Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chlopak --23--

Moj kompleks - potraktujcie to powaznie

Polecane posty

Gość chlopak --23--

Do dziewczyn: Jestem chlopakiem. Mam 23 lata. Pewnie nie jestem jedynym chlopakiem, ktory "tak" ma ale martwi mnie to. Mianowicie nie umiem sie bic, boje sie przemocy, Dziewczyny natomiast, kiedy wymieniaja swoje najwieksze potrzeby i wymagania wobec facetow, na jednym z pierwszych miejsc, jesli nie na pierwszym, wymieniaja poczucie bezpieczenstwa. Wiem, ze chodzi tu o zapewnienie poczucia bezpieczenstwa pod wieloma wzgledami. Np wsparcia psychicznego, zapewnienia bezpieczenstwa finansowego ale chyba tez obrony w przypadku ewentualnego zagrozenia. Z tego co widze dziewczyny i kobiety podziwiaja silnych i odwaznych facetow, ktorzy potrafia obronic kobiete przed jakims napastnikiem. Ja natomiast sam wrecz panicznie boje sie przemocy. Kiedy jezdze autobusem boje sie ze napadna mnie dresiarze i zarzadaja telefonu komorkowego, pieniedzy. Gdyby mnie napadli to nie bronilbym sie tylko oddalbym im wszystko czego zazadaja. Z reszta juz raz sie tak zdazylo. A gdybym byl z dziewczyna i by nas napadli? Ona pewnie liczylaby na to, ze ja obronie a ja co prawda nie ucieklbym i nie zostawil jej samej ale i nie obronilbym. Gdyby nas napadli i zazadali czegos to wszystko bym im oddal. Co wy dziewczyny myslicie o takim facecie jak ja? Spotkalyscie sie z takim? Czy u wszystkich was taki facet jest przekreslony czy nie? Do facetow: Ktos z was tez tak ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stary ale co Ty bredzisz? Gdyby mnie jakaś banda z nożami czy maczugami napadła, to też bym oddał co mógł i się oddalił. Kobiecie możesz zapewnić bezpieczeństwo na wiele innych sposobów. Poza tym ja osobiście nie znam takiej, która by popierała przemoc fizyczną. No chyba że jakieś dyskotekowa \'blachara\'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) nie przejmuj się tym! ja osobiście nienawidzę przemocy , bójek itd ... i nie chciałabym żeby mój chłopak brał w czymś takim udział ! ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest
Jak dla mnie nie masz jaj. Facet ktory bezczynie przyglada sie gdy jego dziewczyna jest atakowana przez (nie wazne czy )pojedynczego napastnika czy bande dresiarzy to zero!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie widzę w tym nic szczególnego-jesteś normalnym chłopakiem i nie masz powodu, żeby się przejmować, powiem więcej niewielu facetów wykazuje się taką empatią i wrażliwością0każda dziewczyna to deceni. Nie żyjemy w epoce kamienia łupanego, żeby w cenie było wymachiwanie maczugą:) Tylko margines społeczny lubi perzemoc, a normalni ludzie się jej wystrzegają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andziax
a co Ty myslisz o kobiecie, ktora wymaga od faceta zeby narazal swoje zycie i bil sie z jakims pojebem, albo kilkoma? pomysl troche czy chcesz miec taka dziewczyne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trefny stańczyk - i kto to mówi? :) Hehehehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość praktykk
z gromada dreso-kiboli to nawet odważny i umiejacy sie bic sobie nie poradzi:o natomiast 2-3 dresów skutecznie załatwisz gazem pieprzowym, ktory mozna legalnie kupic w sklepach z bronia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest
Tu nie chodzi o to żebyś bił po mordzie każdego króty np spojrzy na Twoja dziewczynę tylko o to żeby ona miała PEWNOŚĆ iż w razie niebezpieczeństwa nie będziesz przyglądał się (sikając pod siebie i modląc się o swoje ocalenie) bezczynie tylko jej pomożesz. Nie zwracając uwagi na kilka siniaków których możesz sie nabawić. Nikt nie wymaga też heroistycznych czytnów. Powiem tylko tyle, że nie mgołabym być z mięczakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już dosyć dawno wyszliśmy z jaskiń, teraz liczy się inteligencja, spryt i kasa a jak masz kasę to dresiarze mogą pracowac dla ciebie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andziax
