Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chlopak --23--

Moj kompleks - potraktujcie to powaznie

Polecane posty

Gość popaprana...
z tym poczuciem bezpieczeństwa chodzi jednak przede wszystkim o ten inny aspekt który poruszyłeś: bezpieczeństwo emocjonalne, taki komfort, że bez względu na to co się stanie, na faceta można liczyć....jako na podporę ale właśnie psychiczną to nie te czasy żeby mężczyzny oczekiwać wyskakiwania z maczugą na bandę debilów🖐️.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popaprana... --> no właśnie - większym narażeniem na niebezpieczeństwo własnej kobiety będzie choćby odpyskowanie jakiemuś debilowatemu osiłkowi szukającemu zaczepki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajobongoniarz
czyli według was najlepiej dać sobie wlać w gębę, skakać sobie po głowie, może nawet dać sobie złamać rękę? a nie przyszło wam do głowy, że często właśnie dzięki samoobronie unikacie upoważnego uszczerbku na zdrowiu albo nawet śmierci??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bajobongoniarz --> dzięki mądrej samoobronie - jak najbardziej. Ale żałosne mordobicie na oślep, jest po prostu bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajobongoniarz
czyli jednak czasem samoobrona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mówię, że definitywnie NIE, ale trzeba wiedzieć kiedy \"samoobrona\" jest faktycznie samoobroną, a kiedy szczeniackim narażaniem życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle jednak ze kurs
samoobrony, judo czy czegos w tym stylu dodalby ci troche pewnosci siebie, Bo postawa strachliwa czesto mimowolnie wywoluje atak. Nie chodzi i to,zebis szedl sie bic, ale czulbys sie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem kobieta i tata zawsze powtarzal mi zeby w razie niebezpieczenstwa kopac w krocze i uciekac ;) mysle ze to dosyc skuteczna bron przy jednym napastniku plci meskiej ;) ta wiedze mam w glowie, a w kieszeni kurtki gaz. wiadomo, w lecie mam go w torebce, ale gdy jest ciemno a ja ide ulica w nieciekawym miejscu albo tunelem na ostatni peron to mam go przy sobie w rece. psychicznie lepiej sie czuje, a jak sie czlowiek zachowa w sytuacji zagrozenia to ciezko przewidziec. ile napastnikow tyle \'odpowiednich\" zachowan, bo jednego moze wkurzyc to ze sie postawisz a innego to ze nie reagujesz na jego zaczepki. w sytuacjach jesli ktos chce telefon czy portfel lepiej go dac i nie patrzec czy to jakis dres czy maly kurdupel bo ten kurdupel moze byc czasem bardziej niebezpieczny. najlepiej nie nosic przy sobie zbyt duzo gotowki, a jesli trzeba to w roznych miejscach nie tylko w portfelu. i isc na policje. wydaje sie ze taka komorka jest nie do odzyskania, ale moja kolezanka poszla na policje i zlapali typa z telefonami, m.in. jej komorka :) ja wolalabym zeby moj facet sie nie bil, dla jego bezpieczenstwa. na pewno czasem umiejetnosc samoobrony moze pomoc, ale raczej tylko w przypadku gdy jest to czysto gra na piesci i druga osoba nie ma np. noza lub gdy jest slabsza i sie zwyczjanie przestraszy bo odwaznie zaczepi jakiegos chuderlaka w okularkach a okaze sie ze ten chuderlak ma czarny pas ;) chlopaku23, na pewno nie jest to powod do kompleksow, a madra dziewczyna nie przekresli Cie z tego podowu ;) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia 21+1
Nie wierze!!!!, że kobiecie nie będzie przeszkadzać to, że jej facet wykazuje się mądrością (kpina!) stara się poprostu rozpłynąć kiedy jakiś typek pod jego okiem zaczepia jego kobietę. Nie mówię tu już o większej agrsji. W końcu mógł uciec, ale nie on został i może nawet w cywilizowany sposób stara się wyperswadować napastnikowi jego zamiary. No ale oczywiście ten błyskotliwy facet wie kiedy się poddać by nie nakręcać jeszcze bardziej zwyrodnialca. A niech obmacuje jego "ukochaną", w kocu to dla jej dobra. Szlachetny "rycerz" dba o nia- nie sprowokuje wyrostka. Bo co jeśli zły człowiek ma nóż, bandę koleszków, albo liizaka którego mółby wyciagnąć z kieszeni i walnać po