Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość refluksowa

Refluks u dzieci

Polecane posty

tak moje dwie maja refluks....tez na zewnatrz nie ulewały wiele...ale za to krzyk podczas jedzenia,wieczne czkawki,odbijanie....memłanie językiem...teraz przy rozszerzeniu diety nasilenie objawów,ale trzeba przez to przejsc...moje braly polprazol i gasec i zageszczamy mleko nutritonem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
annamarp - tak jak napisała daga - ph0metria to uciążliwe dla dziecka badanie chyba robione pod narkozą u takiego malucha. Poza tym skoro dziecko ulewa (to nic że niewiele) to refluks jest i lepiej nie męczyć dziecka inwazyjnymi badaniami. edyta - na moje "oko" Lila cierpi przez ząbkowanie. Może bół promieniuje w str.uszka i dlatego trze. Jeśli nadal będzie taka niespokojna to może pójdź w poniedziałek do lekarza to zajrzy w ucho i spr.czy nic złego się nie dzieje. Smarujesz dziąsełka jakimś żelem? Daj może Małej na noc czopek paracetamolu albo lepiej Ibupromu bo jest dodatkowo przeciwzapalny daga - a jak Michalinka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, ona na oko super, ale chrypa jest, pokazuje że ją boli gardło, z nosa nic nie chce wylecieć i się odblokować, mam wrażenie, ze gdzieś głęboko siedzi. Działamy więc nadal i we wt. do laryng. czy ten nos jest drożny. Edyta, najlepiej nurofen, bo to tez podziała przeciwzapalnie, ale lepiej chuchać na zimne, też sądziłam, ze to tarcie sie po uchu, polikach, to zęby, a stan zapalny od nich załatwił uszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny, będąc u endokrynologa-pediatry Ona po opisie Poli USG powiedziała abym pojechała na Działdowską (jestem z WWY) i tam niech założą jej ph-metrię do domu, ale po ponownym USG gdzie z 9 mm ubytku zrobiło się 3mm zrezygnowałam. Moja czkawkę ma jakieś 7 razy dziennie. Teraz objaw pchania ręki do buzi się nasilił. Chica Ty karmisz piersią? Z tym nasileniem objawów to trochę mnie przerażacie, bo lekarz po USG powiedział mi że w okolicach 5 miesiąca powinno być już w miarę lepiej. Wczoraj był najgorszy dzień , płakała z bólu, rączka w buzi cały czas, nie spała prawie cały dzień, noc przespana, obudziła się na jedzenie i poszła spać. Wizytę mam 16tego i zastanawiam się czy upierać się na wcześniejszy termin do gastrologa, jak się powtórzy taki dzień jak wczoraj to chyba rzeczywiście lepiej jakieś leki jej wprowadzić. Chica napisz coś o tych lekach polprazol, gasec, co to jest i czy na receptę, zagęszczacz mam to spróbuję jej wtyknąć po jedzeniu. Dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki My miałyśmy robioną ph-metrie jak Oliwcia miała 2 miesiące właśnie na Działdowskiej w szpitalu.Nie jest to pod narkozą i trzeba zostać na miejscu nie wypuszczali do domu gdyż jest ryzyko wyciągnięcia rurki .Może teraz się coś zmieniło . Daga właśnie to takie jakby napinanię mięśni z draweczkami i tak zaciska wtedy rączki też -ale robi głównie to wtedy jak jest podekscytowana lub coś chce . Osła też robiła i już jej przeszedł!My byłyśmy u neurolooga z 3 miesiące temu i powiedziała że to okazywane emocje .Po obserwuje i jak będzie to nagminne to pójdziemy do lekarza. Edyta współczuje i mam nadzieje że nie będzie zabiegu .I niech ten refluks się skończy już . U nas już na szczęście po refluksie . Zaczyna jedynie odbijać jak ząbkuje .I tylko