Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość seksa

Co z tym seksem???

Polecane posty

Gość seksa

Jestem już rok po urodzeniu dziecka. Mam nadal problem z seksem, wogóle ale to wogóle nie mam na niego ochoty, żal mi męża, nie zdziwię się jak zacznie mnie zdradzć. Jeśli już do niego dojdzie, to robię to z wielkim przymusem, wręcz obrzydzeniem, mam wrazenie że mąż to czuje, jest mi głupio i wsytd. Nie potrafię tego zmienić, niewiem co mam już robić. A nie na tym rzecz polega żeby się tylko zmuszać, nie chcę tak żyć. Co robić? Czy któraś też tak ma? Napiszcie coś, proszę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasami tak bywa.......... mnie ponad rok po urodzeniu dziecka zapytal kolega z pracy - czy to prawda, że kobieta przez jakiś rok nie ma ochoty a potem wszystko wraca do normy ( bo jego zona niedawno urodziła) cóz odpowiedziałam mu że owszem wraca jej ochota........ale na innego partnera :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seksa
Mi pani ginekolog u której byłam min. z tym problemem powiedziała że, tak będzie do dwóch lat :( załamałam się. A co do innego partnera, nie mam możliwości żeby to sprawdzić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam nie sprawdzałam- ale czułam pociąg do innych panów a do męża ani troszkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seksa
Tak szczerze, to też mam podobnie, tylko dziwi mnie to sztrasznie. Bo albo się ma ochotę albo nie ma wcale. Nic z tego nierozumiem, a ginekolog o tym przeciez nie powiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seksa
ike- ale przeszło Ci to w końcu, jeśli tak to kiedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przeszło- ale może dlatego że bylismy złym małżeństwiem- rozwiodłam sie 4 lata po porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seksa
U nas tez nie jest wiecznie słodko, jak wszędzie chyba. No ale jesli mój stan się nie poprawi w stosunku do męza, to cienko to widzę. To tylko facet znajdzie sobie inną. Cieżka sprawa, nie myślałam że mnie to spotka. Ciekawi mnie tylko czy dużo kobiet tak ma, w rzeczywistości z koleżankami o tym się nie rozmawia, bo żadna sie nie przyzna, tak więc może tu anonimowo więcej kobiet coś napisze na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seksa
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajala
To fakt,że po porodzie coś sie takiego dzieje,że kobieta nie ma zupełnie ochoty na seks.U mnie trwało to bardzo długo,ale na szczęście mój mąż okazał się rozumnym facetem.Dużo rozmawialiśmy na ten temat i staraliśmy się o to,żeby nasze małżeństwo było jak najlepsze.Mój mąż przyjął taktykę nie naciskania na mnie,dał mi czas na uporanie się z tym problemem.I muszę powiedzieć,że sam (bardzo dyskretnie i z wyczuciem) pomagał mi w tym.Były to kwiaty,delikatne pocałunki,niby przypadkowe dotknięcia,dużo uśmiechu.I muszę powiedzieć,że któregoś razu moje libido eksplodowało.Dziewczyny najważniejsza jest rozmowa i szczere powiedzenie partnerowi co się z wami dzieje.Udawanie i zmuszanie się do czynności,które budzą w Was chwilową niechęć do niczego nie prowadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seksa
fajnego masz męża, mój się raz stara a za chwilę wszystko spiepszy :( A ja nie potrafię sobie z tym poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepsza w tym całym topiku jest ginekolog jasnowidz. Jezu, co to za diagnoza, że to potrwa do 2 lat. Pierwsze słyszę:D Podłożę się teraz i zaraz mnie ktoś zrypie, ale przy \"odpowiednim\" facecie żadna się nie oprze:p Jak się facet nie stara to co Ci się ma chcieć? Mieć ochotę na byle co? też bym nie miała :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gulkas
a może to kwestia tabletek anty? Też tak miałam i zmieniłam tabletki i jest ok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o - i tu się zgodzę. Na mnie tabletki anty działały antykoncepcyjnie w 100% Dopóki się mąż do mnie nie dobrał nic co się wiąże z seksem nawet mi przez głowę nie przeszło:D A ogólnie mam temperament;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seksa
Nie biorę tabletek. "Problem" w tym, że mąż się stara, a ja w tym wszystkim czuję się beznadziejnie, jakaś taka wypalona, jak jakaś struszka której już nic do szczęszia nie potrzeba. Nadmienię że, nie mam problemów po ciążowych typu nadwaga, celulit i rozstępy, wyglądam ok, także niebronię sie z obawy (częstej przyczyny braku seksu innych kobiet) ze mąż "mnie zobaczy". Kobiety, powiedzcie jak sobie z tym poradzić jeśli jest jakaś możliwość, bo ile to można czekać. Nie chcę stracić męża!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze....współczuje.....ja mimo tabletek(Cerazette,bo karmie) mam taką ochotę na seks jak zwykle.Normalne współzycie prowadzilismy do konca ciazy,a wrocilismy ok 3 tygodnie po porodzie(jak tylko skonczyły sie poporodowe upławy.Moze to kwestia naprawde silnego uczucia i pozadania,a moze potrzebna pomoc seksuologa.Nie wiem,trudno mi sobie taką sytuacje wyobrazic,dlatego zabrałam zdanie,bo to BARDZO WAZNA STREFA ZYCIA.Nie mozna tego tak sobie zostawioc.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze i wina tabletek ale ja nie biore tabsow anty jestem 5,5 miesiaca po porodzie i przyznam sie szczerze ze od tego czasu kochalismy sie raz...na szczescie moj facet tez jest wyrozumialy i nie ma do mnie ani cienia pretensji wszystko przyjmuje z duuuuuuuza dawka wyrozumialosci :) czasem zartuje ze juz zapomnial jak to wyglada ja mu przyznaje racje i sie razem smiejemy :) u mnie to chyba bardziej kwestia ze bardzo sie boje znowu zajsc w ciaze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie mma ochoty na seks z m
