Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość era

ja rozwódka on rozwodnik i co dalej?

Polecane posty

Gość era
Dzięki Ci ariadna675, jak zwykle podnosisz mnie na duchu. Masz racje, miło spędzam z nim czas.....więc jak wszystko będzie ok, to sie z nim spotkam. Miłego dnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość era
Byłam. I dużo rozmawialiśmy o jego dzieciach i jak to by było....On chce je przywieść do mnie, zebysmy razem sie gdzies wybrali, chyba chce mi pokazac, że to nie jest takie straszne-dzieci haha. Rozmawiałam też na temat jego byłej, że nie chce żeby jej pomagal w roznych sprawach typu naprawa samochodu i nne, jak bedzie dzwonić. Powiedział, że o takich sytuacjach nie ma mowy. Pomagac bedzie dzieciom, mówił że oprocz alimentow kupuje dzieciom ubrania i zabawki. Powiedział tez, że on wie że to jest trudna sytuacja dla mnie. Ale zauważyłam coś innego, i teraz nad tym sie zastanawiam, ciężko mu okazywać uczucia. Nawet bardzo ciężko. Sam przyznał. Jak pytałam o dzici, to mowi że je przytula i caluje, ale chce żeby i mi okazywał czułość.... Myśle, że spotkam sie z nim i dziećmi. On mowi, że lepiej wczesniej a nie po jakims czasie, w razie gdybym sie rozmysliła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spotkanie z dziećmi to niezły pomysł. Skoro on spędza z nimi dużo czasu to dobrze by było, żebyście choć trochę przypadli sobie do gustu. Będziesz mogła wtedy uczestniczyć choć częściowo w ich spotkaniach. A problem z okazywaniem uczuć może jest chwilowy? Z tego co pisałaś znacie się od nedawna i dopiero zaczynacie się spotykać. Dla mnie nie ma w tym nic dziwnego, że na razie nie okazuje Ci czułości. Widocznie nie jest facetem który od razu, bez zastanowienia rzuca się na głęboką wodę. Ja osobiście nie mam zaufania do facetów którzy po miesiącu znajomości mówią że mnie kochają nad życie i zrobiliby dla mnie wszystko. To jest sztuczne. Jeśli ma problem z okazywaniem uczuć generalnie (choć na to nie wygląda, bo wobec dzieci jest czuły) to się nie martw. Tego się można nauczyć, tylko trzeba chcieć. A jeśli Cię pokocha, to będzie chciał. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość era
dzięki, jak zykle piszesz mądrze... Trzeba na wszystko czasu, a z dzieciakami sie spotkam, i zobaczymy co z tego wyniknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tey jestem w takim zwiazku
Jestem zazdrosna o ex chociaz sama jestem rozwodka. On ma z nia jedno dziecko ja mam dwojke Bylam do tego stopnia zazdrosna ze jego ojciec sie tlumaczyl dlaczego sa razem na fotce z rozpoczecia roku szkolnego dziecko w srodku i oni go trzymaja za rece , przezylam szok , mniostwo mysli i emocji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość era
a jak jest teraz? nadal jesteś zazdrosna, czy poukładaliście to jakoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość era
no i .......KONIEC, tyle przemyśleń z mojej strony........., a ON stwierdził, że nie jest jeszcze gotowy do nowego związku. Prosiłam, żeby zastanowił sie wcześniej przed spotkaniem, było ok a potem on potrzebował czasu....... A teraz wiem, to już koniec............ boli.............................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rozwódka on rozwodnik 68
i tak sie do ciebie odezwie , nie martw sie z moim rozwodnikiem bylo to samo po 3 latach chodzenia gdy mielismy razem zamieszkac on sie wycofal bo sie wystraszyl ze koszmar wroci jaki przezyl z byla zona ,nie odpuscilam i dzisiaj mamy 2 latka wspolnego zycia razem z moimi dziecmi on ma synka ale w polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej Era strasznie mi przykro... :( Może potrzebuje czasu? W sumie dobrze, że był wobec Ciebie szczery. Najpierw powinien sam się uporać ze swoim żalem i gniewem, a nie wciągać w to Ciebie. I nie traktować Ciebie jako \"lek na całe zło\", bo nie zawsze powiedzenie że klin klinem jest prawdziwe. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość era
Wiecie dziewczyny, ja ciągle o nim myśle ale wiem, że to już koniec. Nie odezwie sie! Ja też nie mogę, bo przysłał mi smsa, wszystko wyjasnił, ale ja do niego zadzwoniłam, że niby nie rozumiem no i wiem, że już sie nie odezwie. Mnie już nie wypada sie odzywać.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×