Spałem tylko z żoną, ale dla niej byłem pierwszym. Dręczy mnie to

Kocham żonę, ale czuję się niedowartościowany. Ona była moją pierwszą, z żadną inną nie spałem. Niestety ona spała wcześniej z innymi. Boję się że z czystej ciekawości albo z tego, że nie wytrzymam nerwowo mogę ją zdradzić

mój mąż też jestem moim pierwszym partnerem ,czasem fantazjuje jak to byłoby z kimś innym ale pozostawiam to w sferze wyobrazni

a co cie tak denerwuje fakt ze twoja żonka wybrała zycie z tobą? lepiej przyznaj sie ze masz ochote na mały skok w bok i dobre wytłumaczonko sobie znalazłes a jak juz wydymasz jakąs naiwna małolate bo tylko takie lgna do żonatych facetów to poczujesz sie dowartosciowany? Wątpie ale co tam grunt ze sobie ulzysz..co nie?

W temacie miało być: ale ja nie byłem dla niej pierwszym. Czuję się niedowartościowany, jak frajer i nieudacznik :(

mamoooooooooo!!! umre bez niego! pomozcie!!!!

Boli mnie to, że ja nie miałem przeszłości, a ona miała :(

Nic dziwnego, że się tak czujesz, bo jestes frajerem i zerem! Albo kochasz swoją żonę-szanujesz ją i Wasz związek albo myślisz o jakis sensacjach. Jakaś pusta lala, która da Ci dupy, sprawi, że poczujesz się wrtościowym facetem? Litości! Zachowuj się jak facet z godnością i honorem.Twoje podejście jest naprawdę żałosne-poczytaj sam siebie i przyznasz mi rację!

wiem, co czujesz :(

Po prostu żona była pierwsza moją wielką prawdziwą miłością. A seksu bez miłosći nie chciałem uprawiać (a były okazje) więc pierwszy raz to z kobietą mojego życia. I źle wyszedłem na tym swoim podejściu :(

A moja byłą dziwką w burdelu. Ale chce kościelnego unieważniena małżeństwa po zataiła to i powiedziała dopiero rok po ślubie

Do \"zdolowany maz\", wspolczuje Ci stary, ale pamietaj beda nastepne. Do \"meza\" Musisz sie wyzyc, poznac jakies inne dzieczyny, przespac sie z nimi i stwierdzic ze byles glupi zostawiajac zone i poszukac sobie innej, bo to pytanie bedzie Cie dreczyc do konca.. Chyba ze bedziesz jej wierny a za kilka lat to bedzie priorytet, zrobic to chociaz raz, az w koncu zrobisz to i juz nigdy nie bedzie tak samo.. Sam tak mialem.. Chyba ze na spokojnie o tym pomyslisz i sam stwierdzisz ze te debilne przygody sa Ci nie potrzebne.. Nie wyszalales sie za mlodu:)