Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

Ja juz sie nauczylam ze jak moja czasem cos pokrzyczy lub posteka aby sie od razu nie zrywac....Czekam....I bardzo czesto jest tak ze nei ma potrzeby podchodzenia do niej.... A co do slodyczy...No coz u mnei powinny byc zakazane ale neistety na stres reaguje wlasnie ciagota do slodyczy...A ze stresu mi osttanio nie brak wiec i slodyczy mnostwo pochlaniam. Macie jakies pomysly dla meza na walentynki??Ogolnie nie uznajemy tego swieta ale maz zaraz po ma urodzinki i chce polaczyc jedno z drugim a i mam ochote mu zrobic niespodzianke....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo u nas jest tak ze Zuzka sie budzi w nocy czasem pare razy, ale na chwile, nie tak jak kiedys na 2h :O i daje jej smoczka i spac idzie znow, chcialm ja odzwyczaic od smoczka ale ciezko i dalam sobie spokoj, jak bedzie bardziej rozumna to bede sie meczyc, najgorzej jest ze jak probuje przeczekac to jej przebudzenie az sama zasnie to chwila moment a ona juz stoi w lozeczku i nie da rady nic zrobic z tym. no musze wstac polozyc smok i reka moja, czasem nawet musze przytrzymac :O przejdzie jej, tylko kiedy... a u mnie i ze mna coraz gorzej :O czuje ze popuszczam troche, kilka kropel.... musze sie naprawic jak wroce, dobrze ze mam wizyte juz umowiona, a w Pl jak bede to sie zbadam tez. i to rok po porodzie tak sie dzieje, matko.... nigdy wiecej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na sekundę bo zabieram się za podłogi :) później Teściowei przyjda do Oleczka, a ja uciekam do Costy na zakupy girland, talerzyków itp i do kauflandu na pozostałe zakuppy hihi ale przywitac się trzeba :) miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
wiecie to jest taki gOwniany wirus, że najpierw wymioty potem przeziębienie. Identyczny scenariusz u Ulci i Igor, on dzis też kaszle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:0 U mnie dla odmiany dzis mały buszował w nocy(czytaj darł sie bez powodu)Ale ja sie ewakuowałam jak juz tylko iszczał i uciekłam spac do córki.Nie wiem co mu było ale on chyba juz tak ma że jak sie go zbudzi w nocy to zawsze ejst płacz. Nie daje mu mleka bo to i tak nic nie daje a jeszcze go naucze podjadania w nocy; po co? Dziś był facet do telewizora nie narobił sie bo to akurat tylko wejście natenowe było zepsute telewoizor nasz ma 11 lat i jeszcze żadnej naprawy nie przeżył;):):)Super. Jutro szwagierka ma egzamin na prawko.Ja mam w następny poniedziałek ale kompletnie czuję sie nieprzygotowana......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam ze spacer, pogoda do dupy. Mała śpi, a ja sie zaraz zabieram za obiad. Tylko nie mam siły, bo mi łeb pęka. Od kilku dni biorę normalne tabletki anty i chyba od tego mam zabójczy apetyt i dzisiaj ta głowa. A w sprawie wirusów, to ja nadal jestem chora. Właściwie cały czas mam katar, już półtora tygodnia. Łykam aspirynę, rutinoscorbin, wapno i nic. Mam dość. Po południu idę z dziećmi do lekarza. Mała na przegląd, a synek ma jakąs kartę ze szkoły do pobicia. Ale będziemy śmiesznie wyglądać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj ledwo znalazłam nasz topik :( Dzisiaj ma urodzinki Karolek Nikity - wszystkiego najlepszego!!! Szkoda, ze Nikita już nie zagląda, ciekawe co u nich. Byłam u lekarza. Wszystko ok. Młoda od ostatniej wizyty przytyła tylko kilogram, ale urosła 6 cm. Zaraz wkleję tabelkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katarina3x3..26.02.08...Filipek........3489/49.... 