Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ***mama***

Adopcja

Polecane posty

Gość jola_02
do : ***mama*** wysłałam tobie maila niewiem czy doszedł :)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola_02
cio tu tak cicho :(?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my też
podnoszę:) piszcie, chyba też zdecydujemy sie na adopcję ze wskazaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokomage
bardzo proszę o udzielenie mi informacji na temat adopcji ze wskazaniem.Kontaktuję się poprzez maila z mamą biologiczną.Dziecko ma urodzić się w grudniu.Powiedzcie mi jakie dokumenty musimy zgromadzić??Jak się odbywa adopcja ze wskazaniem?Czy musi o tym wiedziec jakis ośrodek adopcyjjny?Moze mieliście już z czymś takim styczność.Błagam POMOŻCIE MI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pokomage, na pewno ośrodek nie musi tutaj posredniczyć i chyba lepiej, zeby nawet nie posredniczył, bo ma wg mnie do tgo typu adopcji dziwny stosunek:o Napisz prosze do Maryli, która wypowiadała się na poprzedniej stronie (str. nr 7), ona jest specjalistką w tym temacie i na pewno chetnie Ci pomoże:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I mam taką osobistą prosbę:) Jesli którejś z Was babeczki uda się zaadoptować dziecko w ten sposób-podzielcie się wrażeniami potem:). Mamy tutaj dziewczyny, które oddały dzieci do adopcji ale chetnie tez poznałabym \"wrażenia\" tej drugiej strony, czyli rodziców adopcyjnych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama adopcyjna
Witam serdecznie :) Ja z mężem jesteśmy taką rodziną która przyjeła do swojego serduszka i pod swój dach dzidziusia prosto ze szpitala (w 3 dobie jego życia). Dziś jesteśmy w trakcie oczekiwania na odzew ze strony Wyżej instancji Sprawiedliwości ;) i mamy nadzieje ze nie będziemy długo czekać na termin sprawy i że zakończy się wszystko dla nas pomyślnie, bo nie wyobrażamy sobie życia bez naszego promyczka który rozświetlił nasze smutne życie w którym było więcej łez niż radości od czasu kiedy dowiedzieliśmy się że nie będziemy rodzicami biologicznymi. Dziś wiemy ze adopcja ze wskazaniem to piękna forma zostania rodzicami, jesteśmy teraz szczęśliwi i czujemy sie spełnieni bo kochamy oprócz siebie wzajemnie również Nasze tak długo oczekiwane, wytęsknione i wymarzone dzieciątko - Kochamy Naszego Synka najbardziej na Świecie, a jak się kocha dziecko wiedzą wszyscy Ci którzy mają zaszczyt pełnić tą jakże zaszczytną rolę bycia RODZICEM :) Dzięki takim kobietom, małżeństwom które decydują sie na oddanie swojego dziecka do rodziny adopcyjnej wiele takich rodzin jak My może być naprawdę Bardzo Bardzo Szczęśliwych i mogą mieć pewność ze ich dzieciom nie stanie się krzywda i nigdy nie zabraknie ciepła i miłości - bo przecież tyle czasu na te dzieciatka czekaliśmy :) Pozdrawiam wszystkie mamy biologiczne i adopcyjne. A w szczególności nisko kłaniam się Maryli której Wiele zawdzięczamy :) Marylu!!!.....Duuuuuuża buźka od nas i maleńkiego Wojtusia ;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manndy20
do : Mama adopcyjna w jakim wieku jesteś z mężem ? gdzie znalazłaś mame która zechciała oddać dzidzie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama adopcyjna
Manndy20 obydwoje z meżem jesteśmy po 30-stce :) A rodziców którzy staneli przed jakże trudną dla nich decyzją oddania swojego dzidziusia poznałam właśnie dzięki wspaniałej kobiecie o imieniu Maryla która wcześniej na tym topiku się wypowiadała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manndy20
rozumiem a czy matka biologiczna dziecka mieszka blisko ciebie ? odwiedzałas ja jak byla w ciazy ? bylas przy porodzie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manndy20
blisko czyli np. w tym samym województwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama adopcyjna
Do: Manndy20 My i Rodzice Biologiczni Naszego Synka mieszkamy w jednym województwie, lecz w innych miastach, a spotkaliśmy się jeden jedyny raz w szpitalu przed porodem w którym nie uczestniczyliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manndy20
