Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

Witajcie !!! ale pustki dzisiaj, chyba tak jak ja cieszycie się słoneczkiem. ja jak wyszłam w południe dopiero teraz wróciłam do domu, robiłam w przedszkolu przerwę na karmienie,i w domku raz ale zaraz po wyszliśmy znowu, i z tego wszystkiego nawet obiadu nie zjadłam, teraz chyba czeka mnie obiado-kolacja. Sylwia , zapytam sie pediatry, ale chyba nie wprowadzę innego mleka,będę rano karmić piersią , potem ktos poda jakis inny posiłek,latem będe w stanie co kilka godz. karmić ,a od września, i tak mam etat tylko 25 godz ( nauczyciel w przedszkolu) i dziennie godz. mniej na karmienie to wychodzi 4 godz. dziennie, i juz pytałam sie w żłobku że jest taka mozliwość żeby nie podawać mleka. Malpeczka wyglądaliście świetnie na ceremoni chrztu pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia fajnie że ci tak mała śpi.teoretycznie to nasze dzieci powinny już powoli zaczynać przesypiać całą noc ale mojemu do tego to sttrasznie daleko bo zaczął budzić się w nocy do karmienia co 2 godziny!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój Mati też ostatnio budzi się 2 razy w nocy,raz ok. 1 i drugi ok.4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj tadzio codziennie spi w nocy ok 10-12 godzin wiec juz nie pamietam jak to jest wstawac i karmic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anted a ten żłobek bedzie w tym samym miejscu gdzie pracujesz? A jeśli nie, to czy bedziesz mogła wychodzić w trakcie pracy na karmienie? W sumie w kodeksie pracy jest zapisane, że przysługują 2 30 min przerwy na karmienie. A nie myslałaś o wychowawczym? Gosiaczek moja córcia tez miała takie noce, że budziła się b. często. Pierwszy sen 3-4 godziny, nastepne co 1 albo 1,5. Koszmar. Ale od ponad tygodnia chodzi na drugi długi spacer i to chyba to sprawiło ten cud :) Za tydzień mam komunię mojego chrzesniaka i dzisiaj zrobiłam sobie przymiarkę moich ciuchów tzw \"wizytowych\" No dramat! We wszystkim wyglądam strasznie. Ale faktem jest, że żaden dzien nie może obejśc się bez słodyczy. Z drugiej strony więcej ćwiczę, bo wrócił z piwnicy mój ulubiony stepper. No cóż, czekam na jakiś przełom w tych moich kilogramach. Nie chciałam kupować czegoś nowego na powiększone gabaryty, ale będe musiała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszsza fajnie masz ze swoim Tadziem :) Licze na to, że jak moja Uleńka będzie w jego wieku to tez tak będzie spała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
sylwia mój Igorek w dzień spi dziś od 15 z 2 przerwami na amu, a nocy róznie najczęściej pierwsze karmienie po 3,5 - 4 godz. a potem co 2 godz. Dziś znowu cały obrzucony bo pozwoliłam sobie na grilla iraz wypiłam niedozwolona kawe biała, ciekawa jestem jak to długo potrwa? Słodyczy prawie nie mogę i bardzo mi z tym źle. Dziś zastanawialam się , że Igi nie odwraca się jeszcze na boki, głowe też różnie z unoszeniem nawet wydaje mi się , że po przyjściu ze szpitala więcej ją unosił. Dermatolog mówiła mi abym go ćwiczyła bo leń z niego. Jak jest z waszymi dzidziami chodzi mi o te które rodziły w podobnym terminie zatem Małpeczka, Sylwia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Danis, ja myślałam, że mój Kasper też się nie obraca na boki, ale się okazało, że potrafi, tylko nie chce (bo i po co...). Dopiero, jak mu jego misia położyłam tak, że musial, to się obrócił. W sumie, to moja wina - wszystko mu zawsze przysuwam i podaję, zabawki, pieluchę tetrową do possania, no i już się tak nauczył. Ale jak go