Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

jenny tak mi przykro :(, ja też bym się tam nie wprowadziła. Trudno szukałabym czegoś innego... a jeśli na katar podajesz nasivin to tylko przez 3 dni, dłużej nie można!!! ja podaję Zuzi herbatkę z hippa na przeziębienie.. myślę, że warto aby maluszka osłuchał lekarz bo katar i kaszel to często przyczyna zapalenia płuc lub oskrzeli u takich dzieciaczków :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jenny:) Od razu jak przeczytalam zadzwonilam do mojego meza ktory zajmuje sie takimi rzeczami i on twierdzi na 100% ze to jest trujace dla dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jenny, fajnie ze sie odezwalas, dzis o Tobie myslalam :) wspolczuje pozaru, mieliscie po prostu pecha, ale zdarza sie, ja bym tez walczyla, nie mzona mieszkac w mieszkaniu po pozarze bez remontu :( a na pzreziebienie moj pediatra tez twierdzi ze nic nie tzreba dawac :) tylko cyc :) ja tam sie nei znam ale na arzie maly byl tylko raz pzreziebiony :::) jak czytam jak duzo z was ma pzreziebione kaszlace dzieci to jestem pzrerazona :/ u nas odpukac bylo tylko raz przeziebienie i to pzreze mnei bo zaczelam karmic a bylam cholernie chora :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jenny co do choroby Maluszka...to jak zalapal tu w Anglii to sie nie dziwie. teraz jest tutaj wirus i moja Mala tez byla chora. Dokladnie takie same objawy. Potem ja sie zarazilam a teraz moj maz jest przeziebiony. Bylam u lekarza i on potwierdzil ze wirus i przepisal paracetamol w syropku przez 3 dni i przeszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lula no własne o nasivin mi chodziło:) skoro tylko 3 dni to dzis juz nie dostanie i chyba wybiore sie do lekarza innego bo co z tego ze karmie piersia ale masz racje ze trzeba osłuchac. Tili tili dzieki wielkie:):),tez tak myslsłam ze jest szkodliwe zwłaszcza ze mnie tam boli glowa po pol godziny i drapie w gardle!wiec dla maluszka tymbardziej moze byc szkodliwe, Najgorsze jest to ze Ci idioci twierdza ze nie jest! I nie wiem jak im udowodnic ze jest! Zostaje chyba tylko załozenie im sprawy sądowej! Normalnie rece opadaja! A najgorsze ze nie ma gdzie sie wyniesc:( a takie koczowanie z maluszkiem to istna katorga!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tilli Tilli a mozesz powiedziec kim z zawodu jest Twoj mąz ? o 14 czeka mnie rozmowa z nimi wszystkimi i chcialabym sie powolac na kogos to sie na tym zna! Rozmawialam ze znajomym strazakiem i tez potwierdził ze to jest szkodliwe! Mysza:) milo ze myslalas o mnie,niestety nie maiłam okazji w PL sie odezwac. Super,ze Tadeuszek jest taki odporny,moj maluszek jest dpero pierwszy raz przeziebiony ale mimo wszystko usmiecha sie i jest radosny wiec tylko kaszelek go meczy! Kurcze faktycznie musi byc jakis wirus bo moj R tez sie przeziebił... naszczescie ja sie trzymami mam jakies homeopatyczne leki na przeziebienie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Jenny może wynajmiecie inne mieszkanie? ja rozumiem, że Ci jest ciężko "mieszkać" z dzieckiem w pokoju przechodnim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jenny na katarek polecam ci Euphorbium to aerozol do nosa i można go stosować długo, to lek homeopatyczny i maść majerankową ;) jeju ale sprzątam :P hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lula - rozumiem cię z tym spaniem w ciągu dnia, ja mam identycznie, Mała stęka, sapie, albo poprostu mocno się kręci i już nie zansę:) Rączki do buzi też wkłada i to bardzo, szczególnie przed zasnięciem, trochę mnie to martwi, bo nie chce żadnego smoczka, a chyba nie jest dobrze, jak sysa łapkę. Gosiaczek fajnie, że