...jestem ciekawa czy z zagranicy jakaś matka zechciała by oddać dzidzie do pl ? moze wie ktos z was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane, jestem w bardzo trudnej sytuacji na tzw zakręcie, a miało byc już tak fajnie...W poniedziałek moja bratowa urodziła w terminie martwego chłopca.Żyliśmy nadzieją razem z mężem moim, że skoro nam nie dane jest byc rodzicami to przebywanie z najbliższymi ukoi nasz ból.Niestety spadło to na nas i jest nam ciężko. Z drugiej strony zdaliśmy sobie sprawę z tego,że adopcja którą rozpoczęliśmy ponad rok temu, ale przerwaliśmy bo było 2 razy In Vitro -teraz ma nowy wymiar.Niestety moje obawy dotyczą OAO, katolickiego w moim mieście.Jest tam bardzo ponury klimat i sądzę,że nie będzie nam tam miło.Proszę o pomoc, decyzja nasza jest świadoma ale może adopcja ze wskazaniem byłaby przyjemniejsza, oczekiwanie i pielęgnowanie oraz naturalne przyjęcie ze szpitala do domu.Można?Można i to cieszy. Czy mam te dokumenty wyjąć z OAO czy postarać się o nowe?Tamte mają rok. Boże niech ktoś się mną zajmie tak abym wiedziała,że trafiłam na profesjonalistów a nie osoby decydujące ze stołków!!!NIech ten dramat znajdzie ukojenie w miłości, której mamy w sobie dużo. Jesteśmy małżeństwem od 11 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam as kochaniutkie ;) Cieszę się ze napisała do nas Marylka to swego rodzaju pionierka i kobieta która wielu kobietom i rodzinom podała swą pomocną dłon...Ja również wobec niej mam ogromny dług wdzieczności i podpisuję się pod każdym jej słowem. Dzięki niej nie miałam okazji być w jakim kolwiek ośrodku adopcyjnym i juz wciązy obawiałam się tego ze bede musiałą do takiej instytucji trafic.....dzieki Maryli ominęła mnie ta wątpliwa przyjemność co niezmiernie mnie raduje. Proszę Cię Marylko abyś pisała o swoich doświadczeniach u nas na forum...te doświadczenia pomogą zrozumiec niejednej kobiecie różnicę pomiedzy jednym a drugim rodzajem adopcji. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jola_02 chciałam zerknąć na pocztę niestety mam problemy z wejciem na pocztę gazety....najprawdopodobniej nie tylko ja te problemy mam jak tylko mi się uda natychmiast do Ciebie odpiszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hankasa
Cześć MANDY20 dzidziuś się jeszcze nie narodził i powiem szczerze,że na jego mamusię natknęlma się w internecie.Mam jeszcze trochę czasu.Dzidzia urodzi się w grudniu:)Nie wiem,czy mama nie rozmyśłi się jeszcze, ale każdą jej decyzję uszanuję:) Pozdraiwam serdecznie hankasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hankasa
Witam Cię ponownie MANDY 20:) mamusia nie jest z moich okolic,nawet nie z mojego województwa i tak naprawdę nawet jej jeszcze nie widziałam.Natomiast planujemy spotkanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my też
hankasa, możesz podać stronę, na której "natknęłaś się" na mamę biologiczną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo adopcyjna, baaaardzo Ci zazdroszczę...:) i trzymam kciuki, żeby teraz odpowiednie instytucje nie robiły Wam przeszkód i jak najszybciej powierzyły Wam bobasa:) **mamo*** masz racje, korzystanie z posrednictwa ośrodków adopcyjnych, to naprawdę wątpliwa przyjemność dla obydwóch stron:o... Misio73, strasznie mi przykro z powodu siostry:(... Co do OA nie wiem co Ci poradzić, bo też nie mam sympatycznej atmosfery w OA, ale zdecydowalismy się jednak przejść kwalifikację, choć z tego co mówiła mi Maryla do adopcji ze wskazaniem nie trzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam , miałam dziś kontakt z Marylą i mam nadzieję, że teraz się to ruszy w odpowiednim kierunku. Nasza nadzieja rośnie. Może znajdziemy naszą dzidzię juz niedługo? Przyszłe mamy łączcie się:-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katynka nie wszystkie sądy chcą opini ośrodka ale jesli się takową dołączy myslę ze bedzie to nastepny plus na drodze do adopcji.... niektóre sądy opierają się tylko na opini lekarzy specjalistów a inne wymagają równiez opini ośrodka.... Jednak dla mnie jest to sztuczne utrzymywanie masy urzedników. Nadal przywołuje Marylkę aby śmiało pisała o swoich doświadczeniach ;) zapraszamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katynka-to była bratowa ale tym bardziej brat jako facet do pocieszenia się nie nadaje.Wczoraj załatwiałam sprawy pochówku-dramat i katastrofa na każdym kroku. Sytuacja woła o pomstę do nieba!!! Uwaga to było w szpitalu Rydygiera w Łodzi na ul. Szterlinga. Przestrzegam wszystkie mamy-to nie jest szpital przyjazny dziecku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje mamo, ja własnie na to licze:) Że sąd uzna to za plus po prostu, a nie próbę wymigania się od kwalifikacji:) Kurcze dziewczyny no zazdroszczę Wam! Kurczeeeee! Ja musze odczekać conajmniej do końca roku, no musze:(...bo jak już mówiłam, tyle