Znalazlam u mojego chlopaka numer telefonu, gdy tam zadzwonilam odebrala kobieta

Normalni to ci, którzy myślą, tak, jak ty? To po co w ogóle pytasz o rady? No jasne, jeśli masz jakieś podejrzenia to pogadaj z chłopakiem, ale nie rób scen z powodu jakiegoś numeru. Dzwoniąc pod losowo wybrany numer masz 50% szans, że odbierze kobieta, a 50, że meżczyzna (wyłaczyłam dzieci ze statystyki :)) A poza tym, czy ta dziewczyna Ci powiedziala, że mieszka w Slupsku? Może to studentka ze Słupska mieszkająca w Warszawie, Poznaniu albo Gdańsku? To tylko pomysł, jakich może byc tysiące. A moja rada jest taka: nie panikuj i nie wymyślaj.

Zosiu świetnie Cie rozumiem, nie można ufać bezgranicznie facetowi, tym bardziej, że masz ziarenko niepokoju i lepiej postaraj sie to wyjasnic.Ja na Twoim miejscu zadzwonilabym jeszcze raz ale z innego numeru telefonu.Dobrze by tez było jakbys miała jakiegoś zaufanego kolege, brata albo w ogole jakiegos mezczyzne, ktory by do tej laski zadzwonil i wybadal sytuacje.A jeśli nie masz takiej mozliwosci to sprobuj napisac do niej smsa z innego numeru podajac sie za swojego chlopaka, moze ci sie uda w ten sposob czegos dowiedziec.

hahahahaah

Madziurka, przestań zabawiać sie w szpiega. Szkoda czasu. A nie łatwiej zapytać?

Niestety często intuicja jest słuszna i nie ma co jej zagłuszać. Jeśli coś wydaje się dziwna, to pewnie faktycznie jest... :( Ja bym próbowała sprawdzić, co jest grane w każdym razie.

Myślisz, że jesli ją zdradza to sie przyzna?Chyba za ma ło znasz facetów, będzie się wypierał w żywe oczy a wtedy będzie już czujny i nie łatwo jej będzie wybadać sytuacje.Ja bym zrobiła własnie w taki sposób, ale widze, że wy bezgranicznie ufacie swoim mezczyznom a to duzy blad.

Rzeczywiście, to świetny pomysł wiązać się z kimś, komu się nie ufa. Gratulacje

Madziurka- dziekuje za rady, ja wlasnie nie ufam bezgranicznie, mam wiele kolezanek, ktore byly zdradzane i nie wiedzialy o tym bardzo dlugo, dlatego ja wole byc czujna, niestety nie mam zadnego kolegi, ktorego moglabym w to wtajemniczyc, bede musiala sama zadzwonic

Slabo to widze- dokladnie ,jesli chodzi o intuicje mnie nie zawiodla jak dotad, a jak pisalam wczesniej, ja u niego nie raz widzialam rozne numery tel i nigdy moich podejrzen nie wzbudzily, dopiero ten,

mysle, ze on sie i tak nie przyzna jesli ma cos na sumieniu, znam go bardzo dobrze, jestesmy 10 lat ze soaba i byly juz rozne sytuacje i wiem ze on potrafi klamac, nie raz byly juz takie sytuacje ze mialam dowody ze w czyms mnie oklamal a on i tak sie wtedy potrafil wypierac, wiec wiem ze i tym razem bedzie zaprzeczal

Słuchaj lepiej nie dzwoń bo ona zacznie coś podejrzewać.Nie wiesz w końcu czy jesli ją łączy coś z twoim chłopakiem to czy ona wie o twoim istnieniu.Gdyby wiedziała to napewno się nie przyzna.Ja bym napisała smsa z innego numeru za kilka dni, nie odrazu, żeby nie wzbudzac podejrzeń.Napisałabym coś w stylu:zgubiłem telefon dlatego pisze z nowego nr., tesknie za toba co tam u ciebie i na koncu podpis czyli imie twojego chlopaka.Zobaczysz jak ona wtedy zareaguje.Albo dobry pomysl jest jeszcze taki, tylko najlepiej, żeby zadzwonil jakis mężczyzna, żeby nie wzbudzac podejrzeń.Dzwoni do niej jakiś twoj znajomy i mówi, że znalazł telefon a teraz szuka właściciela i zadzwonil pod jeden z numerow w książce telefonicznej i czy by mogla pomoc ustalic do kogo on nalezy.