tyle . Dulca ucałowania dla Szymusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skayla, też nasza lek. mówi, ze to emocje, ja zauważyłam, że jak jest podekscytowana, ale zmęczona jednocześnie. Pojawiło się to u nas też w miejsce osła:-) Jednak jest (może przypadkowo) od jakiś 3 mscy, kiedy zaczęła ząbkować, a jednocześnie mieć prawdopodobnie infekcję, z którą sama walczy. Jak ją wyleczymy i nie przejdzie, to też pójdę do neurologa.tym bardziej, ze od kilku dni Miśka znalazła sposób na radzenie sobie z emocjami (przed usypianiem np.), naciska sobie na pieluchę. A stąd już prosta droga do onanizmu dziecięcego:-( Mamo Poli, może pójdź póki co do pediatry, jak ta senność nie będzie 1-dniowym kryzysem, niech pozagląda Małej tu i ówdzie, będziesz spokojniejsza, że nie podrażnił gardła, czy uszu i doczekasz do gastroenterologa. Ten omeprazol (Bioprazol, Polprazol, Gasec) to lek silny i choć bez recepty, to przepisuje sie go jak jest pewność, ze jest stan zapalny jelit, czy przełyku, albo chociaż podrażnienie, a tu na pewno kupy dużo mówią albo to badanie na utajoną krew w kale. A pediatra może Wam przepisze syrop Debridat, dużej części naszych Maluchów pomógł na początku.Reguluje on motorykę jelit, szybciej opróżnia żołądek i w efekcie uspakaja refluks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
annamarp39, a jak to zrobiłaś, że USG Wam wyszło 2 razy? Mała jadła tuz przed, była spokojna przy tym badaniu? bo moja się darła i napinała przeponę i radiolog nic nie widział (rzekomo), ale może słaby radiolog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo Poli ja karmie od 2 tygodnia tylko butlą...leki przepisał mi gastrolog....najpierw polprazol,gasprid i teraz sam gasec sie konczy i zostajemy tylko na zageszczeniu mleka i Pola dostaje debridat...bo jej ewidentnie dalej pomaga bardziej niz co innego...u Oliwii doszlismy do tego,ze jka je na gesto kleiki i kaszki nie płacze przy jedzeniu...dlatego na razie odstawiamy leki i obserwujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dalam malej wczoraj w dzien nurofen za rada pediatry a noc byla super wcale nie musialam do niej wstawac jak nigdy nurofen juz pewnie nie dzilal... ząbek juz prawie prawie na wierzchu i nie wiem co mam robic czy mam wiezc ja do lekarza kurcze nie chcem zeby jakiegos wirusa zlapala i to jeszcze praed samymi swietami a poczekalnia tam jest mala metr na metr i pelno chorych dzieci no jedyne co mnie niepokoi to to ze niemoge jej zostawic nawet na moment musze siedziec przy niej albo ona u mnie na rekach bo inaczej mega krzyk jest bardzo rozdrazniona tylko cos nie po jej mysli i krzyk wczesniej potrafila zajac sie soba sama moze to taki okres no i te uszko ale ona je drapie sporadycznie ale to zaczelo sie od tego jak jej posmarowalam oliwka troche bo miala tam taka sucha skorke moze to ona uczulila i ja swedzi Skayla tez mam nadzieje ze nie bedzie potrzebny zabieg a mowiac refluks tez mam namysli odbijanie i to przewaznie przy zabkowaniu ale my dalej na gastotussie Daga Dulca dziekuje bardzo za rady :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do USG to byłam na nim dwa razy, nie jadła nawet bezpośrednio przed nim. U niej widać że zwieracz przełyku jest za krótki, oczywiście wierciła się i płakała, u niej widać tez jak chlupie, na USG byłam w Lux Medzie. Dziś jest w miarę dobrze doczekam jakoś do tego 16 tego wtedy idę do dobrego "starej szkoły" pediatry, wczoraj miałam kryzys był to najgorszy refluksowy dzień, na razie trzymam się bez leków, jakoś spróbuję uniknąć tego gastrologa. jeśli na cycu będzie w miarę okay to zacznę jej wprowadzać inne pokarmy później. Kiedy zaczełyście wprowadzać kleik ryżowy bo on mi się wydaje takim idealnym na refluks sposobem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
