wiele. Po pewnym jednak czasie stuka rozsądek i dopomina sie o swoje miejsce w życiu, a zazwyczaj dzieje się tak wtedy, gdy jesteśmy już zmęczone całym tym chorym układem i coś pęka, pomimo uczucia. Tak było w moim przypadku, zakochałam sie jak nastolatka, kocham nadal, ale gdzie w tym wszystkim było moje miejsce? chyba na szarym końcu...nie zasługuję na to

On jest 6 lat starszy ode mnie

u mnie 15 lat roznicy....on jest starszy.na szczescie nie wyglada ;) jak ze mna zostanie,to dobrze...a jak nie to drugie dobrze ;)

nie, nie to nie jest mozliwe... właściwie mało mi was żal dziewczyny, skoro w was nie było współczucia dla żony... Mój ex małzonek kochance cuda-wianki o naszym rozwodzie opowiadał, a prawda była taka, że nikt wtedy pozwu do sądu nie złożył... Rozwiedlismy sie po 10 latach, a kochanka do tej pory leczy złamane serduszko. NIe powiem, że jej sie należało, ale rachunek za głupotę i egoizm zapłaciła dość wysoki

jest problem,a zastanawialas sie dlaczego twoj byly juz maz w ogole szukal kochanki?

chyba jeszcze sie zastanawia :)

Z moim bylo tak ze chyba nie szukal kochanki to ja go uwiodlam.Jest kolega mojego owczesnego chlopaka i tak drazylam tak kombinowalam az wyrwalam od niego numer telefonu do tego faceta.Wiedzialam ze jest zonaty ma syna ale bylam bez skrupolow bez sumienia dla mnie liczylo sie wtedy tylko to ze chce sie z nim spotkac poprostu zauroczyl mnie.I tyle

No tak,ale jakby byl lojalny to nie wdal by sie w taka znajomosc...Umialby odmowic...

do ; to jest wlaśnie ; kochaniutka w malzenstwie sa jeszcze inne wartosci , dla ktorych zostalam ,. bylo minelo , nie mialam na to wplywu , on bardzo zaluje , chociaz do konca mu nie wieze ,. jak umrze milosc to odejde ,. a czy zaltuje chlewem , to Twoje slowa ,. i twoja interpretaca,.