Za 3 godziny polkne garc tabletek i zasne

pomysl o swojej rodzinie,jaki bol im sprawisz tez kiedys tak mialam,nie chcialo mi sie zyc,tylko to mnie powstrzymywalo takie mysli przychodza w tzw "wieku licealnym", teraz mam 27 lat i jestem bardzo szczesciwa,zebys sobie nie myslal/a; jestem sama, w obcym kraju,ale szczesliwa ten stan mija,przetrzymaj

it doesn't really matter sometimes we run for cover i'm always on the outside

odczekajmy spokojnie trzy, pięć minut, taki miała plan widocznie i zrealizowała ten plan , może się lepiej poczuła wisząc na haku , może teraz jest szczęśliwa , należy uszanować jej decyzję , skoro nie umiała żyć to chciała odejść :(

jak to mowia: jesli palec u reki caly to umyj twarz w letniej wodzie mam nadzieje, ze rozumiesz

ja nie mam 15 lat mam 10 wiecej..przynajmniej

Żałosne...

do dupy zycie jest it doesn't really matter sometimes we run for cover i'm always on the outside jesli to nie podszyw, utwierdza mnie w przekonaniu, ze to teatr jednego aktora. marnego.

Polecam radę z upiciem. Działa :) Upij się a jutro o tym pomyślisz.

idż w pon do psychiatry, niech ci przepisze fluoksetynę (prozac) i zacznij po prostu cierpliwie przebudowywać swoje życie, uwierz, że się da

To jak zalosne to wynoscie sie stad wszyscy!!!!!!!!!!!!!Idzcie stad!!!! Po co tu piszecie jak was to nudzi???? prosze as o zdanie?????????prosze???????????No juz, idzcie!

:o

nara

Kolejna osobka, co w niezbyt oryginalny sposob probuje zwrocic na siebie uwage... Lyknij sobie te tabsy, a pozniej cie wezma do szpitala na ewentualne odtrucie i bedziesz zyc dalej w swiecie, ktorego nie lubisz i jest do dupy. No ale skoro jestes zbyt slaba zeby zyc, czy jestes wystarczajaco silna by popelnic samobojstwo???

to nie jest żałosne że masz kryzys nie zwracaj uwagi na idiotów takich jak ten apostoł nienawiści czy jak mu tam

HEJ samozabójczyni , a może razem pod prysznic pójdziemy i wymyję Tobie plecy gąbką nasączoną w mydełku FA ?

Ka, mam wrazeznie ze ty mnie rozumiesz. ja naprawde nie mam juz sil na nic, rozumiesz????? Najlepiej zmieszac czliowieka z gownem , wyzwac od tchorzy!!! Po co tu piszecie jeszcze? Wynocha!!!!:(

Nie warto narawdę. Po coś znalazłaś się na tym świecie. Wierzę, że przezwyciężysz to

aurrze/autorko no po to sie zaklada topic, zeby inni sie wypowiedzieli, wiec trzeba bylo bic sie samemu z myslami, albo nie czekam tych 3 godzin, po co bedziesz marnowac czas

Zycie to nie bajka, fakt bardziej przypomina srajtaśme...ale skoro juz nas ktoś zaprosił do tego tańca wypada tańczyć.. dlaczego uważasz ze zycie jest do dupy? Cos się stało poważnego?

great !!!

o ja pierdole--------->sa jestes kretyn/kretynka jebnij sie lepiej spac,bo k****a nawet nie wiesz juz co gadasz domyslam sie tylko ze mozesz byc glupia idiotka!!tylko baby sa tak jebniete jak ty

i teraz mam opisywac jakie moje zycie jest a wy bedziecie udawac zainteresowanych? co cchecie mnie uratowac ? idzcie spac, nie ma juz nic! rozumiecie? nic!!!!

:-( :-( :-(

mialo byc autorze ;) Ok. jak sie zastanowisz, to nie ty pierwsza o nie ostatnia masz problemy, jakiekolwiek by one nie byly. Moze przejdz sie na oddzial onkologii dziececej i zobaczysz co to znaczy cierpiec, a te dzieci walcza o to zeby zyc na swiecie, ktorego ty masz dosyc. Skoncz sie sama nad soba uzalac i wez sie w garsc, zacznij dzialac.

poszukaj pomocy, idź do psychologa, do psychiatry, naprawdę może być lepiej

do dupy zycie jest - jak ci tak przeszkadzamy to po chuja tu piszesz ty zakladajac ten topik. publiczne utwierdzenie sie w przekonaniu ze to dobra decyzja? poowiem ci tak - gowno wiesz o samobojstwie. gowno o umieraniu i smierci. niezaleznie od tego jak ci zle i czy masz mnie/nas tutaj w dupie, zalosne jest twoje postepowanie. ty nie masz problemu. ty masz break poklasku. jak cie tu ktos objezdza rowno to juz jest nie po twojej mysli bo mielibysmy cie wspierac, breac za raczke i mowic ze bedzie dobrze. :O do osoby ktora proponowala prozak - ok, racja, ale wez tu takiego zaciagnij do lekarza, skoro czlek tylko na brawa czeka.

to choć powiedz o co chodzi

Zawsze jest coś

ja nie byłam w takim stanie aby chcieć śmierci, ale też czułam się już naprawdę źle, biorę właśnie sama tą fluoksetynę, zaczęłam coś zmieniać w życiu i faktycznie nareszcie jest lepiej

ee- a co ty kurwa wiesz o zyciu i samobojstwie? nie szukam poklasku, nie szukam niczego juz, rozumiesz? wszystko mi juz wisi i wszystko pieprze od wielu miesiecy. Napisalam to na cafe spontanicznie i nie potrzebuje waszego komentowania.