Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zyta244

Dlaczego faceci się nie myją?

Polecane posty

Gość karolenia
Moj sie myl i myje, ale nie codziennie- tyłek, no i zęby raz dziennie, tak jest odkad ma obecna prace, najlepsze jest to, ze nie smierdzi, ma zdrowa skore, dupe i zęby tez, do tego ladne :D Ja dbam przesadnie o zdrowie i urode a mam tak zrypane zdrowie, ze hej, chyba przestane sie myc ;) Moze facet nie ma potrzeby myc tylka codziennie, moj zmienia gacie co 2-3 dzien, moze ma zatwardzenie i nie potrzebuje czesciej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gdzie mamy wczesniej zamieszkac niby? nie ma na to szans- mieszkanie kupione ale w remoncie, predzej czy pozniej i tak sie wprowadzimy ale narazie suche tynki i planowana wprowadzka na jesien...a potem slub predzej czy pozniej...wiec nie da sie bo to nie takie proste... do karolejny: no Twoj chyba typem co moj- nie przeszkadza Ci to, ze nie myje sie codziennie? ze nie zmienia majtek codziennie?gadalas znim o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalal
o kurde......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tymbardziej, że się widujecie raz na 2 tyg. :O no masakra :O gratuluje rozumowania :O twojego i jego :O przecież wy się w ogóle nie znacie - ewentualnie jak kumple lub kochankowie :O dziwię się, że sprawy seksu też nie zostawiliście na \"po slubie\" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamieszkaj u jego rodziców... z nim w pokoju... albo niech on przeprowadzi sie do ciebie... a rodzice czy twoi czy jego powinni to zrozumieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość watcher
my-mezczyzni sie nie myjemy z prostego powodu,a wlasciwie z dwoch powodow:1).wy sie myjecie za duzo,wiec musi byc jakas rownowaga.To,ze wiele z was zdejmuje ta dolna czesc bielizny przez glowe-to jest dla nas w obliczu tego faktu calkowicie niezrozumiale. 2).Po kontakcie z wami itak smierdzimy...to po co sie myc?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie nie- nie chodzi o to ze sie widujemy raz na dwa tygodnie tylko ze uprawiamy sex raz na dwa tygodnie...po ciemku troche na szybkiego bo nie ma zbytnio warunkow...widujemy sie w tygodniu czesto, jestemy razem juz 5 lat no nie przesadzaj...po prostu malo jest sytuacji w ktorym ja zostaje u neigo na noc czy spedzic z nim wiecej czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale w tyg. podobno po pracy jest strasznie zmęczony i zaraz wskakuje do wyra... to kiedy wy sie widujecie? przed?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolenia
Nie przeszkadza, bo teraz sie z nim nie kocham, niedlugo mu sie sielanka skonczy i bedzie musial zakladac codziennie nowe gacie i myc dupe obowiazkowo ! ;) Ogolnie to czysty czlowiek, nie mowiac o tym, jaki ma charakter, przezajebisty, nie rzuce go z powodu tego, ze zmienia majty raz na 2 dni, zreszta tak nie jest zawsze, ale wlasnie ostatnio no i te zęby, raz dziennie, to mi przeszkadza, ale z drugiej strony nie smierdzi mu z buzi, ma ladny usmiech, chodzi do dentysty, nie moge powiedziec ze cos nie tak z jego jama ustna. On uwaza ze sie czepiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to już niestety
tak jest, że zdarzają się przypadki , że facet na prawdę jest czyty, dba o siebie. Ale większość szkoda słów, moszą gacie te same przez kilka dni, nie myją zębów, sama miałam do czynienia z takim i nie wiem, co ci poradzić. Ja się z nim rozstałam z innych powodów, kłamał itd. A na dodatek jeszcze na koniec znjaomości zaraził mnie śiwerzbem!!O to już go pytałam, ale sie nie przynał ( chociaz się drapał jak pies, a ja chciałam być delikatna, dlatego spytałam o ten świerzb, a nie mówiłam mu wprost), tak samo pewnie byłoby z tym brudem, powiedziałby, ze sie myje, dobrze że to już koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sluchajcie, moje pytanie bylo inne a wątek się ciągnie troche nie z tematem... pytalam sie jak pogadać z facetem zeby go nie urazić ale żeby go naklonic zeby sam sie czesciej myl...dla jego wlasnej wygody i higieny...czy ktos ma moze jakis dobry sposob na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolenia: no dokladnie Twoj jest taki jak moj pod tym wzgledem...tez ma ladny usniech, ladnie pachnie, kupuje se rozne kosmetyki do kapieli, do zebow, twarzy...ale codziennie sie nie myje, zebow wieczorem mu sie nie chce myc, reszty tez...i to mnie martwi! Nie jest brudasem ale nie wiem jak z nim pogadac czy co zrobic zeby sie myl codziennie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to już niestety