ale za to z innym chcialabym... Dlaczego tak jest? Kocham Go niesamowicie, ale marzy sie po prostu inny mezczzny, ktory by zaspokoil moje pragnienia. A sekx z mezem jest bo jest, bo musi byc. niekiedy nawet nie daje mus konczyc bo mam dosc,. draznia mnie jego pieszczoty i najchetniej chcialabym zeby w ogole mnie nie dotykal... Przykro mi, ale przeciez nie moge mu powiedziec wprost, ze zaczynam sie go brzydzic... Zabolaloby go niesamowcie. Przed porodem bylo cudownie. A teraz... Szkoda slow na to co sie teraz dzieje. To zalosne, ale potrzebuje innego. nie chce go zdradzac, bo nie chce psuc naszego zwiazku. kocham meza,a le to tylko tyle, nie czuje do niego pociagu fizycznego. Jestem zalamana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zreszta obydwoje wychodzimy z zalozenia ze seks to nie jest cos bez czego zyc nie mozna :) i bardzo wspolczuje kobitka ktorych faceci uwazaja inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja współczuje Tobie Josephine i Twojemu facetowi.I ja i mąż uwazamy,ze seks to esencja naszego związku,kwintesencja naszego uczucia,posiadanie dziecka wynika przeciez z seksu.a z tego ,co napisałas wynika,ze po urodzeniu dziecka mozna stwierdzic,ze przeciez seks nie jest potrzebny do zycia.Smutne i żałosne to co napisałas.serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny przeraziłyscie mnie tym co napisałyście.Ja jestem 2 miesiące po porodzie i mam identyczny problem.Zero ochoty na sex a nawet powiedziałabym wstręt.Nie wiem co się ze mną dzieje bo wcześniej było zupełnie odwrotnie.Tak samo duszę to w sobie bo jest mi głupio i wstyd komukolwiek o tym powiedzieć. Już nie mogę ze sobą wytrzymać.Mąż niestety nie jest tak wyrozumiały.Widzę że on szaleje i już nie może wytrzymać.Bardzo lubi się \"przytulać\".Czasami już myśle ze też znajdzie sobie w końcu kochanke.Miłość taka na siłe i bez przekonania z nim jest dla mnie okropna.Tym bardzej ze on to wszystko dostrzega.Jak na razie chyba zbytnio się tym nie przejmuje ale ile to może trwać.Nie mam siły, co z tym zrobić.Nie myślałam ze będzie tak cieżko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
petra smutne i żalosne jest dla mnie opieranie zwiazku na seksie bo kiedys przyjdzie dzien kiedy nazwyczajniej w swiecie juz nie uprawia sie seksu ze wzgledu na lata,choroby itd.i jedyne co zostanie to milczenie.a ja moge byc pewna ze mimo seksu facet kocha mnie za to jaka jestm co ronie,robimy razem,jak spedzamy czas a nie dla zwyklej prokreacji. dla jednych w zyciu liczy sie to dla innych tamto dla mnie maja znaczenie te troche wyzsze wartosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps. tysiace ludzi na swiecie zyje bez seksu i jakos daje sobie rade :P a ja nie mowie ze seks mi juz nie jest potrzebny.po prostu na razie mi go nie brakuje i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Josephin! masz 24 lata? i nic nie rozumiesz,czy ja napisałam ze jestem za opieraniem zwiazku na seksie? on WYNIKA z miłosci-to miałam na mysli.A kiedys, kiedys nadejdzie czas wspomnien i trzymania za kochana,trzesaca reke......chodzi o to,by było co wspominac:D A nie tylko wnuki nanczyc:D Kurcze,moze mam to szczescie w życiu,ze juz od lat,bez wzgledu na porody i połogi,kochamy i pożądamy sie z mężem jak na początku związku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to pilnuj to szczescie...tak mam 24 lata i co z tego??czy musze miec 5 dzieci porody i pologi za soba zeby sie kochac i pozadac? zreszta nie o tym jest temat.ja po prostyu napisalam ze nuie mam ochoty na seks po porodzie tak jak wiele innych kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i do.
nie ma sie ochoty, bo bardziej czujemy sie matkami niż kochankami :-) ale to przejdzie - ja też się trochę "zmuszałam" po urodzeniu dziecka, - bardziej potrzebowałam przytulenia niż seksu (no i obawa żeby znowu nie zajść w ciązę) - ale po pewnym czasie wszystko wróciło do normy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Josephin miałam na mysli ze masz juz AZ 24 lata. Ja mam tylko o 4 więcej:D I dwoje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a pisze do Ciebie z usmiechem na twarzy , nie z zadną złosliwoscią;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok moze zle cie zrozumialam przepraszam moj blad...nie twierdze ze majac 4 lata wiecej tez nie bede miala 2 dzieci :) musze tylko zapomniec o porodzie synka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seksa
No dobrze, mówicie kobietki że to przejdzie, ale kiedy? Ja jestem już rok po porodzie :( A jeśli w większości jest tak, jak mówiła mi gin że miną nawet dwa lata. Kiepsko to widzę :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×