Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość refluksowa

Refluks u dzieci

Polecane posty

Edyta u mnie to samo w dzien ze spaniem Pola ma oczy zamkniete a krzyczy ,ze nie mozna jej uspokoic i nie mozna ją uspic na spacer tez nie moge wyjsc bo sie drze;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny .Ale narobiłam ,podałam dzisiaj małej kęs jajecznicy rano i teraz mój C dzwonił że jest cala wysypana ,ale ponadto dobrze się czuję .Siedzę w pracy i sie martwię ,boje się aby nie dostała wstrząsu anafilaktycznego -ale to by chyba było od razu ?Ale ze mnie głupia matka ,jak jej się coś stanie .W jajecznicy było białko ,na szczęście na parze robiona.Myślicie ze jej nic nie będzie ? Od jutra koniec ze wszystkim .Zero jakiegokolwiek białka , Jak ja się teraz martwię a jeszcze godzine musze w pracy siedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wstrząs jest chyba od razu, skoro wywaliło wysypką tzn że już jest w jelitach i próbuje trawić...poza tym skoro brzuszek nie boli itp. to mogło być gorzej. jak Oliwka uczulona na białko będziesz miała problem, jak my:-( trzeba zaczynać od próby przemycania w pasztecie, albo w kluskach, biszkoptach itp. takie przetworzone a nie bezpośrednio, bo wtedy bardziej uczula. Michalina dopiero teraz jada jajecznicę i jajo do zupy, po ok. 5 mscach przemycania. A najgorsze, ze ciągle zwlekamy ze szczepieniem odra-świnka-różyczka bo to na surowym białku...miej to na uwadze przed szczepieniem. napisz, jak Malutka po białku dalej? rozumiem, ze wizje lokalna w pieluszce zrobiłaś i problem sklejania warg Was na szczęście nie dotyczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dajcie spokój to nie była wysypka tylko wielkie czerwone plamy na całym ciele-pokrzywka alergiczna.Mała spała jak wróciłam wiec ją obejrzałam i podałam jej przez sen ketofifen .Dzisaj już nie ma śladu po pokrzywce ,ale za to strasznie marudna jest.Kupka była ale twarda -zaparcie ale z domieszką śłuzu . Co do sklejania warg sromowych to u nas nic nie jest posklejane . Daga ja też będe odwlekać szczepionke odra ,rózyczka świnka . Najgorsze cholerstwo .Może ją za szczepie jak skończy z 2 lata a na pewno nie teraz i mogą mnie karać do woli .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie dam rady przeczytać całego wątku. Mam ważne dla mnie pytanie do Was, czy wasze refluksowe dzieci wystawiają często języczek, tak jakby chciały coś wypchnąć. Moja malutka ma 2 miesiące i z refluksem sobie już dobrze radzę, jej wystarczyło spanie z głową wyżej, śpi na bujaczku i małe dawki jedzenia, je z piersi ale częściej. Mój mąż zwrócił uwagę na ten jej języczek i ja już panikuje bo w internecie jak się wpisze wysuwa języczek to tylko chorobami genetycznymi straszą. czy tylko moja mała wysuwa ten języczek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj mamo Poli, w sprawie języka: tak wysuwają, a nawet "memlają" nim, a starsze czynią nim nawet różne "kółka", bardziej się też ślinią i miewają lekko biały nalot na nim. Pozdrawiamy Ciebie i Maleństwo:-) a Wy moje Dziewczyny, co tak cicho, wszystko u Was w porządku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daga, Dzięki, kamień spadł mi z serca, zapisałam ją na dziś do neurologa, pójdę chociaż sprawdzi napięcie mięśniowe. Ale macie fajnie już takie duże dzieci, u mnie jeden egzemplarz szkolny z którym nie przeszłam nic dziecko bez refluksu , nie choruje, więc dla mnie pierwsze tygodnie z Polą były trudne, teraz kiedy już nie mamy wrzasków nocnych od kilku dni troszkę odetchnęłam no to mąż mnie dobił stwierdzeniem że przecież tym języczkiem to Alek tak nie robił. Daga ten katar o którym piszesz to bardziej wygląda na reakcję alergiczną. