Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

Sylwia - to karmimy identycznie, ja tez na noc nan z ryzowym a w nocy nan w puszce. Zastanawiam sie czy juz na nan3 nie przejsc. A ile twoja mała wypija tego? To prawda, ze banana mozna dopiero po 10 mies dawac? ja juz daje i malej smakuje bardzo na surowo np z bialym serem. I powiedzcie, czy pozwalacie dzieciom spac na brzuchu? Marycha mi sie ciagle przewraca, a ja juz nie mam sil jej w nocy przkladac i pilnowac. A ponoc ze wzgledu na smierc lozeczkowa do roku dziecko nie powinno na brzuchu sypiac, to ja juz nie wiem jak sobie z tym radzic. Co wy robicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziuuuutek:D pewnie ze pozwalam Malej spac na brzuchu! Ona to kocha:D a smierc lozeczkowa....no..ekhmm Moja juz raczkuje i stoi sama wiec mysle ze raczej nie ma szans na smierc lozeczkowa bo jest w stanie sie podniesc:) banana tez daje juz od dawna , ok 2 razy w tygodniu:) wiecej nie bo Olivcia potem robi bobki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tiili jak ja pierwszy raz zobaczylam kupe po bananie to myslalam ze z nia do lekarza bede leciec:P no to chyba odpuszcze z tym spaniem jej, bedzie przeszczesliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tilli - za to Olivka na pewno bedzie sportsmenką :) Tylko musisz jej wskazać dyscyplinę. Ziuuutek - ja też daję banana i sie przeraziłam jak przeczytałam, że od 10 m-ca. Moja córcia też lubi. A mleka zjada na noc ze 150 ml, a w nocy ze 120. Teraz po chorobie nie ma jeszcze apetytu, więc je mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziuuutek :) hihi ;) a z tym spaniem, na prawde nie przejmuj sie.... moja zasypia w taaaaaaaaakich dziwnych pozycjach ze czesto pekamy z mezem ze smiechu...i najczesciej na brzuszku... no jak zasypia wieczorem to do rana potrafi jeszcze przeturlac sie przez cale lozeczko na pewno nic sie Twojej nie stanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwia - to ja sie musze pochwalic, moja sie wreszcie za nadrabianie wziela i na noc wypija 7miarek z nan kleikiem +210wody a w nocy to az 8 i 240 wody :) A mialam takiego niejadka ze te 240 to na dwa dni wchodzilo :P Mnie sie tak wydaje, ze ten brak raczkowania to wina kafelek. U mnie sa wszedzie i ona sie po prosu slizga, to po co ma obijac kolana raczkujac :P Tylko sobie gratuluje ogrzewania podlogowego, jesli sie ktoras z was buduje czy remontuje to polecam, genialna sprawa i nie tylko ze wzgledu na dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! Mój mały łobuz szalał do 21, dopiero teraz mogłam spokojnie usiąść. Spać mu się nie chciało, robił remanent w swoich zabawkach i nawet wchodził do skrzyni. Potem przez pół godziny robiliśmy \"kosi-kosi\", on się śmiał w niebogłosy i w końcu zaczął szarpać mnie za bluzkę, co oznacza, że chce cyca i idzie spać. Jutro robię u siebie babski wieczór, piekę na ta okazję roladę serową, trójkąty z ciasta francuskiego z nadzieniem z fety, twarogu i ziół, no i do tego sałatka grecka z sosem winegret. A na deser - tort bezowy \"dakłas\" z cukierni Adama Sowy (cukiernia z Bydgoszczy, chyba lepsza od Bliklego). Tak mnie jakoś naszło na coś wyjątkowego;) Ten tort to po prostu poemat, przełożony kremem z serka mascarpone i bitej śmietany, z figami i orzechami włoskimi. Niezła bomba