Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak sądzicie

Czy dzieci powinny studiować to samo co rodzice???

Polecane posty

Gość jak sądzicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ skąd... każdy powinien iść w swoim kierunku, a nie patrzeć się na to co rodzice studiowali, no chyba że kogoś bardzo interesuje ten sam kierunek to czemu nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli zainteresowania są różne, to nie widzę powodu dla któego dzieci miałyby studiować to samo co rodzice. Co więcej, wiele jest przypadków, kiedy rodzice chcąc \"przekazać\" potomkom interes rodzinny (np. kancelarie adwokackie, ale też warsztaty samochodowe itp.) zmuszają, bądż wywierają wpływ na swoje dzieci aby takie czy inne studia podjęły i często kończy się to źle... Bo niezrealizowane marzenia, czy pasje zawsze pozostawiają po sobie jakiś żal... (często potem do rodziców). Inna sprawa, że \"pasje\" często przechodzą z pokolenia na pokolenie i jest to zupelnie naturalne (ja np. mam ten sam zawód co mój tata, tzn bede mieć jak juz sie w koncu obronię :)) ALe podstawą jest aby nikt nikogo do niczego nie zmuszal! (mi tata wręcz odradzał...ale się uparłam i co zrobić? :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pasje, zainteresowania nie są dziedziczne. Ja po ojcu odziedziczyłam miłość do zwierząt, ale nie pchnęło mnie to do studiów weterynaryjnych. Moja mama kocha dzieci, studiowała pedagogikę, a ja nawet nie potrafię wziąć dziecka na ręce. Dzieci są dla świata, a nie dla nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinny studiować to, co je interesuje. Ja akurat studiuję to samo, co moi rodzice i dziadkowie, ale tylko i wyłącznie dlatego, że pokrywa się to z moimi upodobaniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
---------> Oliwia - pasje nie są dziedziczne? W sensie genów owszem nie. Ale w sensie spolecznym i psychologicznym jak najbardziej, choć nie zawsze oczywiście. I wynika to z tego, że zazwyczaj dziecko w danym srodowisku wyrasta, czasem wsiąka w zawód rodziców od najmłodszych lat. Bo jak inaczej wytłumaczyć rodziny aktorskie (np. Lubaszenko, Opania) czy całe pokolenia muzyków (coś wiem na ten temat...). Ale myślę, że tyczy się to nie tylko zawodów artystycznych, chociaż te maja szczególną tendencje do \"bycia dziedzicznymi\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ignacja---> Rzadko kiedy się z tym spotykam. Moi znajomi zazwyczaj studiuję kierunki inne, od tych, które kończyli ich rodzice. Oczywiście poza medycyną, bo często smykałka do rodzinnego biznesu rośnie z wiekiem. Duży wpływ na dziecko mają rodzice. Moi rodzice w domu zazwyczaj nie rozmawiają o swojej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja np. pracą moich rodziców (taty) od najmłodsych lat żyłam, bo zabierał mnie ze sobą do opery (a tam pracuje). Znałam tam wszystkich i uwielbiałam muzyków. Znam też sporo takich aktorskich przypadków. Ale może rzeczywiście zawody artystyczne są bardziej podatne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego poza medycyną
czy ktoś kto studiuje medycynę a jego rodzice nie są lekarzami nie ma szans w tym zawodzie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie na roku jest mnóstwo ludzi, których rodzina w ogóle nie jest związana z medycyną (np. dzieci ekonomistów) i nie są inaczej traktowani niż ja. Czasem starsi wykładowcy pytają tylko \"czy to ta, której ktośtam tutaj studiował\", ale nie ma to żadnego wpływu na moje oceny itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×