Dziękuję wam panowie, że poza wyjątami, jesteście tak prostolinijni.

blue berry - no w końcu ktoś wie o kim mówię :D

wiem o czym mówisz, i się nie kryję z tym że lubie kobiety latem . Nie rozebrane, ale tu nóżka, tu ramiono i już jest wypas.

.....

Bluberry, proszę Cię! Ja nie dostaję małpiego rozumu na sam widok kawałka nagiej, kobiecej łydki.

Pokżywka_w_sęsie_Ogulnym--->szkoda, ze nie dostajesz malpiego ropzumku na widok tej łyski

Nie mowie, ze wszyscy faceci tak maja. Ale wiekszosc jednak dostaje malpiego rozumu. Robilam kiedys takie eksperymenty typu \"jaki wplyw na \"branie\" w dyskotece ma odkryta powierzchnia ciala\" i wniosek byl prosty - im wiecej golizny, tym wiecej zainteresowanych facetow. nie watpie, ze interesowalo ich oczywiscie jedynie moje wnetrze, inteligencja, wrazliwosc i wiedza :D Ja nie mowie, ze to jest zle. Jak zobacze gdzies fajna gola meska klate to tez sobie popatrze. Ale nie zaczne na pewno gwizdac, wolac \"hej lala!\" ani cmokac i nie wjade autem na latarnie tylko dlatego, ze sie zapatrzylam na kawalek golego uda .

Pokżywka - tu nie chodzi o małpki rozum, tylko natychmiastowe wręcz zwrócenie uwagi na kobietę. Poza tym, ja napisałam:) w temacie "panowie, poza wyjątkami" czuj się więc zatem tym wyjątkiem .

Ja tam wcale nie żałuję, sorajka. Dla mnie, kobieta składa się z większej elementów, niż tylko babska fizyczność. Tak już mam dość nienormalnie pod deklem :-)

Na litość, bluberryy, ale która normalna kobieta interesuje się dupkami chadzającymi na dyskoteki dla obgladania gołych brzuchów emoccjonalnie niedorozwiniętych panienek? Ty chiba ze mnie żartujesz sobie :-)

Nie muszę się nim czuć, uchchchca, ja jestem wyjątkiem :-)

ok, to jak będe nosić ze sobą te dyplomy to mnie poderwiesz???

Albo przynajmniej "wyjętkiem", uchahchcha :-)

Kwity nie są mi do niczego potrzebne, sorajka, jakkolwiek, nie miałbym nic przeciwko, gdyby kobieta miała ukończone ze dwa fakultety porządnego uniwersytetu. :-) Gdby co do czego doszło, przetestwoałbym CIę moimi własnymi, autorskimi metodami.

Pokżywka - wyobraź sobie kobietę jako "sztukę" w teatrze w dobrym wydaniu. Trafiasz tam, nie interesuje Cię, kto i jak stoi za tym wszystkim, chodzi Ci o efekt, patrzysz, podziwiasz i na tym się kończy. Po zakończonym spektaklu wychodzisz. Byłeś jednym z gapiów, i nic poza tym. I jednej stronie i drugiej wychodzi to na dobre.

to ja podpadam pod te wymagania... ...można mnie już podrywać.....:):)

Pokzywka - to ze kobieta to dla ciebie nie tylko fizycznosc, to jak najbardziej zaleta. Bo widzisz, co prawda takie meskie objawy zainteresowania podbudowuja kobiece ego i generalnie sa mile, to jednak na faceta wybralabym kogos, kto bardziej docenia wlasnie to jaka jestem i co mam w glowie, a nie to ze mam fajny dekolt :) i tacy gwizdzacy panowie czy tez dyskotekowe casanovy absolutnie nie sa dla mnie potencjalnymi partnerami do czegokolwiek

ten temat nie jest taki poważny i szeroki jak go traktuje Pokżywka, nie chodzi tu o poznawanie kogokolwiek anie o kryteria, jakimi kieruje się przy doborze partnera, bo tu nie chodzi o partnerstwo, tylko taki prosty fakt: "że faceci lubią sobie pooglądać kobiety" w letnim wydaniu, eh miłego

spojrzalem kiedys na piekna dziewczyne, to mi jezyk pokazala, do dzis nie moga pojac czy bylo to zaproszenie do minety, czy taki Shrek, jak myslisz? Od tego czasu nosze ciemne okulary by nikt nie widzial gdzie patrze.

a ja lubię kobiety w letnim a także w zimowym wydaniu i to bez robienia maślanych oczu i bez zaczepek, prawdziwy dziwak ;) :D

Podpadasz, Sorajka? To powiedz mi proszę, co sądzisz na temat ostatnio nagranego przez naszego Zimermana z Wiedenczykami II koncertu Johannesa Brahmsa? Ę?

Bluberry, żeby nie było nieporozumień - fizyczność pięknej kobiety pociąga mnie jak najbardziej. Ja lubię, kiedy w kobiecie jest i to, i to, i to - wszystko w najlepszym gatunku.

ja to zauważyłam dziś, ze wystarczyło mi zrobić lekki makijaż i zatrzepotać umalowanymi rzęsami, aby panowie lekko głupieli. Załatwiłam wszystko, co chciałam załatwić. Durne toto takie.... :O

Trudno mi sobie to wyobrazić, uchahjaha. Ponieważ udawanie, czyli sztuki teatralne mam w niezbyt wysokim poważaniu :-) Dodam - filmy w jeszcze mniejszym.

Ogromnie durne, z tej także przyczyny, że bardzo powszechne. Tak powszechne, że aż nudne.

A Zimerman nagrał ostatnio znów ten koncert z tą orkiestrą?:)

Nie tylko ostatnio. On najczęściej z nimi koncertował przez ostatnich 25 lat. I z berlińczykami. Wtedy jeszcze pod kierunkiem Kurta Mazura, Soraja.

kto wydał to nagranie?

Dojcze Gramofon, Sorajka :-)

coś chyba ściemniasz misiu....

To by trzeba było wykazać, Sorajka :-)