Madziurka - dobrey pomysl, tylko ja wlasnie nie mam takiego zaufanego kolegi, ktory by mogl do niej zadzwonic, a z tym sms to tak wlasnie zrobie, za kilka dni do niej napisze i podpisze imieniem mojego chlopaka ciekawe co mi odpisze

Zosiu a czy jestes pewna, że dobrze zapamiętałaś ten numer?Bo troche dziwne, że ta osoba mieszka tak daleko.Czy twój chłopak jezdzi do tego miasta, ma coś z nim wspolnego?A może poznał ją na internecie?Równie dobrze mogłas pomylić jedną cyferke i dodzwoniłaś sie do kogoś innego. Jeżeli nie masz takiej osoby to jednym wyjsciem bedzie chyba sms.Sama już lepiej do niej nie dzwoń bo to będzie podejrzane.Pamiętaj, że musisz się wykazac dużym sprytem i przemyślaną taktyką, jednen błąd i może nigdy nie poznasz prawdy.

madziurka bardzo zly pomysl, dziecinny ... coz jakis facet mialby sie od neij dowiadywac... poza tym jak dziewczyna wie ze facte jest z toba to sie domysli skad te dziwne telefony ostatnio autorko ja bym pogadala z ta dziewczyna - i facetem jak sie bedzie wypieral to tez bedziesz raczej wiedziala lepszy pomysl z tym nowym numerem wtedy wpadka pewniejsza

Madziurka- numer na pewno zapamietalam dobrze, bo jest dosc prosty i cyfry sie w nim powtarzaja, wiec na pewno nie przekrecilam zadnej cyfry, nie wiem jak ja poiznal, podejrzewam ze albo przez internet albo sama nie wiem, moze ta dziewczyna akurat gdzies przyjechala i akurat sie poznali, nie wiem sama juz, ale najdziwniejsze jest ze ta dziewczyna jest wlasnie z tak daleka, wiec to nie moze byc numer do np; dentyski, czy kogos takiego

Z tego numeru z którego dzwoniłaś już absolutnie tego nie rób.Ja mówie o nowym numerze i to najlepiej przeczekac jakiś tydzień żeby zapomniała o tym, że wczoraj dzwoniłaś. Nie od każdego faceta wyciągniesz prawde niestety, jeden jest taki, że się przyzna, drugi nie będzie umiał kłamać i poznasz po zachowaniu, a trzeci wyprze się i za nic nie da po sobie poznać.Rozmowa to nie zawsze najlepszy pomysł, ja bym sprawy wzieła w swoje ręce.

dzwonilam do niej z zastrzezonego numeru, wiec ona nie ma numeru do mnie zadnego

on sie nigdy nie przyzna, znam go , on umie wszystko przekrecic, klamac tez potrafi wiec po jego reakcji to poznam niewiele raczej, bo on umie sie dobrze maskowac

dobrze zrobilas, ze zadzwonilas z zastrzezonego.smsa nie pisz ze swojego numeru bo chlopak mogl ja uprzedzic jesli widzial, ze przegladalas notes.

za tej stronce mozesz zlokalizowac ten numer telefonu jak rowniez swojego mena http://www.geomobiles.net/en/index.html dziala globalnie przez satelite

ehh widze ze zartownis sie jakis znalazl

Dziewczyno, nie ośmieszaj się, nie wydzwaniaj i nie poniżaj się. Pogadaj z chlopakiem. Przeciez widac, jak kręci. A skoro wiesz, że cię okłamuje to na jaką cholerę z nim jestes? A facetów trochę w życiu poznałam, pewnie więcej niż ty Madziurka, bo miałam na to duuuzo wiecej czasu (jesli 22 to twój wiek). I takich, co kłamią, kręcą i kombinują omijam po prostu szeroki łukiem.

