Jak stac sie zimna i wyrachowana kobieta?

I nie poddawac sie uczuciom i miec glowe na karku?

normalanie emocji nie wyłączysz , zacznij je ignorować

właśnie, bardzo interesuje mnie ten topik może jakieś wskazówki? :)

jak ignorowac swoje emocje?

zeby cos ignorowac, trzeba to dobrze znac :O

a mozecie to mi wytlumaczyc tak jakby moje iq wynosilo ponizej normy? bo chce nauczyc sie ignorowac walsne emocje!

Ja taka jestem. Bliscy mnie taką uczynili

jak byc zimna krowa?ja tez chce byc

wlasnie, jak byc zimna krowa?

praktyka czyni mistrza

krową już jestem (moja tusza) ale jak być zimną? W lodówce sie nie mieszcze :(

nic nie wylaczaj... zostaniesz sama :O

hm, ignorowanie emocji...moge wiedziec, dlaczegoaz tak ci doskwieraja? bo moze wcale nie o ignorowanie chodzi.

oj caly czas polslowkami mowicie a ja potrzebuje jasnych wskazowek jak np miec w dupie faceta, wlasnie emocje , wlasne uczucia i nie przejmowac sie niczym? Nie przejmowac sie tym, ze cos sie nie udaje. Jak byc obojetnym na to wszystko??

a dlaczego chcecie być zimne ? to takie nie kobiece ;/

ja chce sie wylaczyc na jakis czas z uczuc, potem nie wiem jak mam sie wylaczyc ? gdzie ten magiczny przycisk? jak wszystko olac, totalnie olac?

nie tylko nie kobiecie, ale ogolnie, nie ludzkie.

qmarku na to nie ma recepty, to siedzi w nas... i nawet jeśli chcesz to zmienić to nie stanie się to ot tak... z dnia na dzień ;) latami trzeba się zmieniać i pracować nad charakterem :) ale i tak natudy nie zmienisz... może troszkę przytłumisz :)

polslowka? ło matko... pytam z jakiegos powodu chyba, nie? kobieto, ignorowanie emocji, nieodczuwanie ich lub tlumienie to zupelnie rozne rzeczy. poza tym nawet jesli chcesz, zeby mialy mniejszy wplyw na twoje postepowanie, to musisz je dobrze znac. ale jak widac nie potrzebujesz wyjasnien :O

Ale nikt tu nie mowi o tym aby krzywdzic druga osobe tylko o tym jak sie odciac od wszystkiego i miec to gdzies, gleboko gdzies

A ty to taki ekspert, ze od razu krzyczysz?

kto mowi o krzywdzeniu, bo chyba slepa jestem :D

ale to bylo nie do ciebie -eeeeee czemu tak sie burzysz? wszystko tak do siebie bierzesz?

Twoje pytania nie mają totalnie sensu :) jak sie odciąć ? normalnie brutalnie ! odetnij i już... ale czy dasz radę ? podświadomość Ci na to nie pozwoli... ;)

sztuka.. ot tak, nie idze tego zrobic.. ja sie staram cholernie sie staram.. nalezy miec dystans, wielki dystans do ludzi, życia.. facetów!

qomarzyca - nie chce cie opierdalac, ale wkurza mnie podejscie pt. "dajcie mi recepte na szczescie" i trzasniecie drzwiami. ekspert? moze nie ekspert, ale na pewno wiecej niz przecietna :)

maja sens

co swiadvczy o twojej nieprzecietnosci?

wiec, zeby bylo jasne - nie biore do siebie :) nie wszystko jest proste, ot co :)