Refluks u dzieci

asiulek nam pomogl ranigast w takiej sytuacji. tylko ze u nas zgaga byla noon stop

Daga,napisz prosze o ile pamietasz jeszcze jak karmilas Miske majac 8 mies,co jadla i jak duzo.Ja mam obawy czy Mala wystarczajaco zjada teraz obnizony apetyt nie wiem co sie dzieje a tak fajnie juz jadla.

A jak ta zgaga sie objawiala?

jakby cos przezuwał, wiszczał, nawet podczas głębokiego snu, podkur4czał nożki i wyrzucał

Dziewczyny-jestesmyw Polsce. Maly ma odstawione leki bo bral 12 tyg.-przy czym apetytu na nich nie odzyskal. Myslalam, ze leki nie pomagaja, ale teraz jest gorzej. Bradzo niespokojny, nie moge go ulozyc do snu, strasznie sie kreci. Do tego trze oczka bardzo, az ma czerwone powieczki i do tego lazwia. Maly drapie sie tez po brzuszku, nozkach, za uszkami. Myslalam, ze alergia-ale na samym nutramigenie tez tak bylo. Pani dr powiedziala, ze w ostatecznosci mozemy zrobic gastroskopie- ale boje sie. Czy Wasze dzieciaczki mialy to badanie?

Moja tez bardzo drapie sie za uszkami i po brzuchu !!! Ale od refluksu??? Ja już głupieje, dzis znowu brak jedzenia, apetytu, mam wrażenie ze jest gorzej a bierzemy leki, jestem załamana!!!! Ma czerwona pilocie- o***t i dookoła jego, trochę lepiej jakby z cipcia, dzis kapalam ja w krochmalu i smaruje clotrimazolem, dalej bierzemy leki na refluks! Tak bardzo sie o nią boje , cz ta nystatyna w ogóle działa???? U nas tez jest skierowanie do szpitala i pewnie gastroskopia! Wyniki krwi super !!!

To kiepski okres u większości,u nas też często drapanie po uszach i tarcie oczu jak na spanie.W jedzeniu masakra-brak sił:(

Lenka a jakie badania z kału robiłaś?

Boże jaka ulga... ze to chyba bedzie "tylko" refluks... Szukam od miesiaca...neurolog, rehabilitant :wszystko ok a mały dalej niezadowolony. I te prezenia prostowania napinania.. Napiecia miesniowego brak... "Wyjdzie z tego, emocjonalny jest, nerwowy". A ze ulewa/ nawet u pani neurolog na podłoge chlusnął/ .. No ale pieknie przybiera wiec nie ma sie co martwic.. Ale 4h po jedzeniu! Woda slina sluzem... Aaaaa Jutro mamy wizyte u gastrologa- dobrze ze wszystko zaczyna mi sie ukladac w calosc... Tyle ze spi ladnie:) ale w sumie z tego moge sie tylko cieszyc. Czuje ze zagoszcze tu na dluzej, wiec pozdrawiam wszystkie refluksowe mamy! Mamy z Torunia w szczegolnosci /Asiulek tak?/ Nie wiem co wyjdzie po wizycie ale spokoj moj jest bezcenny. Tez onanizm mi tez nie pasowal.. Ale prezenia wygladaja dziwnie i czulam/czuje ze dziecko cierpi. Ciekawe u ilu z Was te napinania są/były i jak dlugo beda trwaly. Moj syn ma 6 miesiecy. Nasilenie refluksu nastapilo w wieku 4miesiecy. Ide spac. Pozdrawiam. Ania Ufffff

Witamy :) u nas nadal beznadziejnie! Dzis gastrolog, jutro szpital? Już sama nie wiem co robić i myślec, u małej w kiszkach gra dzis.... Może znowu wrócić do samego mleka??? A może organi musi sie przyzwyczaic???

to widze ze nie tylko u nas mega pogorszenie. Z wielkim trudem je na śpiocha i to nie zawsze. Niestety nasi gastrolodzy na urlopach :(trzeba czekać pewnie ze 2 tygodnie. Masakra jakaś!

hana i mamusiaaa jakie leki dawałyście? Bo chyba mamy podobny pronlem...i czy dzieciaki przybieraly przed lekami?

