Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

ziuuutek, jesli chodzi o suche włosy, to stosuje WAX, kupuje w aptece to jest maseczka i trzyma sie ja po umyciu pół godz. na włosach owinietych w recznik i dopiero spłukuje, jest lepsza, od tych które trzena spłukiwac po kilku minutach, jest osobno do włosów blond i ciemnych, powodzenia neska, masz tyle samo na plusie co ja, w którym jestes tyg., ja w 22,alemi też wszyscy mowia że ładnie i właśnie zachwycaja siętym, że nigdzie nie przytyłam, tylko rosnie mi brzuch :):):), 9 luty nie martw się, wszystkie kobiety w ciązy są piękne :) ziuuutek, mi tez ostatnio wszystko sie udaje , i mąz chociaż to on jest głownym kucharzem w domu, to jest zachwycony cokolwiek bym nie ugotowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anted 22 moj tez nie krytykuje moich kulinarnych wyczynow wrecz przeciwnie nawet mnie uczy paru fajnych przepisow ale ja lubie jak on gotuje taki pyszny ryz z mieskiem...mmm...na rosolek mnie naszla ochota ehhh smaki mam jakbym w ciazy byla :D:D:D ziuuutek tego torta tez skubne jesli mozna no dobra nie skubne polkne go bo bezy uwielbiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam faze na rosól w tygodniu, juz zjedzony był pyszny :), mój mąz zanim skończył studia, zdobył zawód kucharza, i nie jest tylko kucharzem z zawodu, ale także z powołania, uwielbia kombinować, łączyć smaki, eksperymentować, zakupy typu mięso, tylko on gotuje, wie które jest świeże i dobre i co do czego sie nadaje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anted22 u mnie podobnie ja pobieram lekcje mimo tego ze moj tytulu kucharza nie ma ale i tak lepiej niz ja gotuje.dobrze juz nie mowmy o jedzeniu...:) ale spokoj w sobotni wieczor nono dziewczyny co robicie,objadacie sie czy jak?? a no mialysmy o jedzeniu nie mowic a sama pisze.moja dzidza spi poskakala i spi ale i tak bedzie pobudka na dalsze harce anted22 a twoja spi czy posyla ci caluso kopniaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja niunia śpi chyba teraz, troche szalała, jak szykowałam w kuchni grzybki,ale wtedy byłam tak zjęta , że nie mogłam sie tym pocieszyć tak jak zawsze, ale najpewniej jeszcze dzisiaj w nocy da o sobie znać :), a puszczasz swojej dzidzimuzyczkę , ja od niedawna zaczęłam ,jak czuje że nie spi to wtedy albo słuchamy razem albo przykłdam jej słuchaweczkę do brzucha , ale tak po cichutku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slucha tego co my i chyba lubi bo czasami od razu jak muzyka zaczyna brzmiec ona tez fika od razu :) az smiesznie czasami bo nawet przy reklamie czasami sie udziela tamw brzuszku a twoja rusza sie bardziej podczas sluchania muzyczki czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 luty, wydaje mi się, że reaguje na muzyke na początku, jest bardziej ruchliwe, ale potem się uspokaja, własnie wrócił mój mąż, dlatego tak długo nie odpisywałam, i chyba sie juz pożegnam, musimy sobie porozmawiać, my jesteśmy straszne gaduły, i opowiadamy sobie o wszystkim, i zawsz mamy za mało czasu na rozmowy, więc, pa, życze słodkich snów, dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noddy
Neska mam dla ciebie dobra informację:każdy kolejny poród jest szybszy i łatwiejszy od poprzedniego i to nie tylko moje zdanie.Kiedy zacząl sie drugi poród tzn kiedy juz w domu zaczęly się regularne skurcze ale nie bolace co 10 min. wzięłam gorąca dlugą kąpiel i po wyjsiu z wanny miałam juz co 5 min.Więc sie spakowałam i pojechalismy do szpitala.A tam wiadomo mnostwo formalnosci potem ktg i zaczęly się już bolące skurcze.Zgodziłam się na lewatywe.Potem przebili mi pęcherz plodowy bo wody nie chciały odejśc a ból był juz co 2 min.No i potem 3bóle parte i córka na swiecie.Nie bójcie się bo to nic nie da tylko spręzcie się w sobie badzcie dobrej mysli a wszystko bedzie ok. Zagldalabym do was częsciej ale mąż zabiera laptopa do pracy a gdy wraca póznym popoludniem to juz mi się nie chce nic robic tym bardziej że Wiktoira i Oleńka stoja koło mnie i tę chca bawić sie na komputerku. Neska a ile twoje maleństwo ma lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noddy
