Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nulex

Mąz namawia mnie do zdrady

Polecane posty

Gość nulex

Mój mąz namawia mnie do zdrady. Chce żebym go zdradziła z jego najlepszym przyjacielem a on chciałby to wszystko obserwować. Kiedy spytałam dlaczego tego chce odpowiedział, że bardzo go podnieca perspektywa, że będe z innym do tego z jego najlepszym przyjacielem. Według niego wielu facetów marzy o czyms takim ale boi się o tym powiedziec swoim partnerków. Zapytałam więc dlaczego on się odważył. Odpowiedział, że dlatego ponieważ wie, że bardzo go kocham, ufam mu i on wie, że dla niego byłabym to skłonna zrobić i nadal go kochać. Jestem tym po tym wszystkim w ogromnym szoku i nie wiem co myśleć. On nie nalega tylko zapytał czy byłabym to skłonna zrobić. Zastanawiam sie tylko czy nie ma w tym jakiegos innego celu czy np. nie chce mnie sprawdzić czy będe mu wierna albo co gorsza sam mnie zdradził i teraz chce żebym i ja nie była taka święta i w razie czego nie mogła mu wypomniec jego zdrady. Najgorsze w tym wszystkim jest jednak to, że ten jego przyjaciel bardzo mnie pociąga. Jest wysoki, przystojny, kulturalny zawsze taki szarmancki i nie raz już fantazjowałam na jego temat. Kocham męza ale mam na tego przyjaciela ogromna ochotę. do tej pory jednak pozostawało to tylko w sferze fantazji ale jeżeli własny mąz mnie o to prosi to sama nie wiem. Boję się tylko, że to może byc jakiś podstęp i moje małżeństwo legnie przez to w gruzach. Naprawdę nie wiem co robić. Z jednej strony chciałabym spełnić marzenie męża i sama chciałabym spróbowac z tym męzczyzną a z drugiej strony boję się o konsekwencje. Co według was powinnam zrobić w tej sytuacji. Zastanawiam się tylko czy ja jestem normalna jeżeli mam ochotę zdradzić męża i nieważne że za jego zgodą. Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samaaaaaaaaaa
niedawno byl program o parach swingujacych (wymieniajacych sie partnerami)- mowili ze pomimo tego ze pare to kreci itd jest fajnie przez jakis czas, po pewnym czasie sie rozstaja. nie uwazam zeby to byl dobry pomysl, moze twoj maz jest znudzony waszym zyciem erotycznym i szuka wrazen nie zastanawiajac sie nad konsekwencjami.zamiast szukac nowosci z udzialem trzeciej osoby popracujcie nad urozmaiceniami waszej sypialni. z reszta pomysl ktory facet bylby szczesliwy wiedzac (a tym bardziej widzac) ze JEGO kobiete ma inny fdacet, chociazby przyjaciel? przewaznie przyjaznie sie przez to rozpadaja a nie zcalaja....... moim zdaniem teks ze on wie ze gop kochasz ufsza itd to za przeproszeniem sranie w banie, zeby jednak naklonic cie do takiego kroku. ja na twoim miejscu bym tego nie robila. jestem osoba tolerancyjna ale wiesz dla mnie to troche chore zeby facet tak chcial, wiadomo sa lepsze i gorsze okresy w zwiazku-mowie o twoich fantazjach o innym- ale mysle ze jesli sie kochacie to powinno to jakos przejsc. wiadomo ze podobac sie moze ktos inny on wlasnego meza/ zony ale chyba jednak bylo w nim cos wyjatkowego skoro zaciagnelo sie ta druga osobe przed oltarz nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie to chore...