trzymam do bekania, to jest prosty, jak struna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Sylwia, żłobek jest w innym miejscu, ale u nas się praktykuje, że te dwie przerwy po 30 min. łączy się w godzinę, i krócej się pracuje, czyli w moim przypadku 4 godz. dziennie. Bedę się starała zabierać Matiego ze żłobka jak najszybciej, bedą tez takie dni że już w południe , a zaprowadzać będzie mąż do piero na 8, 30,czyli nie będzie tak źle. Wychowawczy nie wchodzi u mnie za bardzo w rachubę, po pierwsze jest nie płatny, po drugie, mój długi pobyt w Stanach, zatrzymał troche moje awanse zawodowe, i chciałabym pracować. Więc czeka mnie pracowity rok, ponieważ będę jeszcze kontynuować studia(filologia angielska),co nie jest tez łatwym kierunkiem, ale damy radę. danis nie martw sie z głowką, to kwestia ćwiczeń, ja Matiego kładę b. często na brzuszku, i często lezymy razem, na moim brzuchu jego brzuszkiem, i wtedy też ćwiczy i fakt główkę ma b. silną, ale z przewracaniem się na boki też nie idzie mu najlepiej. A z tym budzeniem, to mi to nie przeszkadza że dwa razy w nocy, wczoraj zasnął o 20,30 spał do 2,15 w nocy i potem dopiero o 6 rano, ale nie wiem co by było z moim mlekiem, dzisiaj o 2 sie obudziłam i czułam ból w piersiach z nadmiaru mleka, i zaraz słyszałam jak Mati sie kręci, nakarmiłam go a on nawet sie nie obudził na dobre i dalej spanie. A co wy robicie, jak dzieci przyspiaja wam cała noc a karmicie piersią ? zycze miłego i słonecznego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anted ja caly czas prawie sciagam a w nocy wstaje o 1-2 i o 5 rano na sciaganie bo by mi cyce eksplodowaly :> a co do obracania sie to moj Tadek jest od waszych dzieci starszy a sie nei odwraca, jak byl malutki sie przewracal z boku na plecy i odwrotnie a teraz nie jak sie go polozy tak lezy i nie ma ochoty sie obracac, glowa kreci na wszystkie strony ale sie nei obraca :/ a na brzuchu nie lubi wcale lezec jest wielkie larmo jak go poloze a lekarz kazal mi go klasc zeby sie cwiczyl :( glowe na stojaka i na siedzaco trzyma pieknie ale tak to leniwy jest tak samo jak nei chwyta wcale nawet nie chce nie wyciaga rak i malo gaworzy tylko jak ja z nim gaworze to gaworzy a tak sam to sporadycznie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Myszsza, zajrzałam dziś na Waszego bloga (a właściwie, to bloga Tadzia). Jest super! Trochę poczytałam, pooglądałam zdjęcia... Bardzo to fajne! No i Tadzio, widzę, rośnie, jak na drożdżach :) A po Tobie, to wcale tych kilogramów nie widać, na które tak wciąż narzekasz! Chyba trochę za bardzo się przejmujesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anted, Myszsza, a ja nie ściągam w nocy. Jakoś tak już się przyzwyczailiśmy, że jemy dopiero rano i też tak produkuję :) Ta "mleczarnia" jest bardzo dostosowująca się, jak widzę na własnym przykładzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
ja ugotowałam na dziś i jutro obiadek, posprzatałam i czekam na męża jak wróci o 13 zjemy i na spacerek rodzinnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki :) Nie było mnie trochę, ale naskorbałyście ładnie :):) Chciałam Wam się pochwalić, że wczoraj po ponad 2,5 miesięcznej przerwie moja Zuzia wróciła spać na noc do łóżeczka! I jak się okazało spała cudnie całą noc, tzn padał o 21 a po 2 wstała na karmienie, a potem o 5.30 czyli standard :) Ciesze się bardzo, a jak bałam się tej nocy.Moja Zuzia jak już wstaje o 5.30 to nie chce zasypiać dalej, czyli my codziennie od bladego świtu zaczynamy dzień.Zastanawiam się, czy można ją