annamarp - ja kleik wprowadziłam jakoś ok.5-6 m-ca. Na początek od razu po skończeniu 4 m-cy podawałam warzywa. daga - z tym sposobem Michaliny na radzenie sobie z emocjami to chyba niepotrzebnie się doszukujesz czegoś niepokojącego. Dziś robi tak, jutro inaczej. Może jej coś tam przeszkadzało edyta - jeśli mogę pomóc w jakimś temacie to zawsze chętnie coś podpowiem :) skayla - dzięki za buziaki dla Szymka. Również Was ściskamy :) Pozdrowienia dla Wszystkich dzieciaczków i zatroskanych mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Dulka, my Was też ściskamy. taaaa, przejściowe wciskanie sobie poduszki między nogi i naciskanie na pieluchę. mała główka opracowała już co jest i po co;-) ale fakt, ze dzisiaj tego nie robiła, może to ten niepokój odinfekcyjny jej prowokował takie zachowania, a wygląda jakby Dicortineff leczył jej uszy, bo nawet przestała w nich grzebać. Ale jestem na siebie zła, ze to moje dziecko sygnalizowało ból uszu już wiele tyg. temu, a ja za namową męża wierzyłam, ze to zęby. I cholera wie, czy od tego nie dostała aż zapalenia dziąseł i gardła. Oj nie dam sie więcej tak omamić;-) Mamo Poli, nie jestem z W-wy, ale chyba mój radiolog był niekompetentny, bo nic nie widział i wmawiał mi, ze to dlatego, ze jej nie nakarmiłam pod drzwiami, a ona się kręciła i płakała...a Nutriton to chyba przed jedzeniem każą dawać, co tam piszą na pudełku. my zaczynaliśmy od kleiku ryż. bobovity (już nie pamiętam precyzyjnie, ale chyba po 4 m-cu ruszyliśmy) , a potem dopiero marchew, ziemniak.... Edyta, jak Ci intuicja podpowiada, ze to były przejściowe kłopoty odzębowe, to nie ciągnij Lili w ten bajzel wirusowy, a do Świąt jeszcze na Nią popatrzysz i najwyżej pójdziesz pod koniec tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i moja dała radę tyle czasu w świetnym humorze...więc to nie tragedia. Miśka tarła poliki, wsadzała palce do uszu, drapała się po nich. Ale przy zębach też tak bywa. Poczekaj kilka dni, poobserwuj...do wielkiego piątku masz czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane . Daga Oliwia identycznie robi jak Twoja Miska . Tara się z uszka ,drapie w nich ,po policzkach sie głaszcze ,nos strasznie tarmosi .Naciskałam na małzowinę uszną i nic ją nie boli . Ona tak robi od 6 miesiąca życia odkąd zaczeła tak maksymalnie ząbkować i pojawiły się pierwsze jesynki.Już kilka razy byłysmy u lekarza i nic nie widział.Ja wybiorę się z nią w przyszłym tyg na profilaiktyczne badanie krwi -morfologia ,crp,glukoza,enzymy wątrobowe i trzystkowe . Najbardziej mnie martwi ta wysypka na jej bużce,małe krosteczki ,pryszczyki głównie na policzkach -chociaż skóra na nich nie jest wcale sucha.Nie wiem od czego .Raz mniej raz więcej . Zapiszę nas do dermatologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, no właśnie to mnie zmyliło, ze Miśka też tak robi przy zębach, a tym czasem uszy były już sporo zaczerwienione:-( ale