a to szmaciarz

wlasnie mi powiedzial, ze przedemna mial dwie inne. a wczesniej mowil, ze jest prawiczkiem. za dwa miesiace slub, chyba odwolam; oszust pierdolony.

a ty dziewica?

Uwierzyłaś że był prawiczkiem, naiwna:P :D

No jeśli ona dziewica,to skąd miała wiedzieć,że on nie prawiczek? :D

w takiej sytuacji należy doprowadzić do równowagi stanowej :)

Popieeram :) Przynajmniej porównania dokona i się dowie,czy jej przyszły jest dobry w te klocki ;)

myslę, że powinnaś przejśc nad tym do porządki dziennego pewnie, brzydko że skłamał, ale kochasz go z powody tego kim jest czy dla jego historii sexulanej???

\"z powodu tego kim jest\" - a on jest kłamcą :).

tak, jestem dziewica. a facet mogl powiedziec wczesniej. na pewno bym go wtedy rzucila. jak przed slubem nie umie kontrolowac popedow to co bedzie po? bedzie chodzic na dziwki, moczyl wacka gdzie mu sie podoba. sory, ale ja chce nowego a nie zuzyctego smiecia. i w dodatku oszusta. moze jakos bym przezyla, gdyby powiedzial od razu a nie sadzil kwiatki o tym jak topieknie, ze po slubie, ze pierwsi dla siebie. jesli sklamal w takiej sprawie to jaka mam gwarancje, ze co do innych spraw mozil prawde? moze tonie byly dwie a piec na przyklad? milosc miloscia ale ja stracilam do niego zaufanie. slubu nie bedzie. niechidzie ruchac co popadnie.

i dobrze robisz :) przynajmniej zaoszczędzisz mu zawodu :D i wam obojgu przyszłych kłopotów :)

nie wiem czemu, ale takie topiki wprawiają mnie w dobry nastrój:)

słuchaj tu nie chodzi o to, ze nie umie kontrolowac popędu przynajmniej tak mi się wydaje, bo nie znam faceta ale chyba żadko się zdarza, ze dobierają sie pary ona dziewica - on prawiczek ludziue zyja, bawią się, od czasu do czssu uprawiają sex w końcu nigdy nie wiadomo, kiedy trafisz na swoją druga połówkę i trudo do tego czasu żyć w celibacie co inego później - później powinno się dochowywac wirności, to oczywiste :)

tak w ogole to sorry za literówki i błędy ortografivzne - pisze zanim sie ktoś przyczepi

wiecie co? czasem czytam tu topki o tym, ze faceci nie moga przezyc, ze ich dzieczyna nie byla dziewica, ze inna ja posuwal. ale ja akurat nie moze zniesc faktu, ze moj facet po ierwsze to mial inne przedemna a po drugie sklamal. jest zwyklym klamca. nie ma zadnego testu, ktory pozwala sptwierdzic vzy facet mial inne kobiety, trzeba im wierzyc na slowo. a jak klamie to jaka mam gwarancje, ze nie klamie na inne tematy, moze wcale mnie kocha, tylko tak mowil. moze mila nie dwie kobiety a piec przedemna i jeszcze pare przypadkowych numerkow na imprezach. tylko sie nie przyznaje. a moze powie mi o tym pol roku po slubie. i jeszcze doda, ze przeszlosc nie ma znaczenia. w jego przypadku oczywiscie. bo jego kobieta, jak mi oswiadczyl na poczatku, musi byc dziewica. kiedy powiedzialam, ze ja tez chce chlopaka, ktory jest prawiczkiem to on oczywiscie powiedzial, ze jest i jest z tego dumny. i tak zyl w tym klamstwie prze z dwa lata. a teraz co? mozi mi o tym dwa miesiace przed slubem. a przeciez jezdzil do innego mista na zaoczne studia. nie wiem co robil w weekendy. szlag by to trafil. czekac z seksem na porzadnego faceta i kurwa takie cos. trzeba bylo korzystac z zycia. teraz mam 23 lata i zadnemu juz nie zaifam. a nastepnemu, jak sie mnie zapyta, czy jestem dziewica to powiem, ze nie, zeby nie trafic na takiego kutasa co chce sobie uzywac ile sie da a potem miec dziewice za zone. zom ze szmaciarzami. zencie sie z tymi, ktore ruchacie.

faceci którzy ruchaja na lewo i prawo a chca sie żenić z dziewicami to idioci

sie nie sznowal to niech spierdala

ale prawie kazdy chce dziewice. tylko ich jest coraz mniej. a facetow -pawiczkow to chyba w ogole nie ma. przynajmniej ja znalam tylko jednego. chlopaka mojej przyjacilki, najprzystojniejszego faceta w moim liceum, ktory o dziwo mial szacunekdo dziewczyn i do siebie. powiedzial mi kiedys, ze on chce mic za zone dziewice i wiekszosc jego kumpli tez. wiec po prostu nie uprawia seksu bo ta czy inna moze nie byc jego zona, ale moze bedzie to zona jego kupla czy brata i co? no nie moge przeyc tego mojego juz ex-narzeczonego. najpierw powiedzialam babci. bacia mnie rowumie i mozi, ze dobrze robie bo latwiej slub odwolac niz za 5 lat sie rozwodzic, bo jak ktos klamie to zawsze bedzie. nie wiem jak przyjmie to rodzina, na szczescie sami mielismy oplacic ten slub wiec nic nikt nie straci, oprocz mnie.