ROzumiem ciebie mi włąsnie chodzi o to , że tego nie da sie zrobic delikatnie, to trzeba wprost powiedzieć, nic innego nie poskutkuje. On musi sam sie pilnować jest dorosły. Ja niestety nie miałąm takiej śmaiłości, a to jedyny sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolenia
Moze ty przesadzasz, przeciez on jest zadbany, nie smierdzi, wiec musi sie myc, a to ze wieczorem nie umyje zebow nie czyni z niego brudasa, pewnie myje sie rano, wielu tak robi, nawet kobiety potrafia pasc na lozko i rano dopiero isc sie myc, a o zębach pogadaj z nim, jak z dzieckiem, woli zaobiegac czy leczyc ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej no, ale chyba nikt nie chcialby uslyszec \'kurde, ale capisz\'. no ja bym sie spalila ze wstydu dlatego nigdy mu ostro z tym nie wyjade...tymbardziej ze facet jets inteligentny i ma swoja godnosc, obrazil by sie...ciekawa jestem czy sa jakies skuteczne metody...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolenia
No i o tych majtach, jak zmienia je raz na 2 dni to jeszcze luz, ale jak raz na tydzien- to ja sobie tego nie wyobrazam i na pewno zrobilabym o to szum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __może...
A może powiezdzieć mu to wprost? Że dla Ciebie higiena jest ważna i codzienne mycie powinno być? Jeśli jesteś z nim 5 lat, to chyba znacie się na tyle dobrze i jesteście sobie na tyle bliscy, że możesz o tym spokojnie porozmawiać? Bez specjalnego owijania w bawełnę. Chyba się nie obrazi i nie rzuci Cię z tego powodu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolenia
Jak jest inteligentny to zrozumie, tylko głupiec sie obrazi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolenia-no jest zadbany, ma super perfumy, nie mowie, ze jest brudasem...i faktycznie - rano idzie umyc zeby. ale ja sie pytam po co? idzie, myje zeby, potem je sniadanie wychodzi, je ptoem mase rzeczy i juz na wieczor zebow nie umyje i jedna pietruszka miedzy zembami moze siedziec od sniadania do sniadania? :/ teraz mu sie nie chce wieczorem ptaka ochlapac a co dopieor po slubie jak ebdziemy co noc azem spac? bedzie kosil trawe, spoci sie, wyschnie a potem w nocy bedzie sie chcial sexowac a tu sol na skorze i oddech wczorajszy mimo wszystko...buuu no przesadzam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz mu nawet kiedys w zartach \'grozilam\', ze jak zamieszkamy razem to nie ma takiej opcji zeby sie nie myl codziennie, od to potraktowal jak jakis kaprys czy zart i ze zapomne co powiedzialam albo cos w desen \'nic pwoaznego\'.ale nic to jako tkao nie dalo chyba, nie wiem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ale czy to, ze widze, ze nie ma obsranych majtek i mu z zebow kawalki miesa nie wystaja jest oznaka czystosci i zaakceptowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i wszystko teraz sie sprowadza wlasnie do ejgo rozumowania - nie czuje sie brudny to sie nie myje. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolenia
A no to faktycznie, nie przesadzasz. Trzeba pogadac na powaznie. Powiedz mu szczerze co o tym myslisz i nie boj sie o nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i wlasnie pytam sie : JAK mam z nim pogadac żeby wziął to sobie do serca? jest nieco drażliwym człowiekiem, zwłascza, jesli zwracam mu uwage na jego \'ososbiste\' sprawy...nie chce awantury o glupote...moze jakis podstep albo dobry tekst ktory go przekona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolenia
Wiesz, moj kolega sie nie myl, ale capil jak cholera, to roznica, widac bylo miod w uszach, smierdzace skarpety, jak przychodzil do mnie to mowil- nie sciagam bo bedzie capic, znam go od dziecka i akceptowalam, mowilam mu zeby dbal bo zadna go nie bedzie chciec, wyrosl z tego, choc na pewno nie myje sie codziennie ale miodu w uszach juz nie widze i chodzi do dentysty ;) Ale on naprawde wygladal na brudasa, i tak do 20 roku zycia, jak nie dluzej ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×