sie stresuję, co tam wyhodują z gardła, bo chrypa nie mija, kupy nadal infekcyjne i śmierdzące, tylko humor the best. Ostatnio sobie wkręciłam mukowiscydozę, nawet widzę kilka objawów i nie umiem przestać o tym myśleć...normalnie wariatka. Skayla, a te enzymy wątrobowe i trzustkowe to też z krwi? co one mają pokazać, może i ja je zrobię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tymczasem oczywiście (analfabetyzm wtórny postępuje;-).... i co najgorsze też naciskałam na małżowinę i nawet nie zareagowała, zawodny to wiec sposób przy 1. fazie chorych uszu:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daga kobieto przestań się wkręcać bo kiedys wywołasz złego wilka z lasu takim myśleniem . Przecież Miśka miała robione testy przesiewowe w kierunku mukowiscydozy w szpitalu tuż po urodzeniu więc jak nic nie wyszło to czym ty się martwisz. Ja Oliwci robiłam pełłen zestaw badań z krwi aby wiedzieć czy wszystko prawidłowo funkcjonuje . A wic morfologia + rozmaz ,czynniki krzepnięcia krwi-APTT,PT-czy nie ma problemów z krzepnięciem krwi . ,ASPAT ,ALAT -są to enzymy obecne w większości organów -serce,wątroba,trzustka ,dają obraz dotyczący także mięśni szkieletowych .Sprawdzają czy nie ma żadnych uszkodzeń organów i czy dobrze pracują -głównie skupiam się na wątrobie i trzustce.Oczywiście Crp -sprawdza czy nie ma żadnego stanu zapalnego.Glukoza i jonogram -sód ,potas . Muszę też zrobić poziom witaminy D i wapń .No i mocz jak uda mi się zebrać . Oczywiście wszystko odpłatnie bo przecież ta moja pediatra nie rozumie co to jest profilaktyka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miała przesiewowe, ale one nie wykazują wszystkich mutacji....znowu dzisiaj na dworze woda z nosa, a potem zbita kulka żółta z kawałkami kurzu, jakiś paprochów z ciuchów....jakby jej się podetkały zatoki sitowe i coś jej ciągle złazi (głownie z prawej dziurki). Chwilami opadam z sił. Też zrobię te badania, o których pisałaś. Na krzepnięcie krwi juz dawno powinniśmy zrobić. Te od krzepnięcia to protrombina i APTT?? bo takie maja w ofercie laboratorium. A na cukrzycę to wystarczy ogólny poziom glukozy z krwi? bez względu na to czy będzie po posiłku czy przed? Tych enzymów nie znalazłam:-( dużo tej krwi wezmą na takie kompleksowe badanie? z żyły? naklejałaś kiedyś ten pasterek emla, żeby mniej wkłucie bolało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, a u nas polki galopki cd. W wymazie z nosa wyszedł gronkowiec (ten sam, który czasowo pojawiał sie w kupie). czekamy na kompleksowe wyniki z krwi (pojechałam po całości jak Skayla), ale najważniejsze czy CRP i OB jest w normie. bo jeśli nie ma stanu zapalnego, antybiotyku nie dostanie, żeby dziad się na niego nie uodpornił, jak naprawde będzie potrzeba użyć Bactrimu (bo na to ma niby reagować z antybiogramu). Idziemy też dzisiaj na cito do laryngologa....Mała w kondycji i apetycie doskonałym, tylko ten cholerny śluzowy wyciek z nosa (przy płaczu, na dworze), no i chrypa, oczy lekko załzawione. Trzymajcie kciuki, ale jetem zdeterminowana, ze go musimy wyplenić (albo chociaż uśpić), bo ona daje nam objawy infekcyjnych kup, nasila refluks i najprawdopodobniej jest odpowiedzialny za różne nawracające wysypki-kaszki na skórze Miśki (bo wytwarza toksyny, które są alergenami).