Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lone_rider

Prosze o pomoc w interpretacji smsa

Polecane posty

Gość lone_rider

Spotkalam sie 2 razy z pewnym chlopakiem. bylo wprost idealnie, powiedzial ze szuka dziewczyny itp. oczywiscie nie doszlo do seksu, nawet nie wspominal nic czy cokolwiek. Byly pocalunki, przytulenia, pod koniec ostatniej randki nawet zlapal mnie za reke. Na drugi dzien mial zadzwonic- dostalam smsa: "...(treść)...wogole to przez kilka dni bede zajety takze odezwe sie pozniej milego dni" I jak ja mam to rozumiec? Czy on zachowal sie po prostu jak porządny chlopak i napisal to zeby mnie uprzedzic ze nie bedzie sie odzywal i zebym sie nie martwila, czy po prostu juz go nie zobacze i w ten sposob sie wykrecil....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wkręca się. Nie sądzę, żeby był aż tak zajęty, żeby nie miał dla Ciebie nawet 5 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lone_rider
To b. wazne. To jak sie poznalismy przypominalo milosc od pierwszego wejrzenia...wzajemna.. hehe....czegos tak cudownego jeszcze nigdy nie przezylam. wiem ze zachowuje sie jak desperatka ale nie chcialabym tego stracic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby mu naprawdę zależało znalazłby czas na rozmowę telefoniczną, czy wysłanie smsa, żeby tylko pokazać, że mimo nawału obowiązków pamięta o Tobie i myśli. Choć, z drugiej strony, nie uprzedzajmy faktów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi sie wydaje ze sie wykreca, kazdy znajdzie czas dla dziewczyny jesli tylko mu na niej zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _anja
tez mi sie tak wydaje. Moze , tak jak sama piszesz, w delikatny sposob dal Ci do zrozumienia, ze nie jest zainteresowany. A pozatym t tylko nasze sugestie, nigdy nie wiadomo jak to bedzie bo przeciez naprawde moze byc zajety i nie miec czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lone_rider
czytalam kiedys ksiazke o marsjanach i wenusjankach gdzie bylo opisane ze gdy mezczyzna ma jakis problem itp idzie do swojej jaskini i dopoki go nie rozwiaze nieswiadomie zaniedbuje swoja partnerke. "Jedna z największychróżnicmiędzykobietami a mężczyznami, gdzie szcze-gólnie ujawniają się różnice w ich sposo-bie zachowania, uwidaczniasię w sposo-bie ich reagowania na stres. Mężczyźni zamykają się w sobie i „odcinają” od oto-czenia, natomiast kobiety rozpamiętują wszystko i angażują się emocjonalnie. Aby w takich momentach poczuć sięlepiej, każda z płci potrzebuje czego in-nego. Mężczyźnie pomoże rozwiązanieproblemu, kobiecie zaś wypowiedzenie go. Rozwiązanie problemuu mężczyznydokonuje się w „jaskini” jego umysłu. W sytuacji stresowej mężczyzna staje się niejako nieobecny – zaabsorbowa-ny, nieuważny i niekomunikatywny- ponieważ „trawi” swój problem szu-kającwłaściwegorozwiązania.Wtakich momentach mężczyzna nie jest zdolnydo ofiarowania kobiecie odpowiedniejdawki uwagi i tyle uczucia, ile onaw danej chwili potrzebuje i na ile zasłu-guje. Umysł mężczyzny jest całkowicie zajęty, czego nawet onsam sobie w pełninie uświadamia. Dopiero gdyznajdzie rozwiązanie odprężasię i wychodzi ze swojej „jaski-ni”, gotowy poświęcić kobieciecałą uwagę. Kobiecie, któratego nie rozumie, trudno jestzaakceptowaćtakiezachowaniemężczyzny. Wprawdzie zdajesobiesprawęzezdenerwowania mężczyzny, ale błędnie uważa,że skoro z nią nie rozmawia, to mu na niej nie zależy. Czuje się urażona jego odizolowaniem" Lecz czy takie cos moze zaistniec na poczatku znajomosci???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iksinskaaaa
jakby mu na tobie zależało to na głowie by stanął, żeby doszło do kolejnego spotkania. a jakby na prawde musiał gdzies wyjechać, był zajęty to nie wysyłał by ci takiego smsa, ale coś sympatycznego, co dawałoby do zrozumienia że liczy potem na kolejne spotkanie. widać dzieciak się zabawił i mu przeszło. chce cię od siebie stopniowo oddalić. teraz kilka dni, potem znów nie będzie miał czasu na spotkanie, a potem zapomni wysłać smsa. i koniec znajomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazulla
Też czytałam tą książkę, trochę dziwna jest. :> Ale nie wiem, jak w tej sytuacji powinna zachowac się kobieta? Pozwolić facetowi siedzieć w jaskini, siedzieć cicho i czekać, aż wyjdzie? Czy pozwolić mu tam siedzieć, ale samej się do niego odezwać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety, nie zobaczysz go już w romantycznej scenerii..... nawet jakby nie miał czasu, to słałby smski, takie na rozgrzewkę... więc nie marnuj czasu;) jest przeciez maj!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie może a raczej zdecydowanie nie powinien, tego typu zachowania pojawiają się dopiero w \"okrzepłym\" związku, kiedy mija faza chęci zaimponowania partnerowi i w sposób mniej lub bardziej świadomy demonstrujemy swe \"prawdziwe oblicze\". Nie odnoś treści rzeczonej książki do swojego przypadku, ma ona zastosowanie w przypadku problemów i nieporozumień w związku z dłuższym stażem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazulla
do Jako Facet - a w znajomości z dłuższym stażem jak powinna zachowac się kobieta wobec sytuacji, opisanej w tej książce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpowiedzieć na takiego smsa w stylu \"Dobrze, odezwij się kiedy już się ze wszystkim uporasz\" i żyć dalej nie przejmując się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lone_rider
dziekuje za pomoc w upewnieniu sie do racji moich mysli. Macie racje ze jesli bedzie chcial to sam sie odezwie. Wykasowalam jego numer, smsy, zeby nie miec mozliwosci kontaktu w razie jakby mi odbilo i bym probowala.... Chociaz serce mi peka z rozpaczy. nigdy przedtem czegos takiego nie mialam. Zaledwie to byly 2 dni a teraz powstrzymuje lzy, ktore probuja juz przez nos sie przecisnac! Jesli to naprawde milosc modle sie zeby jeszcze sie odezwal. Jestem silna bo duzo juz od zycia kopow dostalam, mimo ze mam dopiero 21 lat... Nigdy nie przypuszczalam ze bede za kims tak tesknic na samym poczatku.... Z reguly bylo tak ze mimo ze chlopak byl naprawde fantastyczny, w porzadku, przytsojny i wogole to jeden dzien bylam idealna a pozniej nieswiadomie mnie od niego odpychalo ipotrafilam byc naprawde wredna. Nie mam juz pojecia co sie ze mna dzieje. ..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazulla
Jako Facet - dzięki za wskazówkę. :) lone_rider - trzymaj się! Co ma wisieć, nie utonie. Teraz wszystko w jego rękach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×