6ty......4700/56 paty......... 04.02.08...Oleńka........3520/59....12 ty....5720 klariss.........29.03.2008 Zuzanna .....3030/54....17 ty...6100/63 nikita27......12.02.08....Karolek.......3800/54....18 ty....7150 Anastazja....25.01.08....Piotruś.......3780/57....20 ty....7300/ok 74 ziuuutek.....06.02.08....Marysia......2800 /53....20ty.....5820 Żabuleńka....03.03.08....Milenka......4380/61.....20ty.. ...7150/72 danis..........21.02.08...Igorek........3150/55. ... 21ty....6930 Mania 84.....28.01.08 ...Mateuszek...3330/53sn..22ty....7600 9 luty.........14.02.08....Vanessa......3345/52.....22ty....79 00/68 malpeczka81..20.02.08..Kacper.......3500/54.....24ty.... .8890 mamba9......15.02.08....Viktoria.....2800/47,5...26ty... ..8000 Lidka81.......07.02.08...Emilka........3340/55. ...27ty......7290 zapka.........18.02.08...córcia........3220/54 ....30ty.....7500g.64 natimp1.......06.03.08.. Maksymilian .4090/57.... 6m/1ty.7440 idrisi..........25.02.08...Zosia..........2550/48. ....6m/3ty.7250/65 anted22 .......05.02.08...Mateuszek...3820/57..... 7m/3ty..8100 Jenny..........14.01.08 ..Robcio........3600/50.....9m......8.5kg/74 tilli.............28.02.08...Olivia.........385 0/52.....8m/3ty ..8890 Sylwia 72.....20.02.08...Uleńka.........3500/55.....11,5 m...8950/77 fruskawka....16.02.2008..Aleksander.3630/53.... 8m..... 8975/77 alantoina......09.02.08...Zuzanka......3370/52.....9m... ..ok9kg/72 Blondi.........05.02.08...Kasper ........3710/58.....7,5 m ...9 kg/74 AnnaSzn. ....18.02.08....Tymon........3650/53.... 8 m...9100g/ 74 Lula............07.01.08...Zuzia..........3400/51 ....10 m...9700/80 truskawkowa....05.02.08...Amelia....3230/53...12m...10,8 kg gosiaczek ...17.02.08...Oliwer.........5500/66.....12 m.....11300g AngelikaWrocławianka 22.01.2008...Kamilka....3820/56...12m....11600 kg myszsza......19.01.08....Tadeuszek...2900/54....13m....1 3200 /80

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alantoina dobrze, że idziesz wkrótce do lekarza, bo troche to niepokojące. Angelika - ja nie szukam pomysłów, bo my nie obchodzimy :) Chociaż mąż zawsze mimo wszystko ( a raczej przez wszechobecną nagonkę) przynosi mi jakiś drobiazg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katarina3x3..26.02.08...Filipek........3489/49.... 6ty......4700/56 paty......... 04.02.08...Oleńka........3520/59....12 ty....5720 klariss.........29.03.2008 Zuzanna .....3030/54....17 ty...6100/63 nikita27......12.02.08....Karolek.......3800/54....18 ty....7150 Anastazja....25.01.08....Piotruś.......3780/57....20 ty....7300/ok 74 ziuuutek.....06.02.08....Marysia......2800 /53....20ty.....5820 Żabuleńka....03.03.08....Milenka......4380/61.....20ty.. ...7150/72 danis..........21.02.08...Igorek........3150/55. ... 21ty....6930 Mania 84.....28.01.08 ...Mateuszek...3330/53sn..22ty....7600 9 luty.........14.02.08....Vanessa......3345/52.....22ty....79 00/68 malpeczka81..20.02.08..Kacper.......3500/54.....24ty.... .8890 mamba9......15.02.08....Viktoria.....2800/47,5...26ty... ..8000 Lidka81.......07.02.08...Emilka........3340/55. ...27ty......7290 zapka.........18.02.08...córcia........3220/54 ....30ty.....7500g.64 natimp1.......06.03.08.. Maksymilian .4090/57.... 