jestem z nim bo go kocham, ciezko tak sie rozstac po tylu latach, wiec drobne klamstewka mu wybaczalam ale zdrady juz mu nie wybacze

Tylko nie zawsze kłamstwa wychodzą odrazu na jaw.Znam dużo takich sytuacji może nie z własnego doświadczenia ale z opowieści innych osób.Czasami po latach dopiero okazuje się z kim naprawde sie zwiazałaś, że ktoś prowadzi podwójne życie.Wybacz ale twoje podejście do tego tematu jest dla mnie śmieszne, tak jakby mężczyźni byli aniołami i nigdy nie zdradzali.Otóż tak nie jest a im wcześniej dziewczyna się o tym przekona tym lepiej dla niej.I nie mów mi, że rozmowa coś zmieni bo nie zawsze tak jest.Na przykładzie mojego ojca wiem, że kiedy zdradzał przysięgał mojej mamie, że tego nie robi, ściągał obrazy i klękał przed nimi zapierając się, że nie ma kochanki.Ja nie twierdze, że w tym przypadku tez tak jest, może facet okaże się nie winny ale lepiej dmuchać na zimne i sprawdzić na czym sie stoji.Dlatego tez uważam, że rozmowa nie jest dobrym pomysłem, gdyby okazało się, że chłopak nie kręci na boku to będzie mu przykro i może to tylko pogorszyć ich stosunki jeśli dowie sie, że partnerka mu nie ufa.O ile jest to możliwe najlepszym sposobem jest samemu dojść do prawdy.

nie raz i nie dwa

Madziurka- dziekuje za Twoje wpisy, mamy podobne zdanie, nie chce czekac az bedzie za pozno, wole znac najgorsza prawde niz zyc w nieswiadomosci

madziurka, to że ty miałaś takiego ojca (czego bardzo ci współczuję) to nie znaczy, że twoje życie ma być jednym wielkim oczekiwaniem na to, az ktoś cię oszuka i skrzywdzi. Mężczyźni ine są aniołami i kobiety nie są aniolami, ale zycie z kims to nie gra typu :"kto kogo przechytrzy i będzie bardziej cwany". NIe mam juz tu czego szukac. Każdy ma takie życie, jakie sobie urządzi, każdy jest z takim partnerem, jakiego sobie wybierze. I kazdy ma takie problemy, pod jakie sobie wczesniej przygotowal grunt

A ja tobie życze, żeby życie nie dostarczyło ci takich problemów.Żebyś nie musiała sama na własnej skórze przekonywac się o tym co mówie.To nie oznacza, że każdego faceta z którym jestem podejrzewam o zdrade.Nalezy ufac partnerowi bo na tym związek między innymi polega ale tez miec trzeźwe podejście do sytuacji i jeśli zapali się zielone światełko to nie bagatelizować sprawy.

Zosia, fakt - rada z młotkiem była na wyrost. Mało prawdopodobne, żeby pomogło. Zaś rada \"zostaw go\" jest naprawdę dobra. Po co ma się facet męczyć z paranoiczką?

I moje wypowiedzi nie odnosza się tylko do mężczyzn absolutnie, poprostu w tym miejscy wypowiadam się w jednym konkretnym przypadku.Mam dwie kolezanki, ktorym związek nie przeszkadza w tym, żeby spotykac się z innymi.I robią to już od dłuższego czasu pomimo wieloletniego związku.Działają z taką premedytacją, że czasem nie potrafie sobie wyobrazić jak można być tak dwulicowym.Nie musze chyba dodawać, że ich partnerzy nie domyslają się niczego.Zdrada była i zawsze będzie zarówno wśród mężczyzn jak i kobiet, dlatego ważne żeby mieć oczy szeroko otwarte a nie zasłaniać się miłością.