kazdy facet jak naprawde kocha to bedzie sie bil jak kobiecie zagrozi realne niebezpieczenstwo- mieczactwo nie ma tu nic do rzeczy, jak strach bedzie silniejszy to widac nie kocha i martwil sie zawsze tylko o siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chlopak --23--
Coz czyli do pelni szczescia brakuje tego zebym moze kiedys poszedl na jakis kurs walki lub samoobrony i uwierzyl troche w swoje mozliwosci aczkolwiek wiadomo ze czasami madrzej jest sie poddac niz walczyc. Problem w tym, ze ja balbym sie i poddalbym sie nawet gdyby zaatakowal mnie lub mnie z dziewczyna jeden napastnik i to nawet mniejszy ode mnie a to juz pewnie jest problem. I stad moj kompleks. Poprostu nie nauczylem sie bic kiedy bylem mlodszy, nie uwuerzylem w swoje mozliwosci na tym polu ( z reszta nie tylko na tym polu). Zawsze unikalem walki i zawsze poddawalem sie kiedy ktos mnie atakowal. No ale ponoc wiele rzeczy mozna zmienic. Ciekawe jest to, ze obecnie kiedy mam 23 lata sytuacje kiedy trzeba by sie bylo bic zdarzaja sie duzo rzadziej niz kiedy chodzilem do podstawowki czy liceum ale jednak moga sie zdarzyc. A to ze nie jestem na nie przygotowany powoduje zdecydowany dyskomfort psychiczny. Ciekawe czy wlasnie najlepszym rozwiazaniem byloby pojscie na taki kurs walki lub samoobrony? Jak sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapisz sie na siłownie i boks
ogol sie na krotko wlosy na żel do góry do tego jakies solarium (lekko)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halo - na jakim Ty świecie żyjesz?! Dzisiaj już się spraw w taki sposób nie załatwia. Zapewniam Cię, że nikt Ci nie będzie miał za złe, jeżeli wykażesz się MĄDROŚCIĄ i po prostu czasem odpuścisz, zamiast lać po mordach na lewo i prawo. Dzisiaj już kilkunastoletnie dzieciaki biegają z nożami po kieszeniach i zarzynają jeden drugiego z ciekawości lub dla zabawy. Nigdy nie wiesz na kogo trafisz, więc czasem warto odpuścić i odwrócić się na pięcie i odejść - czasem w ten sposób możesz uratować życie sobie i swojej ewentualnej dziewczynie. Stawiając się czasem niegroźnemu z pozoru smarkaczowi nie wiesz, czy nie jest on w stanie poderżnąć Ci gardła - za samo spojrzenie, a nie atak. Więc nie przejmuj się chłopie na zapas - gdy trafisz na mądrą dziewczynę - nie będzie wymagała ona od Ciebie tego żebyś pięściami w prymitywny sposób załatwiał jakieś porachunki. Prawdziwe kobiety tego od swoich factów nie wymagają - po prostu zależy im również na ich bezpieczeństwie. Więc głowa do góry - pewnie dla lepszego samopoczucia możesz zapisać się na jakiś kurs samoobrony - one oprócz siły doskonale kształtują również psychikę człowieka, ale nie popadaj w kompleksy i nie zamartwiaj się, że zamiast bezmyślnej odwagi Bozia obdarzyła Cię na to konto np. wrażliwością. I nie czytaj głupich opinii niektórych wypowiadających się tutaj osób - większość z nich tylko szuka na takich topikach potencjalnej ofiary, której można dosr...ć, a w rzeczywistości są to osoby borykające się z takimi samymi problemami i radościami jak Ty. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
druidka, no brawo! W końcu jakaś mądra odpowiedź :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem taki sam jak Ty
tez wystrzegam sie przemocy. I nie przejmuj sie wpowiedziami stanczyka i podobnych, gosciu nigdy nie mial dziewczyny i teraz sie wyzywa na innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem taki sam jak Ty
i jestem niemal pewny, ze ci wszyscy chojracy w momencie faktycznego zagrozenia nic by nie zrobili. Gadac to sobie mozna. Zreszta pomysl, jakie czlowiek ma szanse walczac z kilkoma bandziorami, nie mowiac juz o tym, jesli beda oni mieli chociazby noze. Zadnych szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc;) kobiety nie znoszą przemocy, nie znoszą bójek, czy publicnzych przepychanek...bijący się ZAWSZE robią z siebie durniów... są inne sposoby rozwiązywania konfliktów! a nawet największy twardziel w starciu z kilkoma osobami nie ma szans! natomiast ja źle czułabym sie w towarzystwie faceta, który BOI SIE, ŻE GO NAPADNĄ...CIĄGLE PARALIŻUJE GO STRACH... - coś chyba nie tak? ja mam 165, drobną posture JESTEM KOBIETĄ, i jakoś nie myśle ciągle o tym, że ktoś mnie napadnie albo zgwałci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chlopak --23--