6m/1ty.7440 idrisi..........25.02.08...Zosia..........2550/48. ....6m/3ty.7250/65 anted22 .......05.02.08...Mateuszek...3820/57..... 7m/3ty..8100 Jenny..........14.01.08 ..Robcio........3600/50.....9m......8.5kg/74 tilli.............28.02.08...Olivia.........385 0/52.....8m/3ty ..8890 Sylwia 72.....20.02.08...Uleńka.........3500/55.....11,5 m...8950/77 fruskawka....16.02.2008..Aleksander.3630/53.... 8m..... 8975/77 alantoina......09.02.08...Zuzanka......3370/52.....12m... ..9.1kg/75 Blondi.........05.02.08...Kasper ........3710/58.....7,5 m ...9 kg/74 AnnaSzn. ....18.02.08....Tymon........3650/53.... 8 m...9100g/ 74 Lula............07.01.08...Zuzia..........3400/51 ....10 m...9700/80 truskawkowa....05.02.08...Amelia....3230/53...12m...10,8 kg gosiaczek ...17.02.08...Oliwer.........5500/66.....12 m.....11300g AngelikaWrocławianka 22.01.2008...Kamilka....3820/56...12m....11600 kg myszsza......19.01.08....Tadeuszek...2900/54....13m....1 3200 /80 no ja mam nadzieje ze jakos mi to zrobia ;] a na Walentynki to ja mojemu dalam taka piesioweczke z dwoma kieliszkami :P i do tego otwieracz ;];] http://www.mandmdirect.com/products-Ben-Sherman-Hip-FlaskBottle-Opener-Black_IW157.htm to tak w gorach na rozgrzewke ;p o ile polecimy bo zaczal snieg u nas padac dzis i to bardzo :O jestem wkurzona okropnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc my walentynek nei obchodzimy ale czasami ktoremus odbije i cos kupi tak ajk moj maz wczoraj przytargal z gdyni dla mnie misia z koszulka gdyni :> jest slodki sliczny itd... a moj mlody chcial mi go odebrac bo on dostal tylko kzreselko :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Znowu pustki nastały :( A to jeszcze nie weekend przecież. Myszsza nawet nie wiedziałam, że sa takie misie z Gdynią :) My spędzamy leniwy poranek. Zaraz będę próbowała położyć młodą spać, bo wczoraj prawie zasnęła w wózku po 3 minutach spaceru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam... Mam dzis totalnego lenia w pracy. Ogolnie moge narzekac z niewyspania. Kamilka spi ostatnio rewelacyjnie....Idzie spac okolo 19:30 i potem budzi ssie okolo 2-4 na mleko i spi do rana (czyli po 6 jest juz ze mna na nogach). W dzien spi ostatnio jeden raz okolo godzinki. Czyli w sumie spi na dobe okolo 12h. Czy Wasze dzieciaczki tez tyle spia?? ciekawe jakie sa normy ile takie dzieciaczki orientacyjnie powinny spac. A niewyspana jestem bo jak zwykle poszlam pozno spac. Zawsze powtarzam sobie ze ide spac praktycznei z niusia a potem d.........blada i ide kolo polnocy. A na jutro moze uda nam sie wyskoczyc wieczorkiem na jakies piwko,. Jedna z naszych nian zostala poproszona o popilnowanie malej jak bedzie spala. Osttanim razem wyszlam z mezem na koncert5 w polowie listopada i od tamtej pory nigdzie nie bylam (nawet sama czy z kolezanka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki:) Widzę że zapisujemy wlasnie szatanska strone 666 hehe:) Ja mam już luz dzisiaj w pracy, wszystko w sumie zrobione wiec moge popisać ale widzę że nie za bardzo jest z kim. Gdzie sie podziewacie, wlasnie Sylwia przeciez to jeszcze nie weekend?? A my dzisiaj popoludniu wyjezdzamy w góry do Czech na 4 dni:) taki spontaniczny pomysł który