Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MałaMysz

Daję wszystkim

Polecane posty

Gość MałaMysz

rady - jeżeli tego chcą - i są to szczere przemyślenia beż żadnych podśmiechujek. A co, myśleliście pewnie, że dupy daję i dlatego zajrzeliście na topik, mylę się? Hehe, i tu Was mam! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxcccccccc
hehehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMysz
Nie obliczałam - ale raczej w normie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M26
Jak podejść do dziewczyny, zagadać i utrzymać tętno PONIŻEJ 120 ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M26
Bo ja zawsze się denerwuję. A co to jest BMI ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja powiem tak.....
M26--->>> moze w takim razie poznaj sobie jakas dziewczyne przez neta, dobrze sie poznajcie i potem dopiero spotkanie, bedzie ci lawtwiej skoro jestes taki niesmialy. ja tez jestem wiec wiem cos o tym :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M26
A ja powiem tak..... --->>> Dzięki. Staram się - póki co na gumtree, ale będę się starać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M26
* działać coś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMysz
Summaries, cieszę się bardzo, że szanujesz kobiety :). Poderwać dziewczynę na "showmana" łatwo, ale chyba to nie w Twoim stylu, jak sądzę. Najważniejsze, byś poznał ową Panią naprawdę (czyt. lepiej), byś mógł skonfrontować Twoje o niej wyobrażenie z rzeczywistością. Wtedy będziesz wiedział czy to ta, czy nie. Niewykluczone, że dziewczyna, o której piszesz, byłaby rada, byś pozawracał jej trochę głowę. Taki jest świata porządek, że to Ty musisz zrobić pierwszy krok. Spróbuj się rozluźnić i traktowć ją po przyjacielsku - póki co, oczywiście :). M26, jak nie będziesz próbował, to będzie Ci to zawsze towarzyszyło. Rutyna, chciałoby się żec - ale dzięki temu z czasem nabierasz dystansu. Jak Ci się nie uda, to przecież wiele wspaniałych kobiet wokoło...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMysz
M26, cytuję: BMI (inaczej wskaźnik Queteleta II) (skrót od ang. Body Mass Index, po polsku wskaźnik masy ciała) to współczynnik powstały przez podzielenie masy ciała podanej w kilogramach przez kwadrat wysokości podanej w metrach. Dla osób dorosłych wartość BMI wskazuje na: < 15 - wygłodzenie 15,1 - 17,4 - wychudzenie (spowodowane zwykle przez ciężką chorobę lub anoreksję) 17,5 - 18,5 - niedowagę 18,5-24,9 - wartość prawidłową 25,0-29,9 Okres przed otyłością - nadwagę 30,0-34,9 I stopień otyłości 35,0-39,9 II stopień otyłości >= 40,0 III stopień otyłości (otyłość kliniczna) Koniec cytatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M26
Już wiem co to jest BMI. Wygląda na to, że mam 22. @ MałaMysz Dziękuję za słowa prawdy i otuchy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M26
:D:D:D Dzięki. W międzyczasie znalazłem link - w temacie "BMI".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja powiem tak.....
A ja mam lekka niedowagę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMysz
M26, proszę bardzo. A czy wiesz, że my -kobiety - bardzo często tracimy pewność siebie w kontaktach z kimś, kto nam się bardzo podoba? Ja się ze swojej nieśmiałości dopiero około półtora tygodnia temu wyleczyłam - i nie wyobrażasz sobie nawet, jak mi teraz dobrze :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMysz
Do "A ja powiem tak" - zazdroszczę, też bym chciała mieć lekką niedowagę, ale jeszcze niecały miesiąc poograniczam słodycze i chipsy, to będę miała. Uwielbiam szczuplutkich Panów!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMysz
Summaries, to dobrze, że Ci nie zesłał jeszcze. Masz dzięki temu więcej czasu, by popracować nad sobą. Też jestem wybredna ;) i mało kto mi się podoba - ale flirt bardzo często uskuteczniam :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M26
@ MałaMysz To ciekawe. A jak udało ci się wyleczyć z nieśmiałości ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMysz
Co zrobić z przegranym życiem? Skoro piszesz, że wygrałeś życie, to owo przegrane możesz zakopać w ogródku - najlepiej sąsiada - albo pożyczyć swojemu największemu wrogowi :). A niech ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMysz
