Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mojamalahistoria

Moja mala historia

Polecane posty

Gość mojamalahistoria

od pazdziernika spotykalam sie z facetem, nis powaznego, cos jest miedzy nami dziei czemu oboje wiemy ze nie bedziemy razem na powaznie nigdy... przed sylwestrem sie poklocilismy, ja spotkalam sie z kolega z pracy, ktory sie we mnie podkochiwal kolega z pracy wowczas byl po rozstaniu i widac bylo ze bardzo mu zaley na tym, by z kims byc jednak wrocilam do mojego poprzedniego faceta, kolega z pracy mnie wystraszyl tymi swoimi rozchwianymi emocjami ale mimo to nadal kolega probowal i chcial kategorycznie bym spedzila z nim sylwester. ja powiedzialm nie. sylwester spedzilam ze swoim "niby" facetem "bez przyszlosci" po tym incydencie z kolega w pracy ukladalo sie nieswojo. nie rozmawialismy. po jakims czasie sie unormowalo to i sluzbowo gadalismy. w dlugi weekend zagadalam do kolegi na gg (po naprawde dlugiej przerwie prywatnego gadania) mowlismy ze sie nudzimy i postanowilismy nastepnego dnia wyruszyc na spacer. bylo fajnie. jak kiedys przed sylwestrem. spedzilismy ze soba z 5 godz. o ciagle proponowal jakies atrakcje. po tym spotkaniu napisalam mojemu "chlopakowi bez przyszlosci" ze chce sie rozstac na miesiac, a jesli nie na miesiac to na zawsze. przystal na miesiac. w weekend bylam w klubie ze znajomymi z pracy. przyjechal tez kolega-adorator;) odwiozl mnie do domu. byly namietne pocalunki. po tym wszystkim napisal mi smsa ze chce wiedziec czego chcemy, ze musimy porozmawiac, ze mnie pragnie i chce wiedziec czego chce... ale starcie w pracy nie bylo takie proste. bylo niezrecznie. unikalismy sie. raz zdrazyl sie nam buziak... jesli juz gadamy to zdawkowo i nie wspominamy ani o rozmowach ani o niczym... ja jestm pogubiona. co mam robic? sama prosic o rozmowe??? coje sie ze to sie skonczy tak jak w sylwestra i nie bedzie po nas sladu. boja sie bo chyba chcialabym z nim byc... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poukladana
zaloz sobie tipsy - oboje poleca na ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaagta
kolega bez przyszlosci zonaty moze? :P zagmatwalas nie wiadomo o co biega :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty po prostu
chcesz miec jednego i drugiego, bo nie wiesz czy cos z tego wyjdzie, a drugi zawsze zostanie w rezerwie. Niestety trzeba wybrac nie da się 2-ch srok trzymać za ogon :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×