tylko sex ??

JEstem z moim chlopakiem na odleglosc juz rok. Nie spotykamy sie czesto bo on mieszkoa 700 km ode mnie. Jeszcze nie uprawialismy sexu a on ciagle o tym mowi. Wiem ze to jest wazna rzecz w zwiazku ale jak jest tak daleko to i tak nie mozemu isc do lózka wiec po co on ciagle mi mowi ze ma ochote na sex itd.? powiedzial mi jescze ze jak bedzie musial czekac 2 lata na to zebym z nim poszla to mnie rzuci...czy chodzi mu tylko o sex ??

tak

każdemu facetowi chodzi o sex. może nie tylko o sex ale na pewno w 50 procentach.

700 km to duzy dystans.Woglole trudno chyba utrzymac taka milosc bez spotykania sie.

tak

czy wszyscy są dziś w kościele?

czyli co mam teraz zrobic ? rzucic go czy co ? kazdemu facetowi chodzi o sex ale moze nie tylko ?

każdemu facetowi jedno w głowie,irytujące:(

no wiem ale moze potrafia tez kochac ?? tak mysle ze gdyby mnie nie kochal to by mnie juz dawno rzucil przeciesz czeka juz rok...

Może nie tylko...

i dlatego nie mam faceta

Czyżbyś miała kobietę...?

az tak powiedzial ze Cie rzuci?? hmm to sama go rzuc jesli tak bardzo zalezy mu na sexie ze nie potrafi wytrzymac zrouzmiec ze jeszcze niechcesz

Skoro mówi że ma ochotę na seks to widocznie odczuwa taką potrzebę. Jakby miał ochotę pójść do kina to też by Ci powiedział. Tylko poco skoro dzieli was 700 kilometrów.

On wlasnie powiedzial ze bedzie czekal ale ze 2 lat nie wytrzyma czekac. I ze mowi ze bedzie czekal na mnie i ze zadnej innej dziewczyny nie chce...nie wiem juz co o tym myslec...

Nikt mi nic nie doradzi...? ja naprawde nie wiem co robic, bo jesli on jest tylko taki mily dla mnie i mowi ze mnie kocha tylko zeby mnie zaliczyc to chyba sie zalamie...ale nie mam nawet jak tego sprawdzic.