nie wierze ze po takim czyms wasze małzenstwo by przetrwalo, potem by Ci powiedzial ze jestes dziwka albo ze to mial byc tylko sex a Ty byłas w 7 niebie..a z nim nie jestes:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może raz czy drugi zerknęłaś na jego kumpla okiem łaskawszym i mąż wyłapał to spojrzenie? Może to podpucha?:O Gdybym była na Twoim miejscu - powiedziałabym mu, że jestem przekonana, że sobie żartuje, bo przecież doskonale wie, że nie potrafiłabym być z nikim innym, tylko z nim. Nawet jeśli będzie Ci żal, że może przopozycja była poważna, a Ty odpuściłas, to nie martw się. Twoja odmowa zaprocentuje mocniejszym scementowaniem Waszego związku. A takie zauroczenia innymi facetami, to mijają szybciej, niż Ci się wydaje. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllo
temat do komentowania raczej przez tych którzy coś takiego przeżyli. ja również namówiłem żonę na sex z innym facetem (kolega :) ) i czasami tak robimy. bardzo mnie to podnieca, patrzenie jak oni sie kochaja lub sex we trójkę. ktoś kto tego nie przeżył albo "tak nie ma" w oczywisty sposób uzna to za chore, zboczone, początek końca związku itd. my tak mamy od 6 lat, kochamy się i jest ok. nie sądzę, że to jest podpucha. do sprawdzenia raczej łatwe, jak będziecie w trakcie sexu np. powiedz mu żeby opowiadał jak sobie to wyobraża. jeśli zauważysz istotny wzrost podniecenia itd. to znaczy że to prawda. faceci, wydaje mi się, raczej nie podpuszczaliby tak osoby którą kochają, to bez sensu to po prostu emanacja potrzeb i takiej a nie innej konstrukcji psychicznej jeśli czujesz, że chciałabyś wejść w taki układ to wejdź. to też może dziać się ewolucyjnie, ty, mąż kolega, ty w skąpym stroju, bez bielizny... że kolega czasami coś zobaczy itd itp. , zobaczysz jak na to reagujesz ty i twój facet. takie rzeczy najlepiej realizowac ewolucyjnie, żeby każde zdążyło się wycofać, jeśli jednak okaże się że coś nie odpowiada, że to bardziej fantazja niż realne oczekiwanie. nie słuchaj osób, które takiej sytuacji nie dopuszczają bo to tak jak próbowac rozmawiać o muzyce poważnej z kimś kto takiej muzyki nie znosi. powodzenia i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dużycyc
Olllo jesteś chory po prostu, twój związek to czysty sport więc się jednak nie wypowiadaj, fantazje fantazjami i niech tak pozostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestescie obrzydliwi, zeby oddac zone jakiemus kolesiowi zeby ja wyobracal, a wy sobie marszczycie wasze male siurki. od razu widac ze w takich malzenstwach brakuje uczucia oraz szacunku w stosunku dla partnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksandra milutka
ja bym sprobowala... ale nie na skutek namowy męza. Wyczekałabym odpowiedni moment, gdy bedziecie w trojke poza domem. Tam zacznij grę. Zobaczysz jak sie to wszystko potoczy. Po powrocie do domu udaj, ze nic sie nie stało - bo przecież nie było seksu, a tylko gra .... Po kilku takich próbach wszyscy zdecydujcie czy chcecie. PS. Kiedyś nocowała u nas moja koleżanka- ktora tez bardzo sie moejmu mezowi podobała. I po takiej własnie grze po kolacyjce w trójkę poszlismy do naszej sypialni. Poleżeliśmy, pogadaliśmy, posłuchaliśmy nastrojowej muzyki i....nagle wszyscy mieliśmy ochotę na zabawę. Cudnie było.... szkoda, ze już sie to nie powtórzyło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie radze
małzenstwo mojego brata tez miało taki przebieg, ona to zrobiła on sie niby cieszył.... wyjechał do anglii a ona mu takie rogi doprawiła ze nie mogł wejsc spokojnie pod żaden dach! Głupota!!!!!!! Rozwala wszystko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllo
DZIECKO, A CO TY MOŻESZ WIEDZIEĆ O MOIM ZWIĄZKU?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×