Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

witam! tryskawkowa poziomko wózek wyglada na full wypas, ale chyba jest dlugi i lepiej byłoby odbejrzeć go w sklepie i sprawdzić ewentualne skęcanie, ja miałam trojkołowca przy Matim i chyba bym więcej nie kupiła, a moja mama całkiem go kleła i nie chciała z tym wózkiem wychodzić na spacer z małym :( co do spacerów, to z mała już wychodzimy najczęściej bez wózka przynajmniej na plac zabaw, bo jest niedaleko, choc faktycznie czasem muszę ją wziąść na ręce, jak leci pod samochód, albo gdzie nie wolno, bo za rękę ten urwis to niebardzo chce chodzić, chyba, zę chwileczkę. Na placu zabaw z reguły jej nie noszę, sama daje sobie radę, śmigając miedzy piaskownicą a zjeżdżalnia, na którą sama się wczołguje :) acha i mam dobre wieści Mati jednak idzie do przedszkola, bo zrobili dodatkową grupę dla maluchów:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny! widzę, ze mamy2 rozmawiaja o podwójnym wózku. Moja przyjaciółka w ciągu połtorej roku urodziła 2 chlopców i miala taki wozek. Muszę przyznać to co napisała alantonina, że z 2 dzieci wózek strasznie cięzki, trdny w manewrach. Przyjaciolce wysiadły kolana. Strasznie bolały, poszła do lekarza, okazalo się że powodem bolu było przeciążenie. U nas pogoda fatalna. Dziś zwołałyśmy z przyjaciółką spotkanie klasowe, miło być kilka dziewczyny, a poza nami nie było nikogo. Przykre, że nie raczyły nawet wysłać smsa, wyszłyśmy z domu, pojechałyśmy na 2 koniec , zmarzłyśmy czekając i nic.To drugie planowane spotkanie i powiem, że nie będę więcej się angażować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Nie wiem ktora z Was zalamie ale moja dzis spala 3,5 h ( i pospalaby dluzej tylko ze o 16:30 juz ja obudzilam)....U mnei z kolei drzemki malej sa naprawde dlugie w dzien ale wczesniej niz o 13 moja gwiazda nie zasnie. I co ciekawe...jej dlugie drzemki zaczely sie odkad jestemw domu z nia. Nie bardzo potrafimy to wytlumaczyc. Aha i moja od dosc dlugiego czasu spi na podusi plaskiej). Choc jak wiekszosc dzieci bardzo sie wierci wiec czesto wedruje po calym lozku i tak naprawde spi tak jak jej wygodnie. A jej spanei na podusi zaczelo sie przy katarku bo wtedy tak sie nie dusila. Tak polubila podusie ze juz jej nie zabieralam. Dzis popoludniu mam potworne mdlosci. Po miesie. Skusilam sie i to byl blad. Teraz cierpie :( Co do wozka.... No wlasnei tu mam dylemat. Bo ja zamierzam byc sama z Kamilka i braciszkiem / siostrzyczka. Poza tym narodziny beda zima wiec nei wyobrazam sobie dlugich spacerow z Kamilka na nozkach. Latem to co innego bo i tak siedzi sie na placu zabaw. Poza tym nie bardzo widze manewrowanie podwojnym wozkiem wlasnie z powodu wagi...I wind u mnie w bloku (bo wydaje mi sie ze taki wozek bedzie mial problem z wjechaniem do windy). Naprawde mam dylemat. I pewno Ty Truskawkowa rowniez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapka kurcze myslalam jednak ze trojkolowce lepsze... a jednak tez ciezko.... danis co by nie patrzec to trzeba liczyc ok 40kg zeby pchac i mawrewowac... szkoda ze spotkanie klasowe tak wlasnie sie czasem konczy, ze nawet nie racza napisac.... Angelika jest jeszcze wybor tych wozeczkow podwojnych co dzieciaczki sa obok siebie, i tez dla malutkich jest specjalne miejsce i dla wiekszych, ale nie wiem czy na polskich chodnikach sie w ogole smiescisz... :O a tym bardziej do