Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ka.i.ka

brakuje mi...to juz miesiac...

Polecane posty

Gość ihhhhhhhaaaaa
w tym topiku wysokie stezenie worow na sperme, znaczne przekroczenie normy:classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaika.
jakie to szczescie ze jak zawsze moge poratowac sie poczciwa pralka marki frania:classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .z.
a mi tez brakuje.od wczoraj. a w zasadzie od dzisiejszej nocy. stary romans sprzed roku ozyl. mam nadzieje ze nie jednorazowo.Bo mi juz sie chce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
romanse maja to do siebie ze odzywaja...a ja jakas taka do niczego jestem ostatnio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ka,ika to ogarnij się bo faceci nie lubią purchli, ani paszkwili bzdrynkolić i nie tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to dzisiejszy dzien taki..chyba lewa noga wstalam...;|...staram sie opanowac wlasna emocjonalnosc, ale jakos nie wychodzi...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła kiciunia
ka.i.ka --> łączę się z Tobą w bólu... :( :):):)... ale wiesz co? a piernicz to wszystko w uszy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ka.ika emocjonalność to kobieta nigdy nie opanowuje a facet musi poprostu to akceptować - niestety, lepiej rozpromieniuj swoją fizyczność i seksualność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to spiewaja...\"masz energie to poraz go prądem\"...;D...WRACAM ZA PÓŁ godziny...Tomq to powiesz jak bardzo znasz kobieca nature;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muszę, bo nie wniknę w nią, a kobieta musi się otworzyć, bym się mógł dostosować, bo wciąż uczymy się siebie nawzajem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamietaj wiec o jednym...ona zaakceptowala Cie takiego jakim jestes, wiec sie nie zmianiaj...powinna Cie zaakceptowac;). mezczyzna jesli sie zmienia dla kobiety...zostaje sam...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ka.i.ka ja wciąż się zmieniam, by zmienić ją, Ona się zmienia, by zmienić mnie. Ka.i.ka zmieniaj Ty też bo niestety musisz go dostoswoać, że się ciągle zmieniasz (niestety)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozatym kobieta nigdy nie zaakceptuje faceta chyba, że ... jak umrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyfanka Tomaszka
Tomaszuś Ty znowu działasz??? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyfanka Tomaszka
Ty mieszkasz na tym forum...przyznaj się.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akceptacja nigdy nie występuje, zawsze jest gra zmysłów .... jeja jak fajnie se gadamy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .z.
"mnie albo sie zaakceptuje...albo nie...proste " tez jestem tego zdania...niestety nie umiem sie dostosowac do faceta, w zadnym wypadku...moze nie spotkalam jeszczez tego dla ktorego sie zmienie.dla ktorego to ja sama bede chciala sie zmienic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z. zmienisz się wtedy gdy on będzie chciał się zmienić dla Ciebie, bo poczuje że warto, a Ty się zmienisz gdy on się dostosuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wtedy bedziemy zupelnie inni..a ja nie chce stracic siebie...chce byc soba...i dlaczego taka mam nie byc akceptowana? skoro On mnie dostrzeg, to chce mnie taka jaka jestem, a nie taka, jaka sie stane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ka.i.ka staniesz się nim on stanie się Tobą, wtedy staniecie się sobą w jednym ciele, słowie, myśli. Ty będziesz mieszkała w nim, a on w Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja nigdy nie chcialam stac sie z kims jednoscia...no dobra, moze nie zawsze;). chce byc niezalezna i chcialabym zeby zostalo to zaakceptowane. nie chce zyc jego zyciem, chce miec takze wlasne...nie wiem czy mnie dobrze rozumiesz, ale jesli zamkne sie z kims we wlasnym swiecie, to ograniczymy sie. a po co sie ograniczac? przeciez wszystko mozna pieknie laczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×