kaloryczna, ale co ta! Teraz tyle za małym biegam po mieszkaniu, że kilogramy leca mi w dół jak szalone:) Ziuuutek - nie daję często tych Danio, zdaję sobie sprawę, że to głównie cukier. Mój mały smakował normalny przemielony twarożek bez dodatków i się upominał o jeszcze, tak samo reaguje na jogurt naturalny. Za to często dostaje Misiowe Jogurciki i je uwielbia. Jak ja się cieszę, że teściowa mieszka w innym mieście, bo pewnie Tymek znałby już smak jakiegoś Grześka czy innego batonika. Daję sobie za to ręce uciąć. Ona jest kochana kobieta, uwielbiam ją, ale małego rozpuściłaby do granic możliwości. A babcia mojego męża, to by go już tortami, sernikami i innymi ciastami napasła. Świra mają na punkcie Tymka. Mój mały też wariuje w łóżeczku, przemieszcza się i śpi na brzuchu. Zaczął niedawno, może tak mu wygodnie? Jego tata też tak lubi spać. Ja na wznak lub na boku, mam poduchę i dwa jaśki, a mój mąż na brzuchu i na płasko:) Ja też planuję ogrzewanie podłogowe robić, musimy remont w końcu dokończyć, a jak obliczyłam muszę mieć lekko około 40 tysięcy, żeby w ogóle zacząć cały ten bajzel. Jeszcze trochę nam brakuje, pewnie do wiosny jeszcze będę kitrać kasę;) Jak tylko pomyślę, ile kasy popłynie, to aż krew mi uderza do głowy, ale co zrobić? Chce się ładnie i wygodnie mieszkać, to trzeba płacić, a wszystko takie drogie... I tak robiłam różne rzeczy na raty - najpierw wymieniłam wszystkie okna (6 pomieszczeń), potem za parę miesięcy pruli ściany i wymienili mi elektrykę i skrzynkę z korkami na automat, potem wymieniłam drzwi wejściowe na antywłamaniowe, za jakiś czas wszystkie drzwi do pomieszczeń plus nowe drewniane ościeżnice, potem zrobiłam 2 pokoje na tip-top no i reszta stoi. Całe szczęście, że Michał ma teraz super pracę i dobrze zarabia, bo chyba byśmy kasę zbierali jeszcze z 5 lub więcej lat, żeby wszystko dokończyć. Ale jak rozmawiam z koleżankami, to one też robią remonty na raty - po pomieszczeniu, potem znów uzbierają albo jakiś kredycik wezmą i znów coś tam robią. Ach, żeby tak w lotto wygrać;) Tak czytam ile wasze dzieciaczki mleka piją i w szoku jestem, że tak dużo. Nie mam porównania, bo mały cyca dostaje, a jak mu parę razy modyfikowane robiłam, to wypił może z 30 ml na śpika, ale coś mu nie pasowało, otwierał oczy i uciekał od butli. Jak jest obudzony, to nie ma szans, żeby chciał mlesio modyfikowane, a tak na to liczyłam... Może smak mu nie odpowiada? Nie wiem! Dobra, idę pranie powiesić, bo zapomnę i w pralce będzie leżało do rana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziuuutek witaj, nie bylo cie jakis czas, albo tak rzadko zagladalam i tak mi sie wydaje ja daje banana juz od jakis 2 tygodni, mieszam z jabluszkiem i kaszka, Mati uwielbia, wiecie co kupilam dzisiaj kiwi, ale nie wiem czy mozna podac czy za szybko, zawsze mam obawy , wiadomo ze to pryskane itp, nie ma to jak nasze jablka, bez zadnej chemii. co do spania na brzuszku to choc Mati chetnie bawi sie na brzuszku i czesto lezy , to spi na wznak lub na boczkach. ziuuutek ma racje co do tych reklamowanych pysznosci,moj maz jest po Technologi Zywnosci na AR w Szczecinie, czego ja sie nasluchalam, ze czlowiek najlepiej przeszedl by na same warzywka i to z wlasnego ogrodka, hihi wiecie co jakis czas temu zastanawualam sie nad kupnem takiego