autobusu czy gdziekolwiek... przykre to :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o właśnie windy, kumpela mierzyła czy wózek zmieści się do windy, bo niekażde się mieszczą. Ona mieszkała na 6 pietrze więc to bardzo ją interesowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, ja sobie też w sumie radziłam mając 2 brzdąców i jeden wózek, a czasem chcąc niechcąc 2 latek nie chciał iść kawałek dalej, więc i on musiał jechać, robiłam sobie zpojedyńczego wózka tandemik, bo co miałam zrobić, mała wciskałam głęboko w tył wózka, a jak była większa, szeroko nózki i mały tez jakoś się zmieścił i dalej do przodu :), czasme ludzie się za mna oglądali, ale co tam. zresztą teraz widze podobnie jak sobie mamy radza z małą różnicą lub nawet większa, bo i 3 latki nie zawsze chcą iść kawałek dalej, a nawet przy wózkach z gondolą i nawet przy zasunietym sadzały pupe starszego na końcu gondoli przy nóżkach i nogi poza wóek i pchaly, każdy radzi sobie jak może, nie każdy chce kupować bliźniaczy, bo nie zawsze z 2 się wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby do konca bylo tak ze ja bym decydowala w roznice wiekowa to byloby to pol roku pozniej. A tak teraz mam zagwozdke.... A widze ze wieczorkiem dzis ruch...Ja zaraz uciekam bo maz kolacyjke mi wlasnei szykuje - wegetarianska rzecz jasna - byle jak najdalej od miesa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapka i o podnozku myslalam i sposobie wozenia o ktorym Ty mowilas. Tylko ze tutaj wrocilaby z powrotem do bartatiny bo ma wieksza gondloe i na pewno byloby to latwiejsze do zrobienia. Tylko tak mysle jak zima wlasnei taka ewentualnosc wozenia malucha i starszaka :) I tak pewno zycie zweryfikuje niejeden pomysl ale narazie szukam podpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno wybierzesz rozwiązanie takie, które będzie dla Was najlepsze, ja mogłam tylko podsunąć kilka uwag, nic więcej, wiadomo przecież co dla jednego dobre, dla drugiego niekoniecznie pozdrawiam i miłej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anna, Truskawkowa poziomka dzieki za podsuniete pomysly i masz racje, polka dla Matiego moze byc niebezpieczna, bylam w swojej komorce i wynalzlam takie ladne sosnowe deseczki, ale od czego nie mam pojecia, sa one krotsze niz wysokosc poreczy wiec powiace ja w taka krate w poprzek, zobaczymy jak to wyjdzie. odnosnie wozka dla dwoch maluchow to nie mam doswiadczenia, wiec zbyd duzo nie bede podpowiadac, ale fakt jest faktem, ze jak bylam au pair w USA,to tam moi podopieczni mieli taki wozek spacerowke blizniaczy , jeden za drugim, a byla miedzy nimi roznica okolo 2 lat. co do spania, to Mati jest OK. w miare systematycznie zasypia okolo poludnia, , plus minus dwie godzinki, a wieczorkiem spi okolo 20, dzisiaj tylko przedluzyl sobie czas czuwania,i zabawy i zasnal po 21. Danis , haha, u nas bylo to samo z wielkim spotkaniem klasowym, na pierwsze ja nie moglam pojsc, poniewaz Mati byl jeszcze za maly, ale uprzedzilam wszystkich, na drugie pojechalam , ale sie spoznilam okolo 0,5 godz. ale spotkanie mialo byc w knajpie, przy piwie, wiec oszacowalam, ze zanim sie zbiore, zamowia piwo, i je wypija to w pol godz. nie wyjda, nikogo nie zastalam, jak sie okazalo, na spotkanie przyszedl tylko jeden koles, i po pokolo 25 min. poszedl, ja tez na zadne inne sie juz nie wybiore. Zapka super , ze udalo sie z przedszkolem, gratuluje. Idrisi Mati spi na plaskiej poduszece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anted rozwalilas mnie tym spotkaniem klasowym... ludzie szacunku nie maja.... po co sie umawiac i nie przychodzic.... anted opowiadaj tutaj nam jak to sie aupairka bylo co zwiedzalas? fajna rodzina? kiedy bylas? na ile? ile dzieci bylo? :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie świetnie wychodzą spotkania klasowe z podstawówki, ale z pozostałymi szkołami porażka.