Co z tym seksem???

Przeraża mnie też, że (do czego głupio mi się przyznać nawet przed samą sobą ) jednak myślę o seksie, w którym uczestniczy nie mój mąż tylko inny mężczyzna, a przecież męża kocham, wspierał mnie bardzo w czasie ciąży, jej komplikacji, po porodzie i w innych ważnych i ciężkich momentach mojego życia, zawsze mogłam na niego liczyć, a teraz tak mu się odpłacam za to wszystko, że brzydko mówiąc, tyłkiem nie chce mi się dla niego ruszyć. Paranoja jakaś.

podnosze

dziecko niszczy wszystko nawet seks w małżeństwie.

ufliczek, znów masz gorszy dzień;) Wystarczy nastawić się na spontan i dziecko w niczym nie przeszkadza:D

Dziecko w pewnym sensie się do tego przyczyniło, ale to napweno nie jego wina, tylko moja, ale znowu ja niemam pojęcia dlaczego tak sie dzieje. Zeby mi się tak chciało jak mi się nie chce :)

o kurna mam dziś ciśnienie.

seksa a co na to ginekolog? może rozwaliła Ci się gospodarka hormonalna i można to naprawić?

Tak jak już wcześniej pisałam, ginekolog powiedziala że to norma po porodzie i może to trwać nawet do dwóch lat od porodu :( Bo zmęczenie, zmiana dotychczasowego życia itp. ale wiem że nie wszystkie kobietki tak mają, a też wszystko im sie przecież w życiu zmienia, a więc od czego to zależy. Też zastanawiałam się nad jakimiś badaniami pod tym kątem, ale jakimi?

a czy karmisz dalej piersią? Bo bardzo podwyzszona prolaktyna tez moze byc przyczyną niechęci do seksu

saksa i do saksa - no właśnie o tym myślałam. O zbadaniu poziomu hormonów. I zmień lekarza, niech się wypcha z takim stwierdzeniem \"na oko\", że może minąć po 2 latach.

Nie karmię, niestety wogóle nie karmiłam :( mieliśmy pewne problemy na początku po narodzinach małego. Jakie potrzebne są badania aby to sprawdzić?