jak widzisz każdy szmaciarz poszuka sobie szmatę :)

I dobrze robisz, nie dlatego że nie jest juz prawiczkiem ale dlatego, że tak perfidinie kłamał przez 2 lata. A on juz wie, że jest twoim ex? W jakich okolicznościach ci to powiedział i jak na to zareagowałas?

powiedzial dzisiaj rano. przyszedl po sniadaniu bo wczoraj zapomnial plytki. sziedzimy sobie, gadka szmatka na temat slubu i jak to bedzie cudownie po. a on mi mowi, ze konieczniemusi mi cos wyznac. no i powiedzial, ze w jego zyciu byly dwie dzieczyny. raz jak upil na osiemnastce kumpla a raz na wieczorze kawalerskim brata, z tania wynajeta dziwka, ze bardzo przeprasza, ale sie bal, ze mnie straci. i ze tak wogole to byly tylko dwa razy i to sie nie miczy bo dawno temu i ze teraz tylko ja. no a jak ja mam mu uwierzyc. w koncu kazdy facet lubi sie upic na bibkach. jesli dwa razy uprawial przypadkowy seks na imprezie to skad mam wiedziec, ze nie bylo wiecej? kazalam mu sie wynosic i powidzialam, ze przmysle co i jak. no potem przyszdl w poludni i powidzialam, ze odwoluje slub i wszytko i nie chce go znac. powiedzial, ze czuje sie urazony tym, ze nazwalam go pospolitym klamca i szmaciarzem.

patrz go, Ludwik XVI urazony się znalazł :O

gdy facet uprawiał seks wczesniej z miłości a co innego kiedy uprawiał seks z byle kim!!!!!!!!!!!!!!!! dobrz robisz ze odwołujesz slub! bo byc moze po slubie bedzie chciał miec wiecej kobiet na jedną noc.. zreszta jaka jest pewnosc ze przez te 2 lata nie uprawiał seksu z inymi?

no wlasnie. babcia tez tak mowi. ze potem bedzie gorzej bo facet po slubie zmienia sie na gorsze a nie na lepsze. wiec lepiej zostawic i poszukac uczciwego chociaz nie wiem czy jeszcze sa tacy na swiecie. wlasnie dostalam smsa, ze sama pewnie nie jestem nie lepsza tylko udaje dziewice bo faceta do oltarza chce zaciagnac. nosz kurwa.

nie kochasz go.on widac tak bo Ci sie przyznal.mogl milczec ale zalezalo mu na prawdzie.nie mozesz go winic za to ze mial wczesniej kogos! to tak samo gdybys nie chcial z nim byc bo calowal sie z inna...troche za bardzo to bierzesz do siebie jak go kochasz docen ze sie przyznal

umiar zachowaj we wszystkim .Lepiej , ze teraz powiedzial niz miala bys sie dowiedziec od "dobrych "kolegow o tym . Byl wzgledem Ciebie szczery (wczesniej bal sie ze Cie straci) mysle, ze zalezy mu na tobie i zalezalo. Chce cos budowac z toba , opartego na czystych relacjach. Czy TY go kochasz ? Moze kochasz swoje wyobrazenia jaki powinien byc facet. Zycie przynosi rozne niespodzianki. Jezeli jego przeszlosc ma na ciebie taki wplyw, nie patrzac jaki jest teraz co czuje itd. hm.....marnie to widze. Natura zadzi sie swoimi prawami krew nie woda. Ciekawosc nieznanego- zakazanego owocu, poprostu mlodosc. Nie ma to nic wspolnego z miloscia. Jezeli ja znalazl w TOBIE badz pewna ze nie bedzie jej chcial stracic dla chwili przyjemnosci (watpliwej) z inna. Zycze trzezwego popatrzenia na to. Bawcie sie pobrze na weselu.

nie wierze co tu czytam. tu nie chodzi o seks przed. jakos bym to przebolala pewnie bo zakochany czlowiek wiele wybaczy. ale troche trzezwosci moje panie. sie przyznal, wiec mam mu wybaczyc i bedzie znowu pieknie i cudnie bo sie przyznal i nie chce zyc w klamstwie. a co bylo przez ostatnie dwa lata. to nie bylo klamstwo? oh sorry, to bylo male niedopowiedzenie, ktore mozna wybaczyc.klamca to klamca. mozna prawde powiedziec na poczatku. pozatym on sam chcial dziewicy. gdybym nia nie byla, zostawilby mnie bez mrugniecia okiem. a ja nie mam prawa tego wymagac?

Autorko, gratuluję silnej woli i szacunku do siebie. Taki śmieć zawsze bedzie tylko wykorzystywany przerz kobiety seksualnie, żadna nie pomyśli o nim na poważnie.

no tu sie nie zgodze; ja akurat myslalam o nim powaznie. porazka;

Autorko topicu! popieram Cię! Jak mógł Cię w tak ważnej kwestii okłamywać? jeśli macie być małżeństwem to w takich sprawach musicie być szczerzy i otwraci,a skoro okłamał to nie wiadomo,czy potem nie będzie zdradzał i okłamywał,ze jesteś jedyną,,,,itp.współczuję Ci bardzo.