tego oduczyć, że dzień zaczyna się od np 7 :) hehe Dziewczyny zdjecia śliczne, małpeczko Kacperek uroczy ;) Blondi Zuzia wyrasta z gondoli, czekam na lepszą pogodę i parasolkę z allegro i montuję spacerówkę :) Sylwia poproś o melko refundowne, my jak nie podawaliśmy refundowanego to na samo mleko szło nam 300 zł, a wiadomo z każdym miesiącem dzieci jedzą więcej... Teraz podaje jej refundowane i koszt 26 zł a na kasę płacę 8.40 :) za puszkę, zużywam średnio 8 puszek miesięcznie. Alergia na jabło trwa, więc jabłka nie podajemy, za to gruszka - super i smakuje i jest piszczenie, cała gama dzwięków :D Zuzia przekręca się na boki, tylko nie lubi leżeć na brzuchu ale staramy się ją kłaść, zgodnie z zaleceniem pediatry. Za tydzień mamy bioderka, kontrolę po pieluchowaniu, jakaś taka poddenerwowana jestem :( A w ogle to od 3 dni mam doła :( nie potrafię się jakoś wziąć w garść :( i tyle chciałam jeszcze napisac ale Zuza woła... miłego week endu 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lula, ja też miałam doła, ale mi już przeszło. Ja zawsze, jak mam doła, to odpuszczam sobie porządki domowe, czy np. gotowanie, a sprawiam sobie jakąś małą przyjemność. Np. ostatnio kupiłam sobie nową szminkę. W czwartek wybieram się ostro do fryzjera. Pojadę do Lovely Look, bo nie trzeba się umawiać :) Podobno psychologowie nie zalecają takiej \"terapii\", bo ponoć prowadzi do uzależnienia od zakupów, ale zgadnijcie, gdzie ich mam, hehehe... Grunt, to sobie nastrój poprawić :) A\'propos - mój mężczyzna już mnie przeprosił za swoje słowa nt. mojego brzucha, parokrotnie! Ale dopiero po tym, oczywiście, jak mu zwróciłam uwagę, że było to, delikatnie mówiąć, niestosowne zachowanie! ;) Miłej świątecznej soboty Wam życzę! My dziś wybieramy się na grilla na działkę do rodziców :) Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja tez mam doła ale to przez pogode :( od 3 dni leje i siedzimy z mezem w domu, nawet nie ma jak wyjsc na krótki spacer :( a tez miałam dzis grilowac buuuuuuuuuu Blodndi ale ci faceci czasem są niekumaci palnąc cos takiego zonie i nawet sie nie domyslają czemu obrazone chodzimy, dobrze ze mu powiedizalas o co chodzi i przeprosił Piotrus głowe na brzuchu dzwiga pieknie, ba nawet na rekach sie unosi i cały tłów do gory podnosi, ale wczesniej tez nie chciał dopiero jak zaczelam go codzien regularnie kłasc na brzuszku to szybko zalapal co robic, na boki tez sie lekko przekreca. Jak długo wy trzymacie na brzuszku maluchy, bo ja tak z 10 min. W nocy budzi sie conajmniej 3 razy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:) cos wam powiem a kazda zrobi z tym co chce, ale to z troski o wasze maluszki. Ja wczoraj skasowalam cala galerie jaka mialam w internecie bo okazalo sie ze kazdy moze skopiowac zdjecia (chociaz zastrzegam ze nie wolno) to samo jest na fotosiku moge na kazdym zdjeciu nacisnac kopiuj i juz mam u ciebie na dysku.. ja skasowalam bo boje sie ze ktos bedzie kopiowal i robil z tego zly uzytek...jest duzo zlych ludzi.. szczegolnie jak ktos zamieszka np. zdjecia z kapieli itd... to tak dla informacji. buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondi dzieki :) Tadzio faktycznie rosnie szybko i chyba az za bardzo bo i wzrostem i waga juz doszedl do gornej granicy centylowej :) wczoraj dowiedzialam sie ze ma moja krew i nei wiem jakim cudem odziedziczyl chorobe ktora jest niedziedziczna a nabyta :/ we wtorek jedziemy jeszcze raz na pobranie i do lekarza zobaczymy co i jak :/ a co do moich kg to moze i nie widac ale... ciuchy nadal