Żadna z moich koleżanek nie odzywa się na nk, nawet nie pytają jak bylo, czy coś w stylu sorki, ale nie mogłam być hihi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HeJ! Młoda zasnęła dziś o normalnej porze :D Mam nadzieję, że jutro babcia wszystkiego znowu nie spieprzy. Danis - fakt - niepoważne te dziewczyny. Ja do tej pory nie miałam okazji uczestniczyć w żadnym spotkaniu klasowym, bo nic nie organizowaliśmy. Utrzymuję kontakty z tymi osobami, z którymi miałam ochotę je kontynuować, a reszta mnie mało interesuje. Na nk nie mam konta. Może nabiorę ciekawości za parę lat :) Lece coś podziałać w domu, bo wczoraj nie było możliwości. Miłego popołudnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Właśnie wrócilismy z festynu szkolnego od córki ze szkoły,Brałam udział w konkursie \"koło fortuny\" . Oczywiście wygraliśmy:):):) U nas robi sie piekna ciepła pogoda.Wczoraj słuchałam prognozy podobno ma byc w tym tyg nawet miejscami do 27 stopni. Mój mały z apettytem różnie.Oatstnio posmakowały mu własnie nalesniki.Nie pije mleka to za to ładnie zjada wszystko z twarogiem, serki i jogurty. Ja też ały czas myślę jak poradzę sobie z takimi małymi skzrabami.Co wymyslić.Wózki mam ale 2 ale przecież nie pójdę na 2 wózki.Z dugiej strony jest córka to ona bedzie musiała zostac ze starszym a ja w tym czasie z maluchem na jakiś spacerek mogę się wybrać , chyba że pójdziemy razem-ale ona nie lubi spacerów:) Aniu moja córa troszke juz sie oswoiła z myslą ale zobaczymy jak to bedzie wyglądało w praktyce. Myślę że najgorsze już przeżyła z dniem pojawienia sie Oliego bo tyle lat była sama teraz już ma zaprawę z braciszkiem więc mam nadzieję ze tak źle jak wtedy nie będzie.Ale...czas pokaże:) Tilli co się stało????OdeZwij się:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Gosiaczek gratuluje wygranej, jaka była nagroda ? Sylwia, zastanwiaja mnie te tesciowe, im sie wydaja , ze one wiedza lepiej, a przeciez my matki, wiemy co robic, tym bardziej z nie mamy po 15 lat. alantoina nie pytaj mnie dwa razy, hehe, bo jak sie rozgadam, to bedziecie mialy dosyc, moich opowiesci, w skrocie, rodzina byla nawet ok., choc robilam wiecej niz w umowie na papierze, a potem po roku jak konczyla sie umowa wpadli w stan histerii, i podlymi metodami probowali mnie zatrzymac, choc,przedemna mieli okolo 5 innych au pair z ktorymi po roku zawsze rozstawali sie bez problemu, bylam od stycznia i na poczatek byl 5 i 3 lata chlopiec i 7 lat dzziewczynka, a 22 kwietnia urodzila sie mala Hannah, coreczka,i bylam dla niej jak mama, wiec wsasadzie mialam kochana czworeczke dzieciaczkow. Pod k-c pobytu weszla akurat taka ustawa ze jak znajde sponsora-praca to mozna ubiegac sie o z. karte, udalo sie, zaprosilam narzeczonego, szybko dostal wize, przylecial, padl na kolana , przywiozl obraczki i pobralismy sie w amerykanskim kosciele, wesel mielismy na 50 osob mieszanke