On tam ...a Ja tu....

ja znowu tu, a On tam... On studiuje w innym mieście...ja na razie w innym...niedługo do Niego dołącze...ale.... dzisiaj ja na spotkanku towarzyskim u siebie...z przyjaciółką i dobrym kolegą (zabawne, że \" po drodze\" spotkałam kolegów mojego faceta.....i było nawet zabawnie...ale.... Ale....On tam....ze swoimi nowymi zanjomymi...(jedne studia kończy, drugie zaczyna).....młodymi laskami, które wysyłają mu esy nawet 5 razy dziennie....koszmarnie... Wierzę mu...ale te dziewczyny mnie denerwują, jakby nowy smak cukierka pojawił się w okolicy... chyba smutasny nastrój mnie złapał....

rzeczywiście mogą powalić te twoje przemyślenia :-0

Witam...nie rób z tego wielkiego deamatu moze on tego tak ni widzi moze faktycznie to tylko znajome...zapoznaj sie z nimi obadasz sobie je dokładnie moze nawet sie polubicie a jesli to nie mozliwe to zycze ci zebys nerwicy sie nie nabawiła >Pozdrawiam buziaczki :):):) pa pa pa

Teraz moze troche poza tematem, ale chciałam sie troche zareklamować. Wyrabiam przecudne naszyjniki z zasuszonych napletków wojowników plemienia Mgusu. Chętnych do zakupu prosze o kontakt mailowy. :-) pa,pa,pa :-)

ktos nie ma co robic a propo tych naszyjników nie wiem czy ktos celowo to zrobił ale wystapił blad ta informacje nie jest odemnie a jesli celowo to ktos ma zaj..te poczucie humorku....

takim zwiazQ nie martw sie :) bedzie dobrze chyba ze bedziez o tym czestko myslec no to wtedy sie popsuje wszstko pozdrawiam

Wczoraj mnie dopadł lekki dołek, dzisiaj juz wsyztsko wygląda inaczej, to przez to ,że człowiek nie może zasnąc nawiedzają go czasem głupie myśli... jestem z Nim szczęśliwa...czasem tylko żal, że częściej osobno niż razem... I nie histeruzyje:]

spoko, zdarza się