głowie. Wiecie co z tago nie chce się nawet śmiać to żenujące, że 23-latka paraliżuje strach przed jakimś chłystkiem(jak sam napisał), nie wspomnę o rosłym osiłku-to można zrozumieć,. Jeśli facet naprawdę kocha nie zawacha się nawet chwilę.Ja na swojego pana mogę liczyć, wiem,że jeśli ktoś mnie zaczepi to on nie będzie stał z boku i czekał aż tamten skończy. Jest na tyle odpowiedzialny, że sam nikogo bezpodstawnie nie zaczepia-bo i po co, ale jeśli sytuacja tego wymaga potrafi dać po mordzie. Z nim czuję się bezpiecznie. Po waszych wpisach, widzę,że trafiłam na prawdziwy w naszych czasach unikat, na prawdziwego faceta. Tak mnie ten post wciągnął, że na moment zapomniałam o poniedziałkowym egzaminie z prawa dewizowego:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedy ludzi kupa i Herkules dupa :P lepiej naucz sie negocjować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zauważyliście może, że do niektórych facetów nikt sie nie czepia? nikt nie kradnie im telefonów, nikt nie prosi o ogień, nikt nie ma pretensji o to, że stoi tu, a nie tam... i to wcale nie chodzi o posture! nie wiem o co- może o pewność siebie? może o to, że chłopak ma \"plecy\"... wydaje mi sie, że napsatnicy wyczuwają \"syndrom ofiary\"... nawet kiedy są w grupie a zobaczą faceta, który nie rozgląda sie nerwowo na boki, nie spuszcza ze strachem oczu kiedy na nich patrzy, itd..to dadzą sobie spokój, pomyślą \"chuj wie, kogo on zna, nie wygląda na ciote\"...... opowiem wam pewną sytuacje...dość przykrą...spotykałam sie z pewnym facetem, i pojechaliśmy do jakiegoś tam klubu...zajeliśmy miejsce w loży...chłopcy poszli po drinki, a moje koleżanki do łazienki...ja zostałam sama...i nagle jak spod ziemi wyrosły 4 dziewczyny, podpite, i agresywne...zaczęły sie do mnie rzucać, że była rezerwacja, itd....no to powiedziałam im, że ok...poczekam na znajomych i stąd pójdziemy (bo nie mogłam przecież pozbierac sama zeczy od 8 osób)....no i one stasznie zaczęły krzyczeć, jedna uderzyła mnie w twarz...przyszedł TEN CHłOPAK i powiedział \"nie bijcie sie, bo to głupio wygląda! SORRY JUż Z TAD IDZIEMY\"... wiecie jak sie poczułam? on jeszcze je PRZEPRASZAL...zdenerwowałam sie strasznie....z chłopakiem wiecej do czyniena nie miałam... oczywiście nie mówie, że miał je bić, ale uważam, że powinien stanąć w mojej obronie...-ale on bał sie kolesi z którymi przyszły te dziewczyny! niedawno miałam podobną sytuacje, z tym,że z moim obecnym chłopakiem...róznież w klubie!...chłopak zasłonił mnie i zaczął mówić, że jest beznadziejna, co z niej za kobieta, zachowuje sie jak gówniara...a na końcu krzyknął do jej faceta\"PILNUJ SWOJEJ LASKI, BO CHYBA PRZESADZIłA Z PROCENTAMI\" wszyscy na nią patrzyli, a jej chłopakowi było wstyd, i jeszcze zrobił jej awanture...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lill
no i wlasnie o to chodzi- facet nie ma byc gotowy do bojki w kazdej sekundzie, z powodem czy bez, ma byc pewnym siebie i w razie koniecznosci umiec stanac w obronie-tyle! mysle ze sytuacje o ktorych mowila przedmowczyni doskonale obrazuja o co chodzi. a ty chlopie lepiej popracuj nad pewnoscia siebie bo nie o umiejetnosc lania po mordzie tu chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nusia82 > co do poczatku Twojej wypowiedzi to cos w tym jest: moj znajomy na swoim osiedlu ma taka grupke typkow ktorzy siedza zawsze w tym samym miejscu i kazdy ich omija i skreca w inna drozke. zawsze sie do kogos zaczepiaja. a znajomy ma to gdzies i idac zawsze przechodzi obok nich-nigdy sie do niego nie przyczepili :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hooneyy
ej no sory Wy naprawde przesadzacie... przeczytałam wszystkie wypowiedzi na temat i jestes w szoku hehe :D niestety moim zdaniem kazdy powinien byc zawsze gotowy do ataku.. bo nigdy nie pozwolila bym na taka sytuacje zebym stala a ktos by mnie lal po mordzie.. no sory bardzo :D ... moze niektorzy pozwolą na takie cos ...ja w zyciu do tego bym nie dopuscila;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×