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZesc ,u moich blizniakó 5 miesięcznych wysuwanie jezyczka to normalka....tez na poczatku sie bałam...teraz juz wogóle...tez mam Pole;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ten katar to jednak chyba odrefluksowy (a to moze od alergii, ale na co?), bo się uspokoił, ale wczoraj z nosa wysmarkała kawałek banana sprzed 2 dni!!! do tego mega chrypa sie pojawiła, chyba trzeba ją pokazać znowu lek. bo sądziłam, ze jak wyjdą zęby refluks się uspokoi, a tu ciągle jakaś niewyraźna - kupy raz kwaśne, raz rzadkie, raz normalne, ślini sie choć już nie ma od czego, poranny odruch wymiotny miewa także....beznadzieja:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chica, Pola fajne imię u mnie po mojej mamie Apolonii, tylko forma krótsza fajniejsza dlatego jest Pola. Dzięki za info o języczku już mi lepiej. Domyślałam się bo z buzi często wyjmuje jej taki zważony serek, jak leży na macie edukacyjnej to cała mata zalana. Refluks mamy stwierdzony po USG. Daga muszę przyznać że masz niezłe przeboje, ale banan po 2 dniach..... pozdrawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nową mamusię :) Pola b.ładne imię, Szwagierka chyba tak nazwie swoją córcię :) skayla - nikt nie może Cię ukarać. Możesz nie szczepić dziecka bo takie masz prawo. Podobno jakiś czas temu była sprawa w sądzie chyba w Poznaniu i rodzice, którzy nie szczepili dziecka ją wygrali. Taką inf.mam od pewnej pani dr.neurolog-zagorzałej przeciwniczki wszelkich szczepień... My na odrę,świnkę,różyczkę szczepiliśmy 4 m-ce temu i nikt nas nie pytał czy synek nie ma uczulenia na białko... Ja za kilka dni wracam do pracy... Nie wiem jak będę funkcjonować, wstawanie przed 6, potem 9 godz.poza domem i powrót do synka. Jejku jak ja będę tęsknić. Dobrze, że dzień coraz dłuższy i oby było już ciepło, bo na razie weekend zapowiada się paskudnie, a jak świeci słońce to tak wieje, ze szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daga - byłaś z Michaliną u lekarza? Może to przejściowy kryzys który przyszedł bez wyraźnego powodu? Może masz nowe pomysły na śniadanka dla maluchów? eddafi - pisałaś o problemach Twoich chłopaków z siusiakami. Na czym one polegały? Napisz jeśli to nie problem, bo nie wiem na co zwracać uwagę czy u mojego Niuńka wszystko ok Julka - O D E Z W I J SI Ę ! ! ! Co u Was słychać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
umówiłam sie z naszą lek. na wizytę domową na jutro, albo pojutrze...ten kryzys trwa już z małymi przerwami 3. miesiąc, sądzę , ze ona ma jakąś infekcje w nosie (bo znowu jej na dworze leci woda, a dzisiaj dla odmiany jakiś żółty śluz, potrafi tez mieć zaschnięta krew w smarkach) a to wszystko z prawej dziurki sie dzieje! właściwie od tego stanu zapalnego dziąseł (nomen omen z tej samej prawej strony) Ona mi się nie podoba... a tak w ogóle to musimy ten panel alerg. zrobić, bo znowu domysły, a czy jogurt, a czy gruszka.... pomysłów nie mam na śniadania, Michalina nie je juz codziennie kaszy na śniadanie, ale staram się takie dorosłe jej dawać: