Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mika maly

to ja jezdze do chlopaka! dlaczego gadaja ze jestem na zawolanie?

Polecane posty

Gość mika maly

z takich a nie innych powodow,dzieli nas duza oleglosc (ok 1000km),on mieszka na stale tam a ja tutaj.Poznalismy sie w Polsce i zeby lepiej sie poznac (w lipcu zamieszkam u niego na stale) musielismy troche pobyc razem(przez gg i tel to raczej nie za bardzo mozna drugiego czlowieka poznac)On ma tam stala prace i w zwiazku z czym nie moze do mnie przyjechac chocby na weekend,za to ja jeszcze sie ucze,ale np Swieta, czy weekend majowy mialam wolny wiec moglam na dluzej do niego przyjechac...Teraz mam miesiac wolnego,gdyz wszystko zaliczylam w 1 terminie i na poczatku czerwca rowniez chcialabym tam pojechac....tylko te gadanie z zewnatrz ze jestem jak dziwka na zawolanie:(Zaznaczam ze na poczatku lipca to on przyjezdza do mnie na 2 tyg,bo wczesniej naprawde nie dalo rady!czy ktos byl w takiej samej sytuacji jak ja?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neturbinka
nie przejmuj sie ludzkim gadaniem. zwykla zazdrosc. ja tez przez jakis czas zylam w zwiazku na odleglosc i to tez glownie ja jezdzilam do niego (jako studentka moglam czesciej korzystac z wolnych dni, on zas pracowal wiec ciezomu bylo od tak o urlop) nie przeszkoszilo nam to w niczym. od dwoch lat jestesmy szczesliwym malzenstwem ktore po dwoch latach rozlkaki teskni za soba nie widzc sie nawet pare godzin:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika maly
ufff dzieki neturbinka:) podnioslas mnie na duchu:) wszyscy tylko gadac umia ale nikt sie nawet nie zastanowi dlaczego nie przyjezdza do mnie:(Nawet z moja mama gadal juz przez tel ze jest mu bardzo przykro ze to tak wychodzi,no ale co my za to mozemy? Tesknimy za soba jak cholera!Nawet jesli wpadlby na weekend chociazby samolotem to co?1 dzien ze soba pobedziemy,tylko zeby ludzie nie gadali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika maly
heh dzieki Haris:) kiedys tez mi sie wydawalo ze wszystko powyzej 100km to daleko:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jesteś na
zawołanie ???????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktoś wyżej już dobrze napisał, że bez sensu jest przejmować się ludzkim gadaniem! nigdy nie dogodzisz wszystkim, jedni powiedzą \"patrzcie, to się dopiero nazywa miłość i poświęcenie\", a drudzy skwitują to w ten sposób jak sama się spotkałaś, że jesteś .... na zawołanie. Naprawdę nie warto się przejmować ludźmi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika maly
dzieki za wszystkie odp:)Opisalam wam moja sytuacje,jak na to ludzie z zewnatrz patrza...dzisiaj musze podjac ostateczna decyzje czy jade do niego na tydzien czy tez nie...w lipcu zamiszkamy razem na stale,no ale przed podjeciem jakby na to nie patrzec powaznej decyzji musielismy sie poznac! a takie gadanie przez gg czy przez tel ma chyba niewiele wspolnego z poznaniem drugiej osoby,jak uwazacie? pozdrawiam wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×