M26, prawdę mówiąc - samo się stało. Przyszło niespodziewanie z dnia na dzień. Może to efekt dłuższej pracy, kiedy to próbowałam "na siłę" pozbyć się nieśmiałości, który ujawnił się dopiero po dłuższym czasie. Nie wnikam w to, ale jedno wiem - nie należy się na tym za bardzo skupiać i cieszyć się chwilą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMysz
Do "a ja wygrałem życie" - co to znaczy, że przegrałeś życie? A jeżeli nawet tak serio uważasz (chociaż dam sobie obciąć, że się podśmiechujesz ze mnie), to przecież nie ma czegoś takiego jak "podprzegrana" - zatem wygrałeś chociażby tym, że już bardziej przegrać nie możesz. A tak serio to powinieneś grać na "niedżwiedziu" na giełdzie - to się nieźle dorobisz :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M26
@ MałaMysz Hmm. Ciekawe i naprawdę warte przemyślenia. Dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMysz
M26, proszę :). I życzę sukcesów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście że mogę bardziej przegrać... :D bo jest jeszcze trochę dna... i wcale się z nikogo nie nabijam :/.... masz skrócona charakterystykę mojej osoby: nic ciekawy, głupi, bez zainteresowań, bez znajomych, nieśmiały, małomówny, nie atrakcyjny fizycznie, niski, bez perspektyw na sensowną pracę, bez życiowych doświadczeń i można by tak jeszcze długo... kasy też nie mam :D Czy takie cechy nie są wyznacznikiem przegranego życia... w moim wieku :/ 🖐️ i po co ja to wypisuję... masz następną cechę przegrywam życie opisując swoją żałosną osobę na kafe... zupełne dno :classic_cool: 🖐️ więcej już nie przeszkadzam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja powiem tak....
"masz skrócona charakterystykę mojej osoby: nic ciekawy, głupi, bez zainteresowań, bez znajomych, nieśmiały, małomówny, nie atrakcyjny fizycznie, niski, bez perspektyw na sensowną pracę, bez życiowych doświadczeń i można by tak jeszcze długo... kasy też nie mam " tak jakbym o sobie czytala, z tym wyj. ze nie jestem niska i nieatrakcyjna fizycznie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMysz
Do "a ja wygrałem życie" - czujesz się przegrany na własne życzenie. Przegrywasz, bo chcesz przegrywać i nie chcesz wyjść ponad to. Jeżeli już odkryłeś cechy, które powodują u Ciebie poczucie bycia przegranym, to już zacząłeś wygrywać - teraz tylko trzeba zechcieć to zmienić - a się uda. A co robisz na codzień? I jeszcze jedno - nie przeszkadzasz :). Summaries, kobieta rzadko pierwsza podejdzie. Ja np. zazwyczaj tego nie robię, a miło mi, gdy ktoś nieznajomy zdecyduje się nawiązać ze mną kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic nie robię na co dzień... najwyżej zbliżam się do końca studiów po których zostanę bezrobotnym... a co ja mogę robić jestem za nieśmiały, głupi, nieciekawy i bez umiejętności interpersonalnych na cokolwiek :) to nawet nie jest jużżałosne... tylko śmieszne 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMysz
Do "a ja wygrałem życie" - studiujesz, zatem reprezentujesz sobą jakiś poziom, czyż nie? A że coś Cię na chwilę podłamało, to masz "wisielczy" nastrój i się - przepraszam za wyrażenie - opierdalasz, zamiast coś robić. Leniwiec i tyle! Szukaj pracy (hmm, też powinnam:) )! I jak to nic Cię nie interesuje? Nie wierzę! Summaries, kurs tańca to fajna sprawa - dobrze tańczyć wypada, ba - trzeba. Też bym się zapisała, ale chętnego nie mogę znaleźć :). Odnośnie przełamywania nieśmiałości - polecam karaoke;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam wisielczego nastroju... jestem w całkiem dobrym humorze :D jak zwykle... co ma humor do oceny własnej osoby? Chyba widzę jak wyglądają moje predyspozycje, umiejętności czy życie :classic_cool: jak wiesz gdzie można znaleźć pracę nie wymagającą umiejętności i kontaktu z ludźmi to dawaj :D bo nie mam ani jednego ani drugiego... a... jeszcze co do pracy... jak jest coś takiego jak CV to mógłbym wpisać tylko datę urodzenia i dotychczasową edukację... :D Myślę że w dobie ambitnych, wspaniałych, przedsiębiorczych, posiadających wysokie kwalifikacje interpersonalne młodych ludzi mogę wylądować najwyżej w koszu :) 🖐️ Normalnie nic mnie nie interesuje... zero... żadnych specjalnych zainteresowań czy innego hobby :P za nieśmiały na to jestem... chociaż to nie do końca dobre słowo 😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×