Mój stał na wadze 2 miesiace. Poszliśmy do szpitala na badania. Diagnoza refluks patologiczny. Leki omeprazol. Niestety nie widziałam po nim poprawy... ale mamy patent zeby dziecko jadło, w łóżeczku na podniesieniu i piosenki w tel.Jakos szlo- karmienie 150m150ml trwalo od 30-45 min. Na rekach nie ma mowy zeby jadl. Wykrecal się., prezyl. Wyblagalam lekarza o lek Gasprid - czytalam o nim pozytywne opinie. Po badaniu serduszka dostalismy ten lek. Po 2 tyg. Mega poprawa w ulewaniu. Dziecko w koncu zaczęło lubiec pozycje na brzuchu, zaczelo pelzac :) teraz karmimy się w krzeselku, wszystko lyzeczka i z tabletem na stole- bez tego ani rusz. Karmienie teraz trwa max 15 minut i zjada 180 ml na porcję. Ma 9 miesięcy i teraz wyglada super :) dawka leku 2mg gaspridu 2 razy dziennie

Waży teraz ponad 10kg. a i od 7 dni nie podaję juz omeprazolu - zadnej różnicy nie widzę.

dzięki wielkie!! u nas karmienia tylko na śpiąco, ale już też z problemami coraz większymi. Młody tylko dlatego przybiera, poza tym tzryma nas jakoś ranigast i nutriton, ale ulewania i chlustania nadal są. czekamy aż gastrolog wroci z urlopu. ty też miałaś od gastrologa leki?

Tak tylko od gastrologa. Na wizycie u pediatry lekarz zadala mi pytanie czy z tego się wyrasta. PARODIA... moj tez ulewal ogromnie naweyt jak byl w pionie. Moj nuritonu nie tolerowatolerowal.mial gazy i bole brzucha. Jedzenie zageszczam kleikiem kukurydzianym. Probowalas przy karmieniu puszczac piosenki z youtube? Wiem że ta metoda jest zla ale moj tylko przy tym je. Tak samo jest z piciem herbatki. Nadal boli go przełyk i pewnie dlatego tak jest.

mi przy starszym (tez z tym problemem, tylko ze lekarze mowili ze na to nie ma lekarstwa i meczylam dziecko niestety) mowili ze nie potrafie nakarmić, że mały jest niejadkiem. A jak mowilam ze chlusta to sie mnie pytali czy wiem co to jest clustanie. Dopiero jak wylądował w szpitalu i dosłownie zarzygał lekarza i cały gabinet to sie za glowe złapali. Przy mlodszym probowalam juz wszystkich metod i sposobow (nawert najglupszych jakie mi przyszly). Jemu pokarm czesto cofa sie przy jedzeniu i dlatego nie chce jesc na żywca. Na śpiocha rewelacji tez nie ma ale jestem w stanie go uspokoic i jkaos nakarmic. Teraz nie dam sie juz zbyc i szukam lekarza na wlasna reke tylko ze niestety gastrolodzy sa na urlopach-taki okres...

Z moim synkiem bylam u 7 specjalistów. Poszłam do szpitala bo ja tego chciałam. Na oddziale co chwilę od pielęgniarek i lekarzy slyszalam co ja chce od dziecka, przecież tak dobrze wyglada. Odpowiadalam, ze nudzi mi się w domu i przyszłam na wczasy... dopiero jak zobaczyly jak wyglada jego karmienie przestały glupio komentować. Ja z mężem przeżyliśmy koszmar... najgorzej bylo miedzy 4 a 7 miesiacem. Nie wychodziłam prawie nigdzie bo co 3 godz karmienie, ktore trwalo godzinę. Żyć mi się nie chcialo.. wylam co chwile :( trudno mi bylo uwierzyć, ze bedzie lepiej Bo myslalam, ze nasz przypadek jest wyjatkowy.

ja przezylam to samo ze starszym! nie moglam uwierzyć, że u mlodszego jest to samo, ale niestety... teraz najgorszy okres sie zaczyna 4 miesiące...nie dopuszcze drugi raz do takiej sytuacji! Dzięki mamusiaaa!!!

