Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ***seni***

złośliwa sąsiadka....co robic?

Polecane posty

Gość ***seni***
myślę, że odrobina kultury i dobrego wychowania wystarczyłaby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też lubie muzyke
no wlasnie w pionie najgorzej, nawet cicha muza techno niesie sie jak diabli i to łup łup łup jest wku....jące jak walenie trzonkiem noża w talerz :O. Ludzkosc wymysliła już coś takiego jak słuchawki, można dac muzykę na full, dopóki łba nie urwie, nie zakłocając przy tym spokoju innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nooo taaaaak
Kurde chyba przyklad tylko daje...:o Prosil mnie jak dzieciak np. spal jak byli w domu przez jakis czas poki byl maly... Troche rusz glowa, a zrozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***seni***
jestem za słuchawkami... ale w tym przypadku chodzi o utrucie zycia sasiadom..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nooo taaaaak
ja tez lubie muzyke - ja nie slucham juz kilka lat muzyki, ale mi nie przeszkadza w dzien, robie po prostu swoje i tyle. W nocy to wiadomo wnerwia mnie impreza z pionu, bo nie spie wtedy do rana, a mam gnoja niewychowanego i swinie, ze policja nawet jak przyjedzie to wali potem niemilosiernie, pluja przez okna ludziom na pranie,popiolem sypia i harchaja bleee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koperta będzie najlepsza
wspaniale mieć takich sąsiadów których trzeba prosić o chwilę spokoju w swoim własnym domu tak sjak ty zachowuje tylko margines

