co zrobic zeby przestal sie do mnie brzydko odzywac????

jestesmy ze sobą 2 lata mamy miesiecznego synka, wiem ze on mnie bardzo kocha no ale jest male ale czesto jak sie klocimy lub nawet jak nie , jak poprostu cos powiem nie tak lub zwroce mu uwage on sie do mnie brzydko odzywa, ja nie jestem aniolem i tez czesto jak juz mnie zdenerwuje troche poprzeklinam , no ale on to robi zdecydowanie za czesto , jeszcze te jego teksty ze z nas dwoje to ja jestem glupia a on to taki geniusz i wogole.czasami wogole sie tym nie przejmuje bo jak pisalam wyzej mi tez zdarza sie go powyzywac. no ale czesto jest mi naprawde przykro juz nie wiem co mam zrobic zeby byl taki kochany jak na początku związku, nawet mama mi czesto dogryza zdaniam "A MOWILAS ZE ON BEDZIE INNY"

Byłem kiedyś świadkiem jak jedna pani, gdy mąż jej ubliżał, wrzasnęła na niego: BĄDŹ KULTURALNY W DOOPĘ ŻESZ YEBANY! Poskutkowało!

Pamietam klotnie swoich rodzicow jak bylam jeszcze mala. tez jedno niezle wyzywalo drugie, a ja musialam to wszystko sluchac. dzisiaj po 20 latach jak sie klocą jest juz spokojniej. moze u ciebie tez za pare dlugich lat klotnie beda mialy bardziej kulturalny przebieg

ALE MNIE POCIESZYLAS:( on jest naprawde kochany wiem ze mnie kocha ale ma ten paskudny charakter jest strasznie nerwowy wszystko go drazni no i w dodatku to skorpion :/

czemu z nim jestes jak Cie nie szanuje ja powiem Ci tyle ze moja dziewczyna czesto mi cos zarzucała i za kazdym razem jak mi ublizała to powiedziałem skoro jestem taki debil czy idiota to po co sie ze mna zadajesz nikt Cie nie zatrzymuje w miare poskutkowało ale jeszcze nie jest bardzo dobrze bo czasem mnie okłamuje i ukrywa perfidnie to

czegoś nie rozumiem - jak można powiedzieć do kogoś kogo się kocha, że jest głupszy, a tym bardziej zwyzywać??? Nie uznaję czegoś takiego w stosunku nawet do obcych ludzi, ale tym bardziej to osoby najbliżeszej - to jest nienormalne i świadczy o braku jakiegokolwiek szacunku. Porozmawiaj ze swoim facetem i powiedz mu że oczekujesz, że będzie się do ciebie zwracał z szacunkiem.. bo inaczej nie wiem po co z nim jesteś.. jak zacznie cię bić to też zrzucisz na jego \"paskudny charakter\" ??

Zasmucona - ales go pieknie wytlumaczyla: \"wiem ze mnie kocha ale ma ten paskudny charakter jest strasznie nerwowy wszystko go drazni no i w dodatku to skorpion\" No wiec jak w reklamie - OSRAM i wszystko jasne! On ma paskudny charakter wiec wyzywa. Ty to akceptujesz z westchnieniem: no tak, ale wszystko go drazni i on skorpion jest... Nie podoba mi sie to ale musze jakos zniesc bo on jest taki a nie inny i na dodatek ten zodiak... Nie ma czegos takiego jak paskudny charakter nieodwracalnie! Jakby chcial, szanowal Cie to by sie zmienil i marnego slowa nawet odbytem nie wypuscil! A on Ci najzwyczajniej ubliza! Dlaczego? Bo na to pozwalasz. Bo sama sie nie szanujesz. Bo sama nie umiesz wyznaczyc granic do jakich moze sie posunac. Nie ma w tym nic z milosci bo milosc to automatycznie szacunek i troska. Zaprosze Cie na topik: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=942800 Tam omawiamy wlasnie takie problemy. Ktore zazwyczaj \"nieleczone\" urastaja do przemocy psychicznej albo fizycznej. Dobrze ze sie W pore zorientowalas i w glebi duszy nie zgadzasz na takie traktowanie, to Cie boli i czujesz ze zaslugujesz na cos lepszego - w kazdym razie nie na wyzwiska i ublizanie od glupich. Ludzie sie kl;oca, to normalne ale przeciez mozna wymieniac poglady bez ublizania sobie nawzajem. I co najwazniejsze - mozna to w sobie wypracowac.

Moim zdaniem nie mozna kogos kochac, a jednoczesnie go nie szanowac. Klotnie- klotniami, ale ublizania i ponizanie, to nie milosc:O Ale moze ja z innej planety jestem:)