piszesz o tych grupach leków sterydowych, nawet nie wiedziałam, że istnieje taki podział. Dostałam maść V grupy. Krostki zniknęły po 2 smarowaniach. Jenny trzymaj się dzielnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jenny :) my prowadzimy firme remontowo-budowlana. Tomek po prostu musi znac wszystkie materialy z jakich kozystamy. Siedzi w tym od 15 lat wiec wie co i jak. Nie raz kladli takie wykladziny - wie z jakich skladnikow (?) ona jest i jakie reakcje zachodza po spaleniu. Ja mu ufam jesli chodzi o jego wiedze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka29
Cześć Mamuśki. Mimo, że nigdy się nie udzielałam, urodziłam tak jak Wy dzidziusia w lutym. Czy możecie mi odpowiedzieć na jedno pytanie? Co robicie gdy Wasze dziecko płacze? Czy zdarza się Wam zostawić płaczące dziecko w łóżeczku i czekać az się samo uspokoi. Tzn w chwili gdy wiecie że jest nakarmione, przewinięte i wytulone. Moja córeczka po każdej sesji karmienie, zabawa (trwa to około 1,5h) zaczyna marudzić a potem zaczyna płakać. Smoka wypluwa a jak biorę ją na ręce to się wykręca i sztywnieje. Po lekturze Tracy Hogg wnioskuje, że to przemęczenie i bidulka powinna zasnąć. Kładę ją w łóżeczku a ona płacze. Strasznie mi jej wtedy szkoda. Oczywiscie przychodzę do niej i mówię do niej, gładzę po policzku ale musi trochę czasu upłynąć zanim ona się uspokoi i zaśnie. Każdego dnia zdarza się tak kilka razy. Jestem ciekawa jak Wy robicie gdy dziecko płacze? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochane... Filipek strasznie przeziebiony katar kaszel dusznosci i ropiejace oczko a u lekarza chcieli mnie na nastepny czwarek zarejestrowac!?!?!?! ale udalo sie jakos i jutro ide jade tez jutro do cunsillu pogadac na powaznie o mieszkaniu zeby mi cos znalezli do 9 maja bo z ta wariatka napewno nie bede mieszkac... jennny wsplczuje Ci bardzo ...a dla maluszka to napewno nie sa warunki do mieszkania..co oni na glowe upadli? anka29 jak Filipek placze a wiem ze wszystko powinno byc ok patrze czy go brzuszek nie boli jak boli daje kropelke a moze chce dojesc albo klade go na brzuszku tedy mu sie jeszcze odbije porozglada sie troche i zasypia wogole na wieczor Filipek zasypia na brzuszku inaczej nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka29
moja córeczka nie ma kolki a czy brzuszek ją boli to nie bardzo wiem. Patrzę tylko czy podciąga wysoko nóżki jak płacze a jeżeli nie to nie podejrzewam bólu brzuszka. A na brzuchu moja nie chce spać, nawet długo nie poleży. Co do jedzenia to karmię butelką i staram się co 4 godziny nie częściej bo to i tak duże dziecko jest. Urodziła się 4 kg a teraz ma 6kg. Czyli wychodzi na to że tylko ja odczekuje a dziecko płacze w łożeczku aż do uspokojenia się?? o rany:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! Byłam dzisiaj u lekarza mały dostał antybiotyk strasznie kaszle aż mu się odkrztusza i się dławi tą wydzielin.ą.Poza tym nie gorączkuje ma tylko trochę takiego wpodnistego katarku.Także dziewczyny nie wiem ale mi lekarka powiedziała że u takich małych dzieci często może być zapalenie płuc od takiego kaszlu lub oskrzeli.Trzeba koniecznie do lekarza. Mi powiedziała że mały jest bardzo chory ... Jenny współczuję pożaru dobrze że faktycznie wszystko nie spłonęło ładne maci mieszkanko wiem ze zdjęć. Mam do ciebie pytanie odnośnie waszej kroniki jak można to daj mi adres gdzie można ja zrobić bedę wdzięczna.Ostatnio pytałam cię o pas pomógł ci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka ja też próbowałam rady Trasy wprowadzić w życie niestety moje dziecko darło sie wniebogłosy i nic mi nie wyszło ani z karmienia ani z usypiania.Zaufaj