średnio trwa żałoba...Heh, swoją drogą \"miło\" jest wiedziec, że jakiś tam psycholog wie lepiej ode mnie do kiedy trwa moja żałoba Misio73, acha bratowa, przepraszam za pomyłke...To jest skandal z tym traktowaniem martwych maluchów! U wszystko przebiegło profesjonalnie, od razu zapytano nas, czy chcemy sami pochować dziewczynki, czy szpital ma je pochować w zbiorowej mogile wcześniaków...Ale widzę, że jeszcze nie wszędzie mozna liczyć na zrozumienie lekarzy:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa, jeszcze odnosnie sądów to rzeczywiście zalezy od sądu...u nas sądy niestety nie patrzą przychylnie na kogoś kto nie ma kwalifikacji z OAO, bo od razu podejrzewają, ze ma się cos do ukrycia...a wiem to z pierwszej ręki, bo mam znajomą sędzinę (nie w sądzie rodzinnym, ale wiadomo, ze środowisko sędziów jest jednak hermetyczne i ona się tam porusza w tych obszarach) i poradziła nam, żebyśmy jednak mimo chęci adopcji ze wskazaniem przeszli kwalifikację w OA... Ba, powiedziała nawet w którym, bo okazuje się, że nie kazdy OAO w naszym regionie jest dla sądu tak samo obiektywny i wiarygodny... No wiec chodzimy z mężem z miną nietęgą ale jednak...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokomage
Bardzo proszę piszcie do mnie na maila jeśli coś wiecie o adopcji ze wskazaniem.Ja jestem z województwa małopolskiego-gdzie ewentualnie mozna te kwalifikacjezrobić tzn. jaki ewentualbnie ośrodek polecacie?A one są wogóle wymagane?Proszę pomózcie,mam straszny kocioł w głowie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama adopcyjna
Witam :) Szkoda ze nie ma jeszcze takiej osoby która by odważyła się naświetlić w mediach jak naprawdę wygladają procedury w ośrodkach adopcyjnych :(:| Wkurza mnie fakt kiedy pokazują np. w tv jak dzieci z DD trafiają szybko do rodziców adopcyjnych , wkurza mnie fakt kiedy mówi się jak przepełnione są DD, że szuka sie rodzin zastępczych, rodzin które chciały by przyjąć te biedne, opuszczone i niekochane przez nikogo dzieciątka. Dlaczego nie mówi sie jak jest naprawdę w OAO, jak trudno jest przejsć procedurę, ile trwa cała procedura od momentu złożenia dokumentów do kwalifikacji, jak naprawdę to wygląda. My jesteśmy zarejestrowani w ośrodku już 10 miesiac, co zadzwonię to obiecują ze za miesiąc, za dwa.....że napewno w następnym miesiacu sie do nas odezwią, to są tylko czcze obiecanki, teraz kiedy NARESZCIE mogę tulić w ramionach naszego synka martwię sie co będzie kiedy sąd zarząda opini z Oao, jaki Oa nam ją wystawi tak aby była pozytywna. Mówię Wam chciałabym już mieć nowy akt urodzenia naszego Skarbka i żyć spokojnie prosząć Pana Boga tylko o zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pokomage nie jest to wymagane...ale w przypadku niektórych sądów wskazane... Nie wiem jak jest w małopolskim, bo ja jestem ze śląska...No nie wiem co Ci poradzic...Tak jak napisała Mama to jednak plus do sądu, jeśli się ma kwalifikację z OAO...z drugiej strony, może małopolskie sądy są bardziej ludzkie...?:) Tu jest lista w razie czego: http://www.adoptuj.pl/osrodki.xml?group=po_adopcji&seealso=innel Nie namawiam, bo to nic przyjemnego, ale też nie zniechecam...musicie sami zdecydowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo adopcyjna, doskonale Cie rozumiem, chetnie weszłabym czasami do naszego OAO zukrytą kamerą i pokazała jak to wyglada od środka:( Bardzo mocno trzymam kciuki, żeby wasz OAO nie robił problemów, jesli sąd zażąda jego opinii..Kurde no, czy to jest jakaś wyrocznia!???? Te ośrodki????? Przeciez pracują tam zwykli ludzie i śmiem twierdzić (i mam na to dowody) NIEOBKIETYWNI! Wkurza mnie to, że musimy komukolwiek udowadniac że będziemy dobrymi rodzicami, mimo, ze w głębi serca oboje to wiemy, że rozwiązłym małolatom nikt nie robi testów na style wychowania, na trwałość więzi małżeńskiej, nikt jej metrazu mieszkania na wartość rodzicielską nie przelicza, a ludzi poważnych i odpowiedzialnych upokarza się na kazdy możliwy sposób!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze warto skorzystac z pomocy adwokata przy adopcji zawsze taka pomoc pozwala na załatwienie wszystkich procedur bez zbednych komplikacji...wtedy sprawa jest szybko i bardziej klarownie.... wiecie w mojej sprawie nawet jako dowód dołączone były fotografie dziecka z całą rodziną....to był także dowód dla sędziego.... nikt by nie pomyslał a adwokat własnie taki podsunął pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×