parówki, chleb z wędliną. Możliwości mam baaardzo niewiele bez nabiału:-( no i bardzo martwi mnie, ze jak jest zmęczona lub podekscytowana to tak ściska mnie, zabawkę lub sobie przyciska do buzi rękę, że aż drży. w połączeniu, ze jej tak potrafi rękę lub nogę szarpnąć jak zasypia, daje to obraz niepokojący. Musze porozmawiać też o tym, czy to jest normalne nieradzenie sobie z emocjami + zmęczeniem, czy jakieś neurologiczne zjawisko konieczne konsultacji lek. Wygląda jakbyśmy teraz byli w jakimś skoku rozwojowym, bo od kilku dni po 2-3 słowa dziennie nowe, po wielu tyg. zastoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chica - jak dziewczynki? daga - jakie wieści od lekarki? U nas dziś (jak niemalże codziennie) wieje, że aż strach. Wyjeżdżałam z Szymkiem po zakupy i jak szliśmy z wiatrem to wózek niemalże sam jechał... Także baaardzo wieje. A mnie strasznie męczy ta wietrzna pogoda i strasznie tęsknię do słońca min.+10 st.i braku wiatru przede wszystkim. Ps.w Realu fajna promocja na pampersy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Jestem tu nowa Mam 7 tyg coreczke u ktorej stwierdzono fizjologiczny refluks lekarka kazalapodawac mleko AR,wczesniej podawalam Benilon pepti ale ulewala bardzo po nim Podawalam enfamil AR ale zauwazylam ze mała jest bardzo niespokojna,placze,prezy sie tip,wczesniej tego nie bylo jak podawalam inne mleko.Poradzcie cos?Moze bebilon ar?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki Daga co powiedział lekarz ? Ja też zauważyłam u Oliwci dziwne zachowania ,czasami tak się wije i napręża nóżki i rączki np.jak się cieszy lub ją karmie -nie wiem może to normalne bo z drugiej strony też przy posiłku jak jest zajęta ogladaniem książeczki to tak nie robi tylko normalnie przełyka .Czasami mam wrażenie jakby miała jakaś zapore w przełyku i robi tak tym swoim ciałkiem aby pomóc sobie przy przełykaniu .Ale tak jak wspominałam dzieje się tak jak niczym nie jest zajęta .Ponadto ciastka ,flipsy zjada bez żadnego problemu . Wczoraj się trochę zdenerwowałam bo nagle Oliwcia zaczeła raczkować z jednego kąta pokoju do drugiego i tak bez przerwy jakby się zawiesiła .Oczywiście reagowała na to że ją zaczepiam ,więc była świadoma -moze to jakaś nowa zabawa ? Mam się martwić mamusie ???? Niestety u nas znowu ząbkowanie się zaczeło 2 jedynki górne wyszły ,a teraz idą 2 jki i dziąsło jest masakrycznie opuchniętę . Dzisiaj tak płakała z bólu wręcz wyła jakby kota za ogon pociągnąć . Dałam jej panadol i pomogło . Oczywiscie refluks na szczeście w minimalny sposób też dał o sobie znać -odbija bardzo dużo . Dulca bedzie dobrze ,powiedz cieszysz się choć troszkę że wracasz do pracy czy to dla Ciebie przykry obowiązek? Będziesz strasznie tęsknić ale po powrocie do domu będziesz dawała 2 razy więcej Siebie Szymkowi :) Dziewczyny już nie długo będzie lato :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betty witaj :0 To zrozumiałe że maluszek się pręży gdyż podajesz mu laktoze w nowym mleku .Jak byliście na Bebilonie Pepti to tam jest jej minimalna ilosć i jeszcze rozłożona na czynniki pierwsze i problemów z prężeniem nie było .Teraz po prostu boli go brzuszek i mam takie kolki Bebilon Ar też ma normalną zawartość laktozy więć będzie to samo . Radzę wrócić do Bebionu Pepti i zagęścić Nutritonem -dostępny w aptece bez recepty .