Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość HalinaKER

O rany! czy tak dzieje sie czesto?

Polecane posty

Gość HalinaKER

Kurde czemu faceci sa tak niezdecydowani? Byly powiedzial mi ze zrywa ze mna bo nie wie czy mnie kocha a po pol roku nagle chce wrocic.. zdarzylo sie komus tak jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok 90% procent tak mówi, reszta po prostu odchodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HalinaKER
co za glupki....ale czemu nagle zdaja sobie sprawe ze kochaja skoro mieli watpliwsoci? co to, cudowne oswiecenie?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukają kola zapasowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orany ugór
Jak cię rzucił a teraz wraca, to jest nadzieja że zrobi tak ponownie. I to nie jest niezdecydowanie tylko wyrachowanie. Może laska którą miał po tobie zostawiła go a on nie chce zostać sam. W każdym razie jeśli godzisz się na rolę rezerwowej to twoja sprawa, ale nie zdziw się jak znów od ciebie odejdzie bo kogoś pozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HalinaKER
heh debile...ja mojego kochalam a teraz nie wiem co czuje ale chyba za pozno dla niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HalinaKER
on nie mial nikogo po mnie bo jego kuzynka jest moja kumpela wiec wiem. Po prostu szalal z kolegami i robil co chcial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak sie zdecydujesz to zajrzyj do topiku : \" czy on/ona wróciła ? \" i sie dopisz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HalinaKER
dobra :) dzieki za zaproszenie...ale chyba sie predko nie zdecyduje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dupiszon2
a ja sie zastanawiam czy wrocic do mojej A. ja ja rzucilem i teraz nie wiem czy mnie przyjmnie znow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem Ci, ze słusznie robisz... odszedl - dalas mu czas, jakbys wróciła na pierwszy sygnał od niego to nie sadze by Cie szanowal... jak to cos waznego dla niego to on tez poczeka... daj czas teraz sobie :) i podejmij rozsadna decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HalinaKER
no i tak zrobie...niech sobie teraz on czeka...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie zostawił, po pół roku wrócił, na 8 miesięcy i znów zostawił. Ostatni raz. Jak to mówią nie wchodź do tej samej rzeki po raz drugi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HalinaKER
swinia :( ale ja mimo to kocham mego ale sie boje jego powortu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Każdy ma takiego
faceta na jakiego zasługuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HalinaKER
akurat :P napisal dupek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, to co się komuś w danej sekundzie WYDAJE, może, choć nie musi, zmienić się o 180 stopni w następnej sekundzie. A pozory mylą. Ja o swoim zyciu chyba wypowiem się jak już wszystko będzie za mną :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HalinaKER
no wlasnie...Wydaje mu sie ze nie kocha a potem nagle oswieca ze kocha...kurde co za ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do HalinaKer
czy przez te pól roku mieliście jakiś kontakt? smsy, telefony? jak on się odezwał? tak nagle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HalinaKER
przez pierwsze 2 mies mielismy potem zerwal kontakt wiec ja pomyslalam ze ma mnie w dupie i to koniec...czasem go widywalam tylko..a tu nagle sie odezwal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do HalinaKer
zazdroszczę Tobie my bezpośrednio po zerwaniu straciliśmy kontakt, na jego życzenie i on juz pół roku milczy obawiam się, że odwagi może mu nie straczyć , aby się odezwać odwagi, a może i chcęci przecież to strach odezwać się po miesiacach do kogoś, komu się powiedziało, ze "to nie to" ja bym się pewnie bała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HalinaKER
eh ja sie dziwie skad on mial odwage bo tchorz z niego jak cholera :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×