A jesli chodzi i tycie w ciąży to teraz juz sie nie przejmuje choć nie powiem tez żle sie czułam w pirwszej ciązy gdy kilogramy nabijały jak przejechane kilometry.Dopóki właże w jakies szmaty aby wyjsc do ludzi to może byc.Pocieszcie się tym że teraz gdy tyle kobiet nie moze zajśc w ciąze na pewno kazda z nich zazdosci wam waszego wyglądu który jestem pewna nie jest taki tragiczny jak opisujecie.Po za tym MAŁE JEST PIEKNE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anted, ja też sie zastanawiałam czy nie jechać na grzyby, ale stwierdziłam, ze nie jestem w stanie schylać sie co chwila do grzybków, albo lazić na kolanach jak mój mąż, bo w tym roku był u nas wysyp maślaków, mamy już 32 słoiczki samych maślaków, i tak ze 30 /kurek,, prawdziwkow, podgrzybkow/ co do skurczy nogi miałam je w zeszłej ciąży i wyłam z bólu, ale codziennie raczej nie bylo ich, moze czasami, z reguly brakuje witamin - chyba magnezu,a le nie jestem pewna. poczytaj w necie moze coś na ten temat, ja mialam je dopiero pod koniec ciąży ok. 8 miesiąca noody ja mam synka 20 miesięcy, z oduczaniem smoczka nie było problemu, za to wiele innych, dopiero od miesiąca, moze dwóch przesypia noce, choć czasem sie jeszcze budzi, ale z nocniczkiem mamy problem, wcześniej ladnie siadał, ale jak byłam 3 dni w szpitalu na początku miesiaca to wszystko w łeb wzielo, dostal jakiegoś wstrętu do niego. :( Co do wolania nadal nie wola, czasem jak zrobi kopę to wola, fefe i śmiesznie noskiem kręci lub pokazuje na pampersa :) i to byloby tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z usypianiem w dzień znów mam problemy, a juz bylo tak ladnie, próbowałam go dziś uspać to nie, ale jak włączyłam mu bajkę, parę minut i dziecko zasneło :D a wczoraj wcale nie spał, ostatnio nie spi, albo zasypia w dziwnych miejscach - najczęściej na podłodze ;), ciągle ucieka mi łóżka:/ a co do porodu, to też sie boje, choć staram się nie myśleć o tym. w poprzedniej ciąży się nie bałam, bo w sumie nie wiedziałam co mnie czeka, choć maż mówi, ze tak źle nie było, to sama nie wiem. Poprzedni poród trwał 6h od czasu oddeścia wód od godz ok.6rano, w szpitalu byliśmy gdzieś okolo 8, do 11.30 skórcze, a potem parcie 0,30h, nie wiem jak to przeżyłam, ale jakoś było. ulga niesamowita jak położyli dziecię przy piersi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Widzę,że ematy kulinarne kwitną ...jak u kobiet w ciazy!U mnie tez moja R gatuje ale ostatnio jak on jest w pracy ja sie za to wzięłam i jestem w szoku bo tez wszystko zaskakujaco dobrze wychodzi. Sylwia jak dzis humorek z rana?Mam nadzieje ze dobrze. Nie powinnysmy sie smucic i płakać bo nasze maleństwa przezywają to znami ale ja tu tego nie robic jak wszystko nas w koło złosci... Ja mam tez nie najlepszy poranek i wczorajszy wieczor ,równiez zakrapiany łezką:) Wczoraj były urodziny mojego R i napracowałam sie strasznie az mu wyszły oczy na wierzch jak zobaczyl stół zanim przyszli goscie...