rom 44/46 w nic mniejszeo sie nei mieszcze ;( troszku schudlam ostatnio, jak waze sie po sciagnieciu mleka to mam 67,5 kg a tydzien po porodzie mialam 72 kg, nie wiem jak to mozliwe ze to mleko tyle wazy :9 wg wagi wyglada na to ze pelna butla ok 250ml wazy 1,5 kg nie wiem jak to mozliwe bo przeciez butelka tyle nei wazy :) jakies czary mary a prowadzenie bloga polecam wszystkim to nic nei kosztuje a fajna pamiatka! lula my juz pojedlismy i zupke jarzynowa i jagody i gruszke i dynie, oczywiscie jablko i marchew a dzis zabieramy sie za szpinak :) moj tadek juz sie trzesie jak widzi ze mu sliniak zakladam :D:D:D a i dzis odkryl tv , polecam wam babytv channel!!! rewelka! na necie tez mozna ogladac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tilli mozesz wlaczyc opcje ukryte i pokaz tylko znajomym czyli na prywatne zaproszenie, tak przynajmnij jest u mnie w blogu i w slajdach na myspace i imageshack

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewcxzyny! Mój mały już dawno ładnie podnosi główkę i tak wysoko a dzisiaj zauważyłam że próbuje sie obrócić na prawy boczek ale jeszcze tak nie do końca chyba nie wie co dake zrobić. ja wolę żeby się budził w nocy na karmienie niż miałąbym odciągać sama mleko chociaż Mysza tobie to tak sparwnie idzie że chyba z tym masz najmniej problemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszsza:) ja na blogu tez mialam zastrzezone i jak zdjecia mialam tez nie mozna bylo skopiowac, a na fotosiku czy tam gdzie ja mialam to mozna skokpiowac choc sie zastrzeglo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozdrawiam, dzisiaj mielismy piękna pogodę, długi spacer,Mati śpi jeszcze nie kąpany, żal mi go budzic, jak tylko sie obudzi to zrobimy kąpiel a to zdjęcie z wczoraj, jak dobrze czuje sie na brzuszku :) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/74059535885f4d41.html Mati wyrasta z nosidełka, ktore miał w głebokim i tez zrobimy teraz z tego spacerówkę. całuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już niewiem co mam robić!:( Tydzień temu byliśmy u lekarza,bo mamy problemy z zaparciami.Dał taki syropek i kazał dawać łyżeczkę soku z jabłuszka dla niemowląt od 4m,ale nic niedziała:(...a on się męczy okropnie i pręży i nawet bączek boli!:(...już niewiem co mam robić. Dziś już patrząc na niego myślałam sobie,że może go coś innego tak boli a ja niewiem co i niewiem co robić. Rano jak się tak skręcał dałam mu ten syropek i pomerdałam w dupce troszke termometrem to troszeczkę zrobił.Minęło trochę i znów to samo to popoludniu znów syropek i znów pomerdałam termometrem i znów troszkę zrobił,ale to żadna metoda:(...niemogę patrzeć już na to jego męczenie się. Jak ostatnio byłam u lekarza to mówił,ze takie małe dzieci mogą nawet jedną kupkę na 5dni robić i to jest ok...no ale widać moje dziecko widocznie potrzebuje częściej się wypróżniać skoro tak się męczy.Dam mu jeszcze czopeczek dzisiaj na noc,a w poniedziałek rano zarejestruję się chyba do lekarza jak jutro będzie tak samo,bo to już za długo trwa!:( Wkurzyła mnie dziś troszkę koleżanka,która urodziła 30 kwietnia. Mieszkają około 80km od nas i strasznie nas dziś namawiali żebyśmy do nich na noc przyjechali,bo ten jej mąż ma jutro wyjątkowo wolne i chciał z moim wypić. Ja powiedziałam,że na kawe możemy pojechać na trzy godzinki i do domu.Bo po pierwsze mamy za duże problemy z usypianiem Kacperka.Usypiam go po kilka razy aż do skutku a skutek czasem następuje póżno w nocy(rekord 5 rano przy 18godz.niespania).Wtedy jestem już tak zmordowana że