Czy byliście tymi zdradzonymi?

Czyli masakra. Nie wyobrażam sobie życia z kims kogo nie kocham. Mam nadzieje, że to mi sie nie przytrafi. Skoro tamtego kochałaś, dlaczego z niego zrezygnowałaś? Nie mów, że dla dzieci, bo one widzą więcej niż nam się wydaje.

nie bylam zdradzona chociaz mialam paru facetow no i mam nadzieje, ze nigdy nie bede ale wole nie krakac... Dziewczyny...poprostu facet musi wiedziec ile moze stracic no i .... czasem trzeba byc taka troche zolza ... nie wlazic im na glowe, nie podstawiac wszystkiego pod nos i przede wszystkim byc przyjaciolka od samego poczatku :) luz totalny, nie chuchac i nie dmuchac ale rozmawiac o wszystkim :) Zawsze mowilam... jesli mnie kiedys skrzywidzisz to sprawa Twojego sumienia ale masz bardzo wiele do stracenia :) Jak narazie skutkuje :) Aha no i faceci uwielbiaja jak im sie schlebia jacy to oni nie sa przystoni och i ach ;)

Głownie dla dzieci,a także z powodu lęku przed zemstą męża. Znam go od tej gorszej strony. Zazdroszę tym, które potrafią odejść, rozejść się, w tym także Tobie...mnie zabrakło odwagi, tyle że wszyscy wyszli z tego nieszczęśliwi...mój mąż, ja i moja miłość. Wiem co czujesz do swego byłego męża, ja przez to przeszłam w samym rozkwicie naszego małżeństwa, kiedy tworzyła się rodzina. Masz dzieci?

Nie mieliśmy dzieci. Na szczęćcie.

no niestety , mnie się też trafiło być zdradzaną - wiem napewno , że 100% zaufanie to czysta głupota