URODZONE W LISTOPADZIE 2006

Uff...U nas juz po chorobie:)Zakupilam chuste i smigam z malym po miescie:)Uwielbia ja, jak widzi, ze ja zakladam to az piszczy z radosci:)I zaczal mi chodzic przy meblach!I trzyma sie mebli stojac jedna lapka! Dziewczyny powiedzcie mi o jakich porach karmicie swoje pociechy?Szczegolnie zalezy mi na poradzie mamy, ktora jeszcze deje cyca bo moj maly je o takich dziwnych porach, ze wlos sie jerzy na glowie:)Musze go jakos usestymatyzowac i czeka mnie z tym walka:(

7-8 je banana zmieszanego z kaszka 8-9 spi po spaniu daje cyca kolo 12 zupka ze sloiczka kolo13- 14 cyc 15-16 deserek 17-18 cyc albo kaszka albo cyc i kaszka:) 19-20 cyc miedzy czasie jak nie chce cyca to probuje mu dac kaszke cyca je miedzy 23-2, 4-6

Widze, ze tez ci sie budzi w nocy Szkrab na cyca;)Moj jeszcze tez i ootrafi czasem 4 razy nocna pora:)

ale moj mimo tegp ze je tez w nocy to wazy 6700

To moj brzdac to kawal chlopa.Wazy 10 kg a mimo to zabiera sie do stania:)Ostatnio stoi przy meblach trzymajac sie tylko jedna reka:)Ale moj kregoslup nie jest taki zadowolony.

Ja rano ok. 6 -cyca daje , potem 9 - ta też cycuś , 12-13 - zupka ok. 200ml ,15-16 - cycuś ,17 deserek , 19 - znów cycuś , 21 30 - kaszka mleczno- ryżowa 200 ml i....... śpi do rana , czasem sie przebudzi koło 23 ale nie daje nic jeść ani pić ululam i śpi do rana. Chyba za często mała dostaje cyca? Waży idealnie 7500 jak miała 6,5 miesiąca ( to był 50 centyl) Przy synu tak dawałam w nocy pierś jak tylko zakwilił i nie przespał żadnej nocy do 3 lat!!!!!!!!!!!!!!! Teraz nauczona doświadczeniem nic nie daje ( jak jest gorąco daję wodę ale nie tknie się) i...śpi odkąd skończyła 2 miesiące do rana.

Moj tez czest cyca dostaje:)Nie bede dziecka glodzic przeciez a jak on sie rwie do mnie to co mama robic;)U nas staram sie zeby pory zupek i kszek byly stale, cycek nadal na zadanie.Wic budzi sie k.6 i dostaje cycy.8.30 cycy, 10.30 dostaje owocki:jabluszko albo bananka i najczesciej dojada cyckiem, miedzy 13-14 dostaje obiadek, potem jest na cycusiu az do 19, 19.30 wtedy dostaje kaszke, 22 cycy i dzis sukces obudzil sie na cycusia k.4 rano:)Oprocz owockow, kaszek i obiadkow nie udalo mi sie wprowadzic stalych por cyca, za bardzo serce mnie boli jak plakusia i mnie rozbiera:(Ale ile sie czasem namecze zeby on zjadl jakis deserek albo obiadek, ze o kaszce nie wspomnne.Spiewam, tancze zagaduje a dla niego i tak najlepiej zeby tylko cycus byl.No i daje mu chrupki i biszkopty, ciumka sobie je i bardzo lubi.

A biszkopty jakie dajesz , bezglutenowe czy normalne? Banana jeszcze nie próbowałam dawać muszę spróbować. Mojej Zosi na szczęście wszystko jedno co je byle dużo było , najchętniej je zupki.

Zwykle, mojemu malemu na szczescie nic nie jest po nich:)No i chrupki kukurydziane zwykle, jedza je z psem:)Maly puszcze chrupka na podloge, piesek zjada a Karolek sie cieszy:)

Hej dziewczyny! Fajnie, ze jest taki topic!Moja coreczka urodziła się 28 listopada 2006( w dzien urodzin męża).Wazy obecnie 9 kg i ma 71cm!!Wszyscy mówią, że ejst b.duzym dzieckiem, choc urodzila sie z przeciętną waga i długością:56cm,3500.Karmie Ją bebilonem Pepti, bo niedawno okazało sie że byc moze ma atopowe zapalenie skóry:( Troche mnie to przylamalo,ale na razie nie ejst zle,zmiany skorne poznikaly,pozostal jeszcze niespokojny sen i szarpanina w nocy,choc z tym roznie bywa. Zastanawiam sie jak roziwjaja sie Wasze dzieci.Moja Niunia jak Ją sie posadzi juz potrafi sama siedzieć prosto,ale czasem fika,takze trzeba przy Niej być.Nie wiem czy to ok,czy nie....Poza tym fajnie staje na nozki gdy Ją sie za rączki ciągnie i potrafi pełzać do przodu do zabawki(wolno,czasem z wysilkiem,ale caly pokoj potrafi przejsc do upatrzonego celu:) ). Mowi mama, czasem baba,ale sądzę że jeszcze nieswiadomie.Noce przesypia mi praktycznie cale od 3 m-ca. Napiszcie co robią Wasze dzieci,jak idzie Wam opieka nad nimi:) Acha, moja córeczka b.malo je na razie przekąsek ze względu wlasnie na te alergię cholerną:( Zaczelam jej gotowac teraz zupki,dawac chrupki kukurydziane.Jednak musze z tym ostroznie,ta alergia to straszna zmora:( Pozdrawiam wszystkie listopoadowe mamuski!