niemam sił i mój maż mi pomaga a jak tam pojedziemy to niemam co na niego liczyć jak będzie pił alkohol.Pozatym te zaparcia...okropnie się męczy!:( A pozatym ja nieumiem u kogoś spać(ostatnio jak u nich byliśmy jak w ciązy byłam niezmróżyłam oka przez całą noc).Teraz tak bardzo snu mi brakuje i jak zombi chodzę to jeszcze mam sobie taką nockę fundnąć.No i nic niemam dla tego maluszka co się urodził a z pustymi rękoma to ja niepojadę a dziś wszystko pozamykane. To się obraził na mnie ten jej mąż,ale do sedna sprawy bo bardzo zboczyłam z tematu! Mówię do tej koleżanki o tych zaparciach a ona mi na to,ze to moja wina bo to zależy od tego co ja jem...no ja jej na to,ze od porodu jestem na diecie coprawda już wprowadzam nowe rzeczy,ale nadal bardzo uwazam....a ona ja tam jem wszystko i nieprzesadzam.Kurcze,zebyście jej ton głosu w tej rozmowie słyszały jeszcze...no jakby wszystkie rozumy pozjadała a dopiero co dziecko urodziła...echhhhhhh Niebawem zaczną jej się ulewania,problemy z kupkami,problemy z ciemieniuchami,z wysypkami i kolkami i zobaczymy czy wtedy będzie taka mądra!Oczywiście nieżyczę noikomu takich problemów ale nielubię jak ktoś myśli,że wszystkie rozumy pozjadał! Dziś byliśmy w domku,bo pogoda niezaciekawa. Wiecie co.....właśnie kupka poszła!HURA!HURA!HURA!:):):):):):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lula Sliczniutka twoja królewna, a jak ma równiutko włoski, mój ma przodu i z tyłu ma dłuzsze, a pobokach krótsze. Katarina najlepszego 🌻👄🌻 malpeczka nieprzejmuj się, dobrze, że nie pojechałaś, wogóle, jak ona urodziła 30 .04 i juz zaprasza na picie, biedne tej jej dziecko, i niech je dalej wszystko, i zobaczymy jak długo..., dziecko bedzie się męczyc i ona też, a zresztą niedługo sie przekona, że czasami pomimo najwiekszych naszych starań, pojawiają się problemy niezależne od nas, nie przejmuj się i olej ją. życzę ci dobrej nocki i więcej kupek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anted dziękuję:)...kurcze myślałam,że to wkońcu jakaś porządn kupa tak to zabrzmiało a tu ledwie pieluszka zabrudzona:( Masz rację ona sama się przekona jak to jest...a oni zapraszali na picie ale ani ja ani ona nipijemy to chodziło pępkowe i nasi mężowie mieli sobie wypić. Wczoraj doszłam do wniosku,że ta nasza waga popsuła się,ale dziś mąż sprawdzał i twierdzi że jest ok.W takim razie wychodzi na to,że ważę 5kg mniej niż przed ciążą.Ważyłam 57kg a teraz51.9. Niemyślałam,że dożyję chwili że mi spodnie z tyłka będą spadać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małpeczka nie przejmuj się każde dziecko jest inne i nawet jak wszystko na początku jest ok to może nie być później dobrze i ma odwrót. Ja jak patzrę na buźkę mojego szkraba to nie wierzę że na początku miał takie problemy z tymi krostkami a teraz buźka jak ta lala.Więc niech ona nie będzie taka mądra ze już tak wszystko jest dobrze oczywiście nikt nikomu nie życzy ale wiadomo jak to może być... Co do picia to ja też się dziwię że tak was zapraszała ale widocznie bardzo towarzyska dziewczyna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosiaczek masz rację!Ona sama się przekona,że niezawsze wszystko jest takie proste przy takich maluszkach. Wiecie co...jak mój mąż powie mi czasem\"kochanie Ty to jesteś najlepszą mamusią na swiecie\"to najpiękniejszy komplement dla mnie jaki usłyszałam przez całe swoje 27 lat życia:) Powiedzcie mi dziewczyny do kiedy smaruje się maluszki po kąpieli oliwką??? Prasujecie jeszcze ciuszki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×