Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna..........

Moja siostra dziwnie się zachowuje.....smutno mi

Polecane posty

Gość smutna..........

Mam dzisiaj zły dzień, głównie za sprawą mojej siostry i jestem wściekła na siebie, że dałam się tak potraktować...Moja siostra nagle wyjechała do innego miasta zostawiając dwie niedokończone sprawy tu na miejscu...spytala czy bym je załatwiła dla niej, ja odpowiedzialam, że jasne, miała mi tylko przesłać informacje potrzebne do załatwienia tego... pojechała w piątek..., jedna sprawa musiała być załatwiona do niedzieli a druga do dzisiaj... więc czekam na to info od Niej, nie odezwała się...zadzwoniłam - nie odebrała...wysłalam esa, odpisała po pięciu godzinach podając jeszcze namiary, na które nikt nie odpowiadał...poniewż miałam swoje plany na nidzielę znów zadzwoniłam i spytałam grzecznie czy to jej sprawa czy nie, i czy to jej, czy mnie powinno zależeć na załatwieniu tego..po 10 minutach podała juz wszytsko dobrze...sprawę załatwiłam... Dzisiaj w urzędach pozałatwiałam all, ona miała mi tylko przesłać adres na ktory wysłać dokumenty...kiedy wyjeżdzałam na maisto zadzwoniłam znów nie odebrała, wysłałam esa, żeby mi to w końcu przesłala.. zdążyłam wrócić do domu, odezwała sie po 3 godzinach...zdenerwowałam się i musiałam znów przekładać swoje plany i sprawy, żeby to do Niej doszlo na jutro..napisałam jej tylko , że tak się nie robi, że to sa jej sprawy, a miała tyle do roboty, że wysłąć dwa esy, a ja też mam swoje zajęcia...i żeby więcej mnie o nic nie prosiła (zaznaczam, że takie sytuacje powtarzają się od jakichś trzech tygodni, nie poznaję jej:( )....wtedy po tym esie juz odezwała sie od razu. i powiedziała: "Ty to Kur** jestes nienormalna" ...wyłąćzyłam telefon...to teraz jak włączyłam to dostałam esy typu "kur** ja jestem zajęta, mogłaś zadzwonic" a przeciez dzwonilam.... "mogłas mi przypomniec, ale to nie w Twoim stylu, zostaw to, laski nie potrzebuje" a wyslalam jej esa, ze to na jutro będzie mieć....i jszcze texty, ze onaz rbilaby dla mnie wsyztsko...a od kilku tygodni ja zalatwial all za Nia...i tylko slysze takie wyklinanie i pretensje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyłącz telefon, nie odbieraj smsów od siostry. Skoro jej nie zależy, to Tobie tym bardziej nie powinno. Niech wraca, pozałatwia sprawy, a dopiero potem wyjeżdża, a nie zostawia wszystko na Twojej głowie i jeszcze nie jest w stanie się z Tobą skontaktować. Olej ją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli zachowujue się tak dopiero od jakiegoś czasu,to raczej starałabym się wybadać co się stało..w końcu to Twoja siostra. To nie jest normalne zachowanie.Ale pamiętaj tez o szacunku do samej siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna..........
próbowałam z Nia rozmawiać, i z jej chłopakiem, ale Oni są bardzo rzadko w moim miejscu zamieszkania...a Ona wówczas mnie zbywa i mówi, że oglądam za dużo telewizji, a do jasnej, nie oglądam prawie wcale, a gdyby anwet to przecież widze, że jest coś nie tak... Jej chłopak ostatnio dziwnie się wyraza o przyszłości mówiąc, że jej nie widzi w ogóle...a tez ostatnio moja siostra zamiast przyjechać do Niego jak się umówili (mieli 3 lata bycia razem), to powiedziała, że nie może, a poszła na jakąś imprezę..To nie jest tak, że ja na nią tylko naskakuje, ale kiedy próbuję się czegoś dowiedziec to ona mnie wysmiewa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda ze juz wszystko zalatwilas, bo powinnas jej napisac po tym wszystkim : w takim razie wracaj i sama sobie zalatwiaj swoje sprawy, jesli ktos ci robi pipeprzona przysluge a ty nawet nie potrafisz tego docenic ! widac mozesz zrobic to sama, a nie wyręczac sie innymi i jeszcze do tego bezczelnie obrazac, za to ze ktos marnuje swoj czas na twoje niedokonczone sprawy! dorosnij ! :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli wychodzi na to ze jej zwiazek sie sypie ? jesli tak, to zapewne odreagowuje swoje stresy na innych najblizszych tak to niestety bywa, wiem z autopsji :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna..........
ona rozumie, że robi źle, ale po fakcie..a czasemw ogóle nie rozumie....ale wtedy udało jej się jakos zapobiec rozstaniu...i było między nimi dobrze, z tego co widziałam...z resztą ja teraz to już nawet się nie zapytam, bo znowu na mnie warknie... postanowiła się na razie nie odzywac... no właśnie wiesz sweet dreams - brak mi czasem stanowczości, tzn w jej przypadku...zarzekałam się już tyle razy, że to ostatni raz jej pomagam, i nic z tego nie wychodzi...ostatnio miałam ja gdzieś tam odwieźć, powiedziałam, że to zrobię, ale przysnęłam, bo czułam sie jakos źle a obudziłam sie z goraczką 39 stopni i bez głosu...ona spytała czy ja odwiozę, ja "powiedziałam", że nie dam rady...że mnie głowa boli i mam gorączkę...ale załatwiłam jej mojego faceta, żeby ja odwiózł...On juz był w połowie drogi do nas, a ta stwierdziła, że nie można na mnie liczyc, i że sama jakoś dotrze...później kiedy dzwoniłam za nią(bo pojechałam z moim facetem jej szukac, bo to była juz 22 w nocy)nie odbierała telefonów, w ogołe, po czym odebrala od mojego faceta, i ten się spytał czy przyjechać, powiedziała, że tak, ale jak mnie zobaczyła powiedziała, że nie wsiądzie do samochodu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna..........
ja już nie wiem, co mam robić, tym bardziej, że nie mam na gówniarę wpływu, bo mieszka w innym mieście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×