Dawajcie wasze sześciany!

no tak..tylko na to pytanie czy on jest wart nikt mi nie odpowie;P ale dzięki:)

Możemy doriss zrobić eksperyment: jakby wygladał jego szescian..? Jakbys go opisała..? :) spróbuj.

o kurcze.....cięzko mi powiedziec....nie wiem co mu siedzi w głowie...

chodzi o to jak ty go widzisz.... może to cos wyjasni.. chodzi o twoj punkt widzenia, nie jego.

też duży...betonowy sześcian w kolorze czerwono-brązowym...a z boku schody...metalowe, srebrne, proste..zwykłe schody. on ma 26 lat.

doriss wydaje mi się, że nie wierzysz w to, że on się zmieni.

powieszchownie chcesz uwierzyć, że znasz jego intencje, a jego charakter jest prosty, ale im głębiej, tym więcej niepokoju-zapala się czerwone światło.

wierze, nie wierze....wiem ze ludzie sie zmieniają widze to po sobie... i wierze ze może sie zmienić.Bo wierze w ludzi.A jeśli nawet nie zmieni sie...trudno, kocham Go na tyle y zaakceptowac Go takim jakim jest.Raz się żyje...

hm, doriss, no to możemy sobie teraz troche powymyslac... Widzisz go jako twardego faceta, kótry jak podejmie jakas decycja to nie ma rady... Chyba trodno ci go było ( jest i bedzie ) do czegokolwiek przekonać... Ma silniejszy charakter od ciebie, jesteś ciepła, on raczej taki... rzeczowy i konkretny... Troche chyba mroczny typ, tajemniczy, do końca go nie znasz.... nie odkryłas... może stąd ten strach i obawy... A schody jak schody, jak widzisz, uniwersalne, nic specjalnego, kazdy może bez trudu na nie wejsć i chyba widzialaś niejedna osobę która bez trudu sie po nich wspinala.. a ty czekasz juz bardzo długo.... a twoje schody sa specjalnie dla niego.:) pozdr.:)

to czemu się zastanawiasz czy warto, jeśli wierzysz?

tak...ale mówie..raz sie żyje, jeśli nie spróbuje to się nie przkonam.Czas pokaże..

RTL, cześć.... Nie bądź wredny, bo ci nie do twarzy.... :)

z tym przkonywanie Go..to akurat potrafiłam Go przkonywać;P

mój sześcian jest kulą, która mieści się w dloni. Twardą, zimną, stalową, ciężką. Trzeba długo trzymać, żeby się ogrzała. Schody moga być co najwyżej narysowane na powierzchni albo wytłoczone

Mimo wszystko doriss, masz bardziej ulegla naturę od niego. I bardziej subtelna. jak ktos będzie cierpiał to będziesz to zawsze ty w tym zwiazku, tak uważam.

bo ja nie cierpię tych ostrych kątów, mam 32 lata

sztukateria, alez to piekne.....! wiek..? partner..? piekny, piekny opis....

Ikebano..no masz racje...więc wiem też ze nie powinnam do niego wracac.....

partner obecny

doriss, nie wiem... Jesłi czujesz w sobie siłe, wróc.... załóz najgorsze, zastanów sie czy masz siłe, i wróc. jesli czujesz ze nie mogłabyś zniesć najczarniejszego scenariusza jaki możesz przeiwidzieć, daj sobie jeszcze czas... Chyba iwecej radzić nie moge.

to jeszcze dla sztukaterii, bo opis jest faktycznie przepiekny... Droga sztukaterio, niełatwa z ciebie kobieta... w srodku gołab, za zewnątrz zimna stal i obojetnosć.... albo odwrotnie....:) Natura dosć uległa, no, może racze skłonna do kompromisów i wielkiej miłości,ale z drugiej strony- duże wymagania co do partnera... Musisz widziec że otrzymujesz, aby dawać... Jakies złe doświadczenia z przeszłości..? Jesłi komus zaufasz, ten ktoś musi wiedzieć ze to wielki dar z twojej strony i chcesz by to docenił, jesłi nie doceni, jest niedobrze.. Nie sprzedajesz się tanio. Nie ejsteś osobatora wojueje mieczem, ale masz swoje wypróbowane środki aby cie szanowano.. Odchodzisz bez namysłu i stanowczo jesłi nie otrzymasz tego czego potrzebujesz... jesteś bardzo, bardzo interesujaca.... :)

Bardzo to dziwne. I wiesz to wszystko po tych moich kilku slowach?

Musze to przemyśleć, choć opis się zgadza :) Jest prawie idealny

na pewno nie wiem.... :) pozdr. jakby ktos chcial zostawic swój opis to bardzo prosze numerować swoje posty, wtedy nie bedzie kłtoni ze kogoś pomijam..w następnej kolejnosci jest Some Bizarre, i pona jest pierwsza w kolejce, a potem to juz w numerków.. Przepraszam za bezduszną biurokracje..:) narka.

sztukateria, tówj opis mnie wręcz zahipnotyzował..:) chetnie bym sie niektórych rzeczy dopytala, i pokopała głebiej, ale niestey, już musze leciec... Może wpadniesz jeszcze..? papa.

hmm Ikebano zinterpretowalabys mi moj opis? jesli jest niedokladny to napisz.

some bizarre,] twój opis jest bardzo charakterystyczny dla młodej osoby, czyli dla kogoś kogo osobowośc dopiero sie tworzy i powstaje... Ten sześcian jest niespójny, złozony, rózne materiały, faktury, jak gdybys jeszcze nie widziała kim byc i nie mogła sie zdecydowac jaka chcesz byc.. Twoja osobowosc to na razie zlepek wszystkiego po trochu... Ale sześcian raczej nie poraża optymizmem, więc chyba jestes osobą dosc smutna i samotna... Poniewaz jestes sama, zastanawia mnie dywan kótrym wysłalas schody... Dla mnie to symbol ogromnej potrzeby miłosci i akceptacji, przygotowałas miejsce w swoim życiu dla kogoś specjalnego, i masz ogromną nadzeję że juz wkrótce ta sosba się pojawi... Widze ze jesteś gotowa stworzyc tej osobie piekne warunki, tak aby dobrze sie z tobą czuła... Dużo tam nadziei,to błekitne niebo gdzies tam, ta zielen... Wiesz ze bedzie lepiej , będzie piekniej, ty;lko jeszcze nie wiesz kiedy.. I tak sobie czekasz....