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha,dziekuje bardzo. A to zageszczone tym nutritnem bedzie lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinno zmniejszyć epizody ulewania gdyz ten Nutriton zatrzymuje mleczko w żołądeczku . Będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betty - witaj. Niestety nie pomogę bo Szymek był na piersi i generalnie nie miał problemów kolkowych. skayla - w sumie się cieszę, ale jak pomyślę, że aż 9 godz.będę z daleka od Szymonka to od razu łzy napływają mi do oczu. Oliwce dopiero wyszły górne jedynki? To jeszcze sporo przed Wami. U nas niedługo przebije się trzecia "3" a dziąsło w miejscu czwartej jest już napuchnięte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dulca no nie tylko górne jedynki jeszcze mam dolne jedynki w sumie 4 ząbki . No i idą dwie dwójki górne . Myślisz kochana że nie powinnam się martwić tym zachowaniem Oliwci co pisałam w poście wcześniej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny, Skayla - poobserwuj jeszcze z 2 tyg., wiesz, jak jest- coś nowego Maluchy robią a potem szybko z tego wyrastają, a wydaje nam się to głupie i niepokojące. Jakby z wszystkim latać do lek. to powinnyśmy zamieszkać w poczekalni... Dulka, szybko Ci czas w pracy minie na robocie, a w week. będziecie mieli sie tylko dla siebie. Ja tam lubię swoje wyjscia do pracy, przynajmniej nie wypatruję nowych chorób;-) a co do wizyty lek. to mamy znowu czerwone uszy (dostała krople Dicortineff), gardło też czerwone (jutro idziemy na wymaz, żeby nie dawać nic w ciemno). Oczywiście, nie wiadomo, czy to od refluksu, który nabrał charakteru ukrytego i widać go tylko po kwaśnym zapachu kup, kwasnym smrodku na smoczku po drzemce i tych laryngologicznych problemach. Dostałyśmy znowu polprazol na 2 tyg. a potem panel pokarmowy alerg. mamy zrobić, żeby wykluczyć, że to od alergii (jak on nie wyjdzie jest jeszcze inny jakis igg zależny i wtedy ten musimy zrobić), a potem odbębnić wizytę u laryngologa (bo lek. przypuszcza ze Miśka ulewa do zatok sitowych stąd ciągle leci jej z nosa woda na dworze i ma załzawione oczy itp.). Dopuszcza też lek. nietolerancje fruktozy i jak w/w pomysły okażą sie niewypałami, to pójdziemy w tym kierunku. Jak widać więc d...a. najgorsze, ze Mała w doskonałym humorze i na oko zdrowe dziecko, gdyby nie moja upierdliwość i grzebanie w kupach, nie widać po niej objawów że uszy i gardło załatwione, a Ona się męczyła... Pytałam też o to napinania sie, szarpnięcia przy usypianiu. Zdaniem lek. to pierwsze nie jest niepokojące, to niemożność wyrażenia emocji połączona z dyskomfortem refluksowym albo infekcyjnym, ale ona radzi i tak pokazać ją jeszcze raz neurologowi. A to drugie moze być niedoborem magnesu, ale to też warto powiedzieć neurologowi. Pracowity więc mamy kwiecień, ale trzeba wreszcie sprawy powyjaśniać i nie domyślać sie, czemu znowu wrócił refluks, co jej szkodzi, a co nie:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZesc dziewczyny...u nas pomalutku jakos leci...dalej Oliwcia je na gesto cały dzien...i nie płacze....nowosci wprowadzamy...po kazdej dyni z ziemniakiem wymioty wiec nie podam tego...i wczoraj po brokule tez ulała mocno...ale dostała lek chwile przed i jej sie tak po nim odbiło....Pola moja ta co pieknie jadla tez od 3 dni dziwnie sie wierci ....nie wiem w sumie czy to od jedzonka nowego...czy tez probiotyk nowy...bo strasznie zadkie kupy....zobaczymy...poza tym