(napracowałam sie starsznie bo po calodziennym chodzeniu po sklepach mialam tylko 4 godziny na narobienie sałatek i róznych przekąsek a bol bleców dawał znac o sobie)No wiec moj kochany tak sie rozpędził w polewaniu alkoholu bo to za dzidziusia bo to za syna bo to za urodziny ze wkoncu został sam na placu boju i mimo moich uwag wciaz sobie polewał...i wiadomo jak to moglo sie skonczyc...zasnął:D:D jak ja nienawidze kiedy on sie upije..a jeszcze bardziej denerwujacy jest fakt ze je nie moge pic i bycie jedyna trzezwa w grupie wielu osob rowniez nie jest mile bo jakos nie moglam zalapac ich dowciup zwłaszcza ze o 3 nad ranem nie miałam juz sie na konwersowanie z podpitymi osobnikami ....No i tak przed 4 zostałam sama na placu boju z całym bałaganem jaki pozostał po imprezie,na pomoc mojego nie mogłam liczyc bo oczywiscie juz spał....A dzis od rana....wymiotuje i spi i tak na zmiane a to trzeba wszystko posprzatac..popakowac bo dzis wyjezdrzamy wieczorkiem a o 14 jeszze bedzie tesciowa ..i znow wszystko na mojej głowie...jestem taka zła ze jak weszłam do duzego pokoju i zobaczyłam co mnie czeka to az ze złsoci płakac mi sie zachciało...szok mowie wam! A teraz lece bo mam dwie godziny na ogarniecie domu ,siebie,spakowanie nas do Pl...trzymajcie kciuki...bo ja jakos nie mam weny i co tam wchodze odrazu przypomina mi sie ze jestem zła...a on sobie śpi drań jeden!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę , że dzisiaj wszyscy zajęci, ponieważ puściutko tutaj. Jennny, ja dzisiaj też robiła rodziny mężą, które były przełóżone z poprzedniego tygodnia, a przy okazji, wczoraj były urodz. mojej mamy, więc, przy okazji jednego obiadu dwie okoliczności, ale my mieliśmy tylko obiadek, deser , i panowie piwko,panie winko, a ja napój bezalkoholowy, hhi :) Ale goście już poszli, ponieważ zaczęlismy już od południa, teraz mnie już oszczędzają i szybciej niż zwykle pojechali , jutro do pracy, więc też trzeba odpocząć. Dziewczyny, mam nowości dla was, moja mama pracuje w patcece ale jako pracownik biurowy, ale własnie rozmawiała ostatnio z synem właścieciela, który właśnie skończył farmację, i jkie nowości, jesli bierzemy witaminy raz dziennie, powinnyśmy je dzielic na pół i brac dwa razy dziennie, ponieważ z tego powodu, że pijemy teraz więćej, ok. 2 litrów dziennie, to co lykamy jest szybko wypłukiwane, dlatego lepiej w mniejszych ilościach 2 razy, i tak ja np. nie lubię wody milenarnej, i chociaż jem wit. i pije soki i herbatki owocowe, nie dostarczam do organizmu eletrolito i skł. mineralnych w wystarczającej ilości, poniewa pije dużo to co jest dostarczane w ożywieniu też jest wypłukiwane,więc warto do takie herbaty lub soku, zalewaćdo 3/4 szkl. wody , kawke do połowy i resztę zamiast zwykła wodą zalewać mineralna juz taka temp. pokojową, herbatka będzie trochę chłodniejsza, ale przecież i tak nie pijemy wrzątku. Inna sprawa jak ktoś pije wode mineralną , ale ja nie lubię pićsamej wody, a cha, i podobno najlepsza woda dla nas jest woda ŻYWCA , gdzie na nalepce jest matka z dzidzisiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anted22 ja tez nie wody mineralnej za to moj maz wypija ok 1,5 do 2 l dziennie i zawsze mi powtarza ze powinnam pic ta wode ale ja nawet szklanki czasami w siebie nie moge wmusic a co dopiero litr albo dwa.dzwonilam do domu do Polski rodzice ze znajomymi na spacerku,siostra tez no i porozmawialam sobie z babcia i powiem szczerze ze znowu tak bardzo teskinie z domem i Polska ze az mi sie płakac chce na sama mysl...no musialam przerwac pisanie i poszlam poplakac do lazienki jak dziecko,ale powiem wam naprawde tesknie za domem tu mam meza ale za domem tak i tak tesknie baaardzo mocno...za moją ukochaną babcią ojej znowu mi lezki w oczach stają...przepraszam juz wam nie bede smecic ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć, 9 luty, ale narobiłam literówek , nie wiem jak ja to