swojej intuicjii i nic nie rób na siłe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczyny! Mam awarie kompa. Dzisiaj jestem tylko na chwilę. Zapalenie mi na szczęście przeszło :D Mały ssaczek dał radę udrożnić kanaliki :D Jennny - fajnie, że już jesteś :) Ja jakoś nie zakodowałam tego, że jedziesz do Pl i zastanawiałam sie gdzie jesteś. Koleżanki Gdynianki - bylyście juz na usg bioderek? Polecam Spółdzielnię Lekarską. Dzisiaj tam dzwoniłam i mam termin na środę, a wszędzie trzeba czekać co najmniej do połowy maja. Wkurzyłam się i szukałam nowego gabinetu, bo tam gdzie byłam już zapisana zadzwonili i przełożyli o kolejny tydzień i miałabym wizyte dopiero 16 maja. Aha i w spółdzielni nic sie nie płaci. Uciekam. Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka, jak mój synek jest przemęczony, to wkładam go do takiej chusty - nosidełka i on się wtedy uspokaja i zasypia w ciągu 3 minut! To na niego działa, jak narkotyk, hehehe... Masz link, żeby zobaczyć, jak to wygląda: http://www.infant.com.pl/galeria-2.html Lula, Zuza jest super na tym fochu, hehehe... Anted, rzeczywiście to chyba dlatego, że obie urodziłyśmy 5 lutego :) Tylko z tego, co ja pamiętam, to Ty naturalnie, a ja miałam cesarkę. Jenny, kurcze, coś strasznego z tym pożarem! Mój ojciec przez lata był Komendantem Straży Pożarnej w Polsce, a ja jestem po Technikum Chemicznym i też mogę Ci na 100% napisać, że jak jest smród, to jest też trucizna, no bo to już tak jest, że to właśnie te trujące substancje śmierdzą. To oni powinni Ci zapewnić lokal zastępczy, dopóki nie odremontują mieszkania! W końcu oni są winni! Jak nie będą chcieli po dobroci, to idź do Sądu! Katarina, na Twoim miejscu, to bym chyba zabiła tę idiotkę, przez którą Filipek się pochorował. Kurde, zrób jakąś obdukcję lekarską i zaskarż debilkę o narażenie zdrowia i życia Twojego dziecka! A z Artura, to co za facet, skoro nie potrafi z nią porządku zrobić?! Przejął się w ogóle choć trochę chorobą Filipka, czy to też ma w dupie? Kasperek jest coraz fajniejszy, o ile można tak powiedzieć :) Na początku też się bał karuzelki, ale przez jakieś 30 sekund, dopóki mu nie pokazałam misiów na niej, nie pogrzechotałam trochę nimi i nie puściłam pozytywki. I odkąd wtedy załapał, to nawet jak ją na noc ściągam, to wodzi za nią wzrokiem, dopóki mu nie zniknie z pola widzenia. Ale też jeszcze rączek nie wyciąga ani nie próbuje łapać. A smoczka też za bardzo nie chce. Z tym, że piąstki do buzi pcha tylko jak chce pokazać, że jest głodny :) Jak marudzi, to mówię \"Pokaż mamusi, co byś chciał\" i on pokazuje właśnie wkładając rączki do buzi :) W ogóle, to ja czasem myślę, że on wszystko rozumie, co ja do niego mówię! Macie też takie wrażenie? OK, spadam na Detektywów :) Miłego wieczorka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka29
gosiaczek76 a co Ty robisz gdy dziecko Ci płacze a wiesz że jest nakarmione i przewinięte i jakiś czas się bawiło i nagle zaczyna płakać? kołyszesz? moja nie chce kołysania. Od razu się wyrywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka ja nie zostawiam tak malutkiej, może źle robie, ale jestem na każde jej zawołanie. Ale ma już coraz dłuższe okresy aktywności i po nich czasem potrafi po odłożeniu do łóżeczka sama zasnąc. A jeśli nie może, to noszę na rękach az jej się uda. Poza tym Tracy psze też, że zostawienie płaczącego dziecka to barbarzyństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka29
Blondi20015. Fajna ta chusta. Dzięki za link. A do którego miesiąca można w niej bujać dziecko? Tzn do którego miesiąca dziecko się w niej zmieści?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka29