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do no taaaaak
mam nadzieję, ze trafisz za 10 -15 lat na takiego słuchacza muzyki jak Ty i zobaczysz wtedy o czym tutaj sie rozmawia. My Polacy jestesmy barzdo niesurbodynowanym narodem:O Kazdy ma prawo do spokoju w domu. W Niemczech długo bys tak nie posłuchała muzyki....zapewniam. To że Ty masz wszystko w dupie nie znaczy , że kazdy tak ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nooo taaaaak
Ta dobre, wez co Ty wypisujesz smieszna jestes w ogole. Sasiedzi ktorzy prosza tak samo muzyki sluchaja. Chyba normalnie, ze prosza tylko wtedy jak np. zle sie czuja czy cos takiego a nie codziennie. Niektorzy jednak tutaj sa strasznie ograniczeni. Kazdy ma prawo do spokoju i kazdy ma prawo w swoim domu robic co chce. Wasza tolerancja jest naprawde ograniczona. Ni emowie tu o autorce bo tam to juz jest przegiecie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nooo taaaaak
Ej chyba pisze, ze mam takich malolatow teraz w kolo slepa jestes!!! Napisalam tez, z emi to zwisa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też lubie muzyke
ja tez mam takiego debila piętro nizej, w ogole rodzinka, ze daj Boze zdrowie, mial mode właczania techno o 2-3 w nocy, niby bardzo cichutko, ale to łupanie do szału potrafilo doprowadzic, gdy sie nioslo po rurach. Od czasu interwencji i opiernicz od matki jest spokoj. Ogolnie kiedys bylo gorzej, ale tak czy tak marze o dniu, kiedy on sie w koncu wyprowadzi albo coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuje tu margines społeczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nooo taaaaak
Nie wypisuj glupot, mieszkalam w kilku krajach i wszedzie muzyki ludzie glosno sluchaja, a co do Niemiec to tam maja lepsze sprzety i jeszcze glosniej wala niz u Nas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nooo taaaaak
ja tez lubie muzyke - no wlasnie w nocy to przegiecie. Ja nigdy w domu imprez nie robilam, chyba ze jakies picie, rozmowy itp. ale nie przy glosnej muzyce. Nie jestem za nocnymi imprezami na maxa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***seni***
a może ktoś ma na takie zachowanie złoty środek - ręce opadają:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do no taaaaak
:D:D:D ciekawe rób co chcesz , ale nie wszyscy musza to robic z toba. a co bys powiedziała gdybym grała na trabce przez cały dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam bardzo podobnie
im mniej kultury tym głośniej, bo czym zaznaczyć swoje istnienie jak nie głośną muzyką? niczym innym nie zaimponujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchaj musisz
dzwonic za kazdym razem na policje i koniec, w razie czego powiedz, że skarge wyslesz wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***seni***
Dobre stwierdzenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***seni***
za dwa lata się wyprowadzę, ale TU zostaja moi rodzice, boję się że wtedy mogą mieć przechlapane z sąsiadami:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paprotkaa
hmm no na przykład mój wujek w Niemczech używa elektrycznej kosiarki do trawnika tylko z tego względu, że zawsze kosi po 18-tej, a spalinowa za bardzo hałasuje i sąsiedzi mogliby się przyczepić. A trawniczka ma kawałek, nie żeby hektary łąki kosił całe szczęście że do tej pory dane mi było mieszkać w domu, po tym co tu czytam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz nie na czarno
wolnoć tomku w swoim domku ale do czasu. granicą jest nieprzeszkadzanie innym. jak ktośą chce puszczać sobie muzę na maska niech wyprowadzi się gdzieś na działkę kilkuhektaorwą, gdzie do najbliższego sąsiada ma kilka km :P w blokach (w szeregowcach zresztą też) obowiązują jakies zasady współzycia- takie, zeby innym nie zatruwać życia. też mam za ściana takie pipy dwie, co toi sobie umilają(?) dzien słuchaniem muzyki, ale wyją tak, ze słysze każde słowo :o a już własnego tv nie słyszę, próbowałam kiedyś zagłuszyć to ich wycie ale skończyło sie na tym, zę własnych myśli nie słyszałam a te ich śpiewy i tak sie przebijały. to jest po prostu prostactwo i bark elemenatrnego wychowania :o a tak na marginesie chciałabym zanzaczyć, ze nawet uciążliwe hałasowanie w dzień jest wykroczeniem. Art. 51. § 1. (56) Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. § 2. Jeżeli czyn określony w § 1 ma charakter chuligański lub sprawca dopuszcza się go, będąc pod wpływem alkoholu, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. § 3. Podżeganie i pomocnictwo są karalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do paprotkaa
poczytaj od poczatku :) awantura jest w domku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paprotkaa
oczywiście czasem się przytrafia taka rodzinka jak Seni, ale w bloku prawdopodobieństwo jest większe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***seni***
Dzięki za paragrafy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***seni***
proszę jeszcze o paragrafy na : ubliżanie, przeklinanie itp. bo prócz głośnej muzyki, mam jeszcze z tym problem. epitety sa w strone dzieci :( 6 latka juz rozumie i reaguje płaczem.. co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oglądacz TV
Może zainteresuj sprawą media ? Gazetę albo telewizje ? Gromadź dowody rzeczowe - nagrania video itp. Jak się sprawa nagłośni to się tamtym dobiora do dupy. To tylko taki mit, ze ludzie ze znajomościami mogą wszystko. Napisz może też skargę do Komendy Głownej policji albo ministra spraw wewnętrznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo zadzwoń do waisa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nooo taaaaak
Jasne, ze bloku jest wieksze, bo wszedzie gdzie tacy sa. U mnie sa pod 1, 7, 9, 11, 14 i pod 10 facet trenuje na instrumentach, bo gra na weselach;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też lubie muzyke
u mnie w bloku jeden rzępolił na gitarze elektrycznej, ale 3 piętra wyzej, wiec jeszcze tak tragicznie sie nie nioslo. Co prawda nigdy w nocy, ale ludziom mieszkającym nad nim (mającym malenskie dziecko) mozna bylo naprawde wspołczuć :(. Teraz porzępoli raz na ruski rok i koniec, chyba mu zapał minął :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli masz małe dzieci to jesteś na prawie. Ja mieszkam w bloku i też przeszłam przez piekło z sąsiadami :| ale już się wyprowadzili, chwała Bogu. Wiem, że są przepisy regulujące hałas jeśli obok są małe dzieci, ale zabij mnie zapomniałam jakie. Dzwoń w razie czego na policje, tyle razy, ile zdołasz, w końcu będą musieli coś zrobić, a jak to nie pomoże to wynajmij ruską mafię ;-) (żartuję naturalnie) Bardzo Ci współczuje i życzę powodzenia w walce z sąsiadami. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×