zrobiłam, mam nadzieje, że będę zrozumiana, o co mi chodziło. Ale spróbuj z tą wodą w ten spsób, wszystko co pijesz dolewaj sobie troche wody mineralnej i nawet jej nie poczujesz. Z tą tęsknotą, to masz problem, daleko od domu, kurcze na to chyba nie ma lekarstwa, ale nie martw się, jak tylko pojawi się maleństwo na świecie, to też będzie to wyglądało inaczej, obok mała kruszynka usunie wszystkie inne smutki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anted22 dzieki za cieple slowa :) tak rozumiem o co ci chodzi z doleaniem tej wody do innych napojow,dzieki za rade.obiecuje sama sobie ze jak tylko dzidzia sie urodzi i wszystko bedzie w porzadku do Polski pojde nawet pieszo,naprawde tak tesknie i mimo tego ze rodzicow i sisotre mialam tu na wakacjach i tak tesknie za babcią za domem ,za moim miastem oo nie wystarczy bo znowu bedzie placz.moglam leciec wczesniej ale bez meza nie chcialam bo on akurat wtedy nie mogl no a teraz on niedlugo wyjezdza do siebie na miesiac a ja nie moge bo dzidzia w brzuszku no i tak to wyglada.przepraszam jeszcze raz za to biadolenie ale nie mam komu sie wygadac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 luty, ja cię doskonale rozumię, po 5 latach w USa, i chociaż miałam mozliowści prawne zostać tam na zawsze to własnie tęsknota i mnie i męża przygnała spowrotem do Polski, chociaż wiele osób nam się dziwiło, a ja widziałam polonie tam na miejscu i powiedziałam, że nie chcę tak życ jedną połową sercaa wPolsce a drugą tam w stanach, dlatego życzę ci wytrwałości i śle ci gorace całusy i uściski z Polski :):):), fajnie że tez są takie możliwości kontaktów z Polską,kiedyś było gorzej, nie było internetu, telefonów, a na list trzeba było czekać tygodniami, więc tym się pociesz :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anted22 dzieki za pozdrowionka i usciski :) ja jedyne co ci moge przeslac z tego miejsca to palma,upal i ocean z pozdrowieniami oczywiscie.tak masz racjekomunkacja jest teraz rozbudowana wiec dobre chociaz i to.ciekwae gdzie inne dziewczyny...slyszalam ze pogoda w Polsce ladna wiec pewnie spaceruja jeszcze... Vanessa nie kopie,juz byla w nocy o wiele spokojniejsza niz poprzedniej i nie czulam jej wyczynow gimanstycznych hehe a Twoja dzidzia ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) Nie było mnie cały week end bo cały czas coś, muszę nadrobić zaległości w czytaniu :) bo jeszcze nie wszystko przejrzałam :) W czwartek moje maleństwo dało popis :) cudnie się ruszało, wczoraj i dziś też czułam moją córcię :) więc mam nadzieję, że będę spokojniejsza :) Byłam wczoraj z mężem na zakupach i słuchajcie kupiliśmy maleństwu piękny kombinezonik na zimę, po prostu jak zobaczyłam nie mogłam się oprzeć :) Przesyłam Wam buziaczki ❤️ 9 luty rozumię twoją tęsknotę za bliskimi.. anted fajnie że napisałaś o tych witaminkach :) przypomniałaś mi też że dziś nie brałam ;) Sylwia jak samopoczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje maleństwo, jak zwykle w ciągu dnia tak od czasu do czasu delikatnie da znac sobie, i najpewniej juz niedługo, czyli wieczorkiem ruszy się na dobre, chyba będzie z niej nocny marek :) a z tymi spacerkam, to nie wiem, u nas juz ciemno, już powinny się skończyć, od południa tylko my dwie sie tutaj odezwałyśmy, Jennny w drodze do Polski, a reszta nie mam pojęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o pojawiła się lula, witaj ! super , że twoja dzidzia się rusza, to cieszy :), a znasz płec, jaki kombinezonik, na jak rozmiar ,ale masz fajnie ja tez juz chciałabym coś mieć :) dla dzidziusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny!:) A my właśnie wróciliśmy z weekendu u znajomych na wsi.Jestem padnięta,bo wogóle w nocy oka niezmrużyłam...bardzo rzadko spędzamy noc poza domem i mam spore problemy w zasypianiu w obcym miejscu,ale było fajnie i wesoło...ale tam było pięknie...ahh:) Teraz sobie poodpoczywam przed telewizorkiem,ale najpierw musiałam sprawdzić co tam u Was słychać. 