Krwawienie podczas brania tabletek anty. czy to powinno niepokoić?

Prosze pomóżcie mi, bo nie wiem co się ze mną dzieje..?? Biore już 2 m-c tabletki anty-Yasmine i w pierwszym m-cu było jak najbardziej wszystko oki. Organizm zdawałoby się,przyjął je super. No właśnie.. to w 2 m-cu zaczeły się problemy. Wyjechałam do Irlandii i poprostu nie zrobiłam przerwy na okres.. i okres pojawił się sam (nieproszony) po paru dniach normalnego przyjmowania tabletek. Może nie było by to dziwne, gdyby nie fakt, że mam go już 2 tyg. i zaczyna mnie to naprawde niepokoić :( Nie wiem, być może jest to spowodowane tylko zmianą klimatu, miejsca zamieszkania.. A być może II grupą cytologii???? Napraaawde nie wiem??? Jesli któraś z Was miała podobnny problem, prosiłabym o pomoc, poradę.. cookolwiek. Będę BAAAARDZO WDZIECZNA :)))) PS.Nie bardzo moge iść do gina bo nie jestem w Polsce a na irlandzkiego jeszcze mnie nie stać.. :( więc... LICZE NA WAS!!! Buziaczki.

jesli łączy sie opakowania (szczegolnie na samym początku brania tabsow) to takie plamienia/krwawienia mogą wystąpic. powinno minąć za jakis czas.

kiedys tez nie zrobilam przerwy miedzy opakowaniami i mialam dokladnie tak samo. i stwierdzilam ze juz lepiej miec okres 4 dni (i tak jest skapy) niz potem meczyc sie przez 2 tyg. przy nastepnym opakowaniu powinno byc ok

tez tak miałam jak nie robiłam przerwy pomiędzy opakowaniami,dostalam plamienia podczas drugiego opakowania i trwalo to wszystko do momentu 7dniowej przerwy no ale wtedy odrazuokrsu dostałam a tak poza tym słyszałam że jak się bierze poraz pierwszy tabletki anty to nie robienie przerwy jest nie wskazane