wielonarodosciowa. Do slubu jechalismy zoltym mustangiem z 1966 roku, no i bylo supr, tam spedzilismy juz razem 4 lata, ja bylam w sumie 5. Przeylismy tam miodowe lata, duzo zwiedzilismy , ja pozdawalam certyfikaty , nauczylam sie jezyka , i tym sposobem powstal Boston Bar,poniewaz zakochalismy sie w tym miescie, znalismy je jak wlasne, kazdy zakatek, budynek, zabytek. Polakow znalismy nie wielu, ale tych ktorych spotaklismy sa naszymi przyjaciolmi do dzisiaj. to tak w wielkim skrocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anted jakie to sliczne co napisalas.... ale to bylo przezycie.... i jak silne.... i w ogole pisz pisz az milo sie czyta, ale fajnie Ci sie trafilo z ta zielona karta itd i ogolnie ze rozstanie wytrzymaliscie i pozniej takie piekne to wszystko zdjecia to po prostu obowiazkowo, na pewno jakies masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elo :) u nas weekend zabawowo-podworkowy:) czyli standard. W sobote bylysmy na urodzinkach mojego kuzyna:) konczyl 4 lata hehe jestem jego chrzestna. Urodzinki byly w bawialniu takze Viki sie wyszalala jak wsciekla :) Biagla do dzieci do kulek, jedzila samochodami, do tych domkow plastikowych. nie wiedzla gdzie biec najpierw hehe. Bo wogole sie bardzo zdziwila bo zrobilma sobie spacerek kiedy spala i obudzila sie juz w srodku hehe. A tam piski krzyki mnostwo dzieci, kolorowo. Najwiekszy krzyk byl przy wyjsciu. Taka scene urzadzila ze szok. Ja ja lapie a ona ucieka no masakra krzyki, rzucala sie wyginala. No w koncu sie udalo hehe. ale ztych emocji nie mogla zasnac szybko i dlugo fikala po lozku.Smnieszne ale takie dieciaczki jak malpki wsyztsko nasladuja. Tam dzieci w zabawie udawaly ze sie przewracaja i sie smialy. No i wrocilysmy do domku a ona na podloge i sie smieje heh. tez udawala ze sie przewraca:) wogole to chciala robic wszytsko co te starsze dzieci i efekt byl taki ze jatez mialam nezla gimnastyke z epo 2h zabawy milama fizycznie juz dosc. bo oczywiscieczolgalam sie razem z nia, skaklysmy na poduszce no wszytsko co inne dzieci hehe. ostatnio sie smialam ze Viki bardzo dba omoja sprwanosc fizyczna ale gorzej zintelektualna bo nawet jak spi w wozku to jechac musez i nie moge usiac i sobie chocby troszke poczytac. Caly czsa w biegu :D wczoraj kupilysmy taki wozek zabwkowy jak do supermarketu i Viki wozi w nim wszytsko:) ostatnio wlasnie tam znalazlam swoja sczoteczke do zebow ktorej po ciemku szukalam bo ona juz spala a ja chcilam umyc zeby i sczoteczki brak :) dzsiija standardowo piaskownica, zwykly plac zabaw. Ale stweorzdilam zemusez chodziv c czesciej do tychbawialni bo styarsznie sie malej podobalo. Oczywiscie jak brzydka pogoda bedzie bo teraz to szkoda ciepelka:) Z takich okropnych wiadomosci to coreczka mojej koleznkai(2 miesicae mlodsza od naszych dzieciaczkow) zlapala gliste w piaskownicy. tzn prawdopodobnie w piaskownicy bo do konca wiadomo ze nikt nie stwierdzi no ale gdzie jescze mogloby sie to paskudztwo przypaletac brrr Nic nie chciala jesc ani pic, lekarze badali an wszytskie stroby a to trwalo bardzo dlugo. efekttaki ze mala wazyla juz necale 8 kg nie miala sily sie bawic.koleznka byla przerazona a lekztre rozkladali rece i kazali czekac tygdniami na badania( panstwowo oczywiscie) no i zrobiuli w koncu badania na pasozyty. w miedzyczasie w kupie w pieluszce kolezanka zobaczyla cos co przypominalo gliste. no i zabrala ta