Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość baranek30

zodiakalne barany po 30-tce

Polecane posty

ale jest jeszcze jedna ikea w wawie, wiem że przez wisle się przejeżdża... ale ania nam nie powie bo sobie poszła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja do ikei tez musze się wybrać,tylko nie wiem kiedy.........chyba na ich stronke wejdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale Ania pisała chyba ze też woli tę na jankach...a madziu wez wolne w weekend od wszelkich obowiązków i zaszalej z nami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, ja na kursie jeździlam punto i chevroletem a mój to renault megane, o wiele większy i sprzęgło z innym luzem, i na początku to bałam się stawać na światłach, bo ciągle mi gasł, bo za słabo naciskałam, i mnie przytłaczal, bo taki duży :) ale teraz juz ok, uwielbiam jeździć samochodem, szkoda że tak dlugo zwlekałam. Pewnie gdyby nie to że samochód stał osierocony pod domem i nie było komu nim jeździc to nadal bym nie miała prawa jazdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chłopcy chyba z reguły są więksi więc się nie przejmuj :) oj a ja w weekend nie mogem, moje dziecię kończy dwa latka :D ale potem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłam i w jankach i w centrum (o ile to centrum), po prostu odemnie do janek trzeba przejechac cała wawę a do tamtej do zaraz po wjeździe do STOLICY :) skręcam w lewo na most. Ale zawsze możemy się dogadać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muszem przygotowac imprezke w weekend, szukam dobrego przepisu na risotto, może któraś zna? nie powiem wam jakie mniamusne przepisy na torciki znalazłam co by was nie katować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajne rzeczywiscie muszę zobaczyć :) a w poznaniu też byłam, tylko droga przerażająca, same zakręty, wąska i pełno tirów, to już prędzej odważyłabym sie jechac do wawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam dziś wolne:-) więc humoru nikt i nic mi nie popsuje :-)..........nawet pogoda,bo u mnie pochmurnie i deszczowo, ale ciepło......troche sobie dzis polatam i odwiedze koleżanki :-).........w końcu zaległości trzeba nadrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼kwiatek]🌼 Hej !! Nareszczie i u mnie deszczyk popadał ale w najmniej oczekiwanym momencie jak z domu trzeba było wyjsc do szkoły i pracy.. mój parasol dawno w koszu hhahaha a kto w taki upał myslał o nowym... po tym nocnym sprzataniu ,,, jestem niewyspana , dobrze ze nie ma takiego upału dziś bo chyba na biurku bym padła a tak otworzylam sobie okienko i rzeskie powietrze wpada mam widok na piękny ogród z sadzawką ,, to niekiedy tak zamyslę sięjak patrze na te zielonosci.... ohhh smacznej kawki i miłego dzionkla laseczki zajrzę 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki zapraszam przyjeżdżajcie,dla mnie lepiej na centralnym się spotkać,a ikei w centrum już dawno nie ma...jest w jankach razem z mega kompleksem o urządzaniu domu,i na targówku też z kompleksem......dużo się pozmieniało,teraz na obrżerzach takie molochy egzystują,służę za przewodnika:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sprawie rissotta,pisałam,że mój mężuś pyszne robi,z groszkiem zielonym i krewetkami: paka ryżu do rissotto, pucha pomidorów bez skóry,albo świeże bez skóry, paka groszku mrożonego, krewetki koktajlowe paczka, 2 cebule, 4 ząbki czosnku, natka pietruszki, bazylia świeża, masło, parmezan, 2 litry bulionu z 4 kostek z indyka z przyprawami,to jest porcja dla pułku wojska :):):) a i 500 g pieczarek,a jak są to grzyby.. cebulę z czosnkiem siekamy,smażymy na oliwie do szklistości następnie ryż wrzucamy i też smarzymy do szklistości mieszać trzeba.. na drugiej patelni lub garze smażymy grzyby,bądz pieczary.. do szklistego ryżu powoli dodajemy porcjami po szklanie bulion,mieszając czekamy jak się wchłonie,dodajemy grzyby usmażone.... następnie pomidory,i dalej tak samo mieszamy dodajemy bulion... jak nam zostaną 2 szklany bulionu dodajemy groszek,a potem krewety,ryż ma być al dente.....jak już wyłączymy dodajemy 2 łychy masła,2 łychy parmezanu,mieszamy,dodajemy natkę i bazylię....i gotowe....stawiamy przed gośćmi i czekamy na okrzyk zachwytu.....a i jeszcze butla białego schłodzonego wina...i nie zapominamy,że na stole stawiamy parmezan,bo niektórzy lubią więcej....... ogólnie to tak trochę na wyczucie.....po pierwszym razie dochodzi się do wprawy.........a całość gotowania to jakieś 30 min.max.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sprawie wina i diety: koleżanka rano nie lubiła jeść,a wieczorem normalnie się rzucała i żarła.... rano piła kawę z mlekiem bez cukru i leciała...... tak koło 13-tej jakąś sałatkę zjadła lub chude mięso z warzywami...... do chałupy wracała tak o 18-tej.......... no i żeby nie jeść piła białe wino pół na pół zmieszane z wodą mineralną lekko gazowaną.......miała jakięś 1,5 litra do wypicia......i tak popijała a to ją zapychało i wieczorem nic nie jadła tylko do łazienki latała,bo ta mieszanka lekko odwadnia i toksyny wypłukuje....no i sumie alkoholu praktycznie w tym nie ma.......a jaka frajda,bo to zimne musi być,a same wiecie,że organizm wytwarza,żeby ogrzać ciepło i kalorie pali,a po drugie miłe spędzenie wieczoru po upalnym dniu :):):):),no i człowiek nie idzie jak balon do łóżka spuchnięty.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki wpadłam się przywitać. Później poczytam co tam nagryzdałyście :) teraz muszę lecieć na przegląd (z samochodem oczywiście :) ) a u nas leje!!!!! Cholerka a to potrwa kele godzinki a tam nie ma nic ciekawego ! I gdzie ja sie z zuzą udam?! Piję kawę w biegu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzienki Aniu .. moze ugotuje coś innego gorzej mam teraz z tą mała.. u mnie teraz są trzy babki kazda z innego pokolenia i jak tu dogodzic z gotowaniem ,??? Najgorsze to ze koncza się truskawki nie wiem co bedziemy jadły.. a teraz dociera do mnie zapach swiezo pieczonego chlebka , po sąsiedzku jest prywatna piekarnia to szok.. taki pyszny ze słonecznikiem mniam .. mniam ...ale i tak nie kupię hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm białe wino??? zawsze myslałam ze do dietki czerwone się nadaje... zdradź jeszcze jakie np nazwę .. zeby szybciej mozna było ja stosowac hahhahahaha a nie latac po sklepach i szukac,, przydałoby mi sie takie cuś.... Biore się za robote.... narazie buziaczki laski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona takie lekkie wino reńskie lub włoskie kupowała.... i wten sposób oduczyła się jedzenia wieczorem :) jeśli lubicie wino spróbujcie :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no a teraz to i mnie czas goni,cmok,cmok,a u mnie czasem słońce,czasem deszcz.....hi,hi,hi.....bollywood..;);) zaglądam jak coś piszczcie jak nie padnę gdzieś odpiszę....ha,ha,ha,ha.......:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×