Lolek raczkuje juz, pelzal od 6 miesaca:), siedzi pewnie, sam stoi przy meblach, ostatnio przy meblach sie przemieszcza a od kilku dni trzyma sie mebli jedna raczka:)Od wczoraj trzyma sie mebli a wolna lapka lapie lezaca zabawke, caly czas stojac.Lapie zabawki uzywajac kciuka:)Wyciaga lapke po biszkopcika, trzyma dwie zabawki i stuka nimi o siebie, gada jak najety glownie dada, baba, tata do mnie mowi ej ty:(Przez wiekszosc dnia sie smieje, ma dwie jedyneczki i bardzo ciezko przechodzi zabkowanie:)Ostatnio odkrylismy i pokochalismy chuste:)Wazy 10 kg i ma 76m cm:)Poszedl w 2m, prawie ,tate:)Jestesmy w doku sami przez wieksza czesc dnia i jest nam dobrze:)A Twoja dzidzia jes tak jak kuzynka Lolka z 28 listop[ada tylko ona jest z 2003 roku:)

To super szybko się Twoj szkrab rozwija skoro od początku 6 m-ca raczkuje!Moja zaczęłA w sumie od 6,5-ale to raczej raczkowanie połączone z pełzaniem ,takie ejszcze nie super sprawne, ale cieszy mnie każde poruszenie sie do przodu.Moja corcia nie ma jeszcze ząbkow i sama nie wstaje z pozycji lezacej.Stara się,ale Jej jeszcze nie wychodzi.Jednak w sumie mysle,ze jak bedzie w wieku Twoej pociechy-tj.za 3 tygodnie to dojdzie do takiej samej sprawnosci:)Zauwazaylam ze w ciagu tygodnia nagle zaczyna robic duze postępy, po prostu cos rusza i hop!!:) A tak w ogole to masz duuze dziecko!!Ale skoro piszesz ze tatus ma 2 metry to nie dziwne:)Na moja niunie 71 cm mowia ze jest jak 8,9 m-czne dziecko,ale widze ze nie jestem sama i jest wiele jeszcze wiekszych od niej dzieci:) Adrianka na razie nie ma zadnego ząbka.Mam nadzieje, ze jak przyjdzie co do czego to bedzie przechodzila bezbolesnie:) Czasem martwilam sie rozwojem niuni,ale to chyba jest jakies chore,bo ja czasem ten rozwoj dziecka traktuje jak jakies wyscigi.To troche chore i musze przystopowac.Tak byloby ok,ale malutka ma sioste cioteczną( corka siostry męża-niezbyt zyczliwa i sympatyczna osoba), ktora jest starsza od mojej corki ponad 1,5 m-ca.wiem ze to wiele, jednak nie umiem obrnic sie i nie przejmowac docinkami tescia i mojej milej inaczej bratowej,ze nasze dziecko sie wolno rozwija i tak dalej.....Dl;atego chyba ta moja obawa ,lęk, sklonnosc porownywania i pytania, co robią Wasze dzieci,zeby upewnic sie ze przeciez moja corka jest b.sprawna, ruchliwa:) Pozdrawiam

Oczywiscie, ze sie dobrze rozwija, nie masz sie co martwic:)3 tygodnie to strasznie duza roznica a 1,5 miesaca to ogromna.Ale rozumiem cie:)My mamy mamy niestety sklonnosc do porownan.A dzieciaczki rozwijaja sie skokami.Nawet sie nie obejrzysz az tu nagle Dzieciatko wstanie, albo zaraczkuje na drugi konec mieszkania:)A docinkami sie nie przejmuj, niech sobie patrza na swoje dzieci.A poza tym niech tesciowa pamieta, ze to jej wnuczka tez.Ach rodzina!Najlepiej na zdjeciach;)

moj juz raczkuje, wstaje , i probuje robic kroki w bok jak sie trzyma szczebelkow. starszy zaczal raczkowac jak mial 11 mc a chodzic 15 mc. i wszystko bylo ok!!! lekarze mowili ze taka \"uroda\" synka.

Lekarka powiedziala zebym malemu wprowadzala juz do diety twarozek, jajko na miekko...Co o tym sadzicie?