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i polprazolu nie możemy podawać, bo osuszanie kwasów spowodowałoby rozplenienie sie dziada, a lek. przypuszcza, ze te lekkie objawy refluksowe to od infekcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki .Nie mam siły spadło mi na głowę mase kłopotów.Znaczna częśc to problemy finansowe . Wróciłam nie dawno z pracy ,i złapałam się na tym że nawet do śpiącej Oliwi nie zajrzałam .Jestem tak tym wszystkim przygnębiona.Oczywiście już nadrobiłam swoją nie uwagę . Tata Oliwi mi powiedział że mała zaczeła się bać odkurzacza a jeszcze 2 dni temu cieszyła się że będzię mogła odkurzać z tatusiem. Czytałam że dzieciaczki bardzo często boją się odkurzacza ale oczywiście ja głupia matka dopatruję się objawów autyzmu . Widzisz Daguś zwracałam Ci uwagę abyś się nie martwiła bez potrzeby ,a sam robię to samo . Trzymajcie jutro za mnie kochane kobitki kciuki ,będę miała rozmowę z szefową ogólnie o warunkach pracy i wynagrodzeniu . Mówię Wam wszystkie moje plany poszły w łeb .Wszystko coraz droższe ,a niestety pensję nie rosną . Czasami jak mi się wydaję że już wyszłam na prostą to znowu się pojawia kolejny problem . Wygadałam się Wam troszkę . Daga miejmy nadzieje że pokonacie gronkowca ,ja wiem że Oliwia też go ma ale nie kazali ruszać dziada. Tak sobie pomyślałam,może Miśka ma katar sienny ? Ty podajesz jej jakieś środki antyhistaminowe typu Ketofifen lub Zyrtec ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Ja dalej bije sie z myslami czy wiesc mala do lekarza co prawda za uszko juz sie jej nie zdaza drapac ale jej zachowanie to jest makabra z byle powodu ma takie nerwy ze szok nie wiem od czego tak sie stalo czy drazni ja cos co ja boli czy moze ma taki etap a zab dalej sie nie przebil :-( Skayla ja juz od jakis dwoch miesiecy nie moge poodkurzac w domu jak jestem sama z mala bo bardzo sie boi czekam z tym do wieczora jak maz wroci a wczesniej nie bala sie ale czytalam ze wlasnie teraz dzieci juz wiedza ze np czegos glosnego trzeba sie bac i z wiekiem to minie pozdrawiam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Szymek jak miał ok.6-9 m-cy to się bał odkurzacza. Potem go uwielbiał, a teraz póki co jest mu obojętny, ale zaczął bać się obcych i to panicznie. Bo wybucha płaczem np.na widok kuriera który przywiózł paczkę, a wczoraj bał się muchy która latała przy oknie. Dopiero jak wkroczyłam do akcji z kapciem i próbowałam utłuc muchę to był śmiech :) dzieciom się zmienia to czego się boją czy co lubią. Z drzemkami się zmienia, ze sposobem usypiania itd. Tak już jest edyta - u Was zęby dają o sobie znać. Jak wyjdzie ten co sie nie może wybić to pewnie Lila będzie spokojniejsza Dziewczyny - a można nie ruszać gronkowca jak on jest? Ja myślałam, że trzeba go wyplenić jak najszybciej podając antybiotyki Ja w pracy. Szymek z nianią. na razie jest w miarę. dziś mi nawet pomachal na dowidzenia, ale generalnie to wychodzę "po cichu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Dziewczyny, Skayla, trzymam kciuki za Ciebie. niestety, nam też niełatwo, bo i kredyt i zycie takie drogie, a pensje śmieszne. też mieliśmy fazę strachu przed odkurzaczem, a potem zwrot do uwielbienia i chęci odkurzania i tak zostało do dziś, natomiast boi się odgłosu karetki i panicznie obcych (w tym dzieci).a wiec Dulka, witamy w klubie;-) Niestety, jest mi wstyd bo od kilku dni, na zbliżające sie na plac