9 luty ja Ciebie doskonale rozumiem...coprawda nidgy niebyłam za granicą na tak długo,ale miałam wyjechać z mężem na pare lat do pracy do Irlandii i już wszystko było załatwione.Nawet mój piesio zaczipowany,miał już swój paszport,pozwolenie na przyjazd i wszystkie szczepienia na które wydaliśmy mase kasy,ale w ostatniej chwili powiedziałam,że zostaję i wcale nieżałuję tej decyzji. Otworzyliśmy tutaj taki mały biznesik i narazie jakoś się kręci. Pisz kiedy będzie Ci żle,wypłacz się jeśli masz na to ochotę,wygadaj a w nas tutaj napewno znajdziesz oparcie. Pozdrawiam serdecznie!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc lula fajnie ze dzidza daje znaki hihi anted22 moja tez wieczornymi porami a raczej nocnymi daje popisy ale wczoraj troszke i cisza dzis to juz wogole spokoj moze spi albo czuje ze sie smutkam bo tesknie i tez nie ma humoru. tez chcialabym kupic cos dla dzidzi ale maz twierdzi ze jeszcze czas i wogole ... wiec poczekam jeszcze i tak mam juz pare ciuszkow jako prezenick od mojej babci i rodzicow,pare malutkich body,czepeczke,komplecik cieplutki to juz mi zapowiedziano ze to na podroz do Polski hihi,no i te mikrusowe skarpetusie heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anted kupiłam ecri w misie z uszkami na kaputerze - słodki na 0-3 miesiące, nie kupowałam kolorowego bo ja za różem nie przepadam, a z resztą lekarz mi na 100 % powie na następnej wizycie :) więc kupiłam taki kolor żeby w razie czego pasował i dla chłopca :) Widziałam też piękne czapeczki i chyba jutro kupię :) Ja i tak nie zamierzam kupować rzeczy typowych dla dziewczynki, bo może być niespodzianka, wiem że czasem się zdarzają.Teraz są tak piękne ciuszki że dla takiego malca można wybrać niezależnie od płci. Uwielbiam wydawać kasę na melństwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lula to myslisz zupełnie tak jak ja, nawet juz o tym pisałam wcześniej, wózek i wszystkie rzeczy trwałe chcę kupić w neutralnych kolorach, aby pasowało dla obu płci, i na pierwszy , drugi miesiąc życia też, ponieważ właśnie zdarzają się pomyłki jeśli chodzi o płeć, a po drugie, planuję szybko drugie dziecko, więc wózek się przyda, pościel itp., a ubranka z noworodów, praktycznie nie niszczą sięi napewno przydadzą się dla drugiego maleństwa :) moje chyba powoli się rozkręca, czuje pukanie w podbrzuszu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 luty ja też masę ciuszków dostałam i jeszcze mama mi nakupowała bo jest teraz za granicą :) ale parę rzeczy chcę kupić bo to sprawia mi ogromną radość :D no i po mału w listopadzie zacznę kupować już inne potrzebne rzeczy, takie jak pościel, kocyk :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny zaczęły mi puchnąć palce u rąk :( narazie nie mocno, ale...no więc zaprzestałam solić :/ Mąż dziś robił kurki w sosie śmietankowym - pyszne a ja blok czekoladowy i tak się zastanawiam czy nie za późno aby zjeść kawałeczek ;) Anted ja też chcę żeby wózek i ubranka zostały dla drugiego maleństwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro znowu mam zaganiany dzień, jadę do pracy zawieść zwolnienie i odebrać dokumenty do Zusu i je tam muszę już złożyć :) potem pozałatwiam sprawy w banku i poszukam czegoś na mój brzuchol bo już niestety praktycznie w nic się nie mieszczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×