pieluszke do lekarza i sie potwiedzilo. fuj. maskara jakas. ta glista wyszla ale nie wiadomo ile ich tam bylo, ile jaj itp. Czytala ze takich glist dorosly czlowiek moze nosic w sobie prawie 3 kg!!!!!!! no i one sa niebezpieczna bo jak sie zje np cos ostregoczy cos co im nie odpowiada to sie zbieraja w klepbek i zatykaj rozne naczynia itp. moga dotrzec do mozgu, powodujac opoznienei rozwoju fizycznego i umyslowegi i wogole rozne powiklania. Tej malutkie wyszly strasznie zle wyniki badan serca. nie wiadomo czyto se nie przyczynilo bo nie wiadomo ile te glisty ona miala. Teraz sa w szpitalu bo mala byla juz strasznie odwodnionai wogole. Najgorsze jest to ze tego nied asie jao uniknac spacjalnie. zapobieganie:myie rak itp ale ponoc zasuszone jaj glist moga byc nawet w kurzu!!!. takze jest to praktycznie nie do unikaniecia w zaden sposob. ponoc 50% spoleczenstwa w PL ma glisty!!! to mnei wogole pzrzerazilo. No oczywiscie wkieszosc od 3 do 10 lat bo wtedy to wszystko w buzi laduje. brrrr przeraza mnie to. dziewczyny macie poejcei kiedy sie pojwaija na ciele dzieci jakie spieprzyki czy znamiona ito? Bo Viki ma cos na raczce, najpierw byla kropka takajakbysie skaza zaczynala. Dalam jej racuchy i myslalm ze to od mleka ale kropka nie zniknelai taka gulka sie zrobila. jakbynkaszak czy cos. Takie twarde. nie wiemczy ja cos ugryzlo ale dziwne to. Tak sie zastanwiam bo jakis pieprzyk to by chyba nie pojawil sie w ciagu ok 3 dni. bo tyle to trwalo. jest wypukle twarde i takie ciut ciemneijsze od kory trche zaczerwienione jakby. Naprzedramieniu to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha Anted-odnosnie Stanow to gdybym miala ZK to raczej nei wrocilabym >Przynajmniej jescze nie :) Nas z mezem wykonczyly wizy wlasnie. Mielismy dosc juz. Wiecznie te przedluzania, powroty po wizy , zalatwiania, czas przede wszytskim.ZK zmienilaby postac rzeczy :) Ja musze sie przyznac ze tesknie. To jedyny kraj poza PL ze moglabym zyc. Bo wAnglii czy Irlandii na stale to bym chyba zwariowala brrr:) Niby Europa i teoretycznie kultura blizsza naszej ale nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! poniedziałek zaczął mi się nerwowo, dobrze, że nie jestem przesądna :) Jeszcze mi sie coś chrzani modem w pracy. Nie znam sie na tym i chyba sie popłacze jak mi sie zepsuje. Anted - rzeczywiście romantyczna historia :) A jakie bezcenne doświadczenia! Feniks - nie znam sie na pieprzykach. Ja mam taki jeden, który rósł ze mną, a zaczął się od malutkiej kropeczki. Teraz ma średnicę ok 5 mm. Gosiaczek - jaka była nagroda za zwycięstwo? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapka - gratuluję przedszkola! Chyba kamień z serca Ci spadł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny Wczorajszy dzien spedzilismy w trojke caly dzien poza domem. Tylko w tym wszystkim mala spala tylko godzine w wozku. Ale bylo super. mala dosala balona biedronke ktorego wypatrzyla z daleka. Caly dzien na sloneczku i wszyscy wrocilismy opaleni. Mala w nocy spala nieprzerwanie do rana. :) Anted witam w klubie bycia au pair. Ja tez wspominam ten pobyt baaardzo milo i gdybym po powrocie po rocznym pobycie nie pozanla obecnego meza to bym tam wrocila. Tez sie w Stanach bardzo szybko odnalazlam i poza Polska to wlasnei tam moglabym zyc. Sylwia...Powodzenia z tesciowa.....:) Oby dzisiejszy dzien byl lepszy. Feniks to co napisalas niestety jest prawdziwe. Z drugiej strony nie ma co popadac w paranoje. Gosiaczek co bylo nagroda?? Ja ubieram sie z mala i wyruszamy na specerek POwrot okolo 12:30 i mala pojdzie luli.... