Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość z innego miasta

małe pytanko, czy jest sens utrzymywać znajomość na dużą odległość?

Polecane posty

Gość z innego miasta

Poznałem przez internet kobietę, ale jest z innego miasta, oddalonego od mojego o kilkaset kilometrów. Oboje mamy prace, z której nie zrezygnujemy więc czy jest sens dalej to ciągnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .NIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak......
jesli byscie naprawde sie kochali to ktores by w koncu zrezygnowalo z pracy i pojechalo do drugiego. no ale widocznie to jeszcze nie milosc. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ===
Dwa lata w związku 10000 km... nie opłacało się! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja trochę zmodyfikuję
mój mężczyzna mieszka 200 km ode mnie. Dla mnie ma to sens. A może niedługo będziemy już blisko siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maże już
nam 500 km przeszkadzało...po kilku miesiącach zamieszkaliśmy razem. Praca okazała się mniej ważna niż to, co nas łączyło. Pozdrawiam.m

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z innego miasta
No ale to nie takie proste z dnia na dzień porzucić prace, znaleźć w innym mieście nową. Zrezygnować z rodziny, przyjaciół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, nieproste, ale nadchodzi taki moment, że nic innego się już się nie liczy. Jesteśmy szczęśliwi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja trochę zmodyfikuję
jaka odległość Was dzieli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak......
moj byly mieszkal ode mnie 1000km. moze po skonczeniu studiow bym pojechala do niego i bysmy sobie zyli i szczesliwie, ale niestety facet byl niezdecydowany, sam nie wiedzial czego cche i dalam mu kopa w tylek :) a taka odleglosc jest nawet fajna, bo jak przyjezdzal do mnie raz na 2-3 miesiace to bylam naprawde bardzo szczesliwa, bardziej niz gdybym np. miala go na co dzien. i nacieszyc sie nim nie moglam, bo wiedzialam ze za kilka dni wyjezdza. ech to byly piekne czasy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z innego miasta
Około 300km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak......
ja bym dla niego mogla wyjechac, mimo ze tu mam swoję rodzinę i znajomych, ale milosc przeciez najwazniejsza :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem, to wszystko bardzo banalnie i naiwnie brzmi, ale naprawdę - jeśli będziecie już pewni, że warto spróbować to wszystko musi się poukładać.Po prostu musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z innego miasta
A jeśli okaże sie za jakis czas, że to jednak nie jest to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja trochę zmodyfikuję
rodziny i przyjaciół nie stracisz... Jeśli do tej pory znajduje czas, żeby odwiedzić lubego (200 km) w weekend, to znajde ten czas również, jeśli wyjade, aby odwiedzić rodzinę i przyjaciół ;) Do tej pory i tak najcześciej widuję sie z nimi właśnie w weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż zdecydował się przyjechać do mnie po 3 m-cach znajomości. Podziwiałam go za odwagę i zdecydowanie. Udało się !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z innego miasta
A wy ryzykowaliście czy też ryzykowałyście? I opłaciło się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja trochę zmodyfikuję
Jesteśmy ze sobą ok 4 miesiące, remontuje się nam mieszkanko ;) Ryzykujemy oboje... :D Jak na razie się opłaca :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z innego miasta
brzmi jak z bajki ale mysle, że nie zawsze tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie wierzyłam w internetowe znajomości, dopóki samej mnie to nie zaatakowało.500 km wydawało się przeszkodą nie do pokonania. Dziś w wyremontowanym mieszkanku, z obrączkami na palcach chuchamy na to nasze szczęście. Wierzę, Wam też że może się udać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z innego miasta
Dziękuje za wasze odpowiedzi , dały mi do myślenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja trochę zmodyfikuję
Trzymam kciuki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×