Sylwia72 ale ja nie zostawiam dziecka tak po prostu tylko przychodzę mniej więcej co 3 minuty i głaszczę po policzku i przemawiam a na ręce to po co mam brać skoro ona się wyrywa i krzyczy jeszcze głośniej? jak pokazuje nowe zabawki czy karuzelkę to też ryk.dlatego Was pytam bo skończyły mi się pomysły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka no skoro nie chce to rzeczywiście ciężko. Trudno jest coś radzić, bo każde dziecko jest inne. Ale może sie wyrywa, a po chwili jak poczuje mamę to przestanie. Nie zachęcam Cię do noszenie i kołysania, bo wiem, że to "niepedagogiczne". Ale ja tak robię, bo nie jestem w stanie znieść płaczu mojej córeńki przez 10 sekund a co dopiero 3 minuty. Chyba by mi serce pękło. Oczywiście jak noszę ją przez 15 minut i nie zasypia to też czasem trace cierpliwość, ale zaciskam zęby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka29
pewnie gdyby moja chciała być usypiana na rękach to też bym tak robiła ale moja Julka uspokaja się na jakiś czas jak ją trzymam na ręku w pozycji pionowej ale ile mozna tak dziecko nosić. poza tym w pozycji pionowej i tak nie uśnie więc prędzej czy pozniej jak odkładam do łożeczeka to ryk ale juz po 15 minutach ryku zasypia sama w łożeczku i budzi się uśmiechnięta. Jednak tak jak powiedzialam takich momentów jest kilka w ciągu dnia i serce trochę mnie od tego wszystkiego już pęka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
ja też lulam Igorka i jestem świadoma , że może to nie jest super pomysł, ale nie potrafię słuchać jego przeraźliwego krzyku. No cóz trzeba się przemęczyć, maleństwo szybko dorasta i kiedyś będzie się tęsknić za przytuleniem tak myśle. Tymbardziej, że nie planuję 3 dziecka to chcę się nacieszyć, jasne, że czasami mam dosyć jestem zmęczona, czy źle się czuje jak dziś. Sylwia dzięki za informacje. dziś byłam na kontroli brzuszka z Igorkiem ale wszystko ok, dla całkowitej pewności kontrola za 3 miesiące. MaLpeczko co z Tobą. Jutor idziemy na szczepienie, oraz pokazać moje maleństwo i zdecydować co dalej z alergią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja chciałam zapytac od kiedy zaczełyscie wprowadzac swoim dzieciom do jadłospisu cos innego niz mleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
w czwartym miesiącu zacznę kaszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! danis u nas ok...tylko małemu przestawił się dzień z nocką od dwóch dni i zasypia około 5 rano:(Ostatnio nawet 20h niespał i jestem padnięta! Ale czytam Was codziennie,teraz też skończyłoby się na czytaniu,bo niemam siły na nic ale zapytałaś o mnie,więc stwierdziłam,że muszę coś naskrobać:) Postaram się jutro coś więcej napisać a teraz muszę uciekać do Kacperka!Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki nie nadrobiłam całego czytania, ale najpierw cos napisze bo potem maluszek pewnie wstanie Jenny bardzo współczuje calej tej sytuacji, ja tez bałabym sie z dzieckiem do takiego mieszkania wracac, ale musicie sie teraz nameczyc :( Sylwia dobrze ze zapalenie mineło, ale zdziwiłam sie ze jeszcze moze nams ie to przytrafic myslałam ze teraz to juz piersi pracuja jak trzeba malpeczko ja tez sie boje takich nieprzespanych nocy bo uwielbiam spac, ale naszczescie mój Piotrus spi w nocy wzorowo dziewczyny biedne jestescie jak maluszki chore, to zawsze strasznie boli jak dziecko cierpi, Piotrus ma zatkany nosek od wczoraj ale kataru nie ma, na lózeczku powiesiłam mu reczniczek mokry, moze mu przejdzie, ale zapie jak niewiem :( a tak pozatym u nas dni biegną spokojnie tylko pogoda paskudna drugi dzien leje :( katrina 🌻 a teraz was poczytam jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×