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ffeniks to okropne co napisalas, matko az czlowiek nie zdaje sobie z tego wszystkiego sprawy... biedna dziecinka, a te badania w pl to po prostu porazka , luczie umieraja bo czekaja na badania :O co do znamion to chyba juz moga zaczac sie pojawiac... w sumie... a mnie od paru dni nadal wszystko doluje a przede wszystkim partner, neistety poprosic go o cos to porazka, albo uslysze ze mu rozkazuje albo ze zawsze o cos prosze :O dosc mam juz od dawna... ehh powyzalalam sie troszke z rana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
truskawkowa poziomka... zycze siły przy pisaniu pracy. Pamietam jak rok temu sie męczyłam z małym i pisaniem pracy i nauka do obrony,.. ble ble ble. Ciresze sie ze studia mam juz za soba. Idris.. w ta sobote to chyba ta pogoda taka była, bo mój maksio tez przegiał jak na niego i spał ponad 2,5 h i w sumie jakos dnia nie potrafiłam potem zorganizowac bo normalnie to chodzi o 10:30 spi ok 1,5 h i dtugi raz o 15 i spio jakies 40 min, a tak jak spał od 10 do 13 to trudno go było połozyć o 15, wiec zorganizowałam wycieczke do brata bo tam kuzynka jest małego no i jakos oprzetrwalismy. Choc o 17 był spiacy juz troszku, ae ja jak nire zasnie do 15:30 to go juz nie kladę. Feniks.. masakra ztym robalasem, wystraszyłaś mnie niesamowicie, ja w sumie troche olewam młodego z tym wkładaniem wszystkiego do buzi( oczywiście bez przesady), ale chyba bardziej musze sie przypatrzec, no ale w sumie tak jak pisałąś czasem i tak przed wszystkim sie dziecka nie obroni. KOchane wczoraj mody na basenie pobił sam siebie ( prócz tego ze mi zniego wyłazi bo widzi zjeżdźalnie !!!, a ja foka za nim) . jest ćwiczenie ze dzieci siedza na przelewie , i maja sie za pomoca rodziców zsunąc do wody tak jakby wskakiwały. No właśnie tak jakby :) ale nie w przypadku maksa. Chłopak uznał ze juz moze chyba w olimpiadzie juniorów wystepować i sobie sam wskoczył, no i dał nura niekontrolowanego, ale spoko bo nie płakał. Słuchajcie dzis jakos tak dziwnie młody mi sie obudził . tak zaczął płakac ze szok,ani na ręcę, no nic.. Acha i skubany dzis wykorzystał brak mojej czujnosci i dostał o 5:30 mleko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze a propos teściowych to słowa słego nie moge powiedziec. Dzis siedzi własnie z małym bo moja mama do lekazra musi isc. Więc własnie dzwoniła czy chce na obiad strogonowa czy zapiekanke.. uwielbiam jak ona przychodzi :) mam pranie ściągnietę, obiad zrobiony , a nawet mi w piatek lodówkę umyła.. choc tu juz sie wkurzłam, bo nie wiem czy mi nie dała z naku ze syf mam... a mi poprostu sie wylał rano syrop młodego i ciezko mi było przed praca lodówe czyscic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natimp - gratulacje dla Maksia :) ja nie lubie jak teściowa mi coś w domu robi, wolę jak czuje sie u mnie jak gość, jak jestem w domu. Jak mnie nie ma to niech robi co chce :) a z tym robalem faktycznie straszne. My staramy sie mlodej często łapki myć, ale czasem to nie wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny trade juz głowę nie mam pomysłu na prezent na dzień dziecka. Macie juz coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×