siedziska do wanny na przylepce , i po obejrzeniu reportarzu w tv zrezygnowalam z zamiaru, matka zostawila 2 latka na kilka min. w wanie , przez ten czas maly podtopil sie i teraz jest juz trzy lata w spiaczce, zostawila go w jakims hospicjum, i jakas pani wolentariuszka przychodzi do niego codziennie i jest taka niby babcia, dba o niego i kocha go, zryczalam sie okropnie, ale zrezygnowalam z zamiaru, poniewaz takie siedzisko moze mnie podkusic czasami na choc minutke aby odejsc od wany i moze stac sie nieszczescie, a tak sparwa wiadoma, od wanny nie odejde i mam Matiego podkontrola. Mati ma ostatnio pewna fobie , jak zobaczy kabel to zrobi wszystko aby dojsc do niego i wlozyc do buzi, nie wiem jak on teraz z tego ostroznego raczkowania pojdzie szybciej, to trzeba bedzie je niezle pochowac. Narazie tak fajnie raczkuje, podnoso do gory reke i zanim ja postawi na podlodze to trwa to troche , i nastepna reka, bardzo to smiesznie wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anted:) moja ma siedzisko i jest to jeden z lepszych zakupow jakie zrobilam. jest bomba, kocha w nim siedziec, pluska wode, lapie swoje nozie, swietnie sie bawimy i nigdy! jej nie spuszczam z oczu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tilli-tilli a dawno to kupilas, i wydaje ci sie bezpieczne ?, i ile zaplacilas ? jak sie przy dziecku jest to napewno bezpiecznie, ale nigdy nie masz pokusy aby na chwile odwrocic sie od wanny, poniewaz siedzi corcia bezpiecznie, stabilnie i przez ten moment nic sie nie stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Anted!:) Na temat kabli nic mi nie mów, mój mały wszystkie wywleka, szarpie za nie, a ładowarki do telefonów są dokładnie wyślinione i wyssane. Tez go muszę pilnować czorta i grożę mu palcem, że tak nie wolno. On juz wie o co chodzi, bo jak tylko mówię "Tymek zostaw kabel", to on taką niewinną minkę robi i zamiera udając, że wcale tego kabla nie miał zamiaru szarpać. A z tym żarciem to jest tak, że gdybyśmy dokładnie wiedziały jak powstają niektóre produkty, ile w nich chemii i syfu, to na samej wodzie byśmy żyły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AnnaSzn , ja tez mialam zamiar robic remont, ale teraz poki nasz bar porzadnie na nogi nie stanie to nie ma o czym marzyc :( A co do kabli, to ja jak zabieram Matiemu to on sie smieje,tak jak by to traktowal ze sie z nim bawie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie o poranku! Anted - a ten bar jest całoroczny? I zastanawialam sie jeszcze czy jak idziecie do pracy to zostawiacie Matiego z babcią, czy bierzecie ze sobą? AnnaSzn - ja też jestem fanką Sowy. W Trójmieście jest kilka cukierni i zawsze jak jestem w pobliżu którejś to nie moge się powstrzymać przed zakupem jakichś słodkości. Co do mleka - to moja córcia ma słabiutki apetyt. Z cyckiem tez jest ostatnio problem, bo ją wszysko ciekawi i rozprasza, więc sie odrywa i przestaje jeść. Najchętniej jadłaby to co my. Am-am to jest jej pierwsze świadome mówienie. Zawsze to mówi jak ją wsadzam do krzesełka do karmienia i jak my cos przy niej jemy. Zastanawiam sie czy coś juz można podawać do chlebka takiemu bobasowi? Jak jemy razem jajko to daje jej do tego chlebek z masłem i jest zachwycona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cos na dobry nastrój :D Idzie facet ulica patrzy a tam strzalka z napisem: "burdel u sióstr urszulanek". Hmmm, mysli facet, tego jeszcze nie bylo. Wszedl, a tam za ciezkim debowym biurkiem siedzi stara zakonnica i pyta: - czego chcial? - n... no... skorzystac z, z, z u-u-uslug... - placi tu 500,- zl i idzie w te drzwi po prawej. zaplacil i poszedl. a tam na koncu korytarza kolejna, juz mloda zakonnica siedzi przy zwyczajnym biurku. - witam pana. - witam, chialem... - tak, tak wiem, 300,- zl i drzwi po lewej. zaplacil, poszedl. i na koncu korytarza widzi nowicjuszka siedzi przy stoliczku... - dzien dobry. - dzien dobry, chialem skorzystac z uslug. - ach, tak... 100,- zl i te drzwi za mna. ok, zaplacil, juz tyle wydal, to stówa go nie zbawi. wszedl, drzwi się zatrzasnely, a facet stoi na dworze, nie mozna juz wrócic, bo klamki z tej strony nie ma... rozglada sie (nieco skolowany), a tu mala tabliczka z napisem: "wlasnie zostales wyru..any przez siosrty urszulanki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia:D:D Olivci pierwsze swiadome mowienie to \'nene\' mowi to kiedy juz nie chce byc w kojcu, kiedy juz nie chce jesc i ogolnie kiedy juz cos jest na nie :) Anted, ja zaplacilam 20 funtow...czyli 80 zlotych? http://www.mothercare.com/Mothercare-Aqua-Pod/dp/B0011EZ9WS/sr=1-3/qid=1224828583/ref=sr_1_3/202-8324566-5375826?%5Fencoding=UTF8&m=A2LBKNDJ2KZUGQ&n=42855041&mcb=core przypominam linka ja nie odchodze ani na chwile. Kucam przy wannie, raczki trzymam w wodzie i sie bawimy zabawkami:) no i jak czas umycia, wyjmuje Ja z siedzonka na te mate i myjemy:) nie slizga sie...generalnie to nawet raczkuje sobie w wannie bo ta mata jest antyposlizgowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) ziuutek moja mała śpi tylko na brzuchu :) uwielbia tak spać. a banana w słoiczku jest chyba od 4 czy 5 miesiąca :) więc spokojnie mogą nasze maleństwa jeść. Anna Szn my tez robiliśmy po trochu mieszkanie i nadal coś robimy :) A ogrzewanie podłogowe to rzeczywiście rewelacja.Ale mi smaka na coś dobrego narobiłaś:) anted moja córcia też uwielbia kable :) nie wiem co dzieci w nich widzą. Sylwia tu jest w linku Książka Kucharska z przepisami dla niemowląt i małych dzieci więc możesz popatrzeć co można dawać małemu, ale do roku to chyba nie ma dodatków do chleba. Każde danie ma opis po któym jest miesiącu. Książka Kucharska z przepisami dla niemowląt i małych dzieci http://www.osesek.pl/ksiazka-kucharska-dziecka.html u nas noc super, idę sprzątać i coś zjeść ;) miłego dnia mamuśki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kobitki! Sylwia, jak zawsze miło nastrajasz na początku dnia!:) Kawał super!:) A te torty od Sowy, to na początku właśnie mąż mojej kuzynki przywoził aż z Gdańska, jak wracał z pracy na weekend. No i się u mnie doczekaliśmy Sowy:) Znacie dziewczyny portal www.gratyzchaty.pl ? Fajna sprawa, jak się ma coś niepotrzebnego do oddania. ie musisz szukać po znajomych, jak masz coś do oddania z mebli czy urządzeń, tylko tam wystawiasz i ktoś sobie to zabiera, kto akurat bardzo tego potrzebuje. Też jest podział na województwa, więc można zobaczyć, co ludzie oddają lub poszukują właśnie w naszym regionie. Przy okazji remontu skorzystam z tego, bo prawie wszystkie meble będę musiała oddać i sprzęty kuchenne. Przyjadą, zabiorą i po