KURZ - podobno sa jakieś kwiaty które..

...zjadaja kurz . Wyglądaja jak długie szable. Czy ktoś zna moze nazwę?

to sie nazywa kwiat dla leniwych bab :P zartowalem :D

Wrrr, własnie zenie. po prostu jak mieszkasz w miescie to ejst prawdziwa walka z kuzrem, ledwie zetzresz i juz jest od nowa!

mieszkam na 17metrach, mamy psa do tego. Na przeciewko firma gdzie sa gory piachu. Bez wycierania kurzu codziennie sie nie obejdzie. Juz nie wspomne o podlodze:O Tez chetnie bym sie dowiedziala co to za kwiat

moze sanseweria? (sansevieria) tylko taka znam rosline,ktora wyglada jak szable :-),z tym,ze nie mam pojecia,czy zjada kurz,wiem,ze lubi suche powietrze i nie mozna jej za czesto podlewac :-)

podbijam temat

To tylko mit :D Nie ma takiego kwiatu, co zjada kurz. Ale fajny by był, też bym kupiła ;)

Ha,ha,ha, I niby co z tym kurzem robi, jak zje :D:D Tak, to tylko mit, niestety-też żałuję. :D

Kaktus odwrotnie bo zbiera kurz i jeszcze bardziej rozpyla!!!

A ja chyba wiem o co chodzi :) Skrzydłokwiat jest kwiatem, który oczyszcza (\"filtruje\") powietrze. Ale niestety nie z kurzu. Tego raczej nie zrobi za nas żadna roślinka ;) Powodzenia :)

Ja myślę że to jakiś nowy Allegrowy potworek. Tam kwiatki świecą, grają i kurz jedzą :P

Nie ma roślin "zjadających kurz"!!!! Przecież o tym uczą się dzieci w podstawówce - nie pamiętacie nic o budowie roślin, chlorofilu itd.? Nic nie świta?

no i owszem to jest sanseviera jednak! Która oprocz tego ze oczyszcza powietrze z kurzu w nocy wydziela duze ilosci tlenu

Każda roślina wydziela sporo tlenu a pobiera dwutlenek węgla, ale nie w nocy, tylko w dzień - tak mnie przynajmniej na biologii uczyli. W nocy tymczasem korzysta z tlenu :) Ale to oczyszczanie chyba polega na tym po prostu, że kurz zbiera się jej na lisciach - a potem łatwo go zmyć ;) Bo jakos inaczej to tego nie widze :D:D:D

cyt. "W sypialni podobnie jak w innych pomieszczeniach domu - rośliny doniczkowe są zawsze miłym elementem dekoracyjnym. Poprawiają też mikroklimat we wnętrzu: nasycają powietrze wilgocią, wzbogacają w tlen i jonizują je. Wybierając rośliny, warto jednak sprawdzić, które nadają się do sypialni, ponieważ większość z nich produkuje w nocy spore ilości dwutlenku węgla, zabierając w ten sposób tlen śpiącym osobom. Ale są też rośliny, które w nocy pochłaniają dwutlenek węgla, a wydzielają tlen. I te warto mieć w sypialni. Są to: aloes drzewiasty (Aloe arborescens), kaktus bożonarodzeniowy (Zygokaktus sp.) i wielkanocny (Rhipsalidopsis gaertneri), sansewieria gwinejska (Sansevieria trifasciata) i storczyk z gatunku Dendrobium (Singapore Orchid). Do sypialni polecane są również rośliny, które pochłaniają szkodliwe substancje i jednocześnie są łatwe w uprawie. Należą do nich m.in.: bluszcz pospolity (Hedera helix), dracena (Dracena sp.), figowiec sprężysty (Ficus robusta), nefrolepis (zwany potocznie paprocią) i skrzydłokwiat (Spathiphyllum sp.). Unikać natomiast należy roślin o silnym zapachu, ponieważ działają drażniąco i mogą powodować reakcje alergiczne."

Włoskowate i gumowe powierzchnie liści przyciągają kurz z powietrza i pochłaniają toksyny, które się tam znajdują. Kurz pochłania mieszankę wilgotnego powietrza i cząsteczki kurzu osiądą na podłodze.

To \"zjadanie kurzu\" to tylko taka przenośnia. Po prostu kwiat kurz przyciąga w jakis sposób na własne liście dzieki czemu nie osadza go sie tyle na meblach.. Chętnie się dowiem jak sie zwie ta roślina :D

Faktycznie, tego to nie wiedziałam - są gatunki roślin, które mają odwrotnie z tym wydzielaniem tlenu - dwutlenku węgla. Normalnie mam ochotę powiedzieć o tym mojej pani od biologii :D Tu jest mniej więcej wytłumaczone, dlaczego: http://www.floraforum.net/topics31/rosliny-produkujace-tlen-noca-vt2850.htm A tak się składa, że mam w sypiali i zygokaktusy, i sansewierię i aloesa - a to czysty przypadek!

bo niektore z nich pochlaniaja cieple powietrze w pomieszczeniu wyparowuja wode poprzez liscie i w ten sposob pochlaniaja kalorie czyli w pewien sposob filtruja powietrze - chrisalidocarpus, spathiphyllum, fikus ten szerokolistny, bluszcze i palmy daktylowe - ot cala tajemnica

oups nie przeczytalam pelnej wypowiedzi ebe4 ktora wczesniej wyjasnila obszernie co i dlaczego

No chcialam kupic skrzydlokwiata ze wzgledu na dym papierosowy i nigdzie dostac nie moge :( Ale szczerze watpie, zeby byla odczuwalna roznica jesli chodzi o "usuwanie" kurzu. Chyba na kurz, to jednak najlepiej kupic sobie porzadny odkurzacz, siakis Thomas Twin TT z filtrami wodnym i hepa (podobno usuwa 99,999% kurzy :P).

Skrzydłokwiata nie ma? To taka popularna roślina... Ja się wypykałam ze swoich, zostawilam sobie jednego, który hoduję "na mamuta", bo inaczej to bym Ci wysłała :)

demisdumdum, to nie jakiś TwinTT tylko prawdziwa maszyna-killer na roztocza i kurz ;). Kupiłam go trzy tygodnie temu i do teraz jestem w szoku, że można mieć tak wyodkurzane mieszkanie. Fenomenalny.

Tfu tfu, pomylilo mi sie. Nie skrzydlokwiata ale chodzilo mi o roze jerychonska, ktora tez podobno pochlania dym papierosowy ;) Ostatnio jestm zakrecona jak swinski ogonek. Ale Ewa 33 szkoda, ze juz nie masz, bo ja bym chetnie i skrzydlokwiata przygarnela ;) Erykka, wiem wiem, ze Twin TT to rambo wsrod odkurzaczy, moze moja wypowiedz zabrzmiala zbyt trywialnie, ale fakt - braku skutecznosci zarzucic mu nie mozna :D

paprotka