jestem juz tak zmeczona wychodzeniem na spacery z dwoma przez to,ze Pola drze sie w wozku...nie chce juz jezdzic w gondoli,wybudza mi Oliwie i jest jeden wielki koncert ...az ludzie dziwnie patrza i mnie wkurzaja....bo co ja moge;/za wczesnie na spacerówke...poza tym nie siedzą! Pozdrawiam Was,miłego dnia;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skayla - Szymek jak już nie chce czegoś jeść to się wzdryga i robi takie brrr. Nie do końca mogę sobie wyobrazić jak wygląda opisane przez Ciebie zachowanie Twojej córeczki. Obserwuj, nie panikuj i jak intuicja powie Ci, że coś jest nie tak to pójdzcie do neurologa. chica - może połóż Poli małą poduszeczkę lub zwinięty kocyk czy ręcznik, że będzie miała główkę nieco wyżej tak pod kątem jak powinno być łóżeczko czy przewijak przy refluksie. Dla mnie wyjście na spacer z 1 dzieckiem bywa męczące (zanim ubiorę synka to już jestem zgrzana). Kiedyś jak miał kilka m-cy to w ogóle sie stresowałam,bo płakał przy ubieraniu. Potem jak ja sie ubierałam to sie niecierpliwił a ja w stresie także z 2 to już nielada wyczyn. Póki nie chodzą i nie raczkują możesz je położyć i później będą w tym samym miejscu gdzie je zostawiłaś ;) daga - jakoś nie chce mi sie wierzyć, ze 8 godz.w pracy szybko miną. Nastawiam sie na trudne 2 tyg.mojego aklimatyzowania się do nowej syt.-powrót do pracy po prawie 2 latach (czuję się jak wtórna analfabetka :P ) i do tego, że Szymek będzie tyle godz.z kimś "obcym".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skayla, a to zachowanie to nie jest to, co mnie także niepokoi, czyli takie napinanie mięśni, że aż otrząsanie czy drżenie, jak u zawodników sumo? Dulka, minie zobaczysz, na pracy szybko czas leci....na pewno pierwsze dni będą koszmarne, ale sądzę, że może Ci to dobrze zrobi, wyjdziesz do ludzi, pogadasz o innych rzeczach. najważniejsze, żeby niania się sprawdziła w roli opiekunki, to nie będziesz siedzieć jak na szpilkach. Chica, też tak pomyślałam, że może Malutkiej na płasko źle albo może za szybko po jedzeniu wychodzicie? my się przesiedliśmy na spacerówkę (ale taką z gondoli montowaną) w 7 mscu i Miśka jeździła i spała w pozycji półleżącej. wymaz zrobiony (ale żółto było na tym patyku z watą:-( teraz czekamy ok. 6 dni. nie chce jej ten cholerny katar spłynąć nosem, tylko gdzieś tyłem gardła idzie, bo kupy nadal koszmar, a nawet śluz dzisiaj był. Tak bym chciała chociaż raz uniknąć antybiotyku i wyprowadzić tylko tymi miejscowymi lekami....lek. uważa, ze póki nie ma objawów choroby, to nic nie dostanie i oby tak zostało, ale znając przewrotność mojego dziecka to szykuje nam Święta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ ,NO U NAS W GONDOLACH OD URODZENIA POD GŁÓWKĄ WYZEJ MAMY TAKA PIANKĘ...TATO ZROBIL I NIE WYCHODZIŁY NIGDY BEZ NIEJ...WYJSCIA TO KOSZMAR....NAJPIERW NAKARM,PRZEWIN,UBIERZ I JESZCZE BUJAJ ZEBY ZASNEŁY BO KRZYK NA CAŁE OSIEDLE;)a ONE JUZ NIE LEŻĄ W JEDNYM MIEJSCU....TYLKO SIE ODWRÓCE JUZ SA NA BRZUSZKACH ...Z PLECKÓW....JAK NA WCZESNIAKI OBRÓCIŁY SIE POLA 4 DNI PRZED KONCEM 5 MIESIACA,OLIWIA 6 DNI POZNIEJ...I NIE MA SZANS ZOSTAWIC JE NA CHWILE NAWET BO DO TRAGEDII BLISKO...NAJBEZPIECZNIEJ JEST NA PODŁODZE...TAKZE KOCYKI I MATY EDUKACYJNE,ZABAWKI I TAK NAJLEPIEJ... NO I EWIDENTNIE PO NOWOSCIACH REFLUKS SIE NASILA....ALE NIESTETY MUSZE DAWAC IM COS INNEGO BO SIE INACZEJ NIE DA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chica, a