kłopocie!:) A ile czasem dobrych rzeczy wyrzucamy na śmietnik, bo nie mamy co z tym zrobić? Mi się to często zdarzało. Teraz też musze się pozbyć królika, bo moja córka w ogóle się nim nie zajmuje, ja sprzątam klatkę, ja karmię i mnie to wkurza. Nie mam czasu i ochoty, królik ładnie wygląda, ale szkodnik jest, jak nie wiem co. jak go wypuszczam , to zawsze coś pogryzie, naszcza, nasra. No świnia! I się przytulać nie daje, taka dzikuska z niej, jeszcze chrumka ostrzegawczo i próbuje atakować. Tymek dziś mnie zaskoczył, Spał ciurkiem od 21 do 6 rano! Normalnie wyspana jestem, że ho ho! Nawet coś mi się śniło!:) Lula, fajna ta stronka, będę korzystać:) Dobra, uciekam do kuchni, miłego dnia!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AnnaSzn wlasnie mi sie przypomnialo ze pytala gdzie kupilam ta kasze gryczana oczyszczona, w lewiatanie maja polke ze zdrowa zywnoscia, tam jest tezkaszka kuskus, ciemny ryz, i takie fajne platki ryzowe z ciemnego ryzu, chyba tez mozna juz by podawac naszym maluchom. Sylwia tak nasz bar jest caloroczny, otwieramy o 10 rano ja wtedy ide z Matim (poranny spacerek)i jestem z nim tam do 15, ale uwierz mi ze do tej godziny jest taki maly ruch , ze jestem bardziej mama niz barmanka :), w tym czasie Mati z 2 godziny spi za barem, miedzy czasie potanczymy przy muzyce, ja gotuje Matiemu zupki itp., a o 15 wracamy spacerkiem do domku, wiec w tym ukladzie pozbylam sie potrzeby zostawiania Matiego tesciowej, poniewaz wypomniala nam ze jest na nasze uslugi, ale w zwiazku z tym ze nam pomagala przy Matim,nie placila zadnych oplat w domu, czyli mieszka za darmo, na barze moze zjesc, nawet papieru toelatowego nie musi kupowac , hihi, i juz taki uklad jest prawie 1,5 m-ca, a tesciowa nawet slowem nie wspomniala ze w takim ukladzie skoro juz nam nie pomaga, to moze by 100 zl dorzuciala do oplat, ehh, zebychociaz cos Matiemu w zamian za to fundnela, a ona nic, a i tak chodzi nadosana i zazdrosna, bo ak moja mama cos kupuje to ja zawszepokazuje i pochwale i wtedy widac zecos ja sciska. A utrzymanie domu w porzadku tez na mojej glowie, chociaz ona mieszka w moim domu, kocham mojego meza, jest super, ale mam troche czasami zal ze mi mamuskie na glowe sciagnal. Ten kawal o zakonicach super. tilli -tilli fajna ta mata do wany, ne widzialam takiej u nas. ja dzisiaj mam wolne caly dzien,i wczoraj tez mialam, moj maz stara sie ograniczac na maksa moje bycie za barem,wiec juz mam ugotowana zupke na dzisiaj, jestesmy po sniadanku, i zaraz sie zbieramy i jedziemy do Slupska, do takiego nowego centrum chandlowego podobno sa fajne sklepy dla dzieci, a musze kupic Matiemu butki na zime,a mam problem poniewazon po tacie ma wysokie podbicie i nie wszystkie butymu pasuja.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sory za bledy, a szczegolnie "handlowego":(, wiecie jak pisalam to sie wrocilam i dopisalam "c" z przodu samam nie wiem dlaczego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, Dzięki za wsparcie. Muszę zrobić wszystko, żeby Mikołaj wyzdrowiał. Anted - podziwiam Cię. Z maluszkiem biegasz do pracy. Pamiętam jak pisałaś, że chodzisz z nim do baru przypilnować interesu. Ale jak w szczegółach to opisałaś to krew mi się zmroziła. Twoja determinacja i spokój ducha - jestem pełna podziwu. Ja nie odważyłabym się ciągnąć Mikołaja do pracy, zresztą od razu by się rozchorował. A po za tym to nerwus mały i krzykacz. Nie byłoby chwili spokoju, może pierwsze pięć minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
