pomocy!!!

mam durny dylemat, mam regularne cykle co 28 dni, ostatnio ginekolog przepisal mi gynalgin bo cos tam bylo nie tak , po dwoch tabletkach ktore zaczely mi ,,wyplywac\" zrobilam przerwe bo myslalam ze to nienormalny przypadek, dopiero tu na forum dowiedzialm sie ze jest ok wiec wczoraj tez wzeialm, i dzis rano dostalam ,,chyba okres\"tzn. lekkie krwawienie, lekki bol brzucha, wczoraj mialm tzw napiecie ale sęk w tym ze go prawie nie ma , jest nie w czasie , mialam zaczac brac tabletki anty wiec wzielam dzis pierwsza z pierwszego opakowania ale teraz to juz nie wiem czy to okres czy jakies skutki uboczne tych gynalgin, bo okresu prawie nie ma, a pierwsza tabsa juz wzieta, poradzcie czy dobrze zrobialm, biorac ta tabletke przeciez nie moglam czekac do jutra napiszcie bo jestem w wielkiej kropce, czy znowu caly miesiac mi przepadl !!!!!