zabaw dziecko, Michalina reaguje płaczem i krzykiem "tam" wskazując dziecku drogę powrotu, o strachu przed kadra medyczną nie wspomnę, bo dochodzą wymuszane wymioty. Dulka, od kilku dni oficjalnie wychodzę do pracy, a nie uciekam, ale zajęło mi to kilka m-cy:-( Edyta, nie wiem, co Ci radzić. Kusi, ze to tylko zęby, ale zawsze z tyłu głowy pozostaje pytanie czy cos jeszcze sie nie przyplątało, a tu kilka dni Świąt:-( a my juz wiemy więcej: badania Miśki super, stanu zapalnego absolutnie nie ma. A więc antybiotyku nie dostanie pod żadnym pozorem. Laryngolog sądzi, ze wylęgarnią gronkowca jest nos Miśki (gardło i uszy juz ok), ale też go nie będzie ruszać. Nawet stwierdziła, ze sanepid wydał rozporządzenie o zaliczeniu go do flory człowieka, bo tak sie rozprzestrzenił!! Podobnie jak Ty Skayla, raczej stawia na alergię, bo to nie jest infekcja bakteryjna!albo na tzw. grę naczyniową (bo czerwienieje Misce nos) i to sie leczy jak alergię. Dostaliśmy krople do nosa przeciwzapalne i mucosolvan do inhalacji, a mi pogrywa w głowie: MUKOWISCYDOZA Żeby nie było za pięknie, wyszedł nam inny szkopuł w badaniach - podwyższony ASPAT do 61 (norma 35), a ALAT ok. Mamy powtórzyć badanie za 2msce, bo to może być po infekcji, złe odwirowanie krwi, incydent itp, albo też niedomaganie wątroby, serca, nerek lub mięśni, ale mi znowu w głowie układa sie to w całość z pomarańczowymi kupami, zaśluzowanym nosem, gronkowcem i gra MUKOWISCYDOZA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daga - wdech, wydech i tak 100razy i nie myśl tak negatywnie. Powiedz lekarzowi o Twoich (irracjonalnych) obawach i pewnie on Cię uspokoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już mówiłam, ale odpowiedź - "ona nie wygląda jak dziecko chore na muko" mnie nie uspakaja:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiula3
Witam, jestem tu nowa i chciałabym prosic o poradę. Maja coreczka ma 8 tygodni i od kilku dni zaczela ulewac po posilku,czasem nawet zdarza sie Jej zwymiotowac... W ciagu dnia po karmirniu rowniez widze,ze uleje,ale raczej wodniscie z takim niestrawionym mlekiem. Gdy podnosze ja po karmieniu odbija a potem jeszcze sprawia wrazenie jakby miala odruch wymiotny. Prawdopodobnie ma alergie pokarmowa na bialko. Bardzo prosze o pomoc,czy moze to refluks,czy to normalne u dzieci... Bardzo sie martwie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Asiula, nam jest trudno orzec, czy to normalne czy patologiczne. Generalnie do 6 msca otwarty zwieracz przełyku to normalne u niemowląt. Ulewają więc i odbijają. Jedne potrzebują 1 odbicia, inne kilku. Ten odruch, co piszesz to jest ślad odbijania, więc córcia może potrzebuje, żebyś ją pionizowała dłuzej, albo położyła i po kilku minutach znowu podniosła na kolejne "be". Karmiła częściej (co 2-2,5 godz.), ale mniejszymi porcjami, bo ma mały żołądeczek. Jeśli nie obserwujesz, ze sprawia jej jedzenie i ulewanie ból, nie płacze przy jedzeniu, nie pręży się, w nocy nie rozbudza sie z krzykiem i memlaniem buzią, nie czuć z buzi brzydko, nie zapada na zaczerwienione gardło, uszy. to jest to normalne dla takich maluchów i wszystkie tak mają i z tego wyrosną. Porozmawiaj o swoich obawach z lek. obserwuj, czy nie jest to dyskomfortowe dla Małej. Piszesz o nietolerancji na mleko. A czym ją karmisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×