neska a jak Mikołaj, lepiej? anted ja tez Cię podziwiam!! ja sobie czegoś takiego nie wyobrażam chyba z obawy że Zuza taka chorowita. a teściowa to już do końca życia będzie u Was mieszkać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mikołaj wygląda i zachowuje się jak zupełnie zdrowe dziecko. Tylko kaszle już trugi tydzień i chrapie mu w piersi już trzeci tydzień. wrrrrr...... Skrupulatnie pilnuje każdej minuty podawania leku i każdej dawki. Zresztą tak robiłam od samego początki, od pierwszego kataru Mikołaja, bo wiem, że to jest bardzo istotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widze, że jak nie sprawdzam obecności to pustki straszne! Nie ma to jak presja :D ja miałam urwanie głowy w pracy, dlatego nie zaglądałam. Już kończe i weekend z córcią przede mną :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Dzwoniłam dzisiaj po wyniki badań moczu małego jest wszystko ok nia ma żadnych bakterii jaka ulga.Tak sie ucieszyłam że mało go nie zgniotłam. Dzielny chłopak!!!!!!!1 Znalazłam sposób żeby spał mi w wózku otóż najprościej daje mu pieluszke tak do bużki i zaraz się uspokaja i z czasem zasypia. Tiilii Twoja mała to juz super biega szybko na nogi pójdzie. Mojej koleżanki dzieci chodziły w wieku 9 m-cy.Mój tak dopiero staje jak się trzyma łóżka.Ale do raczkowania jeszcze mu duzo brak. Próbował jakiś czas temu ale 2 razy na buźke poleciał i przestał próbować. A przemieszcza sie pełzająć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaczek - super wieści! Tak mnie zachęciłyście, że zrobiłam córci naleśnika! Bardzo jej smakował :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam !! lula i neska dzieki za uznanie, ale naprawde wyglada to duzo bardziej rozowo niz sie wydaje, do 15 naprawde jest sporadycznie jakis klient, wszyscy sie zachwycaja Matim, poniewaz on jest wiecznie usmiechniety, sam zaczepia nawet obcych mu ludzi, ludzie mowia ze moglby wystepowac w reklamie winiar albo knorra jak jest w tym barze :), wiec i tak praktyczie czas poswiecam generalnie Matiemu z tym ze Mati musi w tym czasi byc na raczkach, w wozku lub na hustawce, mamy gwarantowane dwa spacerki dziennie, a potem pieszczoty w domku, za to dzisiaj mielismy super dzien, bylismy w trojke cala rodzinke w tym centrum handlowym, Mati dostal od taty (no od mamy tez, ale tata byl taki dumny , ze mu zabawke wybiera) zabawke, takie trzy klocki fajne bo moze je chwycic w dlon, i na trzech sciankach sa elementy do manipulowania, Mati byl zachwycony, potem bylismy na obiadku, nie u siebie w barze tylko tam wlasnie w centrum fajny taki dzien z rodzinka. A gwarantuje ze gdybym poszla do pracy do przedszkola, a Mati do zlobka bylabym bardziej zabiegana i zestresowana, praca i najpewniej chorobami malego, a tak synus zdrowy i szczesliwy caly dzien z mamusia. Gosiaczek gratuluje dobrych wynikow synka, rzeczywiscie ulga. A raczkowaniem sie nie przejmuj kazde dziecko rozwija sie swoim tokiem i na wszystko jest czas. Neska dbasz o mikolajka i napewno juz po tym antybiotyku wyzdrowiejesz. pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×