narodzil sie wczoraj:) ale nasi znajomi maja pensjonat tam wiec nocleg juz zalatwiony:) Amelcia będzie miala radoche, bo pojezdzi sobie na sankach, tam podobno duuuużo śniegu:) Wolne na szczęście w poniedzialek i wtorek dostalismy bez problemu a i niania zadowolona bo będzie miala krotki urlopik;) Ja dzisiaj w pracy do 15 a potem lece nas pakować. Wogóle moje dziecie przez ta pogode nic tylko by spała, cały czas marudna, oczka sie zamykaja i tak je, śpi i troszkę sie bawi. Myslalam ze to jakas choroba sie zaczyna ze ona taka slaba ale goraczki nie ma, zebow nowych nie widac wiec wszystko jest ok. Ale za oknem wieje (wczoraj polamalo mi parasol!) i snieg z deszczem. I tak od przedwczoraj. A podobno zima ma być do końca lutego. ojjj chciałoby się już wiosnę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo tak szybciutko pogoda piekna, mam nadzieje ze lot tez bedzie bede za tydzien buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozdrawiam was serdecznie !!! juz pytalam wczesniej czy szczepicie wasze dzieciaczki na te skojarzeone choroby zakazne ? Moj Mati narazie caly czas kaszle i ma katar wiec i tak by go nie zaszczepili, wiec wrazie czego mam wylumaczenie choc na jakis czas. Mati jest bardzo ruchliwy,wesoly, ale samodzielnie jeszcze nie chodzi, choc wcale sie tym nie martwie, przy meblach zasuwa, przyjdzie na niego czas :), z mowieniem tez kiepsko, slowa mama jeszcze nie bylo :( a tak wolgole to mam jakas depreche, i moj maz wcale mi w tym nie pomaga, kurcze wolalabym sie poklocic, pokrzyczec, a nie tak grzecznie niemalze bez slow, patrzec na jego naburmuszona mine, nie znajac powodu, i czuje sie jak jak w pogoni za idealem zony nigdy nie osiagalnym z wiecznym poczuciem winy ze i tak niedoscigne tego idealu. Czy to mozliwe zeby po 16 latach naprawde szczesliwego zwiazku przyszedl kryzyz, normalnie mam dosc , ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Anted widze ze i Ciebie a raczej was dopadl kryzys....Ja mysle ze to wszytsko powoduja nasze zdieci. A w sumie nei tyle one co zmiane calkowicie sytuacji, w ktorej kazda nowo tworzaca sie rodzina znajduje sie. Najpier jest euforia bo pojawil sie nowy czlowieczek w naszym zyciu. POtem takie przwyczajenie sie jest i oswojenie. A potem nagle chcialoby sie tego co bylo dawniej. Wiec swobodnego wyjscia wieczorem, brak obowiazko, brak odpowiedzialnosci za druga calkowiecie bezbronna osobke i wolnosc. U mnie tez w pewnym momencie poczulam sie jak w klatce. Moj maz nagle chcial zebym byla taka jak przed ciaza. I nei wytrzymalam. Puscily mi nerwy i pzez lzy i wileka klotnia w ktorej powiedzialm wszystko co mysle i co czuje a takze to co w sumie nei czuje. Podzialalo. Ma wiecej zrozumienia i chyab pogodzenia sie z zaistniala sytuacja. I jest ok. Przynajmniej narazie. Wiem jedno (i pewno tilli przyzna mi tutaj racje). Tylko rozmowa cos tu pomoze. I pewne osiagniecie kompromisow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co tu takie pustki?? ja mam leniwy dzień :) i 2 kawa nic nie pomogła Klaudio pojechał po cos dobrego dla mnie, bo sama nie wiem co bym zjadła hihi ale w ciązy nie jestem :P Sylwia te salatki pyyycha :) poprosze o jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siadł mi net. Dopiero wszystko wróciło do normy :) Ale wiedzę, że u was jakby też :P