u Was obie panny mają refluks. mam do Was pytanie robiłyście Ph-metrię, jeśli tak to gdzie? cały czas się zastanawiam czy iść do gastrologa czy spróbować bez leków przetrwać ten koszmar. Po USG lekarz powiedział że za jakieś 3 miesiące dolna część przełyku powinna być u Poli już w normie brakuje jej 3 mm. Moja mała w porównaniu do tego co Wy opisujecie ma lekki refluks bo ulewa małe już ilości i większe rzadko, chlustów już nie ma, u mnie wystarczyło zmniejszyć porcje, częściej jeść i spać w pozycji półsiedzącej. Jedynie to memlący wiecznie jęzor, łapka cały czas w buzi, i wrzaski wieczorem i wczesną nocą. Czy to wieczne podrażnienie przełyku, wieczna zgaga da się czymś zminimalizować , u dorosłych są jakieś mleczka. Ja karmię tylko piersią. napiszcie jak ciężki jest/był Wasz refluks, czy wszystkie miałyście ten patologiczny z zapaleniami płuc...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ph metria to ciężkie badanie i 24 godz. w szpitalu, żadna z nas go nie robiła. Żadne też (tfu, tfu) nie miało zapaleń płuc, ani nawet oskrzeli. U nas objawia się to tylko nawracjacym zaczerwienieniem gardła, częstymi katarami i uszami podrażnionymi (ale to też mogą być bakterie w gardle, będę wiedziec po wynkach posiewu) i b.wrażliwym uk. pokarmowym na wszelkie nowosci (kup jest za dużo i za rzadkie). Michalina do 6-7 msca (jak była na piersi) nie miała większych objawów, też karmiałm b. czesto, pionizowałam itp. Była jednak niespokojna, ale nawet nie chlustała. Problem zaczął się, jak rozszerzaliśmy dietę, przeszła na mleko mod. i jak zaczęła raczkować - ujawniły się mimowlone odruchy odrefluksowe, słabe przybory wagi, nawracające chore uszy i gardło i wiele innych objawów, które łatwo było pomylić z alergią. teraz refluks wraca przy zębach i przy infekcjach. Ale nie wiem, jak u niej wygląda ten zwieracz, bo nam USG nic nie pokazało. Z leków to mamy do wyboru tylko zagęszczacz Nutriton (mozna dawac zwłaszcza na noc), przed piersią trochę papki do buzi (na pudełku jest przepis), albo gastrotuss baby po jedzeniu przed spoczynkiem (oba bez recepty). Reszta leków to omeprazol-osuszacz kwasów, ale to maluchy dostają jak dochodzi stan zapalny jelit od kwasów czy kwasy drażnią gardło, przełyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wam nie mialam internetu przez kilka dni bylismy w czwartek w zwiazku z tymi wargami u Lili pani urolog przepisala masc na 6 tygodni potem kontrol nastepna masc i jak sie nie odklei to dopiero zabieg. A co wiecej to to ze juz nie dam rady niewiem co dolega dla mojej corci dzis dzwonilam do jej pediatry ale dzis juz nie przyjmuje mala caly czas placze nie moge zostawic jej na sekunde refluks sie wzmozyl a juz tak fajnie bylo zaczela ladnie odbijac a tu znowu nie wiem co ja boli ale jeszcze ten chole....ny zab sie nie przebil moze to on tak daje popalic bardzo drapie uszko az strupki sie robia i czerwone cale ale tylko z jednej strony co wlasnie ten zab ach mam takiego dola ze szok ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze Edyta, póki nie gorączkuje (bo to juz duża dziewczynka i byłaby gorączka), to jakoś dotrwacie do pon. Ale pokaż uszko lek, bo ja mam ostatnio doświadczenia, ze drapanie, szarpanie ucha po stronie rosnącego zęba skończyło się czerwonym bębenkiem i bierze teraz Mała krople.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×