pozdro dla pozdro600

A po co sie studiuje? Kto mi powie?

Po to, żeby zakryć dno szuflady dyplomem?

Oceniam pomysł: 6/10, kto ma inny?;)

ruchać i pic można bez dyplomu:o

Właściwie studiuje się po to, by mieć długie wakacje. :D [the rest is silence]

Dokładnie Ciekawska:DPomysl ideala oceniam na 1.3/10;)

Ja studiowałam, bo nie chciałam iśc do pracy;)

Błąd, wcale nie chcialam studiowac chemii. W LO bylam humanistką.Różnie sie układa jak widać...

labadziara--> co to oznacza w slanfu łódzkich dresów, bo nie wiem?PS: To prawda, że jesteś takim troche dresem? Jakie masz adasie?

a teraz tak serio ostatnio się nad tym zastanawiałam po chuj dla kasy piiiiiii nie dla ruchania piiiii nie dla chlania piiii nie itd. co mi zostało ..niestety tylko dla poszerzenia wiedzy, paru ciekawych książek i ludzi a to czemu--bo i tak rzadko kto pracuje w tym kierunku co ukończył studia

w liceum human -biolog. czy ja nie mam czasem siostry bliżniaczki ?[kwiatek

uwielbiam chemię . >P jestem zboczona ,czy jeszcze nei ?

aha, jednym slowem dres. On nosi dres, mysli że spoko jest Ja bylam akurat w klasie humanistycznej i z przedmiotów ścisłych z wyjatkiem biologii mialam same tróje:DJa wiem, że na pewno nie szłam studiowac, by zdobywac wiedze:D Z czasem sie to co prawda zmienilo, ale to juz inna historia.

Nie jesteś Jankesko. Chemia jest spoko, ale na pewno nie w tej formie, jaka jest przedstawiana w szkolach i na 1-2 roku studiów:o

ta aaa z chemii tyle wiem co ta laska z kabaretu:D śmierdzi jajami siara:D:D:D

ale ja wole chemię gospodarczą :D

To ciekawe. A ja do tej pory pamiętam, że w pierwszym tygodniu liceum dotałem 5 z chemii i 2 z historii.

Czemu sie Idealny bulwersujesz? Czyzbym trafiła w sedno? Dresiarstwo to mentalnosc: wrodzona prostota stołowej nogi, tandeta, kozaczenie, agresja......pasujesz mi jak ulał na drecha, 5 lat sie w takim środowisku obracałam, wiec troche umiem wyczuc;)

Hmmm, pierwszy tydzien w LO to nie pamietam, ale potem wpadały czwórki z polaka, tróje z w-efu i pierwsza klasówka (powtórka z podstawówki) z chemii....mierny:D:D

matko wy takie rzeczy pamiętacie.....szok

­Dzisiaj nie pójdę do kina,  ale jeszcze tu wrócę. [see you later]

ja tylko wiem ze ruska nauczyłam się na maturę w 2miesiące i ze z historii pisałam coś o gospodarce..nawet tematów nie pamiętam:o

Zapomniales sie przelogowac:oMi nie robi problemu przyznac sie do czegoś, co jest rpawda, nawet jesli nie ma sie czym chwalic. Masz z tym jakis problem?Olewus--> masz takie male info na skrzynce

A ja ruska nie mialam i teraz nic a nic nie kumaj w cytylicy:o

Umiem odrózniac obwód od srednicy....a TY?

Dobra, widze już. Mój błąd.

hehhe ale to były fajne czasy:D przyznam się ze chyba więcej imprezowałam w ogólniaku niż na studiach chociaż...nie przebomblowałam 2 szkoły:D i teraz jeszcze rok i koniec za stara jestem na naukę;)

Zwykła pomyłka, niestety zagiąć na czyms takim to możesz dziecko w podstawówce, ale nie mnie.Nigdy ci sie nie zdarzy cos zle przeczytac?

No ja w LO przez imprezy i inne ciekawe zajecia to prawie ze szkoły wyleciałam:o Jaki człowiek czasem bywa głupi.......

Łukasz, nie podniecaj sie:o Tyra to tutaj sie ciebie i każdy to wie.PS: W jakim miescie bedziesz na zmywaku w te wakacje? Przyznaj, że co roku wyjeżdzasz do rpacy, a potem przez rok żyjesz z zarobionych pieniedzy bo ci sie pracowac nie chce leserze:D