Ja marzę o córce... ale tak strasznie się boję, że sytuacja się powtórzy :(

teraz juz wiesz co robić :D wiec nawet jak sie sytuacja powtorzy to szybciej zareagujesz...

Tolek synek brał gasprid, helicid, gealcid, ketotifen i ranigast. Sam ranigast nie pomoże wam w jedzeniu, potrzebny jest gasprid. Tak jak mamusia napisała przeżyliśmy to samo jota w jote, nigdziue nie wychodziłam, wiecznie płakałam razem z dzieckiem, karmienie godzinami, pozniej krzyki i tak cały czas, myślałam że oszaleje i też myślałam, że nasz przypadek jest mega wyjątkowy, i mimo że brał helicid doszło do zapalenia przełyku, tragedia jednym słowem. Też myślałam, że to nigdy się nie zmieni, nie skończy, że w końcu wylądujemy w szpotalu i będzie sondą karmiony, o jeny jakie miałam myśli, ale byłam pewna że nigdy nie zacznie jeść bo to tyle już się ciągnęło. Mamusiaaa do mnie to samo w szpitalu co ja chce od dziecka, lekarka do mnie mówi, daj butelke to go nakarmie, no to dałam, pierwszy łyk łapczywie i koniec, na tym jedzenie się skończyło a nastał przeraźliwy ryk. A ona do mnie o matko pierwszy raz widzę taki przypadek...załamała mnie, na szczęscie kolejnego dnia już byli normalnie lekarze. TAblet u nas do dzisiaj jest przy karmieniu, a jak nie tablet to telefon albo laptop z bajkami, no cóż je dobrze ostatnio ale bez tych gadżetów jadłby połowe mniej, a jest drobniutki, waży 10,5 nie całe, a ma prawie 20 miesięcy także muszę walczyc o ilości...ale u niego to taka kwestia że lata nonstop, na tyłku nie usiedzi i ciągle w ruchu i spala. Też ostatnio chodzi mi po głowie drugie dziecko, też się mega boje, ale mam teraz u siebie w mieście chyba najlepszego gastrologa w Polscee także w razie czego przynajmniej wiedziałabym gdzie szukać pomocy.

Ania 2014 prężenia były do ok 10 miesiąca, jakiś czas po lekach ustały, alee do dzisiaj jak jest gorszy dzień z refluksem to się pręży

Czesc. No wiec bylam dzis z moim 6 miesiecznym u gadtrologa i co i nic.. przejdzie. Ulewa ale ladnie przybiera. A ze sie prezy, napina prostuje- to nie od tego. Dzuewczyny wyc mi sie chce. Bo patrze na niego jak na dziwoląga. Czy to nie objawy padaczki jakiejs czy innej dysfunkcji:(( nie cieszy mnie nic. Dostalismy Debridat. Skasowala za to 120zl i tyle. Ech...

Ale jak bym mogla zajrzec w przyszlosc i ze w wieku 10miesiecy minie to bym byla szczesliwa i spokojnie kolejne 4 przezyła... Choc pomaranczowe plamy mnie wykanczaja codziennie. Ale chce przede wszystkim zeby maly nie cierpiał. Czy Wasze dzieci tez emocjonalnie sie radują? Tzn całym sobą? Oczywiscie z napinaniem wlacznie.

Ania te prezenia to na bank refluks. Ja teraz mialam dobry test. Moja nic nie jadla jeden dzien bo chora, tylko pila i nie bylo ani jednego prezenia a z jedzeniem wrocilo troche, a teraz pogorszenie refluksu to prezenia caly czas!!!!

asiulek widziałaś to? https://www.youtube.com/watch?v=NdZdPFHOvek

pomylilam to do ani

Aniu ja też jestem pewna że to od refluksu, są takie dni ze prezy się mniej?

Hana,kiedy sięgając pamięcią był najgorszy okres refluksu u Twojego Maluszka a kiedy zaczęło być już tylko lepiej?Jak ząbkowanie wpłynęło na refluks?