Alantoina - spokojnej podróży i udanego pobytu. Anted przykro mi bardzo, że coś złego nad wami zawisło, bo po tym co pisałaś przez te miesiące tutaj tworzycie naprawdę świetny związek. Dlatego to na pewno jakiś chwilowy spadek formy. Ostatnio trochę absorbujących zmian pojawiło sie w waszym życiu. Trzymam kciuki! Fruskawka - już wszystkie wypróbowałaś? Jak znajdę czas to znowu parę napiszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Truskawkowa, Angelika - fajnie, że sie na trochę wyrwiecie z codziennej rutyny :) Dziewczyny dzisiaj zrobiłam córci na podwieczorek banany w cieście. Wyszedł super hit! Młodej bardzo smakowały, więc polecam. Banany pokrojone w grubsze plasterki zanurzyć w gęstym cieście (jajko, mąka, woda) i smażyć na złoty kolor w głębszym tłuszczu. Jak jest bardzo rozgrzane to wcale nie nasiąka tłuszczem. Potem odsączyć na ręczniku papierowym i po przestudzeniu można jeść. Najsmaczniejsze są ciepłe, bo banan sie prawie rozpływa w ustach. Tylko uważajcie, żeby sie dziecko nie oparzyło, bo długo utrzymują ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
Może fajny przepis, ale teraz nie będę robić, bo Igor nie ma apetytu. Wogole w nocy i dzień dal mi tak w kość, że dziś jak wroci mąż zmuszę go do tego abyśmy znaleźli kogoś, żebym ja chociaż raz w tyg wyszla w dzień, sama. Myślalam o raz wtyg na 3 godziny i mam na oku sąsiadke. Przez to dziecko jestem tak zdenerwowana i poirytowana, że nie cieszy mnie to macierzyństwo, czuję się jak z kamieniem milowym u szyji. Jak sądzicie ila dać za godzine kobiecie? Co z tego , że mogę wyjść do sklepu almy po male zakupy, ale zawsze wieczorem , nie wiem co to znaczy wyjście do sklepów gdy są czynne, a nie tylko witryny oglądać..Potem odbija się to na naszych relacjach, bo mam bardzo negatywne emocje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
danis! moim zdaniem rewelacyjny pomysl! zrob to koniecznie przynajmniej raz w tyg wolne ci sie nalezy a co do stawek nie wiem... dzisiaj bylam u fryzjera :D scielam wlosy, mam pasemka, czuje sie jak nowo narodzona :D moje zdjecie fryzurki na www.garnek.pl/adziaam w ogole super sie czuje ostatnio :D choc noc nie przesypiam to wszystko jest takie kolorowe ze mnie radosc rozpiera:D Anted - ja rowniez wierze ze to chwilowe:) dlaczego czujesz ze gonisz za idealem? hmm...kochana , uczysz sie, pracujesz, wychowujesz dziecko, jestes oaza spokoju, sliczna ty jestes prawie idealem :D no, glowka do gory, moze maz ma jakis problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
dzięki tilli tez myśle, że coś mi się od zycia nalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie ze tak... prawie caly czas choroby, zamknieta w domu zajmujesz sie dwojka dzieci ja czasem mam dosc choc mam jedno i to w miare grzeczne i zdrowe.. i ja czasem wolam o chwile wolnego a 3 godziny to prawie nic Maly tego nie odczuje - ale ty owszem :) do jutra, uciekam spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Danis! A może Ty powinnaś udać się do lekarza. Nic Cię nie cieszy, ani macierzyństwo, ani mąż. Jesteś ciągle zmęczona, albo chora, albo masz dosyć dzieci. Wiesz co najlepiej zgłoś się do klubu nieszczęśliwych matek i żon. Myślę, że jak się ma takie nastawienie do życia to trzeba się leczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×