wirus. pomocy!!!!

moj notebook zainfekowal jakis wirus. wlacza sie i nagle wylacza i tak w kolko. wiem,ze trzeba zaniesc go do serwisu-.- i z tym sie wiaze moje pytanie. oni podlaczaja mi go i cos tam grzebią:P a ja mam na laptopie pare rzeczy, o ktorych nie chcialabym zeby wyszly na swiatlo dzienne (prywatne) w moich dokumentach itp . i najnrmalniej w swiecie sie wstydze go zaniesc:D:D:D co robic???????

??????????????

ejj niech ktos cos napisze...

:O

to nie jest smieszne...ja sie serio pytam

jak ci będą musieli cały dysk sformatować to akurat i tak stracisz wszystkie dane

A pocztaj może instrukcje. Jakoś mi się nie wydaje, żeby wirus włączał i wyłączał komputer. Poza tym - możesz stworzyć własne konto i chronić je hasłem. Po trzecie, tobie się wydaje, że ci panowie nie mają nic lepszego do roboty jak grzebać w twoim komputerze? Mój komputer bywa w serwisie kilka razy do roku. Też mam rzeczy, których nie pokazałabym nikomu, korespondencje, jakieś wypoiciny własne, i jakoś mi nie przychodzi do głowy martwić się, ze ktoś będzie to czytał.

ale ja mam tam swoje nagie foty :o i to jeszcze takie b. odwazne :o no centralnie pipke mam wystawiona :(

Wejdz w tryb awaryjny - odpalajac komputer naciskaj f8, wejdziesz do Safe mode, wybierz opcje z siecia, czyli z internetem. Wejdz w internet w trybie awaryjnym i poszukaj na googlach darmowego skanera antywirusowego, przeskanuj powodzenia