Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nhtyyft

nie wiem, co robic...

Polecane posty

Gość nhtyyft

wszystko mi sie wali... coraz bardziej gubie sie w tym swiecie, coraz mniej rozumiem ludzi, ktorzy mnie otaczaja, ten galop i huk... zatracam wlasna osobowosc, przylapuje sie na tym, ze robie zwykle to, co trzeba robic, co chca inni, a nie ja chcialabym robic... nie wiem, po co zyje... przestaje chciec zyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nhtyyft
super.... wszyscy jestescie szczesliwi.... jestem chora chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy to ważne
świat podąża w złym kierunku.... tu nie powinno tak być, że ludziom odechciewa się żyć... a tak jest... rozumiem Cię w pełni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czas na to
Ja niestety też. Czuję się ostatnio jak robot spełniający tylko prośby innych i obowiązki :( Trzeba będzie wybrać się do psychiatry chyba :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deprim wam potrzebny
koleżanki :) deprim i dużo radosnego seksu 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedne wrażliwe istotki
zagubione w dżungli współczesnego świata, ble, ble, ble...banał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko ty się tak czujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jest niestety. Moj kuzyn ma obecnie na gg opis pasujacy do Twojego nastroju: Demokracja: mówisz co chcesz, robisz co ci każą ;) To samo mozna powiedziec o zyciu. Jestesmy zalezni od wielu osob i tak jak mozesz sobie myslec o innych co Ci sie tylko podoba, to na pewno 80% z tych przemyslen nigdy im nie powiesz prosto w twarz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może i banał
ale powinnaś/nieneś być odpowiedzialny za swoje słowa. Osoby, które tu piszą mogą być w depresji i takie słowa mogą im tylko zaszkodzić! Widać, że absolutnie nie znasz się na psychice ludzkiej!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy to ważne
hahaha deprim :P kurwa skad sie tacy ludzie biorą ? :) tego pierwszego mi nie potrzeba, bo nie... a 2gie mam ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektorzy wlansie maja zlota rade na wszystko \"Wez deprim\", \"Pomasturbuj sie troche\", itd:D;) Trzeba wybaczyc takim ludziom, ktorym obce sa przemyslenia natury psychologicznej;) Niektorzy mysla tylko o tym czy zolty sweter pasuje do zielonej spodnicy a czy tipsy zelowe sa lepsze niz akrylowe :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nhtyyft
dziekuje tym, ktorzy mnie rozumieja... ciezko mi. tak chyba jeszcze nie bylo, choc juz dwa razy przez depresje przechodzilam i wiem, co to znaczy byc na 'dnie'... czuje sie jak automat :( mieszkam w duzym miescie, pelno ludzi, samochodow. chory ped (dzis jakis facet mnie prawie rozdeptal nie zauwazajac na swojej drodze...), wszedzie glosno, wszystko sie swieci, kolorowe - daje po oczach...... czuje sie chora w tym swiecie - conajmniej, jakbym nacpala sie czegos, choc nie cpam :/ czuje sie taka mala i... samotna w tym.......... choc mam rodzicow i rodzenstwo.... i meza, ktory mnie kocha........ :( nie chce dalej tak zyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nhtyyft
nie potrafie odnalezc autorytetow w srodowisku, w ktorym sie obracam, wciaz zawodze sie na ludziach, ktorym zaufalam.... kazdy dba o wlasny interes... znajomych mam wtedy, gdy to oni maja ochote BYC dla mnie, najczesciej wtedy, jak jestem im do czegos potrzebna... koncze studia, ktorych wartosc - niestety - bardzo przeliczylam... nie wiem, czy skoncze je, nie widze sensu w tym... nie chce pracowac w tym zawodzie, bo... marze o pozostaniu czlowiekiem, przede wszystkim..... a w tym zawodzie nie ma na to miejsca.... rodzina.... przez nerwy zwiazane z codziennoscia, mam klopoty ze zdrowiem, stres mnie wykancza i... nie daje zajsc w upragniona ciaze.... :( po co zyc dalej?.... jesli zyc, jak zyc dalej?.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×