jest chyba jednak rzeczywiscie jedna zaleta tego, ze nie umiem sie bic i ze nie mam odruchu bronienia sie nie tak dawno czyli moze z rok temu slyszalem ze w jakims miescie w polsce chyba w lodzi ale nie wiem, grupka nastolatkow zaatakowala studenta chyba nawet dziewczyna go zaatakowala. w kazdym razie on wlasnie jakos odpysknal, nawet chyba nic wiecej nie zrobil i dostal nozem tak, ze chyba ledwo przezyl a to wszystko dzialo sie chyba albo w tramwaju albo na przystanku i wtedy sobie przypomnialem jak mi zabierali telefon i jak straszyli ze moga mi cos zrobic a ja nie stawialem sie tylko im go oddalem. oni byli tak wspanialomyslni ze oddali mi nawet karte sim... no i pomyslalem sobie, ze to chyba dobrze ze ja nie mam odruchu stawiac sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zalezy jakby podeszli
kibole oszołomy zaszalikowani to bym spierdalal ale jakims dzieciakom bym sie niedal nawet jakby to byla dziewczyna to chetnie dalbym jej w pysk. zreszta jestem dosyc dobrej postury wiec byle kto mi nie bedzie podskakiwal tobie tez radze przypakowac bedziesz pewniejszy siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chłopak23 - mój kolega ze studiów miał taki wypadek - na jednej z głównej ulic kilkusettysięcznego miasta wojewódzkiego - jeden typ (podkreślam - TYLKO JEDEN) podszedł do niego na przejściu dla pieszych i poprosił o fajkę. Kumpel zgodnie z prawdą odpowiedział, że nie pali więc nie ma. I stał dalej na przejściu - discman i słuchawki na uszach i ręce w kieszeni. Nie wiem - być może taka \"lekceważąca\" postawa nie spodobała się tamtemu gnojkowi. Wrócił - podleciał od tyłu - pchnął kumpla z całej siły na drogę. Ten ponieważ się tego nie spodziewał a dodatkowo miał ręce w kieszeni, więc trudno mu było szybko chwycić równowagę - przewrócił się i uderzył głową w krawężnik. Skończyło się \"tylko\" na wstrząsie mózgu i kilku szwach. Nawet gdyby umiał, nie zdążył by tamtemu gnojkowi dać w pysk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajobongoniarz
więc mam do was pytanie. stoicie sobie np. na ulicy i podchodzi do was jakaś osoba i zaczyna was wyzywać od najróżniejszych po czym dostajecie pięścią w nos, co robice? przepraszacie, że staliście w niewłaściwym miejscu o niewłaściwej porze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bajobongoniarz --> no więc załóżmy że masz dwa warianty do wyboru: I) odchodzisz, czujesz może niesmak, ale nie wiesz - być może uratowałeś własne życie. II) Oddajesz mu - ale on jest na to przygotowany, bo zaczepka z jego strony była tylko pretekstem - wsadza Ci kosę między żebra i zabiera Ci portfel, w którym masz może 10, a może 50 złotych. warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajobongoniasz
a jeśli chcesz odejść ale ta osoba ci nie pozwala? trzyma cię powiedzmy za kurtkę i okłada cię pięściami?? co robisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie czy wy czasem
nie przesadzacie?? gdybym myślał, że każda napotkana przeze mnie osoba na ulicy trzyma w kieszeni toporek i ma ochotę mnie nim dziabnąć to bym całe dnie z domu nie wychodził. nie dajmy się zwariować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie będę na pewno w żaden sposób podsycać jego agresji, bo to do niczego nie prowadzi. I w życiu ne pozwoliłabym na to mojemu facetowi. ludzie czy wy czasem --> no właśnie o to chodzi żeby nie przesadzać. Nie można dać się zwariować i opanowywać po kolei wszystkich sztuk walk wschodnich z nadzieją że za jakieś 15 czy 20 lat nadarzy się okazja, kiedy będzie to można wykorzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×