do szczesliwych posiadaczy YORKOW

sama kupiłam psa bez rodowodu, prawda jest taka że są one rozmnażane pomimo wad, np. tylko nogi dłuższe niz przednie, często na zasadzie wypatrzy się gdzieś na ulicy psa podobnego i juz ustala sie kiedy zaplodnic suke, nie wazne ze pies wadliwy, facet od ktorego kupilam psa, niedlugo po tym szukal dobrych rak dla swoich 3 psow, ktorym polecialy zeby, no sorry jak mozna oddawac swoja wyekploatowana suke na ktorej tyle zarobil, rasa pudelek, nastepnym razem wezme psa z azylu albo odloze na rodowodowego, tyle sie slyszy ze kradna spod sklepow, byc moze do pseudohodowli

no i pseudohodowcy karmia zwykle psy byle czym

ja mam yorka ----> :):):):):) a co do badan - spieralabym sie czy musza byc jasne przeslanki w typowym obrazie krwi- specjalnie wsrod standardowych wymienilam takze takie dzieki ktorym diagnozuje sie niezmiernie rzadkie choroby nie dajace specyficznych objawow. Zwlaszcza u malych zwierzakow trudne do zdiagnozowania bo np. objawem specyficznym jest malenki wzrost. A ze sie musze leczyc to czesto slysze - mam uszkodzony kregoslup i trzebaby wreszcie cos z tym zrobic :) Pozdrawiam bardzo serdecznie :) A z ciekawosci jeszcze raz zapytam - szczeniak byl zaszczepiony dwukrotnie?